krawędzie, biodra, hamowanie pomocy!

Pytania początkujących i rekreacyjnych wrotkarzy / help desk for beginners and recreational inline skaters

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
mrv
Szybszy niż Chuck Norris na 5x84mm
Posty: 548
Rejestracja: pn lutego 19, 2007 6:03
Moje rolki: SemiRace 4x100, Cheetah 4x110
Jeżdżę od: 20 gru 2009

krawędzie, biodra, hamowanie pomocy!

Post autor: mrv » śr lipca 25, 2007 5:25

Witajcie,

Od 3-4 miesięcy przygotowuję się do mojego pierwszego maratonu w życiu (berlin ze względu na dobrą nawierzchnię i płaską trasę).

Ogólnie jeżdżę od blisko roku. Początkowo jeździłem na rolkach rekreacyjnych 80mm i tak zupełnie rekreacyjnie.
Od ok. 3 miesięcy jeżdżę po ok 20-30km dziennie zróżnicowanym tempem w tym 5200m ciągłym na 95% możliwości (bez interwału) w czasie w okolicach 15 minut ( +/- 1 minuta - zależy od natężenia wiatru). Z kondycją więc chyba nie jest najgorzej. Ważę w okolicach 100kg przy 185cm wzrostu. Uzywam 4x90mm K2 radical

Niepokoją mnie bardzo wolne postępy. Widzę że wkładam w jazdę zbyt dużo siły niż powinienem - kupa energii idzie prawdopodobnie na walkę o utrzymanie równowagi. W ostatnim czasie poprawiłem długość ślizgu i robię teraz niewielki łuk na zewnątrz i z powrotem nieznaczny do wewnątrz. Jest to niewątpliwie bardziej ekonomiczne ale raczej nie przynosi extra prędkości.
Tutaj małe pytanko czy ten łuk mam kończyć mając nogę równo z wektorem prędkości czy pozwolić wjechać jej nieznacznie do wewnątrz i dopiero wtedy wykonać odepchnięcie?

W dzieciństwie miałem zdiagnozowaną "krzywicę" klatki piersiowej i przechodziłem rehabilitację. Obawiam się że to mogło wpłynąć na skrzywienie boczne bioder lub w najlepszym wypadku mam dłuższą jedną nogę. Prawdopodobnie efektem tego jest dokuczliwy ból w panewce biodrowej lewej nogi (nerwoból) po ok 20km jazdy. Zmiana techniki jazdy (patrz wyżej) nieco poprawiła sytuacje ale problem nadal istnieje. Nawet przed wystapieniem bólu moja lewa noga ma zupełnie inną motorykę niż prawa. Znajomy zaobserwował że jadę jakby przechylony na bok (prawa mocniej i głębiej pracuje) za to lewa bardziej zaangażowana w trzymanie równowagi i lepiej sobei z tym radzi. Planuję eksperyment z podwyższeniem jednej z nóg poprzez podkładkę osadzoną przy wkręcie ramy. Czy ktoś miał podobny problem - i starał się go rozwiązywać ?

Mam wrażenie że cały czas jadę na wewnętrznych krawędziach i ew czasami polecą na środku kółka. Wjazd na zewnętrzne to panika i blokada. Czy na zewnętrzne krawędzie może też pomóc podkładka? A może problem leży w usytuowaniu "kierunkowym" ramy? widziałem na wielu zdjeciach jak ludzie jeżdżący na zewnętrznych mają ramę osadzoną bardzo blisko wewnętrznych krawędzi stopy (czyli np 3/4 stopy wychodzi na zewnątrz poza granice ramy). czy to może pomóc ?

Wstyd się przyznać ale do tej pory nie zwracałem uwagi na hamowanie - albo się hamowało szerokimi łukami albo dostosowywało prędkość do tego co się dzieje przedemną. Po prostu myślałem że przyjdzie to z czasem i z równowagą. No więc wczoraj z namową znajomego zacząłem męczyć T-stopa - 5km prób na małej prędkości - lewa noga jako hamująca zawodzi zupełnie, prawa nieudolnie probuje ale zjeżdżam po chwili w prawo. Co robić by zmusić tą lewą mendę do trzymania się toru jazdy? - może dać sobie spokój z rolkami... już sam nie wiem...

