Maraton SOLIDARNOŚCI w Gdańsku - 15 sierpnia 2006
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
- Zbyhoo
- Ścigant 4x100mm
- Posty: 283
- Rejestracja: śr października 26, 2005 9:38
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Są już wyniki: http://www.maratonypolskie.pl/biegi6/gdarol06.pdf
- radesz
- Czterokółkowiec
- Posty: 90
- Rejestracja: ndz maja 28, 2006 5:57
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Toruń
Dojechaliśmy do końca (debiutanci), było fantastycznie, pogoda dobra - poza wiatrem na drodze do i z Westerplatte . Dużo energii dodawali kibice, szczodrze nas oklaskiwali, mimo że jechaliśmy spooooooro po ścigantach.Coś cicho po imprezie - żadnych opini.
Rozpocznę pierwszy: pogoda dopisała.
A przejazd do Koliby dzień wcześniej, świetna sprawa, możliwość poznania ludzi połączonych wspólnym zainteresowaniem... Dużo lepiej jedzie się po mieście w takiej sporej grupie, przechodnie nie sarkali, kierowcy nie trąbili, o wzywaniu Policji nawet nie pomyśleli. A w Kolibie... kto nie był, niech żałuje...
Pozdrawiam
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Fajne spotkanie przed, fajny maraton. Troche jest problemow z oznaczeniem trasy i finiszu, przez to LTM nie zdobyl pewnego drugiego miejsca...Dobrze, ze pogoda dopisala, bylo kilka niespodzianek jesli chodzi o wyniki, niektorzy(WFH) rozczarowali...Ale ogolnie moj ulubiony maraton i rolkarze stanowia w nim coraz liczniejsza grupe( moze i nagrody powinny sie proporcjonalnie zwiekszac...)[/list]
- Piotr B
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dębno
Poszukam moja żona zrobiła b. duzo zdjęc na półmetku-więc jest nadzieja. W najbliższych dniach wszystkie będą dostepne.Andrzej pisze:UWAGA
BŁAGAM WSZYSTKICH. JEŚLI KTOŚ MA ZDJĘCIA ZAWODNIKÓW NA ROLKACH Z NUMEREM 245 I 246 (lub w strojach grupy CSC) TO PROSZĘ PRZEŚLIJCIE NA MAILA: a.krystkowiak@elite.com.pl
Mogę być w tle, z boku , gdziekolwiek. Nasz fotograf zawalił sprawę i nie mamy żadnych zdjęć.
- ALAN54
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 913
- Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
- Jeżdżę od: 15 sie 2001
- Lokalizacja: POZNAŃ
- Kontakt:
Oni będą zaraz za mną 370!Piotr B pisze:Poszukam moja żona zrobiła b. duzo zdjęc na półmetku-więc jest nadzieja. W najbliższych dniach wszystkie będą dostepne.Andrzej pisze:UWAGA
BŁAGAM WSZYSTKICH. JEŚLI KTOŚ MA ZDJĘCIA ZAWODNIKÓW NA ROLKACH Z NUMEREM 245 I 246 (lub w strojach grupy CSC) TO PROSZĘ PRZEŚLIJCIE NA MAILA: a.krystkowiak@elite.com.pl
Mogę być w tle, z boku , gdziekolwiek. Nasz fotograf zawalił sprawę i nie mamy żadnych zdjęć.
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 221
- Rejestracja: czw marca 03, 2005 8:46
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszwa
- Kontakt:
Bardzo fajny maraton, coraz wieksza liczba startujacych. Super!!!
Nie bardzo rozumiem osoby narzekajace na jakosc trasy, bo naprawde lepszej w Polsce nie ma, a ta jest bardzo dobra.
W wynikach rolkarzy jest blad, ktorego organizatorzy bardzo ambitnie nie chca zmienic, wsrod mezczyzn jest zamienione drugie miejsce z trzecim.
Pare slow co do organizacji:
Kretynski upor sedziow co do koniecznosci posiadania numeru startowego na brzuchu.
Bardzo slabe oznaczenie trasy.
Kompletny brak oznaczenia dojazdu do finiszu(wprowadzilo to spore zamieszanie w wynikach bo sporo osob zle pojechalo na 100m przed meta).
NIechec policji do poprawienia sytuacji po zwroceniu uwagi.
