Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Re: Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
Cześć, ostatnio miałem prawie miesięczną przerwę w jeździe na rolkach, ale z tego co już wyjeździłem, to zauważyłem że kółka się już lekko starły. Czy powinienem je wymieszać tzn. lewe z prawymi, czy tylko pozamieniać miejscami na lewej i prawej rolce z osobna?
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz maja 13, 2012 6:30
- Moje rolki: Twister/Solo PB/Vapor X70
- Jeżdżę od: 0- 0-2009
Re: Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
Jeżeli chcesz utrzymać ustawienie FLAT, czyli żeby wszystkie koła docierały się równo to: http://wszystkoorolkach.blog.onet.pl/wp ... 0_tr_1.gif
Re: Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
I jeszcze mam pytanie, bo przyznam szczerze że dopiero teraz otwarłem łożyska, wyczyściłem w benzynie, dałem trochę, może trochę więcej smaru i zauważyłem, że kółka kręcą się wyraźnie gorzej niż te jeszcze nieprzeserwisowane.
- Pinnhead
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 333
- Rejestracja: czw września 19, 2013 9:58
- Moje rolki: 3 i 4 kółkowe :P
- Jeżdżę od: 02 lip 1997
Re: Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
Ale pod obciążeniem będą się lepiej czuły a ich kulki i koszyki będą wirować ze szczęścia.
Aktualnie jeżdżę na: Xsjado własny freeride setup, Powerslide Phuzion7, Luigino Sting
Re: Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
A tak w właściwie to Wy też myjecie te łożyska co około 10 godzin jazdy? Szczerze mówiąc to całkiem sporo z tym roboty i trochę syfu. Dobrze się te łożyska myje też denaturatem, bo jakoś benzyna średnio dawała radę z tym smarem - zostawał osad.
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
Zużyty smar jest rzadszy niż nowy.
Poz tym, mołeś nie umyć łożysk dokładnie.
Jasądzę, że benzyn jest lepsza, bo lepiej rozpuszcza tłuszcz.
Ja myję łożyska co ok 30 h jazdy.
Poz tym, mołeś nie umyć łożysk dokładnie.
Jasądzę, że benzyn jest lepsza, bo lepiej rozpuszcza tłuszcz.
Ja myję łożyska co ok 30 h jazdy.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
- Pinnhead
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 333
- Rejestracja: czw września 19, 2013 9:58
- Moje rolki: 3 i 4 kółkowe :P
- Jeżdżę od: 02 lip 1997
Re: Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
Myję łożyska co 10 h jazdy ale używam do mycia WD-40 a do smarowania oleju silnikowego. Jeśli używasz smaru to nie trzeba ich czyścić dopóki nie wydają dziwnych dźwięków, nie haczą, nie pojeździsz po mokrym.
Aktualnie jeżdżę na: Xsjado własny freeride setup, Powerslide Phuzion7, Luigino Sting
Re: Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
I byłem wczoraj na rolkach, nareszcie pogoda dopisała, było wręcz gorąco. Zdarzyła się też jedna wywrotka, chwila zamyślenia. prawa rolka którą się wtedy odpychałem była w powietrzu i kiedy ją dokładałem musiałem coś, źle zrobić, bo źle złapała przyczepność z asfaltem, pociągnęła mnie i była wywrotka na tył, zazwyczaj upadam na nadgarstki tak żeby przy okazji nie zniszczyć spodni. Takie złapanie przyczepności zdarzyło mi się jeszcze 2 razy podczas jazdy, jakieś rady jak tego uniknąć? Na co zwracać uwagę?
Zastanawiam się jeszcze nad zakupem nowych ochraniaczy, aktualnie mam jakieś starsze z aldika, trochę porysowane, o niezbyt ciekawym wyglądzie, mniej więcej możecie sobie wyobrazić jak dawniej wyglądały ochraniacze. Strasznie się też w nich pocę, mam całe spocone nadgarstki, kolana, łokcie też trochę. Myślałem nad takimi ochraniaczami bladegear czy one zapewniają lepszy przepływ powietrza? Wyglądają też znacznie lepiej. Zastanawiam się też, bo kiedyś pewnie zrezygnuję z ochraniaczy, nie planuję robić akrobacji, skakać na rolkach lub też uprawiać slalomu, raczej normalna spokojna jazda i najprawdopodobniej po płaskim, bez szczególnych wzniesień.
