Trening w Warszawie
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: pt stycznia 30, 2004 2:28
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Trening w Warszawie
Witam. Sezon powoli się uruchamia. Szukam chętnych do wspólnych treningów. Proponuję boisko na Agrykoli. Od 1. 04.04 będę jeździł codziennie (jeśli nie bedzie padać) od 18:30 do do zmroku.
Wszystko jest trudne zanim stanie się proste
-
- Posty: 9
- Rejestracja: pt lutego 13, 2004 8:54
Trening w Warszawie
Witam!
Od dość niedawna bawię się w to szaleństwo, ale największy problem, jaki od razu zauważyłem, to brak tras, na których możnaby pojechać chociaż kilometr nie stając co chwila na skrzyżowaniach, przejściach i cholera wie czym. Przećwiczyłem Pole Mokotowskie, jazda nawet fajna, ale trochę krótka i monotonna. Ścieżka rowerowa z Wilanowa do Powsina byłaby świetna, gdyby nawierzchnia była deczko lepsza, w obecnym stanie grozi utratą zębów. Ja przede wszystkim startuję w biegach lekkoatletycznych, a że mieszkam blisko Lasu Kabackiego, to warunki do treningu mam doskonałe. Rolki byłyby świetną odmianą, ale jak mam jechać znowu na Pole Mokotowskie, to od razu wolę 15 km po lesie. Kto zna w Warszawie równe, asfaltowe ścieżki, gdzie dałoby się potrenować jazdę szybką, niech napisze. Będę wdzięczny.
Paweł
Od dość niedawna bawię się w to szaleństwo, ale największy problem, jaki od razu zauważyłem, to brak tras, na których możnaby pojechać chociaż kilometr nie stając co chwila na skrzyżowaniach, przejściach i cholera wie czym. Przećwiczyłem Pole Mokotowskie, jazda nawet fajna, ale trochę krótka i monotonna. Ścieżka rowerowa z Wilanowa do Powsina byłaby świetna, gdyby nawierzchnia była deczko lepsza, w obecnym stanie grozi utratą zębów. Ja przede wszystkim startuję w biegach lekkoatletycznych, a że mieszkam blisko Lasu Kabackiego, to warunki do treningu mam doskonałe. Rolki byłyby świetną odmianą, ale jak mam jechać znowu na Pole Mokotowskie, to od razu wolę 15 km po lesie. Kto zna w Warszawie równe, asfaltowe ścieżki, gdzie dałoby się potrenować jazdę szybką, niech napisze. Będę wdzięczny.
Paweł
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Witam!
Znam w Warszawie dwa dobre miejsca do jeżdżenia:jest to tor na Agrykoli,chociaż zdaje sobie sprawę,że dla wielu może być nudne jeżdżenie w kółko Drugim takim miejscem jest niedawno wypróbowany przeze mnie odcinek nad Wisłą od mostu Poniatowskiego w kierunku południowym.Jest to odcinek którym jeździły samochody,gdy budowany był tunel.Obecnie samochody nie mają tam prawa wstępu.Bardzo dobre miejsce i bardzo dobra nawierzchnia!Zachęcam wszystkich Warszawiaków do jeżdżenia właśnie tam.A co do pytania o grupę zawodników z Warszawy to jeśli pytanie jest nadal aktualne to mogę powiedzieć,że taka grupa jest i ma się dobrze,a może będzie jeszcze lepiej.Jeśli będą chętni mogę podać szczegóły.Pozdro
Znam w Warszawie dwa dobre miejsca do jeżdżenia:jest to tor na Agrykoli,chociaż zdaje sobie sprawę,że dla wielu może być nudne jeżdżenie w kółko Drugim takim miejscem jest niedawno wypróbowany przeze mnie odcinek nad Wisłą od mostu Poniatowskiego w kierunku południowym.Jest to odcinek którym jeździły samochody,gdy budowany był tunel.Obecnie samochody nie mają tam prawa wstępu.Bardzo dobre miejsce i bardzo dobra nawierzchnia!Zachęcam wszystkich Warszawiaków do jeżdżenia właśnie tam.A co do pytania o grupę zawodników z Warszawy to jeśli pytanie jest nadal aktualne to mogę powiedzieć,że taka grupa jest i ma się dobrze,a może będzie jeszcze lepiej.Jeśli będą chętni mogę podać szczegóły.Pozdro
- Ariel
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1124
- Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
- Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
- Jeżdżę od: 01 lip 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dzień dobry
Witam wszystkich!
