Czy jeszcze warto?
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Czy jeszcze warto?
Witam serdecznie, jestem Mateusz i jest to mój pierwszy post na forum.
Po krótce przedstawie Wam moja sytuacje.
Kilka dni temu snilo mi sie wlasnie, ze kupilem sobie rolki i zaczalem jezdzic, po przebudzeniu przypomnialy mi sie jeszcze stare czasy podstawowki i gimnazjum, gdzie najpierw na rolkach(uzywane za 100zl ktore dosc dlugi czas zbieralem) a pozniej na deskorolce codziennie po szokle chodzilo sie na skatepark z paczka znajomych do poznego wieczora, czasami tez skakalismy ze schodow niedaleko mojego osiedla. Uwielbialem to, sprawialo mi to taka niesamowita radosc i przyjemnosc, ze ciezko jest to opisac, nawet te wszystkie zaliczane gleby strasznie motywowaly do dalszej jazdy i katowania, pamietam jak bodajze w 6 podstawowce modlilem sie przed osmioma schodkami, az wkoncu sie odwazylem i zaliczylem supermana na ziemi to samo z deskorolka - nie bylem moze jakims utalentowanym deskorolkarzem, ale grunt, ze dobrze sie przy tym bawilem.
Pozniej jakos to tak wszystko wyszlo, ze przestalismy jezdzic, nasz 'skatepark' powoli stawal sie rudera, a bylem wsumie troche za mlody zeby gdzies wyjezdzac, no i zabawa sie skonczyla, pozniej cwiczylem jeszcze boks... ale wtedy pojawil sie World of Warcraft.. i zapuscilem sie kompletnie, siedzacy tryb zycia, nic nie robienie.
Mam juz 22 lata i chcialbym to cholernie zmienic, pomyslalem sobie po tym snie, ze moze znowu bedzie warto wrocic do jazdy. Chcialbym sie zaczac z powrotem ruszac, a to byl chyyba jedyny sport, ktory dawal mi tak ogromna satysfakcje i chec zycia.
Najwiekszym problemem jest to, ze w mojej miescinie nie ma praktycznie gdzie jezdzic, owszem mamy powoli rozwalajacy sie skatepark z jednym fun boxem, dwoma rurkami i jakims halfpipem, to by na poczatek wystarczylo, ale obawiam sie, ze jako rolkarz tutaj bylbym praktycznie sam, no mamy jednego kolesia ktory jak ja zaczynalem jezdzic to juz wymiatal, a teraz jest miliard poziomow wyzej i prawdopodobnie prawie go tutaj juz u nas nie ma.
Panowie czy warto jeszcze raz zaczac przygode z rolkami? Czuje w glebi siebie, ze sprawiloby mi to zajebista frajde, wsumie zycie mamy tylko jedno i powinnismy brac z niego jaknajwiecej, nie przejmujac sie opinia innych, ale obawiam sie ze moge nie miec z kim i gdzie jezdzic.
No i teraz pojedynczy rolkarz na osiedlu bylby ewenementem, ale wsumie ch..j z tym co ludzie mowia:)
Zanstanawialem sie nad kupnem czegos takiego
<nie podajemy linków>/rolki-rollerblade-bla ... 59561.html
Pozdrawiam wszystkich i zycze zebyscie dalej swoja pasje rozwalijali
Po krótce przedstawie Wam moja sytuacje.
Kilka dni temu snilo mi sie wlasnie, ze kupilem sobie rolki i zaczalem jezdzic, po przebudzeniu przypomnialy mi sie jeszcze stare czasy podstawowki i gimnazjum, gdzie najpierw na rolkach(uzywane za 100zl ktore dosc dlugi czas zbieralem) a pozniej na deskorolce codziennie po szokle chodzilo sie na skatepark z paczka znajomych do poznego wieczora, czasami tez skakalismy ze schodow niedaleko mojego osiedla. Uwielbialem to, sprawialo mi to taka niesamowita radosc i przyjemnosc, ze ciezko jest to opisac, nawet te wszystkie zaliczane gleby strasznie motywowaly do dalszej jazdy i katowania, pamietam jak bodajze w 6 podstawowce modlilem sie przed osmioma schodkami, az wkoncu sie odwazylem i zaliczylem supermana na ziemi to samo z deskorolka - nie bylem moze jakims utalentowanym deskorolkarzem, ale grunt, ze dobrze sie przy tym bawilem.
Pozniej jakos to tak wszystko wyszlo, ze przestalismy jezdzic, nasz 'skatepark' powoli stawal sie rudera, a bylem wsumie troche za mlody zeby gdzies wyjezdzac, no i zabawa sie skonczyla, pozniej cwiczylem jeszcze boks... ale wtedy pojawil sie World of Warcraft.. i zapuscilem sie kompletnie, siedzacy tryb zycia, nic nie robienie.