Awatar użytkownika
Dyzioslaw
Posty: 23
Rejestracja: czw sierpnia 09, 2007 11:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Dyzioslaw » sob sierpnia 25, 2007 9:47

Na temat przygotowań do maratonu dużo Ci nie pomogę, ale co do T-stopa coś powiem.
Było już o tym na forum - zico pisał:

Kod: Zaznacz cały

żeby było łatwiej przy hamowaniu typu T i nie wprowadzało Ciebie w obrót, staraj się rolkę hamującą ustawić tak, żeby była ona ustawiona idealnie. 

Czyli: 

1) prostopadle do rolki prowadzącej 
2) rolka jadąca, ta z przodu - jedzie po linii prostej. Rolka hamująca musi przecinać tą linię pomiędzy 2, a 3 kółkiem - musi wystawać symetrycznie. 

Jeśli złamiesz zasady tych dwóch reguł, zacznie Ciebie wprowadzać w obrót. 
Oczywiście jak już załapiesz o co chodzi, możesz kombinować. 
Nie tylko asymetrycznie będziesz mogła hamować, ale także, co najważniejsze przeniesiesz ciężar ciała na rolkę hamującą, przez co hamowanie stanie się jeszcze bardziej efektywne - skrócisz drogę hamowania. Do dzieła 
Ode mnie: trenuj najpierw bardzo powoli (na początek wogóle stojąc - ułożenie stopy) i z czasem zwiększaj prędkość. No i pozostaje trening. Staraj się przeciwdziałać ciałem tej tendencji obrotowej :-) .Sam wyczujesz o co chodzi. Powodzenia na maratonie! Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Agent_L
Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
Posty: 565
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 12:36
Jeżdżę od: 01 sie 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Agent_L » ndz sierpnia 26, 2007 9:15

Tstopa jedni robią trzymając się zupełnie prosto i dokładająć rolkę do rolki, a inni bardzo pochyleni do przodu i wyciągając hamującą nogę daleko w tył.
Powerslide Cell 2006 /44 + Salomon Pilot V10 ?2004? /45
Kontakt : 505614321, PMy czytam rzadko : )
rolkowa mapka Warszawy

Awatar użytkownika
mrv
Szybszy niż Chuck Norris na 5x84mm
Posty: 548
Rejestracja: pn lutego 19, 2007 6:03
Moje rolki: SemiRace 4x100, Cheetah 4x110
Jeżdżę od: 20 gru 2009

Jest lepiej :-)

Post autor: mrv » pt października 19, 2007 4:35

No i mineły 3 miesiące.

Zacząłem jeść preparaty na glukozaminie która podobno nie działa.
Powolutku zaczynam wjeżdżać na zewnętrzne krawędzie i pod siebie. Dzięki temu zmniejszyłem zakres ruchu nogi odpychającej na zewnątrz. Generalnie biodro daje o sobie znać ale w porównaniu z tym co było to jest o niebo lepiej. Lewa noga zaczyna współpracować z właścicielem ;-) I w końcu czuję że atakuję ziemię a nie walczę o równowagę...

Jest lepiej - dziękuję wszystkim za cenne wskazówki

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Toudi » pt października 19, 2007 8:54

No bo to wszystko srowadza się po prostu do objeżdżenia. Ja mam odwrotnie - jakoś sobie radzę z jazdą ale brak u mnie kondycji. Jak masz jedną nogę dłuższą to moesz to częściowo kompensować podkładkami albo innym ustawieniem szyny w jednej i innym w drugiej rolce - ja tak robię. To oczywiście nie jest idealne rozwiązanie ale proste i daje sie maraton bez większych sensacji w biodrze przejechać. Poza tym, żeby jeździć naprawdę symetrycznie, trzeba dużo na siebie patrzeć na video czy mieć jakiegoś trenera. Ale przy różnych defektach układu jezdneg, jeśli mogę się tak wyrazić, warto poeksperymentować z ustawieniem płóz.
Zanim pojawiły się fora internetowe, męczyłem przez 10 lat rollerblade'y strada z nieregulowaną płozą i nawet nie wiedziałem, że pojawiły się rolki z regulowaną bo w sklepach ich nie było. Więc jeździć tak się da ale ani szybko ani komfortowo.
Pozdrawiam
Piotr

deo182-ster
Posty: 2
Rejestracja: czw listopada 15, 2007 4:25

Post autor: deo182-ster » czw listopada 15, 2007 4:37

jedziesz i cofasz pięte do tyłu albo 2. tam masz taki hamulec
Rolki to mój świat:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania początkujących i rekreacyjnych wrotkarzy / help desk for beginners inline skaters”