Jeżdżę od niedawna a mam ochotę wziąć udział w Maratonie Solidarności. Czy dam radę się okaże...
Myślę, że to świetny pomysł, aby zamieszczać tutaj informacje o trasach, którymi da się jeździć w Warszawie.
Trasą nadwiślańską jeszcze nie jechałem, ale wkrótce się wybiorę.
Najczęściej jeżdżę na Polach Mokotowskich (fajnie, jeśli nie ma za dużo ludzi) i na Gocławiu (wieczorami). Raz udało mi się przejechać trasę od Muzeum Narodowego, mostem Poniatowskiego na Gocław, lewą stroną Wału Miedzeszyńskiego (trasa asfaltowo - kostkowa, może być).
Jeśli chcecie zobaczyć mapkę mojej pętli na Gocławiu zajrzyjcie tutaj. Długość zmierzona programem Google Earth to 4810 m.
Jakoś nie dopuszczają rolkarzy do biegów w Warszawie. Chciałbym, żeby to się zmieniło. Czy może ktoś z Was próbował wywierać już jakieś naciski na organizatorów tych biegów? Może byśmy przeprowadzili razem jakąś akcję?
Pozdrawiam,
Ariel
Jeżdżę od niedawna a mam ochotę wziąć udział w Maratonie Solidarności. Czy dam radę się okaże...
Myślę, że to świetny pomysł, aby zamieszczać tutaj informacje o trasach, którymi da się jeździć w Warszawie.
Trasą nadwiślańską jeszcze nie jechałem, ale wkrótce się wybiorę.
Najczęściej jeżdżę na Polach Mokotowskich (fajnie, jeśli nie ma za dużo ludzi) i na Gocławiu (wieczorami). Raz udało mi się przejechać trasę od Muzeum Narodowego, mostem Poniatowskiego na Gocław, lewą stroną Wału Miedzeszyńskiego (trasa asfaltowo - kostkowa, może być).
Jeśli chcecie zobaczyć mapkę mojej pętli na Gocławiu zajrzyjcie tutaj. Długość zmierzona programem Google Earth to 4810 m.
Jakoś nie dopuszczają rolkarzy do biegów w Warszawie. Chciałbym, żeby to się zmieniło. Czy może ktoś z Was próbował wywierać już jakieś naciski na organizatorów tych biegów? Może byśmy przeprowadzili razem jakąś akcję?
Pozdrawiam,
Ariel
- MirekCz
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
- Posty: 575
- Rejestracja: wt kwietnia 06, 2004 10:24
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Ariel:z tego co mi wiadomo to kilka osob probowalo juz namowic organizatorow MW do dopuszczenia rolkarzy (zdaje sie ze glownym sprawca tych czynow byl Alan albo Zico).
Niestety nic z tego nie wyszlo. Gdzies na forum mozesz chyba o tym poczytac.
Ale jak najbardziej zachecam do wyslania listow do organizatorow/namowienie innych rolkarzy z wa-wy do zrobienia tego samego. Moze w koncu cos ich ruszy.
Niestety nic z tego nie wyszlo. Gdzies na forum mozesz chyba o tym poczytac.
Ale jak najbardziej zachecam do wyslania listow do organizatorow/namowienie innych rolkarzy z wa-wy do zrobienia tego samego. Moze w koncu cos ich ruszy.
Pozdrawiam,
Mirek Czerwiński
Mirek Czerwiński
-
- Posty: 12
- Rejestracja: pt stycznia 30, 2004 2:28
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Ostatnio na stronie autoklub.pl widziałem list otwarty do gazety wyborczej w sprawie promocji osoby Robert Kubicy z prośbą do internautów o popieranie tego pisma poprzez mail'e wysyłane na podany adres. Może to jest dobra koncepcja - napisać list do organizatorów maratonów i znaleźć adresy e-mail'owe na które można wysyłać słowa poparcia. W gospodarce rynkowej taki maraton to teź produkt i powinna być konkurencja - jeżeli w Poznaniu są rolki to dlaczego nie w Warszawie ?. Może ruszą głowami i coś z tego będzie.
