Jazda po ulicy/drodze rowerowej/chodniku
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- PawelS
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 165
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Obawiam się, że interpretacja pojęcia pojazd może być dość dowolna, zawsze na niekorzyść rolkarza. Np. jak dasz się złapać "panu władzy" na rolkach po browarku, to na bank stracisz prawo jazdy za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Ale jak się okaże, że jesteś trzeźwy, to ci tylko wpieprzy mandat, albo za stwarzanie zagrożenia w ruchu na jezdni, albo zagrożenia dla pieszych na chodniku. Odpowiedni paragraf może pozwoli ci wybrać. Ja kiedyś zapytałem straż miejską, na szczęście bez rolek, i powiedzieli mi bardzo poważnie, że nie wolno jeździć ani po jezdni, ani po chodniku, bo rolkarz nie jest pojazdem, ale również nie jest pieszym, a poza tym jest niebezpieczny! Na taki argument odebrało mi mowę.
- ALAN54
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 913
- Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
- Jeżdżę od: 15 sie 2001
- Lokalizacja: POZNAŃ
- Kontakt:
18 ) "pieszy" - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;
A jeżeli pieszy ma na nogach buty z przymocowanymi kółkami (co nie jest zabronione) i pcha przed sobą hipotetyczny bo niewidzialny wózek to może się po tej jezdni poruszać czy nie?
A jeżeli pieszy ma na nogach buty z przymocowanymi kółkami (co nie jest zabronione) i pcha przed sobą hipotetyczny bo niewidzialny wózek to może się po tej jezdni poruszać czy nie?
- Ariel
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1124
- Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
- Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
- Jeżdżę od: 01 lip 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Właśnie o to chodzi, że co nie jest zabronione jest dozwolone. Poza tym rolki to pojazd
Myślę, że w imieniu forumowiczów można by (a nawet trzeba by) wesprzeć moralnie pana Zygmunta (oczywiście w sprawie rolek, a nie znieważenia policjanta). Jeśli sprawa zaczęła się już medialnie to powinniśmy spróbować nadać jej większego rozgłosu.
Może ktoś napisałby list wyrażający nasze poparcie dla p. Zygmunta oraz stanowisko w sprawie przepisów? Admin Zico mógłby go potem wysłać do autorki artykułu.
Myślę, że w imieniu forumowiczów można by (a nawet trzeba by) wesprzeć moralnie pana Zygmunta (oczywiście w sprawie rolek, a nie znieważenia policjanta). Jeśli sprawa zaczęła się już medialnie to powinniśmy spróbować nadać jej większego rozgłosu.
Może ktoś napisałby list wyrażający nasze poparcie dla p. Zygmunta oraz stanowisko w sprawie przepisów? Admin Zico mógłby go potem wysłać do autorki artykułu.
- Piotr B
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dębno
Tak Ariel zamieszczając ten tekst na forum chciałem wywołać dokładnie taki nasz odzew.Ariel pisze: Może ktoś napisałby list wyrażający nasze poparcie dla p. Zygmunta oraz stanowisko w sprawie przepisów? Admin Zico mógłby go potem wysłać do autorki artykułu.
Może Bohater tego tekstu nawet nie wie o http://www.wrotkarstwo.pl
Pozdrawiam
- Ariel
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1124
- Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
- Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
- Jeżdżę od: 01 lip 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To jak, piszemy coś razem, czy każdy sobie...
Szkoda, że p. Zygmunt będzie miał sprawę za znieważenie policji, a nie w sprawie rolek na ulicy. Może wyrok sądu rozwiał by wątpliwości co do interpretacji przepisów.
W tej natomiast sprawie policjant był pewnie z Polski, ale na szczęście sąd stanął w obronie prawa: http://www.gatorbackskate.com/060613a.php
Szkoda, że p. Zygmunt będzie miał sprawę za znieważenie policji, a nie w sprawie rolek na ulicy. Może wyrok sądu rozwiał by wątpliwości co do interpretacji przepisów.
