gdzie jeździć zimą w warszawie?
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Posty: 2
- Rejestracja: wt lutego 21, 2006 11:26
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Kontakt:
gdzie jeździć zimą w warszawie?
wprawdzie zima sie już kończy, ale na plener to chyba jeszcze za wcześnie Chcielibyśmy z zona pojeździć gdzieś, podreperowac formę przed wiosną, ale nie wiemy gdzie. Jeździmy rekreacyjnie, to bedzie nasz drugi sezon, więc szukamy miejsca, gdzie poczatkujacy beda mogli się spokojnie pokręcić i nie czuć jak zawalidrogi. Dajcie znać, gdzie można tak pojeździć.
gdzie jeździc rekreacyjnie?
- Slawek
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pt września 16, 2005 9:10
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa - Służewiec
- Kontakt:
Jesli chodzi o miejsce pod dachem to o ile mi wiadomo nie ma takiego (nie liczac skateparku w BlueCity) Byly podejmowane proby stworzenia lub znalezienia takiego miejsca, ale poki co nieskuteczne. Bedziemy oczywiscie probowac dalej bo potencjalne miejscowki sa..... W sezonie zapraszam na plac do Parku Szczesliwickiego, tam sie mozna spokojnie pokrecic w milym towarzystwie A poki co pozostaje jazda na lyzwach
- Parzival
- Czterokółkowiec
- Posty: 86
- Rejestracja: czw grudnia 01, 2005 4:14
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Neverwhere
Szczęśliwice ? Zdecydowanie odradzam !!!!! Na reklamowanym przez Sławka placyku jest pełno dzieciaków, które wjeżdżają pod nogi. Obok jest tylko jeden drogi Pub, którego właścicielka nie lubi rolkarzy. Jak na rolki to tylko Pola Mokotowskie. W sezonie tysiące rolkarzy i kilkanaście Pubów. Serdecznie zapraszamy !!!!!!!!!!!!Slawek pisze:W sezonie zapraszam na plac do Parku Szczesliwickiego, tam sie mozna spokojnie pokrecic w milym towarzystwie A poki co pozostaje jazda na lyzwach
<FREERIDE>
- Slawek
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pt września 16, 2005 9:10
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa - Służewiec
- Kontakt:
A oprócz tysięcy rolkarzy, tysiące spacerowiczów z tysiącami psów, dzieciaków w wózkach, na rowerkach, hulajnogach, tłumy podpitych wyrostków wałęsających się od pub-u do pub-u i to wszystko na głównej alei, jedynej od biedy nadającej się do jazdy alei w tym parku. Przez delikatność nie wspomnę o jakości asfaltu na tej "rolkowej autostradzie do nieba" gdyż nawet do pięt nie dorasta ona genialnej nawierzchni na Szczęśliwicach....Parzival pisze: Jak na rolki to tylko Pola Mokotowskie. W sezonie tysiące rolkarzy i kilkanaście Pubów. Serdecznie zapraszamy !!!!!!!!!!!!
- Parzival
- Czterokółkowiec
- Posty: 86
- Rejestracja: czw grudnia 01, 2005 4:14
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Neverwhere
Te tysiące spacerowiczów z tysiącami dzieci i tysiące psów z tysiącami podpitych wyrostków zdażają się tylko popołudniami w weekendy, szczególnie jak są jakieś festyny i koncerty. To samo jest na Szczęśliwicach po południu jak jest ładna pogoda : spacerowicze, rowerzyści, pijane dzieci i pijane psy. A co do nawierzchni to na Szczęśliwicach nikt nie sprząta, na tej genialnej nawierzchni pełno piachu, patyków i pijanych wyrostków. Wiem , bo jak w zeszłym sezonie była burza, to musiałem sam zamiatać połamane gałęzie i liście z boiska. Czyli jak chcesz pojeździć na Szczęśliwicach to weź ze sobą miotłe i przygotuj się na to, że jak sobie sam nie posprzątasz to nie pojeździszSlawek pisze:A oprócz tysięcy rolkarzy, tysiące spacerowiczów z tysiącami psów, dzieciaków w wózkach, na rowerkach, hulajnogach, tłumy podpitych wyrostków wałęsających się od pub-u do pub-u i to wszystko na głównej alei, jedynej od biedy nadającej się do jazdy alei w tym parku. Przez delikatność nie wspomnę o jakości asfaltu na tej "rolkowej autostradzie do nieba" gdyż nawet do pięt nie dorasta ona genialnej nawierzchni na Szczęśliwicach....
