Klinować czy nie klinować
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Klinować czy nie klinować
Z drugiej strony klin jest klin. Czy warto go marnować na buty ?
- jogi
- Posty: 14
- Rejestracja: sob listopada 10, 2007 2:59
- Moje rolki: Rollerblade Racemachine LE
- Jeżdżę od: 24 lut 2008
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Klinować czy nie klinować
Warto ,nie warto?
Ja od wczoraj śmigam zaklinowany;)
W przypadku moich nowych butów ,klin wydawał się konieczny. Gdyż bez, szyna wyrażnie "pronowała", co objawiało się koślawieniem stóp w naturalnej pozycji ,stojąc.
W jeździe również nie było lekko ,cierpiała technika, a szczególnie skuteczne odepchnięcie. Nie pomagało nawet znaczne przesunięcie szyny do wewnątrz.
Teraz jest idealne:)
Ja od wczoraj śmigam zaklinowany;)
W przypadku moich nowych butów ,klin wydawał się konieczny. Gdyż bez, szyna wyrażnie "pronowała", co objawiało się koślawieniem stóp w naturalnej pozycji ,stojąc.
W jeździe również nie było lekko ,cierpiała technika, a szczególnie skuteczne odepchnięcie. Nie pomagało nawet znaczne przesunięcie szyny do wewnątrz.
Teraz jest idealne:)
Pozdrawiam Piotr
Jura Skating Częstochowa
Jura Skating Częstochowa
Re: Klinować czy nie klinować
Wydaje mi się że może to zależeć od konstrukcji buta w stosunku do stopy. Ja na przykład mam dość szeroką stopę, kupując rolki zwykle muszę kupić za duże bo inaczej musiał bym odrąbać mały palec. Po zakupie rolek do jazdy szybkiej okazuje się że nawet po termoformowaniu łuk pod stopą jest zbyt wysoki i zbyt duży ciężar spoczywa na wewnętrznej stronie stopy. Teraz mam do wyboru cierpieć i płakać z bólu albo koślawić nogi by przenieść ciężar właśnie na zewnątrz, a wtedy jechać się nie da za bardzo. Wydaje mi się że klin pomoże.
Re: Klinować czy nie klinować
Witam.
Dla mnie wątek na tyle ciekawy, po wczorajszych obserwacjach, że postanowiłem poprosić was o pomoc. Prawa noga ewidentnie koślawi mi się do wewnątrz. Walcze z nią ale ciężko to idzie (mam zerwane wiązadła krzyżowe i znikneła mi jedna głowa w mięśniu uda, ale myśle, że nie to powoduje problem). Lewa idealnie. I nawet nie wiedziałem, że można użyć czegoś takiego jak klin. Pytanie. Z czego wykonuje sie taki klin? (w artykule Begg wspomina coś o papierze ściernym "We generally cut ours out of sandpaper"). Jak równiez wspomina, że umieszcza się go po strone zewnętrzenej "Place the shims on the outside of your boots between the mounting blocks and the frame" co według mnie wykoślawiałoby jeszcze bardziej nogę do wewnątrz a chyba nie o to chodzi. Prosze o wspracie.
Dla mnie wątek na tyle ciekawy, po wczorajszych obserwacjach, że postanowiłem poprosić was o pomoc. Prawa noga ewidentnie koślawi mi się do wewnątrz. Walcze z nią ale ciężko to idzie (mam zerwane wiązadła krzyżowe i znikneła mi jedna głowa w mięśniu uda, ale myśle, że nie to powoduje problem). Lewa idealnie. I nawet nie wiedziałem, że można użyć czegoś takiego jak klin. Pytanie. Z czego wykonuje sie taki klin? (w artykule Begg wspomina coś o papierze ściernym "We generally cut ours out of sandpaper"). Jak równiez wspomina, że umieszcza się go po strone zewnętrzenej "Place the shims on the outside of your boots between the mounting blocks and the frame" co według mnie wykoślawiałoby jeszcze bardziej nogę do wewnątrz a chyba nie o to chodzi. Prosze o wspracie.
- mrv
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x84mm
- Posty: 548
- Rejestracja: pn lutego 19, 2007 6:03
- Moje rolki: SemiRace 4x100, Cheetah 4x110
- Jeżdżę od: 20 gru 2009
Re: Klinować czy nie klinować
witaj w klubie: u mnie też jest kłopot z prawą Rzeczywiście Begg pisze o papierze ściernym. Nie wiem jak to rozwiazanie reaguje np na wilgoć. Osobiście próbowałem z monetami (to chyba łyżwiarski wynalazek) - polecam to raczej na próbę niż na stałe uzywanie (ryzyko wypadnięcia). Dobrym rozwiązaniem wydają się być również te metalowe części otwierające puszki po piwie po splaszczeniu ich mlotkiem tak aby uniknąć zmiany grubości podczas jazdy. Niektóre firmy (Bont, Cadomotus i inne) oferuja również gotowe kliny (np 1mm z możliwością ułożenia w bloki). Co do koślawienia do środka to napisane jest dobrze - klin po stronie zewnętrznej niweluje ułożenie szyny do wewnątrz. Raczej szyny a nie stopy - stąd prawdopodobnie Witold Mazur pisze o ćwiczeniu stopy.xlukim pisze:Witam.
