Problem z łyżwami
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Posty: 37
- Rejestracja: śr sierpnia 01, 2012 7:20
- Moje rolki: Seba FRX 80
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
Problem z łyżwami
Witam wszystkich
Nie mogę jeździć na rolkach więc postanowiłem umilić sobie czas jazdą na łyżwach. W zeszłym roku kupiłem Bauer Supreme one 4 i wyruszyłem na zamarznięte jezioro. To była moja pierwsza jazda na łyżwach od ósmego roku życia . Po godzinie jazdy i "cudowania" czyli próby skoków, robienia tricków slalomowych zacząłem odczuwać poważny dyskomfort w okolicach śródstopia lewej nogi. Po kolejnych 30 minutach przerodziło się to w ból, którego nie można było ignorować i tak skończyła się moja zeszłoroczna przygoda. Nabawiłem się bólu i dość dużego odcisku (obtarcia?), które uniemożliwiło mi dalszą zabawę. Odcisk pojawił się na lewej stopie na wewnętrznej stronie - tam gdzie biegnie łuk stopy. Na początku myślałem, że mam płaskostopie, ale odcisk na kartce temu zaprzecza.
Stąd moje pytania: Czy ktoś z Was miał podobny przypadek? Może jest to kwestia wiązania albo "rozbicia" takiej łyżwy?
Dodam, że nie wkładałem do łyżew innej wkładki niż ta, która jest. O komforcie między rolką Seba FRX a tą łyżwę nie wspomnę... Rolki biją pod tym względem te łyżwy na głowę.
Będę wdzięczny za każdą wskazówkę!
Nie mogę jeździć na rolkach więc postanowiłem umilić sobie czas jazdą na łyżwach. W zeszłym roku kupiłem Bauer Supreme one 4 i wyruszyłem na zamarznięte jezioro. To była moja pierwsza jazda na łyżwach od ósmego roku życia . Po godzinie jazdy i "cudowania" czyli próby skoków, robienia tricków slalomowych zacząłem odczuwać poważny dyskomfort w okolicach śródstopia lewej nogi. Po kolejnych 30 minutach przerodziło się to w ból, którego nie można było ignorować i tak skończyła się moja zeszłoroczna przygoda. Nabawiłem się bólu i dość dużego odcisku (obtarcia?), które uniemożliwiło mi dalszą zabawę. Odcisk pojawił się na lewej stopie na wewnętrznej stronie - tam gdzie biegnie łuk stopy. Na początku myślałem, że mam płaskostopie, ale odcisk na kartce temu zaprzecza.
Stąd moje pytania: Czy ktoś z Was miał podobny przypadek? Może jest to kwestia wiązania albo "rozbicia" takiej łyżwy?
Dodam, że nie wkładałem do łyżew innej wkładki niż ta, która jest. O komforcie między rolką Seba FRX a tą łyżwę nie wspomnę... Rolki biją pod tym względem te łyżwy na głowę.
Będę wdzięczny za każdą wskazówkę!
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Problem z łyżwami
Prawdopodobnie wkładka przesuwa się od palców w kierunku środka buta tworząc garb, który ociera o stopę. Proponuję wymianę wkładki na inną, sztywniejszą lub oryginalną wkładkę przykleić do buta.
Pozdrawiam.
Re: Problem z łyżwami
Jeżdżę w tych łyżwach. Trochę czasu minęło zanim but ułożył się do stopy, a stopa przyzwyczaiła do buta. Supreme mają spore podcięcie wewnętrznej strony śródstopia - taki jest kształt skorupy nie odpowiada za to wkładka, która w tym modelu jest płaska.
Mi zaczęło się komfortowo jeździć po pięciu godzinach.
Ważny jest sposób wiązania - nie trzeba dociągać sznurówek tak samo mocno na całej długości języka. Warto kupić sznurówki woskowane, które łatwiej pozwalają regulować nacisk w różnych partiach stopy.
Mimo, że w opisie w katalogu nie ma informacji, ze but jest termoformowalny, można im pomóc się ułożyć prze podgrzanie w piekarniku w 80 stopniach, założenie na 15min i odstawienie.
Jest też taka możliwość, ze masz szeroka stopę. Supreme 4 jest robiony w jednej szerokości pośredniej między D i EE. Może wybierz się do sklepu i przymierz Nexusa, albo wyższy model Supreme w rozmiarze EE?
Jaki masz stosunek szerokości do długości stopy?
Mi zaczęło się komfortowo jeździć po pięciu godzinach.
Ważny jest sposób wiązania - nie trzeba dociągać sznurówek tak samo mocno na całej długości języka. Warto kupić sznurówki woskowane, które łatwiej pozwalają regulować nacisk w różnych partiach stopy.
Mimo, że w opisie w katalogu nie ma informacji, ze but jest termoformowalny, można im pomóc się ułożyć prze podgrzanie w piekarniku w 80 stopniach, założenie na 15min i odstawienie.
Jest też taka możliwość, ze masz szeroka stopę. Supreme 4 jest robiony w jednej szerokości pośredniej między D i EE. Może wybierz się do sklepu i przymierz Nexusa, albo wyższy model Supreme w rozmiarze EE?
Jaki masz stosunek szerokości do długości stopy?
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz maja 13, 2012 6:30
- Moje rolki: Twister/Solo PB/Vapor X70
- Jeżdżę od: 0- 0-2009
Re: Problem z łyżwami
Hej!