W tej natomiast sprawie policjant był pewnie z Polski, ale na szczęście sąd stanął w obronie prawa: http://www.gatorbackskate.com/060613a.php
- PawelS
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 165
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
No faktycznie, bardzo to logiczne, ale nie sądzę, aby w Polsce jakikolwiek sąd zdobył się na taką interpretację. W zupełnie innym wątku, na innym forum, w sprawie interpretacji przepisów wypowiedział się specjalista w tej dziedzinie. Powiedział on, że przede wszystkim obowiązuje wykładnia gramatyczna przepisu! Czyli jak jest napisane, że ma używać chodnika (pobocza), to ma, choćby tam się nie dało jechać na rolkach! Byłem ostatnio przez tydzień w Toronto. Miasto to dziura zabita dechami, ale jedno, co mi się podobało, to podejście do biegaczy/rolkarzy/rowerzystów. Na wszystkich ulicach wyznaczone są ścieżki dla rowerów (po prostu namalowane, chociaż dosyć wąskie) i bardzo dużo ludzi jeździ rowerami do pracy. Dodatkowo w kilku miejscach wyznaczone lub wybudowane są trasy do biegania/jazdy rekreacyjnej. Trasa wzdłuż bulwaru na jeziorem Ontario ma 20-30 km i około 4 m szerokości! W idealnej zgodzie poruszają sie po niej biegacze, rolkarze i rowerzyści. Jedynie obowiązuje zasada, że biegacze poruszają się skrajem ścieżki, ale miejsca jest tyle, że w niczym to nie przeszkadza. Asfalt też dobrej jakości. Jak pierwszy raz poszedłem biegać nad jezioro, to myślałem, że rozgrywane będą jakieś zawody, bo zewsząd zbiegali się biegacze, prawie połowa jezdni była odgrodzona bramkami, a trasa wyznaczona namalowanymi liniami i co 50-100 metrów stała policja. Ponieważ była to niedziela, myślałem, że może jakiś maraton, a ja nie jestem zarejestrowany! Dla pewności zapytałem policjanta czy są jakieś zawody. On mówi, że nie, tylko ludzie biegają. To pomyślałem, że może jakiś bieg okolicznościowy bez klasyfikacji, ostatecznie też chętnie wystartuję. Pytam więc gdzie jest start. Ten patrzy na mnie dziwnie i mówi, że gdziekolwiek. A potem chyba dopiero załapał, że nie kumam, bo mi wytłumaczył jak krowie na miedzy, że ścieżki są zrobione po to, aby biegaczom i rolkarzom było wygodniej niż na chodniku! Potem okazało się, że polcja lub straż miejska pilnuje tych ścieżek także w zwykły dzień, aby przypadkiem nie chciał tam wjechać lub zaparkować jakiś samochód. Zresztą na ulicach widziałem też rolkarzy i deskorolkarzy śmigających między samochodami! Co ciekawe jechali "pod prąd" wzdłuż zaparkowanych samochodów lub przy krawężniku i nikomu to nie przeszkadzało. Co prawda ruch samochodów był znacznie mniejszy niż np. w Warszawie, bo większość leci trasami szybkiego ruchu. Ale co kraj, to obyczaj!
- robal
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 463
- Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
- Jeżdżę od: 01 kwie 1999
- Lokalizacja: Wawa (Praga)
- Kontakt:
Ech...tylko wzdychac i zazdroscic (co do tej opisanej przez Ciebie reszty tez)...PawelS pisze: Zresztą na ulicach widziałem też rolkarzy i deskorolkarzy śmigających między samochodami! Co ciekawe jechali "pod prąd" wzdłuż zaparkowanych samochodów lub przy krawężniku i nikomu to nie przeszkadzało.
Pozdrawiam,
robal.
- malczan85
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 457
- Rejestracja: wt sierpnia 08, 2006 1:33
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Ja proponuje by zgłosić częste artykuły w gazetach w swoim terytorium oraz w Fakcie itp.Ariel pisze:Właśnie o to chodzi, że co nie jest zabronione jest dozwolone. Poza tym rolki to pojazd
Myślę, że w imieniu forumowiczów można by (a nawet trzeba by) wesprzeć moralnie pana Zygmunta (oczywiście w sprawie rolek, a nie znieważenia policjanta). Jeśli sprawa zaczęła się już medialnie to powinniśmy spróbować nadać jej większego rozgłosu.
Może ktoś napisałby list wyrażający nasze poparcie dla p. Zygmunta oraz stanowisko w sprawie przepisów? Admin Zico mógłby go potem wysłać do autorki artykułu.
Pozdrawiam
"Google moim przyjacielem" ;P