Ale ogolnie trzeba miec nadzieje, ze z kazdym rokiem bedzie coraz lepiej...
Nie bardzo rozumiem osoby narzekajace na jakosc trasy, bo naprawde lepszej w Polsce nie ma, a ta jest bardzo dobra.
W wynikach rolkarzy jest blad, ktorego organizatorzy bardzo ambitnie nie chca zmienic, wsrod mezczyzn jest zamienione drugie miejsce z trzecim.
Pare slow co do organizacji:
Kretynski upor sedziow co do koniecznosci posiadania numeru startowego na brzuchu.
Bardzo slabe oznaczenie trasy.
Kompletny brak oznaczenia dojazdu do finiszu(wprowadzilo to spore zamieszanie w wynikach bo sporo osob zle pojechalo na 100m przed meta).
NIechec policji do poprawienia sytuacji po zwroceniu uwagi.
Ale ogolnie trzeba miec nadzieje, ze z kazdym rokiem bedzie coraz lepiej...
Inline Speedskating - A way of life
Pozdrawiam - kandydat do zbanowania...
Pozdrawiam - kandydat do zbanowania...
- Piotr B
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dębno
Napisz, co tam sie na końcówce zrobiło???WFH pisze:Fajne spotkanie przed, fajny maraton. Troche jest problemow z oznaczeniem trasy i finiszu, przez to LTM nie zdobyl pewnego drugiego miejsca...Dobrze, ze pogoda dopisala, bylo kilka niespodzianek jesli chodzi o wyniki, niektorzy(WFH) rozczarowali...Ale ogolnie moj ulubiony maraton i rolkarze stanowia w nim coraz liczniejsza grupe( moze i nagrody powinny sie proporcjonalnie zwiekszac...)[/list]
- Piotr B
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dębno
w temacie medali idzie ku lepszemu.matej pisze:Bardzo fajny maraton, coraz wieksza liczba startujacych. Super!!!
Nie bardzo rozumiem osoby narzekajace na jakosc trasy, bo naprawde lepszej w Polsce nie ma, a ta jest bardzo dobra.
W wynikach rolkarzy jest blad, ktorego organizatorzy bardzo ambitnie nie chca zmienic, wsrod mezczyzn jest zamienione drugie miejsce z trzecim.
Pare slow co do organizacji:
Kretynski upor sedziow co do koniecznosci posiadania numeru startowego na brzuchu.
Bardzo slabe oznaczenie trasy.
Kompletny brak oznaczenia dojazdu do finiszu(wprowadzilo to spore zamieszanie w wynikach bo sporo osob zle pojechalo na 100m przed meta).
NIechec policji do poprawienia sytuacji po zwroceniu uwagi.
Ale ogolnie trzeba miec nadzieje, ze z kazdym rokiem bedzie coraz lepiej...
A jak wam smakowało jedzonko po maratonie?
- Piotr B
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dębno
Alan ty jako Przyjaciel rodziny miałeś szczególne względy więc może cały czas Waszego przyjazdu był zarezerwowany dla Ciebie?ALAN54 pisze:Oni będą zaraz za mną 370!Piotr B pisze:Poszukam moja żona zrobiła b. duzo zdjęc na półmetku-więc jest nadzieja. W najbliższych dniach wszystkie będą dostepne.Andrzej pisze:UWAGA
BŁAGAM WSZYSTKICH. JEŚLI KTOŚ MA ZDJĘCIA ZAWODNIKÓW NA ROLKACH Z NUMEREM 245 I 246 (lub w strojach grupy CSC) TO PROSZĘ PRZEŚLIJCIE NA MAILA: a.krystkowiak@elite.com.pl
Mogę być w tle, z boku , gdziekolwiek. Nasz fotograf zawalił sprawę i nie mamy żadnych zdjęć.
- Don Lama
- Posty: 26
- Rejestracja: wt marca 14, 2006 8:45
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Witam,
wielkie dzieki za goscine w Trojmiescie przejazd do Koliby byl rewelacyjny - macie przepiekne tereny do jazdy miejskiej .
Trasa maratonu jak dla mnie super - wjazd na stare miasto w Gdansku mnie powalil - super wrazenia widokowe (ja jezdzac zwiedzam ) - kostka brukowa tez o malo mnie nie powalila, ale lata praktyki...
W dodatku poprawilem swoj pierwszy czas o 22min, wiec jestem dumny i blady .
