Strona 1 z 3

Re: Pomocne słowo doświadczonych zawodników ;)

: pt maja 09, 2008 10:51
autor: krzysztof_plich
siema, no to po laniu wody ja dodam szczyptę normalnych informacji tym razem ładowanie :D węglowodanów :D czyli gromadzenie glikogenu mięśniowego i wątrobowego, a mianowicie jak kończymy trening to w pierwszej kolejności musimy zadbać o węglowodany ta zasada tyczy się odchudzających jak i nie dbających o linie jest to święte :!: ten posiłek nigdy nie wyrządzi nam krzywdy a wręcz przeciwnie jedząc odpowiednie węglowodany zmagazynujemy je tak aby na następnym treningu czuć sie znowu dobrze jeżeli nie zrobimy tego odpowiednio to będzie ich niedobór i będziemy czuli spadek formy, pamiętajmy że jeżeli nie dostarczymy ich to organizm zagrożony będzie próbował pozyskać energie z naszego wnętrza ta faza nazywa się katabolizmen i jest znienawidzona przez wszystkich sportowców którzy chcą zwiększać się wytrzymałość i masę mięśni czyli organizm w pierwszej kolejności rozkłada nasze mięśnie a są one słabą energią bo na papierku mają 4kcal ale po rozbiciu na cukry to tylko 0,8 czyli prawie nic 100gnaszych mięśni da nam 80kcal czyli prawie nic a wystarczyłoby zjeść 100g płatków kukurydzianych i mielibyśmy około 80g węglowodanów co dałoby nam 320klc proste :wink: sumując w ciągu 3 godzin po zakończeniu treningu należy zjeść sporą ilość węglowodanów pod dowolną postacią, aby zapobiec katabolizmowi i załadować glikogen mięśniowy i wątrobowy, ten drugi jest nam potrzebny do odżywiania mózgu i układu nerwowego jest to swoista spiżarka w której jest magazynowany na wszystkie potrzeby organizmu, pamiętajmy że jak go nie zjemy (posiłku) to zagłodzony organizm odbierze to jako niebezpieczeństwo i spowolni metabolizm a po zjedzeniu kolejnego posiłku (bo kiedyś :P to musi nastąpić) będzie sie starał odłożyć jak najwięcej w formie podskórnego lipidu czyli tak niechcianego tłuszczyku,

podam kilka przykładów produktów węglowodanowych z których powinniśmy komponować posiłek po wysiłkowy
1) chleby, bułki, pieczywo
2) makarony
3) ziemniaki (najlepiej gotowane w mundurkach)
4) banany (dojrzałe)
5) kasze
6) płatki, owsiane kukurydziane, jęczmienne, ryżowe
7) ryż
:!: należy unikać cukru i słodyczy :!: ze względu na dużą zawartość tłuszczy, no i organizm lubi uzupełniać glikogen z produktów skrobiowych uruchamiają one mocniej insulinę (naturalny hormon gospodarujący cukrami "czyli strawionymi węglowodanami" w organizmie) w dalszej części napisze jakie białka należy dodać do tego posiłku (po wysiłkowego) aby spotęgować odnowę jak ktoś czegoś nie rozumie to pytać specjalnie pisze czasami żargonem technicznym aby być wiarygodnym, mogę czasem pomylić techniczną nazwę bo już dawno sie nie bawiłem dietetyką ale zasady są niezmienne chyba że ktoś jest mutantem i jego organizm nie pracuje prawidłowo


:!: :!: :!: *bomba kaloryczna/uczta węglowodanowa dla wyczerpanych zapasów energii :!: :!: :!:
jeżeli po zjedzeniu posiłku mamy łaknienie na słodkie to jest oznaka że glikogen jest wyczerpany a posiłek który zjedliśmy nie daje odpowiedniego skoku cukru ale nadal nie musimy jeść słodyczy po prostu należy wybrać węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym/glikonemicznym jednym z takich strzałów jest chleb posmarowany miodem bez masła :P lub bułka z dojrzałym bananem (posiłek wysoko węglowodanowy a do tego alkalizujący "czyli odkwaszający - bo w skutek wysoko intensywnego treningu zakwaszamy mocno organizm i dietą też można zakwaszać i odkwaszać
" ) osobiście kiedyś lubiłem robić sobie swoistego hamburgera - bułka,(obojętnie jaka) gotowany w skorupie ziemniak pokrojowy w plastry (wcześniej przygotowany i czekający w lodówce) jajka z szynką drobiową ścięte na patelni po mocnym treningu żółtka odpadają (aby się nie zmarnowały dajemy je psu lub po rozbiciu do szklanki i później je skonsumujemy w drugim posiłku jak już pierwsza partia węglowodanów i białek zostanie załadowana w mięśniach i wątrobie) i do tego pieprz sól, keczup lub musztarda do smaku (majonez odpada) zajadałem sie takimi hamburgerami są łatwo przyswajalne mają mnóstwo węglowodanów i białek :wink: pozdro