Mam juz 22 lata i chcialbym to cholernie zmienic, pomyslalem sobie po tym snie, ze moze znowu bedzie warto wrocic do jazdy. Chcialbym sie zaczac z powrotem ruszac, a to byl chyyba jedyny sport, ktory dawal mi tak ogromna satysfakcje i chec zycia.
Najwiekszym problemem jest to, ze w mojej miescinie nie ma praktycznie gdzie jezdzic, owszem mamy powoli rozwalajacy sie skatepark z jednym fun boxem, dwoma rurkami i jakims halfpipem, to by na poczatek wystarczylo, ale obawiam sie, ze jako rolkarz tutaj bylbym praktycznie sam, no mamy jednego kolesia ktory jak ja zaczynalem jezdzic to juz wymiatal, a teraz jest miliard poziomow wyzej i prawdopodobnie prawie go tutaj juz u nas nie ma.
Panowie czy warto jeszcze raz zaczac przygode z rolkami? Czuje w glebi siebie, ze sprawiloby mi to zajebista frajde, wsumie zycie mamy tylko jedno i powinnismy brac z niego jaknajwiecej, nie przejmujac sie opinia innych, ale obawiam sie ze moge nie miec z kim i gdzie jezdzic.
No i teraz pojedynczy rolkarz na osiedlu bylby ewenementem, ale wsumie ch..j z tym co ludzie mowia:)
Zanstanawialem sie nad kupnem czegos takiego
<nie podajemy linków>/rolki-rollerblade-bla ... 59561.html
Pozdrawiam wszystkich i zycze zebyscie dalej swoja pasje rozwalijali
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czy jeszcze warto?
Pewno, że warto. Sam zaczynałem jeździć będąc nastolatkiem i do tej pory mi się nie znudziło. Zmieniło się wiele. Rozpatrz rolki również do jazdy miejskiej, z większymi kółkami niż rolki agresywne. Dział urban skating. Dużo osób przeskoczyło w ten typ jazdy.
Co do rolek a aukcji. Odpuść sobie, tym bardziej, że już jeździłeś. Strata pieniędzy. Chcesz jeździć i masz zamiar cieszyć się z jazdy, to po prostu zainwestuj.
Co do rolek a aukcji. Odpuść sobie, tym bardziej, że już jeździłeś. Strata pieniędzy. Chcesz jeździć i masz zamiar cieszyć się z jazdy, to po prostu zainwestuj.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Re: Czy jeszcze warto?
tylko, ze nie bardzo sie na tym znam moja jazda byla ponad 10 lat temu, mialbys jakies propozycje? Chodzi mi o agresywne raczej, po miescie nie mialbym z kim jezdzic, tak na marginesie to zico-skating nie dziala :/
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czy jeszcze warto?
A agresywnie będziesz z kim mieć? Miejska jazda to nie tylko ot tak sobie przejazd, ale mocny nacisk na prędkość, skoki i różnorodność tricków.Roball pisze:tylko, ze nie bardzo sie na tym znam moja jazda byla ponad 10 lat temu, mialbys jakies propozycje? Chodzi mi o agresywne raczej, po miescie nie mialbym z kim jezdzic
Z agresywnych rolek masz np. z Rollerblade: New Jack, dużo rodzajów Solo, są też w przystępnych cenach USD Realm, ale mocno odbiegają wygodą w stosunku do Rollerblade.
Następnie do rolek urban stworzono szyny czy nakładki na szyny, w których możesz sobie pojeździć również agresywnie. Nie wspominając o wysokim komforcie jazdy po mieście - większe kółka.
Jeśli jednak wiesz, że będziesz tylko jeździć w skateparku, poręcze, murki - głównie ślizganie się, to faktycznie wybieraj rolki do jazdy agresywnej w pierwszej kolejności. Dodam, że w większości przypadków masz do czynienia z montażem i szynami standardu UFS, dlatego też możesz sobie wybierać podwozie jakie chcesz: czy do jazdy agresywnej czy do miejskiej.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Re: Czy jeszcze warto?
Na skateparku zawsze sa jacys rowerzysci, czy deskarze, na miescie u nas juz nikt nie jezdzi, przynajmniej od kilku dobrych lat nie widzialem nikogo ani na desce, ani na rolkach, kilku rowerzystow sie przewinie, ale to chyba nie jest tak, ze na agresywnych nie bede mogl wyjsc na jakas miejscowke poskakac ze schodow prawda?
Tak wogole to dzieki za odpowiedzi, tylko jeszcze nie rozumiem dlaczego odradzales mi te z aukcji, skoro pozniej polecasz rollerblady, jak dla poczatkujacego myslisz ze sa za slabe? Nie zarabiam kroci i zawsze to lepiej wydac 400 niz 700zl
Tak wogole to dzieki za odpowiedzi, tylko jeszcze nie rozumiem dlaczego odradzales mi te z aukcji, skoro pozniej polecasz rollerblady, jak dla poczatkujacego myslisz ze sa za slabe? Nie zarabiam kroci i zawsze to lepiej wydac 400 niz 700zl
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czy jeszcze warto?
