DROGA DO HISZPANII 2008

Szybciej, dalej, efektywniej! Porady dla tych, którzy chcą dać z siebie więcej
Faster, longer, more efectively! Place for people who want to be better at inline speed skating

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
powerhouski
Prześcigant 4x100mm
Posty: 306
Rejestracja: śr marca 17, 2004 3:15

DROGA DO HISZPANII 2008

Post autor: powerhouski » czw stycznia 03, 2008 2:31

Cześć Wam, sezon sie właśnie zakończył maratonem w Berlinie i nadszedł czas aby spojrzeć na to co osiągnąłem w tym sezonie i zacząć myśleć poważnie o przyszłym.

Ta strona będzie moim osobistym blogiem, moim pamiętnikiem, w ten sposób TY będziesz miał możliwość zobaczyć jaką drogę jaką muszę przebyć aby dostać się do Hiszpanii 2008 i przygotować się na Mistrzostwa Świata.

Cóż, właściwie ten sezon był dla mnie raczej ‘kiepski”. Za bardzo się zaangażowałem w rozwój nowego sprzętu, w testowanie prototypow na treningu i na wyścigach i straciłem nieco kontakt z moim stylem życia jako zawodowiec.

Wiele rzeczy zmieniło się w 2007 roku, in a pewno wiele rzeczy zmieni się w 2008. Przede wszystkim mój stosunek do życia no i rozmiar kół na których jeżdżę. Przesiadłem się znowu z 100mm na 110mm i pomimo tego że nie byłem w formie… kurczę, poprostu frunąłem na drodze. Myślę że 110mm to odpowiednie kółka do mojego stylu jazdy. Lubię toczyć się jak najdłużej i na tych kółkach mogę toczyć się prawie... bez końca

Na drugi dzień po treningu czułem się jak ktoś kto przetrenował ostro cały miesiąc. Czułem każdy poszczególny mięsień w moich nogach i w… tyłku. .Cóż, nie jestem zadowolony z mojego sezonu a to dlatego że nie trenowałem tyle ile w przeszłości... Co prawda wygrałem maratony, wywalczylem medale na Mistrzostwach Europy, ale daleko mi do moich możliwości. Muszę ścigać się z Yann’em Guyader’em, Francolini’m, Mantią, Rosero, czy innymi czołowymi zawodnikami z Pucharu Świata a oni na pewno są bardziej profesionalni niż ja... i jeśli chcę osiągać sukcesy to muszę trenować tak ostro jak zwykle... a mniej myśleć o imprezach. Osobiście nie należę do tych zawodników co myślą o treningu dniami i nocami, ja muszę znaleźć motywację, muszę czasami zejść na ziemię, i... dzięki Bogu ten sezon dał mi wiele nowych powodów do powrotu na najwyższy poziom. Teraz mamy Październik, czyli “miesiąc odpoczynkowy” po normalnym sezonie, ale ponieważ mój sezon nie był normalny i miałem już mój odpoczynek, rozpoczynam teraz moje zimowe przygotowania.


Październik to nieco za wcześnie dla mnie na pracę nad wytrzymałością. Muszę trochę nabrać siły i masy mięśniowej, a więc będę stosował trening “kulturystyczny” przez nastepne 2 miesiące. Oznacza to wysoką intensywność, wolne powtórzenia i duże ciężary...
Mój pierwszy tydzień będzie na pewno tygodniem “rozgrzewkowym”.


1) Cel: Znaleźć najlepszą dietę do rozwoju mięśni.

2) Cel: Wejść na siłownię mając w głowie dokładny plan jak co robić

3) Cel: Skończyć z imprezami.

4) Cel: Zapomnieć o celu numer 3, hahahaha


Ważę 57kg… muszę podskoczyć co najmniej do 62kg do końca zimy. Wydaje się łatwe ale nie dla mnie. Jak mi się poszczęści może przybędę 2 kg… a potrzeba mi 5kg of czystej tkanki mięsniowej.

Za Dużo?
Oczywiście moim naczelnym celem jest przypominać sobie codziennie, dlaczego się tak poświęcam. Chcę wygrać wyścig na moich ostatnich Mistrzostwach Świata i muszę o to walczyć. We Włoszech poziom w seniorach jest zawsze bardzo wysoki.

W październiku bedę chodził na silownię 5 razy w tygodniu. Dwa razy na nogi i 3 razy na resztę. Mogę być na siłowni nawet ponad półtorej godziny, a ponieważ chcę zwiększyć masę wszystkich mięśni a nie tylko niektórych, dlatego właśnie będę chodził tam tyle razy. W pozostałe 2 dni w tygodniu, jeden będzie na wrotki czy bieganie a drugi na odpoczynek. Nie dotknę się do moich wrotek aż do listopada. Wiem, wiem , mnie też się to nie widzi, ale muszę również poczuć głód wrotek po to aby zakochać się w nich znowu kiedy zacznę jeździć, hehe.

Wszystkie moje treningi na silowni zaczynają się od 20 minut na cykloergometrze. Zobaczymy jak ten program wyjdzie i czy będę w stanie wszystko zrobić!


Cześć i do zobaczenia w listopadzie!


Pier



Po komentarze, porady i wrażenia proszę wejść na forum pod tytułem “Spain 2008”
Kto mi dał skrzydła niech mi z łap odmota sidła...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Trening, porady / Training, solutions”