www.wrotkarstwo.pl - jazda na wrotkach / rolkach w Polsce i na świecie

Może ktoś wie ile kcl to 1h lub 1km na rolkach do maratonu. Średnia około 18-20h/km.

w prosty przelicznik to tak nie działa jest tez cecha indywidualna ,generalnie zależy od wieku ,wag i, strefy tętna max , min i pewno jeszcze innych czynników. Sama prędkość nic nie mówi bo jeden będzie jechał na tętnie 130 (będzie to luzik) a drugi 160 (i się 'zakwasi i spalanie będzie małe).Temat rzeka , w tej materii napisano nie jedną prace. Moim zdaniem nie ważne czy to sa rolki,rower,czy bieg lecz ważne na jakim tętnie trenujesz.

No to wiem że jest to kwestia indywidualna.
Ale powiedzmy że jeżdżę średnio na 130-140
Ciekawi mnie to gdyż każdy tzw. monitor sportów podaje mi inne wartości od 400 kcl - 800 kcl.
Chciałbym to wartość jakoś uśrednić

No to uśrednione będzie 600

Zmierz sobie tętno max - np. pojedź 500 m z max prędkością, odpocznij 30 sek i znowu to samo. Za 3 razem będziesz pewnie miał max.
I teraz wpisz sobie ten max do pulsometru a on będzie Ci pokazywał w miarę sensowny wynik spalania kalorii.

Toudi pisze:No to uśrednione będzie 600

Zmierz sobie tętno max - np. pojedź 500 m z max prędkością, odpocznij 30 sek i znowu to samo. Za 3 razem będziesz pewnie miał max.
I teraz wpisz sobie ten max do pulsometru a on będzie Ci pokazywał w miarę sensowny wynik spalania kalorii.

Ojjj myślę że te 3x500m to zdecydowanie za mało żeby osiągnąć HR max. Proponował bym 20 min rozgrzewki, a później 10 min max, albo do porzygania (co pierwsze nastąpi)

skoro masz tyle monitorów to weż sobie uśrednij 600 będzie prawidłowe , ta jednostka w treningu jest mało potrzebna i mało co mówi o postępach . Jeżeli już za wszelka cenę chcesz wiedzieć ile kcal spalasz to powinieneś użyć jednostki mocy a z tej do kalorii już blisko (fizyka się kłania) .Obecnie kolarze trenując opierają się na jednostkach mocy i taki pomiar jest najbardziej prawidłowy.

Mocy przybywaj

Doody pisze:

Toudi pisze:No to uśrednione będzie 600

Zmierz sobie tętno max - np. pojedź 500 m z max prędkością, odpocznij 30 sek i znowu to samo. Za 3 razem będziesz pewnie miał max.
I teraz wpisz sobie ten max do pulsometru a on będzie Ci pokazywał w miarę sensowny wynik spalania kalorii.

Ojjj myślę że te 3x500m to zdecydowanie za mało żeby osiągnąć HR max. Proponował bym 20 min rozgrzewki, a później 10 min max, albo do porzygania (co pierwsze nastąpi)

Problem mam taki że nie mam gdzie się za bardzo rozpędzić na te HR max we Wrocku

Do tego nie trzeba dużo. Wbrew pozorom, jeżdżąc długą trasę nie zrobisz max. max możesz zrobić na płaskim odcinku a może lepiej nawet pod górkę.
Zresztą, możesz w tym celu pojechać za Wrocław albo zapisać się na jakieś zawody.
No i chyba rzeczywiście przeszarżowałem. 3 odcinki to może być mało.
Najpierw rozgrzewka i trochę jazdy. potem 3, może 5 odcinków z max tętnem.

Odpuść te kCal. To naprawdę bardzo niepraktyczny wskaźnik. Nawet jeśli dowiesz się ile kcal tracisz na rolkach to i tak jesteś skazany na pulsometr. Zmienisz kółka, pojedziesz w ciuchach na zimnie, będzie wiało, poprawisz technikę... Twoje tempo się zmieni i pewnie tętno tez, wiec określenie kcal za każdym razem będzie błędne bez pulsometru (błędne będzie zawsze ale w tym przypadku bardziej;)) Jeśli trenujesz tylko na rolkach to jest dużo więcej bardziej praktycznych wskaźników. Jeśli rolki to tylko jedna z wielu aktywności jaką uprawiasz to tez jest to średnio sensowne, bo tak się nie da. Lepiej wtedy zapisywać różne aktywności w kalendarzu i porównywać sobie czasy treningów w skali tygodnia czy miesiąca.

Wchodzenie w takie szczegóły niby coś tam daje ale nie wiadomo co. Jest dyskusja, liczydła się rozgrzewają ale nie zastąpi to niezliczonych godzin treningu różnej wydolności, zróżnicowanego odżywiania bez chemii i zbicia wagi.