Wszystko jest trudne zanim stanie się proste
- jax900
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 100
- Rejestracja: pt maja 27, 2005 12:10
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jednym z możliwych miejsc do jeżdżenia w W-wie jest Park Praski (koło ZOO). Tak podawali jakiś czas temu w 'Wyborczej'. Ostatnio miałem okazję parę razy przejechac się tam rowerem i rzeczywiście park jest w większości asfaltowy i jest to asfalt nie popękany i nie zniszczony zbytnio, ale jednak coś mi tam nie pasowało: czy jednak nie za mało miejsca do jeżdżenia, czy jakieś nieciekawe miejscami chodniczki i przejścia utrudniające jazdę, czy też straszne zacienienie całego parku, nie wiem, trudno to określić - coś było nie tak.
'Wyborcza' wymienia też Kępę Potocką - wzdłuż jeziora - ale co z tego że tam asfalcik (a i to nie na całości) jak ruch pieszych jest tam totalny.
Ja ostatnio postawiłem mocno na Agrykolę (no i dojazdy do pracy ). Jakby ktoś był chętny do wspólnych treningów to zapraszam.
'Wyborcza' wymienia też Kępę Potocką - wzdłuż jeziora - ale co z tego że tam asfalcik (a i to nie na całości) jak ruch pieszych jest tam totalny.
Ja ostatnio postawiłem mocno na Agrykolę (no i dojazdy do pracy ). Jakby ktoś był chętny do wspólnych treningów to zapraszam.
- PawelS
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 165
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Witam!
Co do parków na Pradze, to byłbym raczej sceptyczny, bo można dostać po ryju nawet w biały dzień, nie mówiąc o wieczorowej porze. Ja trenuję na wiejskiej drodze, gdzie mam prosty odcinek 3,5 km praktycznie bez skrzyżowań i przy umiarkowanym ruchu. Jadę zawsze po prawej stronie, aby kierowca doganiajacy mnie wiedział, że go nie widzę (chociaż słyszę - nigdy nie używam walkmana na rolkach!). Dzieki temu nie wpadnie na idiotyczny pomysł, że może zjadę jaśnie Panu na pobocze, do rowu albo na drzewo i omija mnie szeroko! Niektórzy, co bardziej przewidujący, dają nawet krótkie ostrzeżenie klaksonem, a wtedy ja sygnalizuję ręka aby mnie wyprzedzali i wszystko przebiega bezpiecznie. Z kolei samochody z przeciwka są daleko po lewj i nie stanowią zagrożenia.
Jeśli chodzi o zawody w Warszawie, to próbowałem namówić orgów Biegu Niepodległości, ale nie byli zainteresowani, mimo że trasa byłaby super i rolkarze nikomu by nie przeszkadzali. Co do MW, to sprawa jest z góry przegrana, bo obecna trasa absolutnie się do tego nie nadaje. Poprzednia trasa była doskonała i nawet w jednym roku rolkarze wystartowali, ale więcej się to nie powtórzyło, poza tym to byli zupełnie inni orgowie. Myślę, że gdyby zebrała się ekipa desperatów, to przy wsparciu sponsora moglibyśmy coś zorganizować, ale należałoby chyba zacząć od oszacowania potencjalnej liczby uczestników. Pozdrawiam!
Paweł
Co do parków na Pradze, to byłbym raczej sceptyczny, bo można dostać po ryju nawet w biały dzień, nie mówiąc o wieczorowej porze. Ja trenuję na wiejskiej drodze, gdzie mam prosty odcinek 3,5 km praktycznie bez skrzyżowań i przy umiarkowanym ruchu. Jadę zawsze po prawej stronie, aby kierowca doganiajacy mnie wiedział, że go nie widzę (chociaż słyszę - nigdy nie używam walkmana na rolkach!). Dzieki temu nie wpadnie na idiotyczny pomysł, że może zjadę jaśnie Panu na pobocze, do rowu albo na drzewo i omija mnie szeroko! Niektórzy, co bardziej przewidujący, dają nawet krótkie ostrzeżenie klaksonem, a wtedy ja sygnalizuję ręka aby mnie wyprzedzali i wszystko przebiega bezpiecznie. Z kolei samochody z przeciwka są daleko po lewj i nie stanowią zagrożenia.
