wrotkarze i policja !!
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Dyzioslaw
- Posty: 23
- Rejestracja: czw sierpnia 09, 2007 11:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: wrotkarze i policja !!
Co do mpk - po kolejnych doświadczeniach - dwa razy mi się jeszcze zdarzyło że mnie próbowali wyprosić - za każdym razem powołując się na regulamin przewozów wykłóciłem się i dali za wygraną ;D
A co do policji jakiś czas temu miałem dość mało przyjemną przygodę... Przez totalny brak odpowiedzialności i charakter kaskadera - jechałem po ulicy w środku dnia - i jako że nagle dogoniłem autobus - uczepiłem się go. i może po 100 metrach przejechanym w "tandemie" usłyszałem wesołą syrenkę radiowozu za sobą...
Za naruszenie art. 86 - stwarzanie zagrożenia w ruchu kołowym = 500zł ;-/
Szybko oduczyłem się jeżdżenia po ulicach a tym bardziej za autobusami...
Pozdrawiam
A co do policji jakiś czas temu miałem dość mało przyjemną przygodę... Przez totalny brak odpowiedzialności i charakter kaskadera - jechałem po ulicy w środku dnia - i jako że nagle dogoniłem autobus - uczepiłem się go. i może po 100 metrach przejechanym w "tandemie" usłyszałem wesołą syrenkę radiowozu za sobą...
Za naruszenie art. 86 - stwarzanie zagrożenia w ruchu kołowym = 500zł ;-/
Szybko oduczyłem się jeżdżenia po ulicach a tym bardziej za autobusami...
Pozdrawiam
Re: wrotkarze i policja !!
To i ja moze napisze cos na ten temat....jezdzilem sobie pewnego dnia po moim pieknym Lubinie no i wjechalem na głowna droge...jezdzilem sobie za autobusami...az w koncu słysze krotki policyjny sygnał....no to dojechałem do pierwszej krzyzowki skrecilem w osiedlowa przejechałem przez łacznik .....i wszedłem na drzewo;p...no i sobie pojechali...jak sie nie da złapac to nie bedzie mandatu
-
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 356
- Rejestracja: śr maja 31, 2006 9:41
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Re: wrotkarze i policja !!
Piękna ucieczka!!Guralenko pisze:To i ja moze napisze cos na ten temat....jezdzilem sobie pewnego dnia po moim pieknym Lubinie no i wjechalem na głowna droge...jezdzilem sobie za autobusami...az w koncu słysze krotki policyjny sygnał....no to dojechałem do pierwszej krzyzowki skrecilem w osiedlowa przejechałem przez łacznik .....i wszedłem na drzewo;p...no i sobie pojechali...jak sie nie da złapac to nie bedzie mandatu
I w rolkach na drzewo wszedłeś!! dodry cwaniak Jesteś!!!
-
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 94
- Rejestracja: śr maja 07, 2008 12:41
- Moje rolki: Speedmachine Plus, FSK, TR9
- Jeżdżę od: 20 kwie 2004
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Re: wrotkarze i policja !!
Zdolnosci prawie malpie
Ja zaczalem jezdzic sobie rano po Sopocie - ale jakos dziwnie sie denerwuje. Godzina i miejsce gdzie ruch zero - jedno auto na 2 minuty i nie wiem co poradzic. Zastanawiam sie czy nie wybrac sie na komende i zapytac poprostu - bo chcialbym tez w nocy troche poszalec - wiec pewnie bedzie trzeba zakupic jakies akcesorium Dam znac po wyprawie co mi powiedzieli
Ja zaczalem jezdzic sobie rano po Sopocie - ale jakos dziwnie sie denerwuje. Godzina i miejsce gdzie ruch zero - jedno auto na 2 minuty i nie wiem co poradzic. Zastanawiam sie czy nie wybrac sie na komende i zapytac poprostu - bo chcialbym tez w nocy troche poszalec - wiec pewnie bedzie trzeba zakupic jakies akcesorium Dam znac po wyprawie co mi powiedzieli
-
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 127
- Rejestracja: czw maja 15, 2008 2:00
- Moje rolki: crossmax s-lab/st. r.thompson
- Jeżdżę od: 15 kwie 1995
- Lokalizacja: Katowice
Re:
Z tego co pamiętam,bo kiedyś się wczytałem w tramwaju w "regulamin"(Trasa:Bytom-Chorzów-Katowice)to na roleczkach nie wolno i myślę że w razie kontroli biletów to z przyjemnością panowie dali by mandat ,ja ostatnio jechałem i nikt się nie czepiał , rozwiązaniem mogą być tu rolki typu XSJADODyzioslaw pisze:Apropos środków komunikacji miałem parę historii. Na początku ze dwa miesiące jeździłem parę razu w tygodniu do centrum tramwajem w rolkach na nogach i nikt nic nie zauważał. Jednak pewnego słonecznego dnia wsiadam do tramwaju, a tu motorniczy wysiada i przychodzi do mnie z rozkazem opuszczenia pojazdu. Próbowałem się dowiedzieć dlaczego i gdzie to pisze czy co ale on tylko skwitował że nie chce żebym sobie nogi połamał... Po krótkiej sprzeczce dałem za wygraną (ludzie wokół zaczynali się niecierpliwić) i po prostu usiadłem na podłodze i zdjąłem rolki. Obawiam się że ludzie przeklinali w myślach pomysły motorniczego
Co do Policji czasem mi się zdarza jeździć po ulicach i jak dotychczas nikt mnie nie zatrzymał. Natomiast na osiedlu (za tym znakiem z dziećmi i budynkami na niebieskim tle tzw. strefa zamieszkania) krępuję się bo jeżeli rolki nie są samochodem, a bardziej są liczone jako pieszy - to pieszy w obszarze zamieszkania może korzystać z pełnej szerokości jezdni i ma pierwszeństwo przed samochodami. Tak mi się wydaje.