Re: Pomocne słowo doświadczonych zawodników ;)

: pt maja 09, 2008 11:06
autor: krzysztof_plich
elo :D zanim zacznę pisać o białkach i tłuszczach, to opisze dlaczego węglowodany nie robią nam krzywdy, czyli nie tyjemy od nich w posiłku powysiłkowym, a mianowicie kiedy jemy normalny posiłek i nie mamy wysiłku ich nadmiar jest magazynowany w postaci podskórnego lipidu to fakt, ale kiedy jesteśmy po wysiłku i nasze zapasy glikogenu mię.. i wąt.. są wyczerpane to właśnie tam są gromadzone owe węglowodany :D a ponadto kiedy regularnie je jemy powiększamy ich zapasy z treningu na trening tak aby nasze zapasy starczały na dłużej, szczerze sam jestem już leniwy i nie jem tak szczegółowo ale zawsze staram sie aby pierwszy powysiłkowy posiłek był bogaty w owe węglowodany i alkalizujące białka które potęgują wytwarzanie insuliny

insulina - to nic innego jak autobus wiozący nasze węglowodany ((cukry/glukozę) do mięśni :D czyli transporter, im więcej go (hormonu) wytworzymy (w sposób naturalny) tym więcej i skuteczniej dostarczymy energii do mięśni, oczywiście wbija on przy okazji inne substancje które krążą we krwi, na przykład kreatyny substancji naturalnie występującej w mięsie zwiększającej nawodnienie mięśnia a przez to powiększenie jego wydolności, zawsze spotęguje jej wychwyt do komórek czyli owej substancji anabolicznej 8) jak we krwi pływają białka (aminokwasy) to i one są wpychane do komórek a wtedy następuje odbudowa naszych mięśni każdego dnia musimy dostarczyć odpowiednią ilość białek bo inaczej nasz organizm pozyska je z naszych mięśni i w ten sposób będziemy szybciej sie starzeć a z czasem będziemy tracić siły bo stracimy na jakości naszego umięśnienia to tyczy sie wszystkich niejadków i kobiet dbających o wieczną młodość ta ta to regularnie jedzone pełnowartościowe białka zapewniają wolniejsze starzenie się naszego organizmu 8)

Re: Pomocne słowo doświadczonych zawodników ;)

: sob maja 10, 2008 8:33
autor: wełek
Ja mam swoje patenty na żywienie.
Może zdradzisz jakie :?: :?:

Re: Pomocne słowo doświadczonych zawodników ;)

: sob maja 10, 2008 10:31
autor: Marek
wełek pisze:
Ja mam swoje patenty na żywienie.
Może zdradzisz jakie :?: :?:
Kebab :twisted: :twisted: :twisted:

Re: Żywienie

: ndz maja 11, 2008 12:32
autor: krzysztof_plich
widzę że temat się rozwinął 8)

Re: Pomocne słowo doświadczonych zawodników ;)

: ndz maja 11, 2008 4:43
autor: WFH
wełek pisze:
Ja mam swoje patenty na żywienie.
Może zdradzisz jakie :?: :?:
Chyba, żadna tajemnica???
Mam nadzieję, że autor strony się nie obrazi: http://lyzwyszybkie.republika.pl/indexold.htm

Re: Pomocne słowo doświadczonych zawodników ;)

: ndz maja 11, 2008 6:31
autor: krzysztof_plich
WFH pisze: Mam nadzieję, że autor strony się nie obrazi: http://lyzwyszybkie.republika.pl/indexold.htm
powiem tak 8) jak ktoś chce być sportowcem i trzymać się tego schematu to pozdrawiam :wink:

Re: Pomocne słowo doświadczonych zawodników ;)

: ndz maja 11, 2008 6:41
autor: MirekCz
krzysztof_plich pisze:
WFH pisze: Mam nadzieję, że autor strony się nie obrazi: http://lyzwyszybkie.republika.pl/indexold.htm
powiem tak 8) jak ktoś chce być sportowcem i trzymać się tego schematu to pozdrawiam :wink:
Dziękuje za pozdrowienia ;P
Mój schemat jest podobny, chociaż generalnie stawiam bardziej na owoce. Skromne 8kg mniej na wadze cieszy serce :] Jeszcze 3 to go ;)

Re: Pomocne słowo doświadczonych zawodników ;)

: ndz maja 11, 2008 7:26
autor: krzysztof_plich
MirekCz pisze: Mój schemat jest podobny, chociaż generalnie stawiam bardziej na owoce. Skromne 8kg mniej na wadze cieszy serce :] Jeszcze 3 to go ;)
wiesz co tak ogólnikowa wypowiedź dla dietetyka jest zajebista :twisted: sporo informacji aż za dużo, gdyby wszyscy się tego trzymali to każdy by robił coś innego, jedz warzywa i owoce i będziesz zdrowy, tak to jest super :twisted: , oczywiście jedzenie warzyw i owoców w życiu człowieka jest ważne ale niestety sportowiec to człowiek który poddaje się przeciążeniom i potrzebuje dobrego paliwa, musi się odnawiać bo inaczej po jakimś czasie niedobory go zniszczą, co do strategi dietetycznej jest to indywidualne podejście i układa się ją pod :) typ budowy ciała, schematu dnia (czas treningu) upodobań smakowych i portfelowych, jeżeli chodzi o utratę wagi to mogę stracić 5 kilo w tydzień ale pytanie czy będzie to utrata wagi mięśniami czy tłuszczem czy glikogenem, a tak nawiasem to rozmowa dotyczy zwykłego o człowieka z nadwagą czy sportowca :?: :twisted: a zapomniałem wszyscy są tacy sami, to co robią w ciągu dnia nie ma prawie znaczenia wystarczy jeść warzywka i owoce i będzie się kulało :twisted: :twisted: :twisted:

ta dieta jest dobra dla zwykłego człowieka, który nie nastawia sie na osiągi http://lyzwyszybkie.republika.pl/indexold.htm tak ogólnikowe przepisy na dłuższy czas nie przyniosą postępów, a dlaczego :?: bo nie widziałem tam nic konkretnego tylko same ogólniki

trening > ubytek zapasów glikogenu i poniszczone włókna mięśniowe > mądry sportowiec uzupełnia go w sposób prawidłowy i odbudowuje systematycznie wszystkie zużyte tkanki, w momencie w którym patrzysz na jedzenie jak na paliwo dla organizmu nie będziesz robił błędów żywieniowych, 8)

a tak nawiasem to duże ilości owoców dla osoby która się odchudza może skutecznie psuć efekty, tyczy się to zwłaszcza typu budowy endomorficznej, owoce zawierają spore ilości fruktozy, która ma dużą łatwość w przeobrażaniu się w trójglicerydy dlatego łatwo zamienia się w niechciany tłuszczyk jak jej nie spalisz to tyjesz, fruktoza to cukier używany przez cukrzyków ponieważ posiada indeks 20 czyli daje bardzo wolne skoki cukru, ale po mimo wolnego wchłaniani łatwo od niej tyć, dlatego jak nie spalimy tego cukru to klops,

ostatnio lekarka powiedziała mi że duże ilości owoców morza może uczulać a to za sprawą pewnej substancji która występuje
w nich, co innego jak ktoś całe życie sie nimi zajada, a co innego jak kowalski nagle ładuje w siebie bo są zdrowe :)
wszystkiego po trochu to maja recepta, mogę tak napisać i czekać jak ktoś z mozołem będzie próbował obalić moje podejście
ale dla mnie spraw jest prosta, jak ktoś chce robić wyniki, to musi wbić kilka podstaw, i pojąć jak działa organizm, jak reaguje na różne substancje, jak już zdobędziemy na tyle wiedzy że będziemy wyciągać własne wnioski to nikt nam kitu nie wciśnie, a tak nawiasem to czytając przez kilka lat książki dietetyczne i czasopisma zauważyłem że każdy pisze że jego dieta jest najlepsza i ją zachwala takich jego mości jest tysiące :twisted: wystarczy któregoś wybrać i po sprawie :twisted:

ps. wiadomo że jak nagle zaczniesz zamiast hamburgerów, bardziej zwracać uwagę na to co jesz i będziesz umiarkowanie trenował, to korona ci z głowy nie spadnie, i raczej krzywdy sobie tym postępowaniem nie zrobisz :wink: pozdro

Re: Żywienie

: ndz maja 11, 2008 7:54
autor: wełek
Ja to tam nie skorzystam z tej propozycji gotować wodę później zamrażać to niczemu nie służy tylko czas zajmuje. Przygotować i ostudzić ok, bo warszawska woda nie jest najlepsza. Reszta też jak dla mnie nie ma nic wspólnego z dietą sportowca może jedzenie warzyw albo owoców,ale ogólnie wszystko jest co najmniej śmieszne

Re: Żywienie

: ndz maja 11, 2008 8:15
autor: witomazur
Hitem tej diety są "jajka trzepane"przed snem :?
Chyba spróbuję :D
witek

Re: Żywienie

: ndz maja 11, 2008 10:08
autor: krzysztof_plich
z chęcią bym poprowadził dietetycznie jakiegoś zawodnika, ale to dopiero na emeryturze 8) kiedyś chodziłem na Poznański AZS i pomagałem młodym sportowcom zarówno w dietetyce jak i w treningach na siłowni, ale niestety zacząłem pracować i czasu już nie mam nawet dla siebie, chciałoby się potrenować częściej z kolegami :cry: ale jedno co mogę robić to promować wrotkarstwo szybkie prawie każdy klient jest informowany że jest taki sport, zazwyczaj robią wielkie oczy :shock: i patrzą na mnie z niedowierzaniem :wink:

Re: Żywienie

: wt maja 13, 2008 3:30
autor: Krzysztof
Propozycja na dłuższy trening lub Skaten DER HUNDERTER:

Obrazek

a na maraton wystarczy

Obrazek

Tylko co na to powie nasz forumowy dietetyk :?: :?: :?: :?:

Re: Żywienie

: wt maja 13, 2008 4:00
autor: Drzastwa
Co to w ogole jest jesli mozna spytac ??? :twisted:

Re: Żywienie

: wt maja 13, 2008 4:53
autor: Krzysztof
Ze strony http://www.dinnerinabottle.com

We at Meatwater use only the finest protein, an organic compound composed of carbon, hydrogen, oxygen and nitrogen. One of the main functions of protein is to synthesize structural proteins like muscle. Protein is also responsible for synthesizing structural hormones like insulin, growth hormone and Insulin Growth Factor I. These are anabolic hormones that can influence many functions in the body, including muscle growth, recovery, strength and absorption of nutrients into your muscle cells. Your body uses protein to make structural and biochemical reactions that are required for muscle contraction, cardiovascular function, and immunity from disease, just to name a few.

Yes we do have a special relationship with our protein here at Meatwater.

Make up of Meatwater Protein

Meatwater Protein is made up of 22 amino acids which are known as the building blocks of life. At Meatwater we treasure life - It is these building blocks from which protein molecules are created. There are two main types of amino acids, essential and non-essential. There are nine essential amino acids that cannot be manufactured by the human body so they must be obtained from the foods that you consume. This can also be broken down as conditional amino acids. It has been proven that these amino acids play a major role in both performance and recovery.

There are also two types of protein. They are complete proteins and incomplete proteins. Complete proteins contain all of the essential amino acids while the incomplete proteins are deficient in one or more. If incomplete proteins are consumed the body will not fully utilize it towards protein synthesis. It is possible to mix two incomplete proteins to make a complete protein. An example of this would be to mix rice with beans or was it French Fries with Ketchup? I don't remember.

A tu tłumaczenie na polski przez automatycznego tłumacza by Google :) sens jest mniej więcej zachowany (tylko nie wiadomo czy mniej czy więcej :wink: )