Dla mnie wątek na tyle ciekawy, po wczorajszych obserwacjach, że postanowiłem poprosić was o pomoc. Prawa noga ewidentnie koślawi mi się do wewnątrz. Walcze z nią ale ciężko to idzie (mam zerwane wiązadła krzyżowe i znikneła mi jedna głowa w mięśniu uda, ale myśle, że nie to powoduje problem). Lewa idealnie. I nawet nie wiedziałem, że można użyć czegoś takiego jak klin. Pytanie. Z czego wykonuje sie taki klin? (w artykule Begg wspomina coś o papierze ściernym "We generally cut ours out of sandpaper"). Jak równiez wspomina, że umieszcza się go po strone zewnętrzenej "Place the shims on the outside of your boots between the mounting blocks and the frame" co według mnie wykoślawiałoby jeszcze bardziej nogę do wewnątrz a chyba nie o to chodzi. Prosze o wspracie.
Re: Klinować czy nie klinować
Dzieki za szybką reakcje. Nożyce do plachy mam. Puszki są. Więc nic tylko pociąć na paski i składając je na odpowiednią grubość kombinować. To juz jasne. Ale nadal nie moge zrozumieć jak od strony zewnetrzenej buta. Jakoś mi to nie pasuje. Wyobrażeniowo przynajmniej. Wydaje mi się że przykoślawi się bardziej do środka chociaż pisząć własnie uświadomiłem sobie, że faktycznie może być inaczej. Cięzko się tej techniki uczyć samemu. Dobrze, że sa fora i you Tube a także pare filmów Begg'a na Bonttv.com . Trening, trening. Staram się jeździć codzienie i robie 25 km ale widze, że jeszcze daleka droga.
Re: Klinować czy nie klinować
Żle zrozumiałeś tekst angielski, chodzi byś zamontował klina na zewnątrz buta a nie wewnątrz buta - czyli że jest to coś co się montuje między szynę a but a nie w środku buta w formie wkładki pod piętę czy palce.
Re: Klinować czy nie klinować
Tak tak. Wiem, że na zewnątrza buta. Tam jest nawet zdjęcie. Tylko moja wyobraźnie inaczej interpretowała umieszczenie klinów. Jakoś mi sie wydawało, że prawidłowe przekoszenie uzyska się montując kliny po wewenętrznej stronie szyny. Po przeanalizowaniu wyszło mi, że faktycznie zewnętrzna strona szyny. Bo przecież stopa się nie przekosi tylko szyna. Takie pokrętne moje rozumowanie. Zaczne kombinacje jeszcze w tym tygodniu. Powinienem jednocześnie łożyskami się zająć a to dłuższa chwila. Ale nawet nie wiedziałem,że w ten sposób można ten problem rozwiązać. Człowiek cały czas się uczy. A ja ostatnio zaczałem studiowanie całej wiedzy rolakarskiej. Stało się to obsesją.
- Janusz
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 598
- Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
- Moje rolki: Schaenkel Edge R
- Jeżdżę od: 01 lip 2002
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Klinować czy nie klinować
Ja tak trochę z innej mańki: czy na zawodach na ciasnych, profilowanych torach stosuje się kliny czy przesunięte szyny? A jeśli tak, to jakie? W short tracku ponoć to standard?
PS. W NASCAR mają koła zewnętrznej osi większe....
PS. W NASCAR mają koła zewnętrznej osi większe....
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: Klinować czy nie klinować
Janusz pisze:Ja tak trochę z innej mańki: czy na zawodach na ciasnych, profilowanych torach stosuje się kliny czy przesunięte szyny? A jeśli tak, to jakie? W short tracku ponoć to standard?
PS. W NASCAR mają koła zewnętrznej osi większe....
Na torze ustawia się inaczej płozy, bo tam najważniejsza jest jazda po łuku. Przesunięcie nie jest aż tak duże jak w short-tracku, ale przestwaia się płozy w stronę wirażu.
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Klinować czy nie klinować
Taka korekta ustawienia płozy zmniejsza ryzyko upadku wskutek zahaczenia krawędzią buta o jezdnię toru.WFH pisze:Na torze ustawia się inaczej płozy, bo tam najważniejsza jest jazda po łuku. Przesunięcie nie jest aż tak duże jak w short-tracku, ale przestwaia się płozy w stronę wirażu.
Pozdrawiam.
- Janusz
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 598
- Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
- Moje rolki: Schaenkel Edge R
- Jeżdżę od: 01 lip 2002
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Klinować czy nie klinować
Czy aby tylko to? Przy 110mm kąt musiałby być bardzo ostry, wrotkarz musiałby się prawie położyć na łuku, żeby butem zawadzić o tor....
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Klinować czy nie klinować
Nie widzę innego fizykalnego uzasadnienia. Może WFH wyjaśni potrzebę sugerowanej korekty ustawienia płozy.Janusz pisze:Czy aby tylko to? Przy 110mm kąt musiałby być bardzo ostry, wrotkarz musiałby się prawie położyć na łuku, żeby butem zawadzić o tor....
Pozdrawiam.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Klinować czy nie klinować
To nie są jakieś duże kąty, żeby się zaraz zahaczyć butem. Są tory, gdzie się ciasne łuki, ale do tego ważna też jest trajektoria jazdy, nie tylko ustawienie szyn.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Janusz
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 598
- Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
- Moje rolki: Schaenkel Edge R
- Jeżdżę od: 01 lip 2002
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Klinować czy nie klinować
Nic nie rozumiem. Co trajektorie mają do kąta kółek do podłoża?zico pisze:To nie są jakieś duże kąty, żeby się zaraz zahaczyć butem. Są tory, gdzie się ciasne łuki, ale do tego ważna też jest trajektoria jazdy, nie tylko ustawienie szyn.