Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
Koła Artura Nogala i Daniela Gwadery po wyścigach w Benatkach ( Mistrzostwa Czech) wyglądały jeszcze gorzej, a dystanse były zdecydowanie krótsze
Niestety tak już jest - miekkie koła mają swoje atuty, ale też krótsza żywotność...
Niestety tak już jest - miekkie koła mają swoje atuty, ale też krótsza żywotność...
- Janusz
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 598
- Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
- Moje rolki: Schaenkel Edge R
- Jeżdżę od: 01 lip 2002
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
A tak wyglądał sam wyścig w Pampelunie...
Ostatnio zmieniony pn lipca 06, 2009 9:55 przez Janusz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Janusz
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 598
- Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
- Moje rolki: Schaenkel Edge R
- Jeżdżę od: 01 lip 2002
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
Jakie to atuty?WFH pisze:miekkie koła mają swoje atuty, ale też krótsza żywotność...
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
No na przykład moimi to można wymazywać błędy w zeszycie, jeśli napisane ołówkiem.
Ale też dają lepszą amortyzację, lepiej trzymają na śliskiej nawierzchni, np. na polerowanym betonie, jak na parkingach podziemnych. Na torze pewnie też, chociaż nie jeździłem. Na mokrym.
Chociaż, jak mu się tak starły na jednym wyścigu to pewnie ma atomowe odepchnięcie ale jakoś nie wyobrażam sobie siebie, żeby udało mi się tak zetrzeć koła na jednym wyścigu i ciekaw jestem opinii fachowców, co mogło skłonić zawodnika, żeby użył tak miękkich kół na nawierzchnię, która mu je tak starła.
Czy czasem strata z powodu zużycia kół nie była większa niż zysk na przyczepności w porównaniu do twardszych?
No bo chyba można założyć, że nawierzchnia była dość chropowata, jeśli tak się starły.
Z drugiej strony bywa taki asfalt z drobnych kamyków, który jest bardzo chropowaty a jednocześnie te kamyczki są śliskie. To na taką nawierzchnię zakłada się też miękkie koła?
Ale też dają lepszą amortyzację, lepiej trzymają na śliskiej nawierzchni, np. na polerowanym betonie, jak na parkingach podziemnych. Na torze pewnie też, chociaż nie jeździłem. Na mokrym.
Chociaż, jak mu się tak starły na jednym wyścigu to pewnie ma atomowe odepchnięcie ale jakoś nie wyobrażam sobie siebie, żeby udało mi się tak zetrzeć koła na jednym wyścigu i ciekaw jestem opinii fachowców, co mogło skłonić zawodnika, żeby użył tak miękkich kół na nawierzchnię, która mu je tak starła.
Czy czasem strata z powodu zużycia kół nie była większa niż zysk na przyczepności w porównaniu do twardszych?
No bo chyba można założyć, że nawierzchnia była dość chropowata, jeśli tak się starły.
Z drugiej strony bywa taki asfalt z drobnych kamyków, który jest bardzo chropowaty a jednocześnie te kamyczki są śliskie. To na taką nawierzchnię zakłada się też miękkie koła?
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
- jar-as
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 441
- Rejestracja: pt stycznia 30, 2009 8:08
- Moje rolki: Seba Igor
- Jeżdżę od: 01 maja 1998
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
A jak do tego ma sie temperatura ,czy to otoczenia ,czy równiez samego asfaltu .Ostatnio zdarlem kolka w ok 15 godz gdy normalnie wytrzymywaly miesiac takiej jazdy, co prawda nie szybkiej tylko slalomu .Mielismy troche cieplych dni i takie mam wrazenie ze to wydatnie sie do tego przyczynilo .Pampeluna zimna tez raczej nie jest .....
- michał1990
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 777
- Rejestracja: wt sierpnia 29, 2006 8:05
- Moje rolki: powerslide c
- Jeżdżę od: 04 lip 1998
- Lokalizacja: warszawa - ursynów
- Kontakt:
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
oj jest jest.
