Sierpniowy maraton gdański - pytanie

[Pinnhead]

Mam pytanie odnośnie regulaminu sierpniowego maratonu gdańskiego (a może i innych podobnych imprez i tak, wiem że to pytanie wczesne bo kawał czasu do imprezy ale później zapomnę), chodzi o to, że chciałbym wziąć w nim udział ze swoją dziewczyną a w regulaminie napisano, że kobiety i mężczyźni startują i jadą osobno. Pytanie brzmi: czy można to jakoś obejść? Czy jest to aż tak przestrzegane, że nie będę mógł z nią jechać razem?

[_blues_]

W kategorii fitness (10 km) na sierpniowym widziałem wiele par jadących "za rączkę" i nic z tym nie było robione. Więc tutaj bym się nie bał.

Przy biegu głównym o takim punkcie regulaminu dowiedziałem się tuż przed samym startem z ogłoszeń sędziów przez megafony (kto czyta cały regulamin ). I ostrzegali że będą dyskwalifikacje za to. Czy były - nie wiem.

[Pinnhead]

No właśnie ja dziś przeczytałem, nudziło mi się w pracy
Generalnie to nie chcę jechać "za rączkę" tylko w sensie, że moglibyśmy się dopingować wzajemnie i na zmianę jechać jedno za drugim. Muszę się przyznać, że kondycyjnie jest lepsza ode mnie i nie wiem czemu ktoś zakazuje jazdy razem kobiet i mężczyzn w takich nieoficjalnych zespołach. Nie jadę się ścigać tylko przejechać do mety z możliwie najlepszym dla mnie wynikiem.

[zico]

Chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby nie ciągnąć przez mężczyznę w peletonie za sobą kobiety na miejsce medalowe.

[Pinnhead]

Czyli o ile dobrze zrozumiałem, jeśli nie będziemy walczyć o miejsce na podium, to nikt nie powinien się czepiać?

[Doody]

No właśnie ja dziś przeczytałem, nudziło mi się w pracy
Generalnie to nie chcę jechać "za rączkę" tylko w sensie, że moglibyśmy się dopingować wzajemnie i na zmianę jechać jedno za drugim. Muszę się przyznać, że kondycyjnie jest lepsza ode mnie i nie wiem czemu ktoś zakazuje jazdy razem kobiet i mężczyzn w takich nieoficjalnych zespołach. Nie jadę się ścigać tylko przejechać do mety z możliwie najlepszym dla mnie wynikiem.

Możecie jechać obok siebie (o ile na swoją dziewczynę poczekasz lub Cię dogoni, bo faceci startują pierwsi), chodzi o to żebyś nie jechał za nią lub ona za tobą.
Generalizując Kobiety mają gorsze wyniki (choć jednostkowo może to być różnie). Gdyby jedna wiozła się za mężczyzną, było by to krzywdzące dla pozostałych niezależnie od tego czy jedzie na życiówkę, czy na pudło.

[Pinnhead]

OK, teraz wszystko rozumiem. Dzięki za wyjaśnienia.

[tOmki]

Chciałbym spróbować swoich sił w tym maratonie - tylko mam jedno pytanie.
Czytam regulamin, a tam taki zapis:

Dla wrotek dopuszcza się maksymalnie 6 kółek.

Czyli w zwykłych butach 4-ro kółkowych nie można startować ?
Bo wtedy wychodzi 8 kółek.

I jeszcze jedno pytanie odnośnie regulaminu:

Kaski nie mogą posiadać daszków rowowych.

Mam kask rolkowy ale posiada on daszek. Nie będzie problemu ze startem ?