Tutaj nie tylko przypomnę, że temat dotyczy ścierania przedniego koła a nie dróg do sukcesu ale na dodatek się nie zgodzę: z mojego doświadczenia wynika, że można się wznieść ponad 1:25 bez trenowania większości tych elementów o których piszesz ale za to odpychając się nogami i czasami łokciami. W obu przypadkach na boki.pz34 pisze: a tym czasem bez siły, mocy, niskiej wagi i różnych rodzajów wytrzymałości nie będzie dobrego czasu no chyba że dla kogoś celem jest 1:25:00
Pierwsze koło
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Pierwsze koło
Pamiętam, że temat dotyczy przyczyn ścierania przedniego koła, niemniej napisałem wszystko, co miałem do napisania i post o sztangistach w lajkrach był podsumowaniem mojej niemocy i braku dalszych argumentów do dyskusji.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
Re: Pierwsze koło
Czyli powstało równanie 1:25 = odpychanie w bok x użycie łokci x jazda na kole x grubo po przecinku moc, siła itp........
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Pierwsze koło
Tak. Po płaskim jak najbardziej tak.
Temat jest jednak o ścieraniu przedniego koła a nie wynikach.
Jeśli mam być całkiem uczciwy, to uważam, że intensywne trenowanie, kiedy jeździ się słabo technicznie, jest zwyczajnie szkodliwe.
Ostroga na pięcie nie zrobiła mi się ostatnio, tylko na początku przygody z niskim butem: marny but, źle dopasowany i przede wszystkim - żałosna technika a chciałem poprawiać wyniki i trenowałem właśnie siłę i wytrzymałość zamiast techniki.
Temat jest jednak o ścieraniu przedniego koła a nie wynikach.
Jeśli mam być całkiem uczciwy, to uważam, że intensywne trenowanie, kiedy jeździ się słabo technicznie, jest zwyczajnie szkodliwe.
Ostroga na pięcie nie zrobiła mi się ostatnio, tylko na początku przygody z niskim butem: marny but, źle dopasowany i przede wszystkim - żałosna technika a chciałem poprawiać wyniki i trenowałem właśnie siłę i wytrzymałość zamiast techniki.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
Re: Pierwsze koło
Skoro tak piszesz to ciekawe dlaczego technikę powinno się robić pod koniec sezonu, tzn największy nacisk na nią? Firel i jeszcze kilku tak zaleca. Jak można robić technikę skoro nie ma sie wyrobionych cech specyficznych, szybkości i siły jeżeli chodzi o motorykę. Potem jeżdżą takie duble pacze z krzywymi kolanami , dupą na wysokości latarni, krótkim odbiciem, robieniem jakichś esów rozpaczliwie naśladując filmy z yt. Druga sprawa, że trzeba tu jeszcze utrzymać obroty. Każdy na sprincie i po rozgrzewce pojedzie 40km/h tylko ile?, a żeby to utrzymać jeszcze przez 40kilometrow to co trzeba....? Dlatego wracając do meritum moim zdaniem takie ścieranie to kropla w kałuży.
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Pierwsze koło
Kiedyś, lata temu, kiedy pojawiło się w Warszawie pierwsze KFC, przypadkiem byłem w okolicy, spróbowałem i posmakowało mi.
I kilka tygodni później znów byłem w Warszawie i zachciało mi się kurczaka. Krążyłem i nie mogłem znaleźć, więc zatrzymałem się na postoju taksówek i zapytałem. Faceci nie wiedzieli ale zapytali, o co mi chodzi, więc im powiedziałem, że kurczak pieczony, w panierce, taki kolorowy bar. I na to jeden:
- tu niedaleko jest McDonald i tam też mają dobrego kurczaka.
Tak mi się przypomniało teraz, kiedy wróciłem na pierwszą stronę i przeczytałem jeszcze raz pytanie.
To jest temat tego wątku:
I kilka tygodni później znów byłem w Warszawie i zachciało mi się kurczaka. Krążyłem i nie mogłem znaleźć, więc zatrzymałem się na postoju taksówek i zapytałem. Faceci nie wiedzieli ale zapytali, o co mi chodzi, więc im powiedziałem, że kurczak pieczony, w panierce, taki kolorowy bar. I na to jeden:
- tu niedaleko jest McDonald i tam też mają dobrego kurczaka.
Tak mi się przypomniało teraz, kiedy wróciłem na pierwszą stronę i przeczytałem jeszcze raz pytanie.
To jest temat tego wątku:
Żeby było jasne: nie dyskutuję o metodach treningowych, bo Twoje wyniki bronią twoich metod.TomeS pisze:Ostatnio zauważyłem, że bardzo ściera mi się pierwsze koło (zarówno w lewej i prawej rolce), wiem że gdzieś coś widziałem na ten temat, tylko nie mogę doszukać gdzie:)
Przekładałem (obrót o 180st i zamiana zewnętrznych z wewnętrznymi) koła na wiosnę i teraz po mniej więcej 300km koła 2,3,i 4 wyglądają super wyrównało się to co starłem w zeszłym roku, a przednie koła bardzo starte od wewnętrznej strony.
Wiem że takie ścieranie jest spowodowane błędami w technice jazdy, ale jaki błąd robię że aż tak niszczę przednie koła? co poprawić na co zwracać uwagę?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr