Oświetlenie na placyku w p.Szczęśliwickim (Warszawa)
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
- Inso
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 365
- Rejestracja: czw czerwca 15, 2006 6:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Oświetlenie na placyku w p.Szczęśliwickim (Warszawa)
Kto korzysta z tego placyku, wie, ze od jakiegoś czasu świeci tylko jedna latarnia.
Już dzwoniłam dwa razy w tej sprawie do Zarządu Dróg Miejskich (oni są odpowiedzialni za oświetlenie tego miejsca) i zgłaszałam.
Myślę, że większa ilość zgłoszeń poskutkuje szybszym działaniem odpowiedzialnych służb.
Dlatego też poniżej znajdziecie odpowiednie numery, pod które należy kierować zgłoszenie:
Zgłaszanie awarii:
9633 - połączenie bezpłatne (dzwoniąc z telefonu stacjonarnego)
22 9633 - z telefonu komórkowego (opłata według taryfy operatora)
624-25-35
620-68-70
fax. 620-76-82
Nie czekając łapcie za telefon, będzie się nam "jaśniej" jeździć wieczorami
Już dzwoniłam dwa razy w tej sprawie do Zarządu Dróg Miejskich (oni są odpowiedzialni za oświetlenie tego miejsca) i zgłaszałam.
Myślę, że większa ilość zgłoszeń poskutkuje szybszym działaniem odpowiedzialnych służb.
Dlatego też poniżej znajdziecie odpowiednie numery, pod które należy kierować zgłoszenie:
Zgłaszanie awarii:
9633 - połączenie bezpłatne (dzwoniąc z telefonu stacjonarnego)
22 9633 - z telefonu komórkowego (opłata według taryfy operatora)
624-25-35
620-68-70
fax. 620-76-82
Nie czekając łapcie za telefon, będzie się nam "jaśniej" jeździć wieczorami
- Eskalopka
- Czterokółkowiec
- Posty: 62
- Rejestracja: wt czerwca 13, 2006 11:55
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa - Saska Kępa
Ja jechałam po kostce, ale tylko kawałek, więc nie wiem czy jest tak samo na całej trasie. No w każdym razie jechało się wprost fantastycznie, bo nareszcie ktoś wpadł na pomysł, żeby nie zostawiać tych rowków pomiędzy kostkami Oczewiście im bliżej Wału Miedzeszyńskiego tym więcej trawy wystaje ale cóż to dla nas
Nic tak nie motywuje kobiety do jazdy na rolkach jak chęć zgubienia paru kilogramów