Kiedy rolka jest za mała? :) Seba FRX 80.
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Kiedy rolka jest za mała? :) Seba FRX 80.
Po miesiącach wybrzydzania w końcu kupiłem u zico pierwsze w życiu rolki: http://www.zicoracing.com/pl/p/Seba-FRX-80-2013/1436
Wyciągnąłem liner i noga w nim siedzi "na styk" (trochę ciśnie z przodu, od góry i z boku mały palec), nie muszę podwijać palców, jak się rozchodzi podejrzewam, że będzie ~ok. Przyłożyłem do linera moje zwykłe buty i są sporo większe, ale już wkładka identyczna na długość.
Jak wsadzam nogę do rolki bez linera, to w ogóle jest fajnie, z 3 cm luzu z przodu i luzy po bokach.
Czyli wszystko wskazuje na to, że rolki są idealnie spasowane, ale jak wsadzam liner do skorupy i pakuję w to nogę (nawet bez sznurówek), to jest marnie, wygląda na to, że ta gąbka za piętą w linerze wypycha mi stopę do przodu i po prostu mam palce w rolce na styk-styk, ciśnie dość mocno, w skali od 1 do 5 dałbym mocne 3, najmocniej ciśnie od góry (bez sznurówek też).
Wszyscy zgodnie piszą, że liner się rozbije, ale obawiam się co się stanie jeśli pojeżdżę na tych rolach 2 tygodnie i nadal będą za ciasne? Wtedy już raczej będzie marnie z oddaniem
Mam rozmiar 275 mm, problem polega na tym, że kolejne to już nie tylko większy liner ale i skorupa a ta jest IMHO idealna. Any ideas? Ktoś miał takie / podobne rolki i podzieli się wrażeniami?
Dodam, że na pewno mam bardzo subiektywne podejście do tematu i mogę przesadzać, jako, że to pierwsza rolka i wiadomo, że nie będzie tak wygodna jak normalny but a z drugiej strony sporo jeżdżę na łyżwach i nie cisną mnie aż tak.
BTW zauważyłem też, że jedno z oczek w linerze jest "niedorobione", metalowy okrąg jest pęknięty w 2 miejscach i szarpie sznurówki (wychodzą z nich pojedyncze sznurki), to duży / popularny defekt?
Nie ukrywam, że nie chcę odsyłać rolek i chętnie bym na nich pośmigał nawet dziś, ale się boję, że są za ciasne, z drugiej strony wszystkie buty i stopę mam 270 / 275 mm, także nie wiem wtf Może jakiś patent na szybsze rozbicie linera? Na myśl przyszło mi rozchodzenie ich w domu w jakichś grubych skarpetach, ale nie wiem czy wtedy nie będzie problemu ze zwrotem rolek w razie jakby się okazało, że jednak małe.
Dzięki za rady.
Wyciągnąłem liner i noga w nim siedzi "na styk" (trochę ciśnie z przodu, od góry i z boku mały palec), nie muszę podwijać palców, jak się rozchodzi podejrzewam, że będzie ~ok. Przyłożyłem do linera moje zwykłe buty i są sporo większe, ale już wkładka identyczna na długość.
Jak wsadzam nogę do rolki bez linera, to w ogóle jest fajnie, z 3 cm luzu z przodu i luzy po bokach.
Czyli wszystko wskazuje na to, że rolki są idealnie spasowane, ale jak wsadzam liner do skorupy i pakuję w to nogę (nawet bez sznurówek), to jest marnie, wygląda na to, że ta gąbka za piętą w linerze wypycha mi stopę do przodu i po prostu mam palce w rolce na styk-styk, ciśnie dość mocno, w skali od 1 do 5 dałbym mocne 3, najmocniej ciśnie od góry (bez sznurówek też).
Wszyscy zgodnie piszą, że liner się rozbije, ale obawiam się co się stanie jeśli pojeżdżę na tych rolach 2 tygodnie i nadal będą za ciasne? Wtedy już raczej będzie marnie z oddaniem
Mam rozmiar 275 mm, problem polega na tym, że kolejne to już nie tylko większy liner ale i skorupa a ta jest IMHO idealna. Any ideas? Ktoś miał takie / podobne rolki i podzieli się wrażeniami?
Dodam, że na pewno mam bardzo subiektywne podejście do tematu i mogę przesadzać, jako, że to pierwsza rolka i wiadomo, że nie będzie tak wygodna jak normalny but a z drugiej strony sporo jeżdżę na łyżwach i nie cisną mnie aż tak.
BTW zauważyłem też, że jedno z oczek w linerze jest "niedorobione", metalowy okrąg jest pęknięty w 2 miejscach i szarpie sznurówki (wychodzą z nich pojedyncze sznurki), to duży / popularny defekt?
Nie ukrywam, że nie chcę odsyłać rolek i chętnie bym na nich pośmigał nawet dziś, ale się boję, że są za ciasne, z drugiej strony wszystkie buty i stopę mam 270 / 275 mm, także nie wiem wtf Może jakiś patent na szybsze rozbicie linera? Na myśl przyszło mi rozchodzenie ich w domu w jakichś grubych skarpetach, ale nie wiem czy wtedy nie będzie problemu ze zwrotem rolek w razie jakby się okazało, że jednak małe.
Dzięki za rady.
- Doody
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 980
- Rejestracja: ndz maja 15, 2011 7:59
- Moje rolki: SEBA FR2 + HC / PS R4
- Jeżdżę od: 01 maja 1993
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Kiedy rolka jest za mała? :) Seba FRX 80.
Przede wszystkim zawiąż je i zapnij klamrę 45' dzięki temu stopa Ci się cofnie i powinien trochę ustąpić nacisk na palce. Mierzenie niezawiązanych nie ma sensu. Poza tym przesiadając się z innych rolek ludzie w SEBAch często mają wrażenie że noga jest za bardzo ściśnięta ale dzięki temu jest też lepsza kontrola podczas jazdy. Pojeźdź delikatnie po domu około 0,5h i sprawdź czy z czasem dyskomfort maleje czy wzrasta. Jeśli maleje to najprawdopodobniej podczas dłuższej i bardziej intensywnej jazdy też będzie wszystko OK.
Znam z autopsji: BAUER FX3, Rollerblade Super Stradablade, ROCES ROME FCO, ROCES M12, Fila Primo Wave, Powerslide R4, Rollerblade Racemachine, Powerslide Phuzion Urban 11, SEBA FR2, Powerslide R4
Re: Kiedy rolka jest za mała? :) Seba FRX 80.
Dzięki, rozchodziłem linery w grubych skarpetach i nie ma porównania, mocne dociągnięcie klamry również bardzo pomogło.
- _blues_
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 136
- Rejestracja: pn lipca 08, 2013 7:16
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kiedy rolka jest za mała? :) Seba FRX 80.
Nie wiem jaki tu jest liner, ale jak włożyłem Balance do swoich rolek to byłem zdziwiony, że tak ciasno jest. Jest problem z włożeniem nogi, ale jak się dobrze dociągnie, najlepiej zwiąże liner i porządnie klamrę 45 stopni zaciągnie (to już było) to wszystko gra.
Jeżeli jesteś w stanie związać buty (na początek nie za mocno), noga nie cierpnie, nie obijasz palcami o przednią ściankę to przeżyjesz, choć początek będzie wymagał "wzajemnej wyrozumiałości"
Jeżeli jesteś w stanie związać buty (na początek nie za mocno), noga nie cierpnie, nie obijasz palcami o przednią ściankę to przeżyjesz, choć początek będzie wymagał "wzajemnej wyrozumiałości"