Żeby schudnąć i nie brać się za czekoladki trzeba jeździć długo i na wolnych obrotach. Długo tzn. ponad 30 minut, żeby włączyło się w organizmie spalanie tłuszczy, co daje większy efekt na niższych obrotach.Pimpinella pisze:Ja zauwazylam, ze w moim przypadku przez rolki jem jeszcze wiecej slodyczy :/
Wracam z rolek do domu i pierwsze co robie to poszukuje czegos slodkiego, staralam sie to zamienic na: jablko, nektarynke, ogorka, picie...nic to moglabym zjesc tabliczke czekolady na raz. Raz nie zjadlam nic slodkiego. Efekt? Usiadlam na lozku z rolkami i odplynelam... Ojciec sie kapnal, ze moze sie przecwiczylam to wcisnal mi czekolade do dzioba i stwierdzil, ze czeka 3 minuty bo oddycham normalnie jak nic nie da to dzwoni po karetke ale po chwili wrocilam do pionu...
Myslalam ze rolki beda rozwiazaniem na niemoznosc schudniecia w brzuchu... ale zero efektow
Oczywiście żeby lepiej sterować takim treningiem lepiej zaopatrzyć się w pulsometr. Są również pulsometry specjalnie przygotowane na sterowanie wagą. Cukier Tobie ostro zjechał - musiałaś trochę szybciej pojechać niż organizm przewiduje Na drugi raz jakiś izotonik do ręki i po sprawie