Krzywe nogi a but. Ale naprawdę krzywe.
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Krzywe nogi a but. Ale naprawdę krzywe.
Posmiejcie się, sprawdźcie swoje kopyta a potem pomyslcie może i coś doradźcie.
Otóż mam zdeformowane odrobinę nogi - na baczność wchodzi dłoń (na szerokośc, nie grubość) między kolanka. No i teraz, kiedy zakładam fitnesowy, czyli wysoki but i dobrze dopinam, to kółka nie stoją pionowo na podłożu. Skutkuje to tym, że środek ciężkości stopy eypada po zewnętrznej stronie linii kółek, co powoduje, że noga napiera na zewnętrzną stronę cholewki buta i jeszcze dodatkowo się wygina na zewnątrz.
Próbuję sprawę korygować, wkładając od wewnętrznej strony gąbkę; oglądałem komentarze innych postów, więc uprzedzę ew. pytania: gąbka nie jest w kaczuszki, nie jest różowa ani zielona - to takie gąbki, jak się wkłada w garnitur na ramionach, żeby każdy zdechlak mógł wyglądać, jak Szwarceneger (w ramionach ich nie potrzebuję .
No więc te gąbki to nie jest chyba optymalne rozwiązanie, a nadto powoduje, że but nie jest w kostce optymalnie dociągnięty i przy dużej prędkości jest niestabilny.
Czy ktoą ma podobne problemy, a może nie ma ale ma jakiś pomysł, jak to skorygować, żeby mieć i but dopięty i w mirę komfortową jazdę. Może są jakieś specjalne buty?
Pomóżcie, to na następnym maratonie może uda mi się dojechać z nizdartymi kolanami.
Otóż mam zdeformowane odrobinę nogi - na baczność wchodzi dłoń (na szerokośc, nie grubość) między kolanka. No i teraz, kiedy zakładam fitnesowy, czyli wysoki but i dobrze dopinam, to kółka nie stoją pionowo na podłożu. Skutkuje to tym, że środek ciężkości stopy eypada po zewnętrznej stronie linii kółek, co powoduje, że noga napiera na zewnętrzną stronę cholewki buta i jeszcze dodatkowo się wygina na zewnątrz.
Próbuję sprawę korygować, wkładając od wewnętrznej strony gąbkę; oglądałem komentarze innych postów, więc uprzedzę ew. pytania: gąbka nie jest w kaczuszki, nie jest różowa ani zielona - to takie gąbki, jak się wkłada w garnitur na ramionach, żeby każdy zdechlak mógł wyglądać, jak Szwarceneger (w ramionach ich nie potrzebuję .
No więc te gąbki to nie jest chyba optymalne rozwiązanie, a nadto powoduje, że but nie jest w kostce optymalnie dociągnięty i przy dużej prędkości jest niestabilny.
Czy ktoą ma podobne problemy, a może nie ma ale ma jakiś pomysł, jak to skorygować, żeby mieć i but dopięty i w mirę komfortową jazdę. Może są jakieś specjalne buty?
Pomóżcie, to na następnym maratonie może uda mi się dojechać z nizdartymi kolanami.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Jeździłeś kiedyś agresywnie na rolkach?
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Nie, pomijając przepychanie się w tłoku.zico pisze:Jeździłeś kiedyś agresywnie na rolkach?
Możesz przesuwać płozę w bok? - mogę, ale to nie zmienia nachylenia płozy do podłoża.
Gdzieś czytałem że jazda na zewnętrznych krawędziach to kwintesencja jazdy na rolkach
Czyli podstawy już są - i to się zgadza, ale u mnie do tego nachylenia, które oferuje staw skokowy dochodzi to "naturalne" nachylenie i suma nachyleń, to już trochę za dużo do komfortowej jazdy.
Ale z tym przesunięciem płozy to spróbuję - bo może chociaż częściowo coś uzyskam.
Myślałem ,ze są może jakieś buty albo wkładki, opaski, pianki, czy cokolwiek, co pozwala ukształtować holewkę.
Dzięki i proszę o więcej.
Na razie pozdrawiam
Piotr
- PeterCave
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 1485
- Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
- Jeżdżę od: 09 kwie 2005
- Lokalizacja: Swarzędz
- Kontakt:
Myślę, kąt nachylenia płozy do podłoża raczej ma mniejsze znaczenie w "wyginaniu nóg" niż położenie płozy lewo-prawo. Gdyby było odwrotnie, te rolki: http://www.landroller.com/ nie miałyby prawa bytu.
Pozdrawiam Piotrek
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ma znaczenie - przy przekładance z górki, szczególnie zaraz za punktem z wodą. Wprawdzie leżałem koło rynku (zakręcik na wilgotnym), ale ledwo co wybroniłem się wczoraj w tym wąskim skręcie w prawo zaraz za stolikiem z wodą przy wjeździe na Kurlandzką.
Te rolki w linku, już kiedyś gdzieś w necie widziałem - są jak amerykańskie samochody - świetne na prostą i beznadzieja na zakrętach - na tych nachylonych kółeczkach przekładanka bez znacznej redukcji prędkości musi się skończyć szorowaniem asfaltu, bo wewnętrza noga musi uciec (chyba, że to gumy, jak w F1).
Zapuszczając ten topic miałem nadzieję, że może ktoś widział jakieś buty np. z regulacją poprzeczną (są takie narciarskie) albo może są jakieś wkładki, które można formować, pod swoje deformacje - w końcu mało kto, ma idealnie zbudowany staw skokowy.