Jeśli chodzi o zawody w Warszawie, to próbowałem namówić orgów Biegu Niepodległości, ale nie byli zainteresowani, mimo że trasa byłaby super i rolkarze nikomu by nie przeszkadzali. Co do MW, to sprawa jest z góry przegrana, bo obecna trasa absolutnie się do tego nie nadaje. Poprzednia trasa była doskonała i nawet w jednym roku rolkarze wystartowali, ale więcej się to nie powtórzyło, poza tym to byli zupełnie inni orgowie. Myślę, że gdyby zebrała się ekipa desperatów, to przy wsparciu sponsora moglibyśmy coś zorganizować, ale należałoby chyba zacząć od oszacowania potencjalnej liczby uczestników. Pozdrawiam!
Paweł
- Ariel
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1124
- Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
- Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
- Jeżdżę od: 01 lip 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
jax, nie płosz ludzijax900 pisze:... wymienia też Kępę Potocką - wzdłuż jeziora - ale co z tego że tam asfalcik (a i to nie na całości) jak ruch pieszych jest tam totalny.
Byłem dzisiaj ok. 19-tej na Kępie Potockiej i moim zdaniem jest tam SUPER. Pełno alejek asfaltowych - do wyboru do koloru - są gładkie, są i szorstkie, i nierówne, niedawno położone jak i stare. Myślę, że do nauki i rekreacji są bardzo dobre, do szybkiego treningu może trochę mniej. Pieszych owszem widziałem, ale było ich co najwyżej tyle co rolkarzy.
Jadąc asfaltową alejką wzdłuż Wisłostrady wyprzedziło mnie jedynie dwóch rowerzystów. Poza tym alejka (trochę szorstka) była moja
Nad samym jeziorkiem asfalt gładki, niedawno położony. Gdzieniegdzie trochę piasku, trzeba uważać. Piękna okolica; przyroda i spokój - tylko jeździć
Trasa nadwiślańska, wzdłuż tunelu pomiędzy mostami Poniatowskiego i Śląsko-Dąbrowskim (czyli od mostu Poniatowskiego na północ) też fajna. Długa, gładka prosta z pewną ilością rolkarzy, rowerzystów i biegaczy. Na końcach podjazdy wspomagające hamowanie - dobre dla tych szybkich
- jax900
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 100
- Rejestracja: pt maja 27, 2005 12:10
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
jest jeszcze jedno tajne miejsce do treningu w samej W-wie - kilkukilometrowa gładka asfaltowa prosta ulica praktycznie bez ruchu samochodowego (nie chodzi tu bynajmniej o tę uliczkę wzdłuz Wisły) - miejsce znane rowerzystom
jak wypróbuję tę trasę (prawdopodobnie najbliższy weekend) podzielę się wrażeniami
jak wypróbuję tę trasę (prawdopodobnie najbliższy weekend) podzielę się wrażeniami
- qdlaty
- Posty: 13
- Rejestracja: pn sierpnia 29, 2005 12:21
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Można by spróbować narysować mapkę tras nadających się na rolki.
Np na bazie czegoś takiego:
http://free.ngo.pl/rowery/miasto/zespol/szlakid.gif
Można by pozaznaczać, które szlaki rowerowe nadają się na rolki (np. rodzaj kostki - czy płaska czy ze żłobieniami, czy asfalt, czy płyta, etc.).
Przydałoby się coś takiego - rolki w plecak i podjechać a potem szaleć aż się ściemni!! (a jeżdzę dopiero 3h !!)
Np na bazie czegoś takiego:
http://free.ngo.pl/rowery/miasto/zespol/szlakid.gif
Można by pozaznaczać, które szlaki rowerowe nadają się na rolki (np. rodzaj kostki - czy płaska czy ze żłobieniami, czy asfalt, czy płyta, etc.).
Przydałoby się coś takiego - rolki w plecak i podjechać a potem szaleć aż się ściemni!! (a jeżdzę dopiero 3h !!)