<FREERIDE>
- Parzival
- Czterokółkowiec
- Posty: 86
- Rejestracja: czw grudnia 01, 2005 4:14
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Neverwhere
Sabotowanie postów ? Co to takiego ? Jak to się robi ? Możesz mi to wyjaśnić, dziubasku ?Slawek pisze:Mam miotłę....... Maćku, ja Cię bardzo proszę nie sabotuj mi tu moich postów, dziubasku.....
Co się zaś tyczy moich postów, to wyrażałem w nich tylko opinie o miejscach, w których można jeździć. Ty reklamujesz swoje miejscówki, a ja swoje np. Pola Mokotowskie , które uważam jako doświadczony rolkarz za lepsze. Do tego chyba służy forum : do wymiany opinii.
Zresztą oprócz takich przyziemnych elementów jak nawierzchnia lub pijani spacerowicze w alejkach, o jakości miejscówki decyduje atmosfera. Rzekłbym nawet, że atmosfera miejsca, w którym się jeździ jest najważniejsza. Pola Mokotowskie już od wielu lat są przesiąknięte atmosferą dobrej jazdy na rolkach, nie będzie przesadą jeśli napiszę, że rolkarze są największą ozdobą tego parku. Na Polach czuje się ten powiew wielkiego świata, jest to jedno z niewielu miejsc w Warszawie, gdzie można poznać dużo rolkarzy, dobrze jeżdżących rolkarzy. A Szczęśliwice są takie trochę prowincjonalne, to już właściwie rogatki Warszawy tam małe dzieci stawiają pierwsze kroki na rolkach. Jedną z nielicznych atrakcji tego parku jest mój przedmówca Sławek , którego można tam spotkać prawie codzienie, wieczorem. Wiem , bo byłem i oglądałem
Jeszcze raz serdecznie zapraszam wszystkich na Pola Mokotowskie Tu nigdy nie będziesz się nudził. Kto był, ten wie, a kto będzie, ten się przekona !
<FREERIDE>
-
- Czterokółkowiec
- Posty: 59
- Rejestracja: pn września 05, 2005 11:34
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
W związku z tym, że koledzy nie potrafią dojść do porozumienia, proponuję park przy ul. Elekcyjnej na Woli (niestety tylko w sezonie). Jest tam wystarczająco dużo miejsca, żeby pojeździć. Może i nie ma ani jednej knajpy, ale ja nie narzekam. W końcu jak idę na browar, to nie zakładam rolek, bo nie jest dobrym pomysłem poruszanie się po mieście po piwku i z rolkami na nogach. Pozdrawiam
- jax900
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 100
- Rejestracja: pt maja 27, 2005 12:10
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
no to ja zacznę teraz 'sabotować' posty jacka-78
park przy Elekcyjnej nadaje się wprawdzie do jazdy, ale optymalny zdecydowanie nie jest (za mało tras i za słaba nawierzchnia na bocznych uliczkach) - ale odpada duży minus Pól Mokotowskich i Szczęśliwic - tzn. jest mało ludzi, nie ma tysięcy psów, wyrostków, spacerowiczów itd.
naprawdę sam nie wiem na co bym głosował jako najlepsze miejsce do jazdy w Warszawie
choć jakbym został zmuszony pistoletem, to powiedziałbym tak:
- park -> Park Saski
- trening -> Agrykola / odcinek asfaltu między Wisłostradą i Wisłą (wzdłuż tunelu)
a, jack-78 możemy umówimy się kiedyś na Elekcyjnej? - bo akurat blisko mam
park przy Elekcyjnej nadaje się wprawdzie do jazdy, ale optymalny zdecydowanie nie jest (za mało tras i za słaba nawierzchnia na bocznych uliczkach) - ale odpada duży minus Pól Mokotowskich i Szczęśliwic - tzn. jest mało ludzi, nie ma tysięcy psów, wyrostków, spacerowiczów itd.
naprawdę sam nie wiem na co bym głosował jako najlepsze miejsce do jazdy w Warszawie
choć jakbym został zmuszony pistoletem, to powiedziałbym tak:
- park -> Park Saski
- trening -> Agrykola / odcinek asfaltu między Wisłostradą i Wisłą (wzdłuż tunelu)
a, jack-78 możemy umówimy się kiedyś na Elekcyjnej? - bo akurat blisko mam
- Parzival
- Czterokółkowiec
- Posty: 86
- Rejestracja: czw grudnia 01, 2005 4:14
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Neverwhere
A tutaj to ja się nie zgodzę. Jak idę na browar to tylko na rolkach To najlepsze co mógłbym zaproponować początkującym : rolki i piwko. Jak jadę z kumplami na miasto, to piwko jest głównym celem i nagrodą po przejechaniu trasy. Właściwie na tym polega nasz trening : trasa przejazdu od browaru do browaru. Bez tego jazda na rolkach nie mialaby sensu. Pozdrawiam.jack-78 pisze:W końcu jak idę na browar, to nie zakładam rolek, bo nie jest dobrym pomysłem poruszanie się po mieście po piwku i z rolkami na nogach. Pozdrawiam
PS. Wracając do tematu spacerowiczów w parku. Tylko dla nielicznych (głównie początkujących) tłumy w alejkach to problem. Większość moich znajomych uwielbia śmigać między ludźmi, traktując pieszych jak słupki slalomowe - to świetny trening, polecam !!!!!!!
<FREERIDE>
-
- Posty: 2
- Rejestracja: wt lutego 21, 2006 11:26
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Kontakt:
dzieki!
więcej koncepcji niz piszących , ale to dobrze, zawsze pare nowych miejsc do odwiedzenia (jak juz będzie sucho). Czyli, tak jak pisze Sławek, w zimie zostaja łyżwy . ALbo Blue City, ale własnie, jak tam jest? jeździliście tam?
gdzie jeździc rekreacyjnie?
- Parzival
- Czterokółkowiec
- Posty: 86
- Rejestracja: czw grudnia 01, 2005 4:14
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Neverwhere
No, może jeszcze wspomniana wcześniej Agrykola. Nigdy nie byłem tam w zimie, ale może obsługa obiektu sprząta śnieg z toru. Przy ładnej pogodzie jak nic nie pada, mógłbyś tam trochę pośmigać w kółko dla kondycji.
Ostatnio zmieniony sob lutego 25, 2006 6:23 przez Parzival, łącznie zmieniany 1 raz.
<FREERIDE>
- Slawek
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pt września 16, 2005 9:10
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa - Służewiec
- Kontakt:
Re: dzieki!
To jest typowy skatepark z rampami, rurkami, boxami itp. Czyli miejsce dla ludzi lubiących przede wszystkim skakać..... Rekreacyjnie to sobie tam raczej nie pojeździsz....MikeTheTorch pisze:ALbo Blue City, ale własnie, jak tam jest? jeździliście tam?
A na Agrykole to można by zajrzeć. Tamtejszy tor faktycznie może być odśnieżony więc przy ładnej pogodzie jest szansa na suchą nawierzchnię.... Trzeba będzie zrobić rekonesans....
-
- Posty: 13
- Rejestracja: pt marca 03, 2006 1:07
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
w moim miescie sa tylko krotkie asfaltowe uliczki na ktorych zadko pojawiaja sie samochody....mozna jednynie jezdzic na Wyspie Bolko gdzie zeby dojsc do pozadnej asfaltowej drogi trzeba przejsc zwirowa i dziorawe chodniki wiec odpada dojechanie na miejsce w sprzecie...mozna jezdzic tez w skate parku ale tam teraz wszystko wyglada malo stabilnie jesli chodzi o jazde na rolkach...zawsze na sp widuje sie rowerzystow wyczynowych i laski ktore im kibicuja w nowych skokach...a wiec teraz mozna rekreacyjnie pojezdzic w hali okraglaka (rekreacyjnie) wsrod 5 letnich dzieci przez ktore fajnie robi sie salta;Pszkoda ze moje miasto nie jest tak wyposarzone jak wasze;(