Ssacze
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Ssacze
Nie czuję się na siłach polemizować na poziomie który wyznaczyłeś. Proszę abyś nie uwzględniał mnie już w swych kolejnych wypowiedziach i nie odpowiadał na moje w tym wątku. Tak będzie higienicznie. Amen
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz maja 11, 2008 8:44
- Moje rolki: Simmons PRO M1
- Jeżdżę od: 01 maja 2007
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008
amenpiotro pisze:Właściwie, to MirekCz (chwała niech będzie mu za Jego uwagi) stworzył już zręby takiego dekalogu:Janusz pisze:Jako zupełnie niedoświadczony w sprawach wożenia i prowadzenia chciałbym zapytać bardziej światłych i doświadczonych o potrzebę stworzenia czegoś w rodzaju no nie dekalogu...
1. Wozisz innych i czujesz się wykorzystywany? - Olej to albo naucz się przeciwdziałać
2. Wozisz się i "wysłuchujesz" potem pretensji na forum? Tym bardziej to olej. Jak ktoś, zamiast poradzić sobie z tobą na trasie, wypłakuje się w rękaw gawiedzi, to znaczy - dupa nie taktyk.
Na wszelki wypadek dodałbym jeszcze punkt 3: Zakaz używania łokci, bo się zrobi wiocha, jak w Berlinie.
Proponuję spojrzeć na sprawę od drugiej strony:
Może problem tkwi w tym, że na prowadzenie wpychają się osoby o zbyt małym doświadczeniu (jak za słabe - to "pindy", jak nieco silniejsze, to "gwiazdy")? Które wprawdzie chciałyby być pierwsze ale potrzebują do tego grupy, która będzie ich wspierać? Zbyt małoduszne, żeby pogodzić się z tym, że inni korzystają z ich wsparcia, a jednocześnie zbyt słabe, żeby na to nie pozwolić?
Może naszym "gwiazdom" po prostu brakuje odrobiny pokory?
Bo:
Albo wyścig rolkarski to sport (czytaj: siła+technika+taktyka) i nie ma miejsca na płacz. Jeżeli pozowliłeś wrobić się w prowadzenie i potem dałeś ciała na finiszu ozancza to jesteś gorszym (słabszym) zawodnikiem. Ergo: należało ci się gorsze miejsce.
Albo wyścig rolkrarski to piknik kumpli (i kumpelek), którzy ścigają się dla przyjemności rywalizacji. Dla przyjemności - więc wywlekanie takich spraw potem na forum - to po prostu gówniarstwo.
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz maja 11, 2008 8:44
- Moje rolki: Simmons PRO M1
- Jeżdżę od: 01 maja 2007
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008
to też amen!piotro pisze:Nie rozumiem czym ich zepsuję?WOJTEK45 pisze:
Tylko nie rozwijaj swojego "dekalogu" bo zepsujesz wszystkich przyszłych adeptów wrotkarstwa.
Sugestią, że nie wolno wypychać łokciem niechcianej osoby z grupy?
Sugestią, że można takie zawody traktować jako zabawę i nie należy tej zabawy psuć potem innym?
A jak już koniecznie ma być to Sport przez duże "S", to szukasz sobie przeciwników przed sobą, a nie za sobą? I raczej walczysz z nimi na trasie, a nie awanturujesz się na forum?
A może Ci chodzi o to, żeby ci "adepci" o których wspominasz pamiętali, że są "adepci" i "Panowie Sportowcy". I żeby ci pierwsi trzymali się daleko od "Panów Sportowców" na trasie, bo tylko im przeszkadzają, więc potem na forum rolkarskim mogą zostać zmieszani z (g)błotem?
Na prawdę, nie jesteś w stanie przewidzieć, że właśnie tak będzie ta dyskusja odczytana przez tych "maluczkich"?
Andrzeju,
Liczyłem, że to wstęp do Twojego zdania.
A jak byśmy się zdaniami nie różnili, to przynajmniej nie muszę wtedy pisać za dwie strony.
I coś sie wtedy kurna dzieje.
Widziałeś datę ostatniego posta z HydeParku? - żenada
genialne zdanieA jak już koniecznie ma być to Sport przez duże "S", to szukasz sobie przeciwników przed sobą, a nie za sobą? I raczej walczysz z nimi na trasie, a nie awanturujesz się na forum?
- ALAN54
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 913
- Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
- Jeżdżę od: 15 sie 2001
- Lokalizacja: POZNAŃ
- Kontakt:
Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008
I jeszcze GeniuAndrzej pisze:A ja w swojeim zadufaniu ii krótkowzroczności myślałem ży to My i Jasiu Kulczyk tu mieszamy. A tu proszę to wszystko Maszamasza pisze:Witam Wszystkich!
.... i podziwiać widoki miasta, w którym kiedyś mieszałam. ....
Witamy
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008
who the fuck is GENIU ?ALAN54 pisze:I jeszcze GeniuAndrzej pisze:A ja w swojeim zadufaniu ii krótkowzroczności myślałem ży to My i Jasiu Kulczyk tu mieszamy. A tu proszę to wszystko Maszamasza pisze:Witam Wszystkich!
.... i podziwiać widoki miasta, w którym kiedyś mieszałam. ....
Witamy
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008
Punkt 1 kłóci się z trzecim. Jewśli nie wychodzisz na prowadzenie, bo na tym polega twoja "taktyka" to nie miej pretensji, że ktoś Cie nie wpuszcza do peletonu.piotro pisze: Właściwie, to MirekCz (chwała niech będzie mu za Jego uwagi) stworzył już zręby takiego dekalogu:
1. Wozisz innych i czujesz się wykorzystywany? - Olej to albo naucz się przeciwdziałać
2. Wozisz się i "wysłuchujesz" potem pretensji na forum? Tym bardziej to olej. Jak ktoś, zamiast poradzić sobie z tobą na trasie, wypłakuje się w rękaw gawiedzi, to znaczy - dupa nie taktyk.
Na wszelki wypadek dodałbym jeszcze punkt 3: Zakaz używania łokci, bo się zrobi wiocha, jak w Berlinie.
Generalnie wiadomo, że nikogo się nie zmusi do prowadzenia i zawsze po zawodach ktoś będzie miał do kogoś pretensje.
Na szczęście po kilku dniach to minie
Pozdrowienia dla wszystkich startujących.
- piotro
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 368
- Rejestracja: czw listopada 03, 2005 1:01
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008
Nie kłóci. Pierwszy jest o zasadzie. Trzeci jest o metodach.WFH pisze: Punkt 1 kłóci się z trzecim.
UWAGA!!! WOŻĘ SIĘ!!!
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008
Wrócił w świetnej formiepiotro pisze:Nie kłóci. Pierwszy jest o zasadzie. Trzeci jest o metodach.WFH pisze: Punkt 1 kłóci się z trzecim.
Brakowało mi tego
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008
Oba są o zasadach. Albo jesteś fair w stosunku do innych, albo nie, bo masz inną taktykę. Tyle.piotro pisze:Nie kłóci. Pierwszy jest o zasadzie. Trzeci jest o metodach.WFH pisze: Punkt 1 kłóci się z trzecim.
- bayya
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x110mm
- Posty: 632
- Rejestracja: pn kwietnia 16, 2007 11:38
- Moje rolki: Simmons Racing Tarrega 4x100
- Jeżdżę od: 01 kwie 2007
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ssacze
A ja też się wożę...
Ale uważam, że każdy w grupie powinien pracować... zwłaszcza, gdy grupa jest mała, a ja zawsze mam to szczęście trafić do małej grupy... w Poznaniu jechaliśmy w porywach w czwórkę i tak na prawdę to tylko dwie osoby pracowały na tą grupę nie byłam to oczywiście ja, chociaż wychodziłam też na zmianę, jak widziałam, że chłopcy już się męczą w dwójkę, ale jechała z nami jeszcze jedna osoba (nie będę mówić po imieniu), którą, delikatnie mówiąc, musiałam zmusić do wyjścia chociaż raz na zmianę... i co poprowadziła całe 50m i była z siebie dumna...
Co innego taki Berlin, gdzie jedzie po 100 osób w pociągu, a osoby takie jak ja zamykają tyły i ledwo są w stanie nadążyć za pociągiem, wioząc się... a co dopiero prowadzić
Ale uważam, że każdy w grupie powinien pracować... zwłaszcza, gdy grupa jest mała, a ja zawsze mam to szczęście trafić do małej grupy... w Poznaniu jechaliśmy w porywach w czwórkę i tak na prawdę to tylko dwie osoby pracowały na tą grupę nie byłam to oczywiście ja, chociaż wychodziłam też na zmianę, jak widziałam, że chłopcy już się męczą w dwójkę, ale jechała z nami jeszcze jedna osoba (nie będę mówić po imieniu), którą, delikatnie mówiąc, musiałam zmusić do wyjścia chociaż raz na zmianę... i co poprowadziła całe 50m i była z siebie dumna...
