Trenowanie pod wiatr, a z powyżej omawianym sprzętem nie będzie tak skuteczne. Po wiatr można trenować żeby poczuć klimat wielu wyścigów, a praca ze spadochronem lub gumami jest mocno ukierunkowana i daje nam większą pewność nie zmienianych warunków. Do tego wiatr nie dam nam takich oporów ćwiczenia samego startu jak właśnie narzędzia. One zadziałają lepiej i szybciej.
Co do ogólnej wydolności pracy serca - nie wiem czy wiecie, ale wyszła świetna pozycja "Trening z pulsometrem" znanej osobistości Joe Friel!
Wreszcie zauważa nie tylko rowerzystów MTB, ale również inne dyscypliny m.in. wrotkarstwo. Bardzo dokładnie opisuje zasady działania monitorów pracy serca, wyjaśnia różnice tętna w różnych sportach (co głośno było dyskutowane na forum m.in. dlaczego przy tym samym tętnie bardziej męczymy się w bieganiu niż jeździe na rolkach), wyjaśnia również różnice w
dokładności pomiarów pracy serca pulsometrów, a monitorach pracy serca, co głośno było dyskutowane w tym poście i temacie:
viewtopic.php?f=5&t=4808&hilit=garmin#p58502 - nie jest tak, że bajkowo wyglądający pulsometr z GPS i innymi dodatkami da nam tak samo dobre informacje jak zwykły monitor pracy serca. Celowo napisałem pulsometr oraz monitor pracy serca, ponieważ też są wyjaśnione różnice pomiędzy nimi.
Następnie pojawiła też się pozycja, skierowana raczej dla amatorów (dużo mniej informacji niż w pozycji Joe`a Friel`a) "Trening w Twoich rękach - przewodnik dla amatorów". Takie podstawy wiedzy.