- zooosia
- Posty: 15
- Rejestracja: śr października 10, 2007 9:34
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań Naramowice / Uppsala, Szwecja
Re: wrotkarze i policja !!
Nie tylko w Bułgarii jest pięknie - w Austrii również. Moje wrażenia z Klagenfurtu (tam, gdzie Polacy nie zostali Mistrzami Europy)
- do autobusu czy sklepu co prawda nie wejdziesz (oznakowane)
+ ale kto by chciał jezdzić po miniaturowych austriackich miastach (exception: Wiedeń) komunikacją miejską kiedy może na rolkach
+ rowerzyści nie psioczą na ścieżkach rowerowych (tak, są ścieżki rowerowe, także w różnych plenerowych miejscach + oznakowana trasa półmaratonu dookoła miasta {niestety z niespodzianką 200m. bez asfaltu})
+ kierowcy nie trąbią (damn...) , ba, często przepuszczają na skrzyżowaniu (co za ludzie!!!! skręcam na roleczkach skrzyżowaniu w lewo, a ktoś jadący z naprzeciwka na wprost pokazuje, ze mam jechac ),
+ kierowcy (o zgrozo) jeszcze dziękują, jak na wąskiej ulicy zjedziesz na bok, żeby mógł wyprzedzić (kiedyś jakaś pani krzyknęła do mnie jeszcze z okna samochodu, że mi sie sznurowadło rozwiązało )
+ policji uprawianie rolkarstwa na ulicach absolutnie nie obchodzi
+ krawężniki poobniżane
+/- skateparki (sztuk: 2, Klagenfurt: mieszkańców 100 000 sztuk)
numer 1 http://www.klagenfurt.at/klagenfurt-am- ... t_1160.asp: Size: 10000m2 of which 5000m2 are surfaced
Facilities: 1 mini ramp, 3 quater pipes, 1 fun box, ollie box, various rails, 1 jump ramps, fun box, 1 wall ride, 1 half-pipe, practice area for BMX riders;) okupowany wiecznie przez chmarę dzieciaków
Numer 2 http://www.austrianinline.net/index.php ... &Itemid=33 (w sumie nigdy tam - bylo gdzie jezdzic na zewnątrz - nawet w lutym w przerwie od nart)
+ przy znakach drogowych na uczęszczanych przez "skołowanych" ulicach możesz spotkać tabliczki "uwaga na ruch rowerowy i rolkarzy"
lub też:
No ale nie ma tej polskiej adrenalinki i przed kim uciekać na drzewo czyli w sumie nie ma czym się jarać
- do autobusu czy sklepu co prawda nie wejdziesz (oznakowane)
+ ale kto by chciał jezdzić po miniaturowych austriackich miastach (exception: Wiedeń) komunikacją miejską kiedy może na rolkach
+ rowerzyści nie psioczą na ścieżkach rowerowych (tak, są ścieżki rowerowe, także w różnych plenerowych miejscach + oznakowana trasa półmaratonu dookoła miasta {niestety z niespodzianką 200m. bez asfaltu})
+ kierowcy nie trąbią (damn...) , ba, często przepuszczają na skrzyżowaniu (co za ludzie!!!! skręcam na roleczkach skrzyżowaniu w lewo, a ktoś jadący z naprzeciwka na wprost pokazuje, ze mam jechac ),
+ kierowcy (o zgrozo) jeszcze dziękują, jak na wąskiej ulicy zjedziesz na bok, żeby mógł wyprzedzić (kiedyś jakaś pani krzyknęła do mnie jeszcze z okna samochodu, że mi sie sznurowadło rozwiązało )
+ policji uprawianie rolkarstwa na ulicach absolutnie nie obchodzi
+ krawężniki poobniżane
+/- skateparki (sztuk: 2, Klagenfurt: mieszkańców 100 000 sztuk)
numer 1 http://www.klagenfurt.at/klagenfurt-am- ... t_1160.asp: Size: 10000m2 of which 5000m2 are surfaced
Facilities: 1 mini ramp, 3 quater pipes, 1 fun box, ollie box, various rails, 1 jump ramps, fun box, 1 wall ride, 1 half-pipe, practice area for BMX riders;) okupowany wiecznie przez chmarę dzieciaków
Numer 2 http://www.austrianinline.net/index.php ... &Itemid=33 (w sumie nigdy tam - bylo gdzie jezdzic na zewnątrz - nawet w lutym w przerwie od nart)
+ przy znakach drogowych na uczęszczanych przez "skołowanych" ulicach możesz spotkać tabliczki "uwaga na ruch rowerowy i rolkarzy"
lub też:
No ale nie ma tej polskiej adrenalinki i przed kim uciekać na drzewo czyli w sumie nie ma czym się jarać
spółka: piła do kosza i kółka!
- romanwrotkarz
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 366
- Rejestracja: pt września 08, 2006 9:33
- Jeżdżę od: 25 gru 1959
- Lokalizacja: Ząbki
- Kontakt:
Re: wrotkarze i policja !!
Fajny opis. Przydałoby się trochę zdjęć na żywo na potwierdzenie tych słów, również z infrastruktury miejskiej. U nas po prostu projektanci miast, ulic miejskich, nie maja pojęcia jak to ma wyglądać. Trzeba im konkretnie pokazać. Może kiedyś zaskoczą i spróbują skopiować dobre wzorce