Organizatorzy: przed startem byl maly chaos, nie bylo zadnych kierunkowskazow - gdzie start, gdzie szatnie.
Jedzenie: no coz 1 parowka i bulka to rewelacyjny posilek regeneracyjny
Z tego co opowiadala mi kolezanka na trasie wydarzyl sie dosc nieprzyjemny incydent mianowicie jechala dziewczynka bez nr i w trakcie jazdy jeden z orgow, podobno prawie sila sciagnal ja z trasy - wydaje sie to byc troche nie fajne :/ zwlaszcza ze rowerzysci sobie jezdzili jak chcieli..
Ogolne wrazenia bardzo pozytywne - impreza wypadla dla Teamu krakowskiego bardzo dobrze - wszyscy dojechali ))
Pozdrawiamy
Kraków
PS. zdjecia wkrotce
wielkie dzieki za goscine w Trojmiescie przejazd do Koliby byl rewelacyjny - macie przepiekne tereny do jazdy miejskiej .
Trasa maratonu jak dla mnie super - wjazd na stare miasto w Gdansku mnie powalil - super wrazenia widokowe (ja jezdzac zwiedzam ) - kostka brukowa tez o malo mnie nie powalila, ale lata praktyki...
W dodatku poprawilem swoj pierwszy czas o 22min, wiec jestem dumny i blady .
Organizatorzy: przed startem byl maly chaos, nie bylo zadnych kierunkowskazow - gdzie start, gdzie szatnie.
Jedzenie: no coz 1 parowka i bulka to rewelacyjny posilek regeneracyjny
Z tego co opowiadala mi kolezanka na trasie wydarzyl sie dosc nieprzyjemny incydent mianowicie jechala dziewczynka bez nr i w trakcie jazdy jeden z orgow, podobno prawie sila sciagnal ja z trasy - wydaje sie to byc troche nie fajne :/ zwlaszcza ze rowerzysci sobie jezdzili jak chcieli..
Ogolne wrazenia bardzo pozytywne - impreza wypadla dla Teamu krakowskiego bardzo dobrze - wszyscy dojechali ))
Pozdrawiamy
Kraków
PS. zdjecia wkrotce
www.NaRolkach.pl - największy portal rolkowy w Polsce
-
- Ścigant 4x100mm
- Posty: 271
- Rejestracja: czw października 20, 2005 8:52
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
gdyby nie ból nóg i pleców to chyba nie uwierzyłbym
że dojechałem do końca z pierwszą grupą
i pobiłem swoją życiówkę o 20 min...( życie byłoby piękne gdyby zawsze wiatr wiał tak "prawidłowo" jeśli chodzi o kierunek)
niestety, małym skandalem było oznaczenie( a raczej jego brak ) zjazdu w prawo na metę od razu po szybkiej górce...
pewien zawodnik(który podał mi też dwa razy pomocną dłoń z bidonem
stracił w ten sposób ewidentnie drugie miejsce, splendor kaske itp....
także gdyby nie ta końcówka dla niektórych mogłoby być troszeczkę lepiej...
ale przynajmniej mam cel na następne zawody - fajnie byłoby jeszcze kiedyś wygrać z Peterem Cavem(szacuneczek i gratulacje - na pudle!!), choć on zdaje się w ogóle nie odczuwać zmęczenia, więc jeszcze nie wiem jak to zrobię....
że dojechałem do końca z pierwszą grupą
i pobiłem swoją życiówkę o 20 min...( życie byłoby piękne gdyby zawsze wiatr wiał tak "prawidłowo" jeśli chodzi o kierunek)
niestety, małym skandalem było oznaczenie( a raczej jego brak ) zjazdu w prawo na metę od razu po szybkiej górce...
pewien zawodnik(który podał mi też dwa razy pomocną dłoń z bidonem
stracił w ten sposób ewidentnie drugie miejsce, splendor kaske itp....
także gdyby nie ta końcówka dla niektórych mogłoby być troszeczkę lepiej...
ale przynajmniej mam cel na następne zawody - fajnie byłoby jeszcze kiedyś wygrać z Peterem Cavem(szacuneczek i gratulacje - na pudle!!), choć on zdaje się w ogóle nie odczuwać zmęczenia, więc jeszcze nie wiem jak to zrobię....
"MYŚLĘ WIĘC JEŻDŻĘ"