Witam!
Mam rolki na nogach po raz pierwszy w życiu. Jako żółtodziób, w ramach rekonesansu wybrałem się na wspomnianą ulicę. Jest tam spora ścieżka rowerowa, którą upodobała sobie brać rolkarzy Przyznam ze nie miałem odwagi wbić się w obecny tam ruch. Generalnie widać tam osoby śmigające "lekką nogą" i nie wyobrażam sobie abym bez pewnych niezbędnych podstaw mogl pomykać przynajmniej nie utrudniając jazdy innym. Czy jest może ktoś kto jeździ wlasnie tamtą trasa i moglby pokazac mi pare bazowych manewrow? Mysle ze bede kumatym uczniem
Pozdrawiam śmigaczy!
[Wrocław] jazda na ul. Dembowskiego
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
[Wrocław] jazda na ul. Dembowskiego
wrolowany, kto wie na jak długo
Re: [Wrocław] jazda na ul. Dembowskiego
Cześć ja mam rolki od dwóch miesięcy ale nadal jestem początkująca próbowałam nawiązać jakiś kontakt z bractwem forumowym ale odniosłam wrażenie że nie są zbytnio zainteresowani wciągnięciem nowej osoby w swoje szeregi.Super miejsce -ogromne parkingi koło Magnoli ale to kawałek od Ciebie jednak codziennie po 21 masa ludzi tu jeżdzi i są naprawdę pomocni a asfalt jak lustro zapraszam gorąco
Re: [Wrocław] jazda na ul. Dembowskiego
Hej!
Dzieki za odzew. Pod Magnolie podwozi mnie autobus wiec luz. Mysle ze pojawie sie tam bo na Dembowskiego rzadko spotykam "wsparcie techniczne"a przydałoby sie bez dwoch zdan. Mam "miekkie kostki" i to mnie generalnie irytuje ale dowiedzialem sie od pewnego rolkarza ze to kwestia 2 tygodni aby nogi przywykly do nowej rownowagi. Ufam ze mowil prawde
Wspomniana Magnolia sasiaduje wlasciwie ze skateparkiem na Zajezdni 31. Bylem tam raptem 2 razy zeszlej zimy ale wsrod tych wymiataczy mozna tylko nabawic sie kompleksów i podziwiac ich zamiast jezdzic A tak serio to jedyna alternatywa na zime i w koncu pewnie rowniez tam bede pomykal gdy Magnolie spowije bialy puch.
Ok, jade obczaic ten parking ...
Dzieki za odzew. Pod Magnolie podwozi mnie autobus wiec luz. Mysle ze pojawie sie tam bo na Dembowskiego rzadko spotykam "wsparcie techniczne"a przydałoby sie bez dwoch zdan. Mam "miekkie kostki" i to mnie generalnie irytuje ale dowiedzialem sie od pewnego rolkarza ze to kwestia 2 tygodni aby nogi przywykly do nowej rownowagi. Ufam ze mowil prawde
Wspomniana Magnolia sasiaduje wlasciwie ze skateparkiem na Zajezdni 31. Bylem tam raptem 2 razy zeszlej zimy ale wsrod tych wymiataczy mozna tylko nabawic sie kompleksów i podziwiac ich zamiast jezdzic A tak serio to jedyna alternatywa na zime i w koncu pewnie rowniez tam bede pomykal gdy Magnolie spowije bialy puch.
Ok, jade obczaic ten parking ...
wrolowany, kto wie na jak długo
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 215
- Rejestracja: czw kwietnia 19, 2007 9:11
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: [Wrocław] jazda na ul. Dembowskiego
kita a skąd takie podejrzenie u Ciebie, że forumowicze nie są zainteresowani jak to napisałaś wciąganiem nowej osoby w swoje szeregi? przecież zachęcaliśmy Cię, żebyś przyjechała na tor