Co innego taki Berlin, gdzie jedzie po 100 osób w pociągu, a osoby takie jak ja zamykają tyły i ledwo są w stanie nadążyć za pociągiem, wioząc się... a co dopiero prowadzić
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ssacze
Rozmawiałem na temat "wozaczy" "ssaczy" z kolegą który kiedyś zawodowo uprawiał kolarstwo. Analogia w jeździe jest bardzo duża. Są peletony, są ucieczki solo i grupowe.Jest wiele rzeczy które upodabniają jazdę w wyścigach wrotkarskich do rowerowych.
I tam , mimo że nie spisane, obowiązują pewne zasady , nazwijmy "honorowe", pracujesz - walczysz o zwycięstwo, nie pracujesz - nie powinieneś walczyć o zwycięstwo".- szczególnie w sytuacji ucieczki grupy kolarzy. ( oczywiście w daleko idącym uproszczeniu bo czasami zwycięzcy są oczywiście typowani) A jak jednak zachcesz powalczyć to proszę bardzo .Tyle że przy najbliższej nadarzającej się okazji lądujesz w ...rowie. Abyś sobie przypomniał o niepisanych zasadach.
Nie wyobrażam sobie aby wśród nas mogły obowiązywać podobne formy " edukacji" ale pewne podobieństwa są przeze mnie dostrzegane.
I tam , mimo że nie spisane, obowiązują pewne zasady , nazwijmy "honorowe", pracujesz - walczysz o zwycięstwo, nie pracujesz - nie powinieneś walczyć o zwycięstwo".- szczególnie w sytuacji ucieczki grupy kolarzy. ( oczywiście w daleko idącym uproszczeniu bo czasami zwycięzcy są oczywiście typowani) A jak jednak zachcesz powalczyć to proszę bardzo .Tyle że przy najbliższej nadarzającej się okazji lądujesz w ...rowie. Abyś sobie przypomniał o niepisanych zasadach.
Nie wyobrażam sobie aby wśród nas mogły obowiązywać podobne formy " edukacji" ale pewne podobieństwa są przeze mnie dostrzegane.
- Agent_L
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
- Posty: 565
- Rejestracja: wt lipca 17, 2007 12:36
- Jeżdżę od: 01 sie 2007
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ssacze
Mmhmm, spychanie i blokowanie. Jak to dobrze że jestem za cienki na taki fair play.
Powerslide Cell 2006 /44 + Salomon Pilot V10 ?2004? /45
Kontakt : 505614321, PMy czytam rzadko : )
rolkowa mapka Warszawy
Kontakt : 505614321, PMy czytam rzadko : )
rolkowa mapka Warszawy
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ssacze
No to wiemy dlaczego tak PiotraB urządziłeś, ale Piotrek nie pozostał Ci dłużny.WOJTEK45 pisze:....Tyle że przy najbliższej nadarzającej się okazji lądujesz w ...rowie. Abyś sobie przypomniał o niepisanych zasadach.
Nie wyobrażam sobie aby wśród nas mogły obowiązywać podobne formy " edukacji" ale pewne podobieństwa są przeze mnie dostrzegane.
Pozostaje tylko pytanie gdzie i kiedy żeście na sobie jeździli ze potem az tak drastycznie poszło
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ssacze
Andrzej, przesadzasz. Ja Piotra? Ja walczę w zupełnie innej kategorii wagowej. Z nim dają sobie radę osoby Twojego pokroju lub w zastępstwie samochody średniego litrażu.
Gdybym nawet chciał to pewnie odbiłbym się jak od ściany. I to byłoby może i przyjemne ale konsekwencje pewnie jeszcze gorsze niż ostatnio.
Gdybym nawet chciał to pewnie odbiłbym się jak od ściany. I to byłoby może i przyjemne ale konsekwencje pewnie jeszcze gorsze niż ostatnio.
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ssacze
nawet skoda sobie z nim nie dała rady. Skoda została on pojechał dalejWOJTEK45 pisze:Andrzej, przesadzasz. Ja Piotra? Ja walczę w zupełnie innej kategorii wagowej. Z nim dają sobie radę osoby Twojego pokroju lub w zastępstwie samochody średniego litrażu.
Gdybym nawet chciał to pewnie odbiłbym się jak od ściany. I to byłoby może i przyjemne ale konsekwencje pewnie jeszcze gorsze niż ostatnio.