W każdym razie, na tą chwilęm, przesunięcie płozy jest jedynym prostym roziązaniem.
Dzięki i pozdraiwam
Piotr
Te rolki w linku, już kiedyś gdzieś w necie widziałem - są jak amerykańskie samochody - świetne na prostą i beznadzieja na zakrętach - na tych nachylonych kółeczkach przekładanka bez znacznej redukcji prędkości musi się skończyć szorowaniem asfaltu, bo wewnętrza noga musi uciec (chyba, że to gumy, jak w F1).
Zapuszczając ten topic miałem nadzieję, że może ktoś widział jakieś buty np. z regulacją poprzeczną (są takie narciarskie) albo może są jakieś wkładki, które można formować, pod swoje deformacje - w końcu mało kto, ma idealnie zbudowany staw skokowy.
W każdym razie, na tą chwilęm, przesunięcie płozy jest jedynym prostym roziązaniem.
Dzięki i pozdraiwam
Piotr
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Tomek (powerhouski) Tobie pomoże. Wiem, że część zawodników podkłada stożkowe podkładki pomiędzy szynę, a but żeby zminimalizować krzywiznę.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Przesunąłem płozy na zewnątrz i jest naprawdę lepiej - w poprzednich rolkach płoza nie była regulowana i tyle lat się męczyłem z władkami.
Kliny - to może być coś, ale muszę pomyśleć, jak je dociąć, żeby były równiutkie. No i jeszcze pewnie muszą być odwrotne kliny wkładane pod śrubki mocujące płozy, żeby szły prostopadle do buta.
Najpierw jednak pojeżdżę trochę na przesuniętych plozach, żeby zobaczyć, czy to nie rozwiązuje sprawy.
Dzięki dzięki.
Piotr
Kliny - to może być coś, ale muszę pomyśleć, jak je dociąć, żeby były równiutkie. No i jeszcze pewnie muszą być odwrotne kliny wkładane pod śrubki mocujące płozy, żeby szły prostopadle do buta.
Najpierw jednak pojeżdżę trochę na przesuniętych plozach, żeby zobaczyć, czy to nie rozwiązuje sprawy.
Dzięki dzięki.
Piotr
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dokładnie. Kliny definitywnie załatwią sprawę. Chyba, że przesunięcie szyn dało radę i już śmigaszToudi pisze:Przesunąłem płozy na zewnątrz i jest naprawdę lepiej - w poprzednich rolkach płoza nie była regulowana i tyle lat się męczyłem z władkami.
Kliny - to może być coś, ale muszę pomyśleć, jak je dociąć, żeby były równiutkie. No i jeszcze pewnie muszą być odwrotne kliny wkładane pod śrubki mocujące płozy, żeby szły prostopadle do buta.
Najpierw jednak pojeżdżę trochę na przesuniętych plozach, żeby zobaczyć, czy to nie rozwiązuje sprawy.
Dzięki dzięki.
Piotr
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Jeszcze nie śmigam, bo na maratonie miałem buty jeszcze niedotarte i piętki ucierpiały. Ale zakładałem i stoi się w nich już duuuużo lepiej - wcześniej niespecjalnie mogłem postać we rolkach - musiałem zakładać i od razu jechać, bo bolało mniej.
Naprawdę to dla mnie duża sprawa, bo jeździ się fajnie, ale co z tego, jeśli boli.
Pozdrowienia
Piotr
Naprawdę to dla mnie duża sprawa, bo jeździ się fajnie, ale co z tego, jeśli boli.
Pozdrowienia
Piotr
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
U mnie nogi się wyginały przez jakieś 2 lata po przejściu z 7 lat jazdy agresywnej (od ślizganych tricków na murkach i poręczach). Wtedy nie ustawiałem szyn, tylko jeździłem i starałem się prosto. Na ten moment jest wszystko ok kosztem 2 lat cierpliwości. Nie było takiej wiedzy, jak mam ustawić sobie szyny, zresztą w moich pierwszych 5 kółkowych rolkach nie miałem możliwości.Toudi pisze:Jeszcze nie śmigam, bo na maratonie miałem buty jeszcze niedotarte i piętki ucierpiały. Ale zakładałem i stoi się w nich już duuuużo lepiej - wcześniej niespecjalnie mogłem postać we rolkach - musiałem zakładać i od razu jechać, bo bolało mniej.
Naprawdę to dla mnie duża sprawa, bo jeździ się fajnie, ale co z tego, jeśli boli.
Pozdrowienia
Piotr
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
-
- Posty: 12
- Rejestracja: czw marca 15, 2007 6:53
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Biłgoraj
Są specjalne wkładki sportowe do butów. Tylko nie wiem czy efekt by Cię zadowolił. Facet ze sklepu Rollerblade'a mi polecił ( noga mi "chodzi " w przydużym bucie). Podgrzewa się je i staje na nich aż wystygną. Dostosowują się do kształtu stopy. Kosztują coś kolo 50 zł za parę. To trochę dużo w porównaniu z poduszkami do ramion, ale na pewno dłużej by dały radę. No i noga nie ucieka
Skołowana rodzinka
Tylko, że ... bez hamulców :-]
Jest nas trzech ... i dopiero się uczymy.
Tylko, że ... bez hamulców :-]
Jest nas trzech ... i dopiero się uczymy.