Dorzucę swoje trzy grosze, bo z tego co czytam to nabawiłeś się potocznie zwanego "odcisku hokeisty":). W miejscu, które opisujesz większość łyżew ma szycie, które odpowiada za powstawanie takiej dolegliwości. Ja po rozbijaniu poprzednich łyżew mam bliznę na stopie (ale to dlatego, że nie potrafiłem sobie odpuścić na parę dni jak odcisk podszedł krwią i rozwaliłem go do "żywego":p). Niestety, ale będziesz musiał przez to przejść na siłę, aż łyżwy się ułożą. Potrafi to trwać różnie, od 2-5h nawet do 20-30h, aż osiągniesz pełen komfort, więc się nie zrażaj.
No i tak jak pisze krzyzakov, zainwestuj w woskowane sznurówki. Nie tylko da się bardziej płynnie sznurować łyżwę, ale też nie popuszczają, lepiej zbierają łyżwę i wywierają mniejszy nacisk na stopę, co jest ważne w łyżwach z cienkim językiem.
Sznurówki do łyżew wkładamy od góry oczka, nie tak jak w normalnych butach od strony języka i przed zrobieniem kokardki powinno się zrobić podwójny węzeł zamiast pojedynczego. Generalnie odradzam też obwiązywania za długich sznurówek dookoła kostki. Lepiej zrobić podwójną kokardkę i nie zrobić sobie krzywdy:)
Przy podrażnieniu w tym miejscu możesz spróbować takiego sznurowania.:
4 pierwsze oczka zaciskasz na maksa, następne cztery tak, żeby sznurówka tylko się napięła, ale nie podciągasz i potem do końca znowu na maksa. Ja tak sznuruję łyżwy. W związku z dość wysokim podbiciem i szeroką stopą w okolicach tuż za palcami, gdy całą łyżwę sznurowałem równo drętwiały mi nogi. Ten sposób pozwala rozluźnić środkową cześć stopy (tam gdzie zrozumiałem że miałeś odcisk, ale nadal dobrze trzyma w okolicach kostki i stopa się nie przesuwa w bucie:) Gdybyś miał za sztywno w kostce możesz niesznurować ostatniego oczka:)
Dobrze jest też tak jak przy jeździe na rolkach gdzieś po 10 min rozgrzewki rozsznurować i zasznurować łyżwę jeszcze raz.
Mogą też pomóc grubsze skarpety, które odizolują Cię trochę od punktu zapalnego.
A co do komfortu, to niestety kwestia przyzwyczajeń. Łyżwa nigdy rolką nie będzie i konstrukcyjnie ma zupełnie inny but więc i inne odczucie dla stopy. Dla mnie początki po przesiadce z rolek na łyżwy są też trudne, ale po 20 godzinach to się już robi normalne:)
Powodzenia!
GiS
Dorzucę swoje trzy grosze, bo z tego co czytam to nabawiłeś się potocznie zwanego "odcisku hokeisty":). W miejscu, które opisujesz większość łyżew ma szycie, które odpowiada za powstawanie takiej dolegliwości. Ja po rozbijaniu poprzednich łyżew mam bliznę na stopie (ale to dlatego, że nie potrafiłem sobie odpuścić na parę dni jak odcisk podszedł krwią i rozwaliłem go do "żywego":p). Niestety, ale będziesz musiał przez to przejść na siłę, aż łyżwy się ułożą. Potrafi to trwać różnie, od 2-5h nawet do 20-30h, aż osiągniesz pełen komfort, więc się nie zrażaj.
No i tak jak pisze krzyzakov, zainwestuj w woskowane sznurówki. Nie tylko da się bardziej płynnie sznurować łyżwę, ale też nie popuszczają, lepiej zbierają łyżwę i wywierają mniejszy nacisk na stopę, co jest ważne w łyżwach z cienkim językiem.
Sznurówki do łyżew wkładamy od góry oczka, nie tak jak w normalnych butach od strony języka i przed zrobieniem kokardki powinno się zrobić podwójny węzeł zamiast pojedynczego. Generalnie odradzam też obwiązywania za długich sznurówek dookoła kostki. Lepiej zrobić podwójną kokardkę i nie zrobić sobie krzywdy:)
Przy podrażnieniu w tym miejscu możesz spróbować takiego sznurowania.:
4 pierwsze oczka zaciskasz na maksa, następne cztery tak, żeby sznurówka tylko się napięła, ale nie podciągasz i potem do końca znowu na maksa. Ja tak sznuruję łyżwy. W związku z dość wysokim podbiciem i szeroką stopą w okolicach tuż za palcami, gdy całą łyżwę sznurowałem równo drętwiały mi nogi. Ten sposób pozwala rozluźnić środkową cześć stopy (tam gdzie zrozumiałem że miałeś odcisk, ale nadal dobrze trzyma w okolicach kostki i stopa się nie przesuwa w bucie:) Gdybyś miał za sztywno w kostce możesz niesznurować ostatniego oczka:)
Dobrze jest też tak jak przy jeździe na rolkach gdzieś po 10 min rozgrzewki rozsznurować i zasznurować łyżwę jeszcze raz.
Mogą też pomóc grubsze skarpety, które odizolują Cię trochę od punktu zapalnego.
A co do komfortu, to niestety kwestia przyzwyczajeń. Łyżwa nigdy rolką nie będzie i konstrukcyjnie ma zupełnie inny but więc i inne odczucie dla stopy. Dla mnie początki po przesiadce z rolek na łyżwy są też trudne, ale po 20 godzinach to się już robi normalne:)
Powodzenia!
GiS
-
- Posty: 37
- Rejestracja: śr sierpnia 01, 2012 7:20
- Moje rolki: Seba FRX 80
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
Re: Problem z łyżwami
Skorzystałem z prawie każdej porady . Wielkie dzięki za pomoc, podziałało i śmigałem aż przyszła odwilż .