Mały pomysł
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Mały pomysł
Czołem
Cieszę się że jest w Poznaniu takie miejsce jak Malta. Można pojeździć sobie na całkiem dużej przestrzeni i jeszcze spotkać sympatycznych ludzi. Jeżdżę na rolkach od dwóch sezonów i najbardziej lubie szybką jazdę. Z pewną taką zazdrością w oku patrzę na Was czyli rolkarzy z SWW. Staram się za Wami nadążyć ale to niestety nie takie proste, ale myślę że trzy kółeczka nad Maltą w nieco ponad 51 min to też niezły wynik.W ostatni piątek miałem przyjemność pojeździć sobie nad Maltą i spotkać Piotraz SWW Malta. Czas upłynął na miłej pogawędce i wspólnie przejechanych kilku kilometrach. Dzięki
A teraz ten pomysł z tytułu wiadomości.
Chodzi o to, iż Wy jako zorganizowana grupa ludzi macie z pewnością większą siłe przebicia niż pojedyńczy rolkarze. A problem sprowadza się do piasku na chodnikach. Wiadomo że po zimie tego piasku jest dość dużo, a że zima była dość śnieżna nawet nad Maltą zalega piasek po roztopionym śniegu. Byłem już na rolkach kilka razy w tym roku i są takie miejsca że trzeba uważać żeby sie nie przewrócić, a o odepchnięciu się nie ma mowy (podjechanie pod górkę przy mostku gdzie wpada Cybina to nie lada wyczyn). Stąd też mój pomysł aby napisać jakąś małą petycję do wiceprezydenta miasta Poznania Pana Frankiewicza ( to on mam wrażenie zajmuje sie sportem w naszym mieście) z prośbą o polewaczkę wody. Zwykły deszcz tego piasku nie spłucze, natomiast taka polewaczka wyrzucająca wodę pod dużym ciśnieniem na pewno sobie poradzi. Jedna runda polewaczki wokół Malty uszczęśliwi wielu rolkarzy.
Cieszę się że jest w Poznaniu takie miejsce jak Malta. Można pojeździć sobie na całkiem dużej przestrzeni i jeszcze spotkać sympatycznych ludzi. Jeżdżę na rolkach od dwóch sezonów i najbardziej lubie szybką jazdę. Z pewną taką zazdrością w oku patrzę na Was czyli rolkarzy z SWW. Staram się za Wami nadążyć ale to niestety nie takie proste, ale myślę że trzy kółeczka nad Maltą w nieco ponad 51 min to też niezły wynik.W ostatni piątek miałem przyjemność pojeździć sobie nad Maltą i spotkać Piotraz SWW Malta. Czas upłynął na miłej pogawędce i wspólnie przejechanych kilku kilometrach. Dzięki
A teraz ten pomysł z tytułu wiadomości.
Chodzi o to, iż Wy jako zorganizowana grupa ludzi macie z pewnością większą siłe przebicia niż pojedyńczy rolkarze. A problem sprowadza się do piasku na chodnikach. Wiadomo że po zimie tego piasku jest dość dużo, a że zima była dość śnieżna nawet nad Maltą zalega piasek po roztopionym śniegu. Byłem już na rolkach kilka razy w tym roku i są takie miejsca że trzeba uważać żeby sie nie przewrócić, a o odepchnięciu się nie ma mowy (podjechanie pod górkę przy mostku gdzie wpada Cybina to nie lada wyczyn). Stąd też mój pomysł aby napisać jakąś małą petycję do wiceprezydenta miasta Poznania Pana Frankiewicza ( to on mam wrażenie zajmuje sie sportem w naszym mieście) z prośbą o polewaczkę wody. Zwykły deszcz tego piasku nie spłucze, natomiast taka polewaczka wyrzucająca wodę pod dużym ciśnieniem na pewno sobie poradzi. Jedna runda polewaczki wokół Malty uszczęśliwi wielu rolkarzy.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witam!
Rozwiązaniem jest tor do jazdy szybkiej na rolkach - cały czas się o to boksujemy. Problemów ZERO - tora tylko dla rolkarzy, nikt nie jedzie z naprzeciwka, można się przygotować do zawodów, nikt nie sypie piaskiem w zimie - za to śmiga się na lodzie. Mam nadzieję, że taki tor powstanie.
Rozwiązaniem jest tor do jazdy szybkiej na rolkach - cały czas się o to boksujemy. Problemów ZERO - tora tylko dla rolkarzy, nikt nie jedzie z naprzeciwka, można się przygotować do zawodów, nikt nie sypie piaskiem w zimie - za to śmiga się na lodzie. Mam nadzieję, że taki tor powstanie.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Mały pomysł
Czołem,
Tor do jazdy szybkiej - ja jak najbardziej jestem za. Podpiszę się chętnie pod taka inicjatywą. Ale mam wrażenie że tor do jazdy szybkiej nie rozwiąże mojego problemu. A to z tej prostej przyczyny, iż jazda na Malcie daje dużo radości przebywania na dużym terenie. Ile można zobaczyć jadąc na rolkach przemierzając choćby jedno kółko wokół Malty. Tor z pewnością nie da takich możliwości. A już na pewno nie jest możliwe aby taki tor przyjął "na raz" taką ilość rolkarzy jak Malta w ciepłe dni. Tor jest jak najbardziej potrzebny, ale brak mu będzie tej różnorodności otoczenia. Stała jazda w kółeczko dla zwykłego amatora już po chwili się mu sie znudzi i konsekwencji może odstawić rolki do kąta, a odpychać ludzi od sportu raczej chyba nie zamierzacie. Oni z pewnością chętnie tam przyjdą bo będzie to coś nowego, ale po kilku kółkach może im się znudzić. Przykładem takiego myślenia może być choćby moja żona. Jeździ na rolkach ze mną dosć często ale po kilkunastu wizytach na Malcie znudziło ją to, bo cały czas to samo, ten sam krajobraz, te same drogi... Jadąc w zeszłym roku na wakacje do Krakowa zabraliśmy rolki. Zmiana otoczenia w którym jeździliśmy dała jej nową potrzebę jeżdzenia( w Krakowie też jest gdzie pojeżdzić-wzdłuż Wisły pod Wawelem a potem dalej drogą rowrową "pod prąd nurtu rzeki". Razem gdzieś ok. 4km). Znowu chętnie szła na rolki. Po powrocie staraliśmy się też czesem wyskoczyć pojeżdzić w inne miejsce np. Park Sołacki. Urozmaicenie w pełni się sprawdziło. Może więc warto "zadbać" o trasy nad Maltą i spróbować napisać do naszych władz miejskich.
Pozdrawiam i do zobaczenia nad Maltą. Jeszcze dziś
Andrzej
Tor do jazdy szybkiej - ja jak najbardziej jestem za. Podpiszę się chętnie pod taka inicjatywą. Ale mam wrażenie że tor do jazdy szybkiej nie rozwiąże mojego problemu. A to z tej prostej przyczyny, iż jazda na Malcie daje dużo radości przebywania na dużym terenie. Ile można zobaczyć jadąc na rolkach przemierzając choćby jedno kółko wokół Malty. Tor z pewnością nie da takich możliwości. A już na pewno nie jest możliwe aby taki tor przyjął "na raz" taką ilość rolkarzy jak Malta w ciepłe dni. Tor jest jak najbardziej potrzebny, ale brak mu będzie tej różnorodności otoczenia. Stała jazda w kółeczko dla zwykłego amatora już po chwili się mu sie znudzi i konsekwencji może odstawić rolki do kąta, a odpychać ludzi od sportu raczej chyba nie zamierzacie. Oni z pewnością chętnie tam przyjdą bo będzie to coś nowego, ale po kilku kółkach może im się znudzić. Przykładem takiego myślenia może być choćby moja żona. Jeździ na rolkach ze mną dosć często ale po kilkunastu wizytach na Malcie znudziło ją to, bo cały czas to samo, ten sam krajobraz, te same drogi... Jadąc w zeszłym roku na wakacje do Krakowa zabraliśmy rolki. Zmiana otoczenia w którym jeździliśmy dała jej nową potrzebę jeżdzenia( w Krakowie też jest gdzie pojeżdzić-wzdłuż Wisły pod Wawelem a potem dalej drogą rowrową "pod prąd nurtu rzeki". Razem gdzieś ok. 4km). Znowu chętnie szła na rolki. Po powrocie staraliśmy się też czesem wyskoczyć pojeżdzić w inne miejsce np. Park Sołacki. Urozmaicenie w pełni się sprawdziło. Może więc warto "zadbać" o trasy nad Maltą i spróbować napisać do naszych władz miejskich.
Pozdrawiam i do zobaczenia nad Maltą. Jeszcze dziś
Andrzej
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zgodzę się, ale trudno coś wyciągnąć od władz. W Poznaniu jest dużo miejsc gdzie można pojeździć - oprócz Malty i Sołackiego jest jeszcze Cytadela i Arena:)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Miejsce do jazdy na rolkach
Myślę, że powinniście spróbować jeździć na torze samochodowym, który przez większość czasu stoi pusty. Ja osobiście czasmi wybieram się z Pobiedzisk do Bednar na stare lotnisko, ale ponieważ nie jest systematycznie używane i konserwowane nawierzchnia pasów startowych popada w ruinę. Jest to jednak doskonałe miejsce na zorganizowanie rodzinnego pikniku wrotkarskiego.
- ALAN54
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 913
- Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
- Jeżdżę od: 15 sie 2001
- Lokalizacja: POZNAŃ
- Kontakt:
Mały pomysł
Piasek nad Maltą to rzeczywiście problem. W zeszłym roku kolega Wąski osobiście zamiatał piasek ze ścieżek. Mam żal do siebie i innych, że mu nikt w tym nie pomógł. Przydałaby się zamiatarka. W tej sprawie trzeba dzwonić do POSiR-u. Tu chwila przerwy - zadzwoniłem. Rozmawiałem z p. Foryckim ale oni mają tylko miotły i systematycznie zamiatają, ale chyba nie wszędzie. Sygnalizowałem też kiepską jakość asfaltu przy żródełku. Problem rozbija się oczywiście o pieniądze. Może trzeba więc jeżdzić z osobistą miotłą i samemu, wzorem Wąskiego, po troszeczku tą Maltę pozamiatać.
A teraz z innej beczki: jest pomysł wyjazdu na trasy szosowe. Znalazłem w Paczkowie (za Swarzędzem a przed Kostrzynem) kawał dobrego gładkiego asfaltu. Ruch samochodowy niewielki, można jednym pociągnięciem przejechać 27 km. Trasa została już objechana 1, 2 i 4 osobowym zespołem w składzie: Magda, Zbyszek, Mirek i Alan. Następny przejazd zaplanowany na niedzielę 15 maja. Zbiórka o 9:30 na parkingu przy Maltance. Jest też inne miejsce do szaleńczej jazdy - trasa Nowe Zawady. Muszę ją tylko objechać. POZDRO ALAN54
A teraz z innej beczki: jest pomysł wyjazdu na trasy szosowe. Znalazłem w Paczkowie (za Swarzędzem a przed Kostrzynem) kawał dobrego gładkiego asfaltu. Ruch samochodowy niewielki, można jednym pociągnięciem przejechać 27 km. Trasa została już objechana 1, 2 i 4 osobowym zespołem w składzie: Magda, Zbyszek, Mirek i Alan. Następny przejazd zaplanowany na niedzielę 15 maja. Zbiórka o 9:30 na parkingu przy Maltance. Jest też inne miejsce do szaleńczej jazdy - trasa Nowe Zawady. Muszę ją tylko objechać. POZDRO ALAN54