Zastanawiam się jeszcze nad zakupem nowych ochraniaczy, aktualnie mam jakieś starsze z aldika, trochę porysowane, o niezbyt ciekawym wyglądzie, mniej więcej możecie sobie wyobrazić jak dawniej wyglądały ochraniacze. Strasznie się też w nich pocę, mam całe spocone nadgarstki, kolana, łokcie też trochę. Myślałem nad takimi ochraniaczami bladegear czy one zapewniają lepszy przepływ powietrza? Wyglądają też znacznie lepiej. Zastanawiam się też, bo kiedyś pewnie zrezygnuję z ochraniaczy, nie planuję robić akrobacji, skakać na rolkach lub też uprawiać slalomu, raczej normalna spokojna jazda i najprawdopodobniej po płaskim, bez szczególnych wzniesień.
- _blues_
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 136
- Rejestracja: pn lipca 08, 2013 7:16
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
Nie zakładaj, że zrezygnujesz z ochraniaczy. Nie warto.
Wywrotka zawsze może się zdarzyć i wtedy jest zonk. Lepiej poszukać przewiewne, lżejsze.
Ale to raczej nie teraz, bo sam piszesz, że łapiesz wywrotki....
Wywrotka zawsze może się zdarzyć i wtedy jest zonk. Lepiej poszukać przewiewne, lżejsze.
Ale to raczej nie teraz, bo sam piszesz, że łapiesz wywrotki....
- Pinnhead
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 333
- Rejestracja: czw września 19, 2013 9:58
- Moje rolki: 3 i 4 kółkowe :P
- Jeżdżę od: 02 lip 1997
Re: Rolki do 300zł+- stopa 30cm.
Nie ważne jak dobrze jeździsz, nieprzewidziane sytuacje są nieprzewidziane i zdarzyć się mogą zawsze. Kolana, nadgarstki i kask to obowiązek. Jeśli tak jak ja, ważysz niewiele i umiesz upadać, to możesz na własne ryzyko zamienić ochraniacze nadgarstków na rękawiczki rowerowe. Nie zabezpieczą one przed urazami stawów w nadgarstku ale nie zedrzesz dłoni podczas upadku. Ja na rolkach po latach jeżdżenia czuję się bardzo pewnie a i tak nie tak dawno zdarzył mi się poślizg i upadek na wilgotnej plamie na asfalcie. Rękawiczka na dłoni rozerwana, kask na dyńce przerysowany ale wyszedłem z wypadku bez szwanku.
Jeśli chodzi o problemy z dostawianiem nogi to rradzę dużo jeździć i poprawić technikę pracy nóg. Mianowicie zamiast po odepchnięciu dostawiać nogę do środka od boku, proponuję po odepchnięciu, wykonać rolką dostawianą taki półokrąg za sobą i wtoczyć rolkę pod siebie. To powinno zapobiec utracie równowagi a także pozwala trochę odpoczywać łydkom po odepchnięciach. Mi po latach dość ciężko jest się przestawić na to ale cały czas robię postępy. Na forum możesz dużo znaleźć o technice jazdy. Polecam poszukać i życzę powodzenia
BTW, polecam mieć jakieś spodnie "rolkowe" których nie żal ci zniszczyć i w razie czego na dziurę na kolanie naszyjesz sobie łatkę (np z logo jakiegoś fajnego zespołu hehe) albo nakolanniki na spodnie. Jeżeli przenosisz główny ciężar upadku na nadgarstki to prosisz się o poważny uraz. Nawet pomimo ochraniaczy bo te tylko zmniejszają siłę uderzenia a nie likwidują jej.
Jeśli chodzi o problemy z dostawianiem nogi to rradzę dużo jeździć i poprawić technikę pracy nóg. Mianowicie zamiast po odepchnięciu dostawiać nogę do środka od boku, proponuję po odepchnięciu, wykonać rolką dostawianą taki półokrąg za sobą i wtoczyć rolkę pod siebie. To powinno zapobiec utracie równowagi a także pozwala trochę odpoczywać łydkom po odepchnięciach. Mi po latach dość ciężko jest się przestawić na to ale cały czas robię postępy. Na forum możesz dużo znaleźć o technice jazdy. Polecam poszukać i życzę powodzenia
BTW, polecam mieć jakieś spodnie "rolkowe" których nie żal ci zniszczyć i w razie czego na dziurę na kolanie naszyjesz sobie łatkę (np z logo jakiegoś fajnego zespołu hehe) albo nakolanniki na spodnie. Jeżeli przenosisz główny ciężar upadku na nadgarstki to prosisz się o poważny uraz. Nawet pomimo ochraniaczy bo te tylko zmniejszają siłę uderzenia a nie likwidują jej.
Aktualnie jeżdżę na: Xsjado własny freeride setup, Powerslide Phuzion7, Luigino Sting