Niestety Hiszpania na polnocy jest dosyc zimna... wiatr znad atlantyku i te sprawy. Ale drogi wygladaja na dobre tylko na twardsze kola
Niestety Hiszpania na polnocy jest dosyc zimna... wiatr znad atlantyku i te sprawy. Ale drogi wygladaja na dobre tylko na twardsze kola
Pozdrawiam
Michał Machowski
Nightskating Warszawa (www.nightskating.waw.pl)
Warszawskie Stowarzyszenie Rolkarskie Polskater
Rollschool - szkoł jazdy na rolkach i wrotkach (www.rollschool.pl)
Rolkowa MapaWarszawy - www.rolkowamapa.pl
Michał Machowski
Nightskating Warszawa (www.nightskating.waw.pl)
Warszawskie Stowarzyszenie Rolkarskie Polskater
Rollschool - szkoł jazdy na rolkach i wrotkach (www.rollschool.pl)
Rolkowa MapaWarszawy - www.rolkowamapa.pl
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
Całym sekretem jest właśnie dobranie takich kół, które bedą przyczepne, a zarazem będą się dobrze toczyły. Dlatego też jest to uzaleznione od wagi i techniki zawodnika. Nawet najlepszym zawodnikom zdarzają się w tej kwestii pomyłki, chociaż co się konkretnie stało w przypadku YG nie wiem.
- Marek
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 782
- Rejestracja: czw marca 17, 2005 9:31
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
ostatnio sie dowiedzialem ze jak zawonik jest ciezki to powinien stosowac ciezkie kolaWFH pisze:Całym sekretem jest właśnie dobranie takich kół, które bedą przyczepne, a zarazem będą się dobrze toczyły. Dlatego też jest to uzaleznione od wagi i techniki zawodnika. Nawet najlepszym zawodnikom zdarzają się w tej kwestii pomyłki, chociaż co się konkretnie stało w przypadku YG nie wiem.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
Hahahaha Jedziemy na wyścig na gąsienicachMarek pisze:ostatnio sie dowiedzialem ze jak zawonik jest ciezki to powinien stosowac ciezkie kola
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
-
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 356
- Rejestracja: śr maja 31, 2006 9:41
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
W takim razie proponuje koła Labeda Hybrid, wydaje mi się, że są odpowiednio ciężkie.Marek pisze:ostatnio sie dowiedzialem ze jak zawonik jest ciezki to powinien stosowac ciezkie kolaWFH pisze:Całym sekretem jest właśnie dobranie takich kół, które bedą przyczepne, a zarazem będą się dobrze toczyły. Dlatego też jest to uzaleznione od wagi i techniki zawodnika. Nawet najlepszym zawodnikom zdarzają się w tej kwestii pomyłki, chociaż co się konkretnie stało w przypadku YG nie wiem.
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
Dla Marka???LTM pisze:W takim razie proponuje koła Labeda Hybrid, wydaje mi się, że są odpowiednio ciężkie.Marek pisze:ostatnio sie dowiedzialem ze jak zawonik jest ciezki to powinien stosowac ciezkie kola
-
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 356
- Rejestracja: śr maja 31, 2006 9:41
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
To zależy, czy Pan Marek uważa się za ciężkiego zawodnika.WFH pisze:Dla Marka???LTM pisze:W takim razie proponuje koła Labeda Hybrid, wydaje mi się, że są odpowiednio ciężkie.Marek pisze:ostatnio sie dowiedzialem ze jak zawonik jest ciezki to powinien stosowac ciezkie kola
-
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz lipca 12, 2009 10:02
Re: Koła Yanna Guyadera po wyścigu w Pampalunie
..szkoda że nie widzieliście kółek kolegi po tym jak zjeżdżał z górki trzymając się za tył Fiata 126p:) Razem osiągnęli 90km:D ale koła zamieniły się w lepką papkę. Kurcze to były czasy...
BTW - szukam ludzi ktorzy jeszcze w XX wieku;) jeździli na rolkach we w Wrocławiu (Świdnicka, Kosmos, Kozanów, Sklep Kredka pod sedesowcem na dawnym Grunwaldzie, wycieczki za PKSem z Dworca..). Nie jeździłem od 10 lat ale było by miło znow posmigac w ciekawym Towarzystwie..
Pozdrawiam forumowiczów.
BTW - szukam ludzi ktorzy jeszcze w XX wieku;) jeździli na rolkach we w Wrocławiu (Świdnicka, Kosmos, Kozanów, Sklep Kredka pod sedesowcem na dawnym Grunwaldzie, wycieczki za PKSem z Dworca..). Nie jeździłem od 10 lat ale było by miło znow posmigac w ciekawym Towarzystwie..
Pozdrawiam forumowiczów.