Rolki Bladerunner to TANI produkt sygnowany jako Rollerblade (już kolejny raz ta informacja) - jak chcesz coś wiedzieć, poczytaj na forum.
Polecam Rollerblade, a nie Bladerunner - żeby była jasność. A to, że na aukcjach ktoś pisze, że to to samo, to po prostu okłamuje klientów i wielu na to kłamstwo się nabiera.
Zasada jest prosta: DOBRY sprzęt kosztuje. Skoro Bladerunner jest tańszy od Rollerblade, to dlaczego? Logo Rollerblade też jest - więc suche teksty w stylu "bo płaci się za logo" można pominąć. Bladerunner jest tańszy, bo ma dużo słabsze materiały, z których wykonane są rolki.
Jak już wyjaśniliśmy dlaczego to, a nie tamto, to teraz przejdźmy na co i po co.
Lepiej wydać więcej na start, bo gdybyś kupił tanie, to zaraz kółka się rozpadną (tym bardziej, że chcesz jeździć agresywnie), szyna również. I masz kolejny wydatek. Więc już nie jest 400. Tylko 600, albo i więcej, a pozostajesz dalej z dużo mniej wygodnymi butami.
Lepiej wydać raz, a porządnie - to jest zasada jak się wie, czego się chce. Jak się nie wie - to szkoda czasu nad tym się zastanawiać.
Rolki agresywne mają to do siebie, że masz kółka, które słabo tłumią drgania i są wolne. Rolki miejskie nie. Są dużo szybsze i lepiej się skacze.
Co do ilości osób w Twoim mieście. Bądź pierwszy (ktoś musi być) i zarażaj innych jazdą. Nagle zrobi się więcej osób. Jak? Trzeba jeździć, po prostu.
Polecam Rollerblade, a nie Bladerunner - żeby była jasność. A to, że na aukcjach ktoś pisze, że to to samo, to po prostu okłamuje klientów i wielu na to kłamstwo się nabiera.
Zasada jest prosta: DOBRY sprzęt kosztuje. Skoro Bladerunner jest tańszy od Rollerblade, to dlaczego? Logo Rollerblade też jest - więc suche teksty w stylu "bo płaci się za logo" można pominąć. Bladerunner jest tańszy, bo ma dużo słabsze materiały, z których wykonane są rolki.
Jak już wyjaśniliśmy dlaczego to, a nie tamto, to teraz przejdźmy na co i po co.
Lepiej wydać więcej na start, bo gdybyś kupił tanie, to zaraz kółka się rozpadną (tym bardziej, że chcesz jeździć agresywnie), szyna również. I masz kolejny wydatek. Więc już nie jest 400. Tylko 600, albo i więcej, a pozostajesz dalej z dużo mniej wygodnymi butami.
Lepiej wydać raz, a porządnie - to jest zasada jak się wie, czego się chce. Jak się nie wie - to szkoda czasu nad tym się zastanawiać.
Rolki agresywne mają to do siebie, że masz kółka, które słabo tłumią drgania i są wolne. Rolki miejskie nie. Są dużo szybsze i lepiej się skacze.
Co do ilości osób w Twoim mieście. Bądź pierwszy (ktoś musi być) i zarażaj innych jazdą. Nagle zrobi się więcej osób. Jak? Trzeba jeździć, po prostu.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Re: Czy jeszcze warto?
Heh wsumie racja... czytalem nawet o tym Bladerunner, ale skupilem sie na samej nazwie Rollerblade, shame on me ;/
To prawdopodobnie kupie sobie za pare miesiecy rolki z Twojej strony, jezeli dobrze zrozumialem to kupujac takie rolki, moge rowniez kupic sobie szyne + kolka i je po prostu wymieniac right?
To prawdopodobnie kupie sobie za pare miesiecy rolki z Twojej strony, jezeli dobrze zrozumialem to kupujac takie rolki, moge rowniez kupic sobie szyne + kolka i je po prostu wymieniac right?
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czy jeszcze warto?
Tak, dokładnie. System UFS to potęga w jeździe agresywnej jak i miejskiej. Podwozie może być przeróżne.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Re: Czy jeszcze warto?
Dzieki wielkie za odpowiedzi! Można tu jakoś na forum podziękować za pomoc, oprocz klikania w kciuk przy poscie?
- Doody
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 980
- Rejestracja: ndz maja 15, 2011 7:59
- Moje rolki: SEBA FR2 + HC / PS R4
- Jeżdżę od: 01 maja 1993
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Czy jeszcze warto?
Nie zauważyłem albo nie napisałeś z jakiego miasta jesteś. Może na forum znajdzie się ktoś z twojego miasta i też będzie chciał pojeździć.
Znam z autopsji: BAUER FX3, Rollerblade Super Stradablade, ROCES ROME FCO, ROCES M12, Fila Primo Wave, Powerslide R4, Rollerblade Racemachine, Powerslide Phuzion Urban 11, SEBA FR2, Powerslide R4
Re: Czy jeszcze warto?
Z Dębicy jestem, podkarpackie