kolego, albo proste nogi sie ma, albo nie ma
ja mam dosc mocne skrzywienia w kolanach i moje kolana slabo nosza ciezary i wysilek - cale zycie na rowerze jezdzilem i bylo ok, potem troche przerwy, tak z 6 lat
i teraz po 20-30 km sa klopoty... na szczescie na rolkach jest na razie ok... przy tych samych dystansach... ale do rzeczy... otoz, u mnie jest tak, ze nie moge miec w linii linii kolek, kolan i np ud... od kolana w dol ucieka na zewnatrz... wiec jak chce miec szyne pod udem, to w kostce musze miec niezle wygiecie... smiesznie to wyglada, dziwnie mi sie jezdzi do tylu, trudniej uczy slalomow i mocno nadwyreza kostke... ale, mocno sobie kostki rozciagam, a rozciagniecie nie jest zle... o ile wytrzymaja sciegna i torebki stawowe, to moze jak niektorzy, bede w stanie kiedys pod samochodem (ciezarowym chyba) przejechac... hehe, ale tak powaznie...
jesli Cie nie boli to git i tip-top, a ze krzywo - trudno... - ciesz sie, ze nie jestes kobieta. my mozemy miec krzywe nogi a i tak jestesmy przystojni
i nie mysl o implantach, jeszcze kilka lat poczekaj, technika sie rozwinie...