Może teraz wyasfaltują parę ścieżek?
: pn marca 19, 2012 12:51
Właśnie wyczytałem w wywiadzie z J. Kowalczyk:
Znowu zaczęła pani wygrywać z Marit Bjoergen. Czy to oznacza, że eksperyment, o którym mówiliście przed tym sezonem, powiódł się?
- Tak naprawdę niewiele zmieniliśmy w treningach. Filozofia nadal pozostała ta sama. Trzeba po prostu bardzo dużo pracować. Na pewno znakomitą sprawą był wyjazd do Nowej Zelandii. Dzięki temu mogłam trochę dłużej pobyć na nartach i to bez żadnego stresu. Fajnym pomysłem było też bieganie po polskich górach, choć właśnie tam zaczęły się kłopoty. Ale to dlatego, że nie było nic lepszego do roboty w Zakopanem, dlatego codziennie szliśmy w góry. Gdyby była możliwość, chociaż co drugi dzień, pobiegać na rolkach, to pewnie byłoby zupełnie inaczej.*
Małysz załatwił skocznie, Euro załatwiło stadiony, to może J.K załatwi wyasfaltowanie paru km ścieżek w Zakopanem, Szklarskiej i może jeszcze gdzieś?
*Podkreślenie moje.
Znowu zaczęła pani wygrywać z Marit Bjoergen. Czy to oznacza, że eksperyment, o którym mówiliście przed tym sezonem, powiódł się?
- Tak naprawdę niewiele zmieniliśmy w treningach. Filozofia nadal pozostała ta sama. Trzeba po prostu bardzo dużo pracować. Na pewno znakomitą sprawą był wyjazd do Nowej Zelandii. Dzięki temu mogłam trochę dłużej pobyć na nartach i to bez żadnego stresu. Fajnym pomysłem było też bieganie po polskich górach, choć właśnie tam zaczęły się kłopoty. Ale to dlatego, że nie było nic lepszego do roboty w Zakopanem, dlatego codziennie szliśmy w góry. Gdyby była możliwość, chociaż co drugi dzień, pobiegać na rolkach, to pewnie byłoby zupełnie inaczej.*
Małysz załatwił skocznie, Euro załatwiło stadiony, to może J.K załatwi wyasfaltowanie paru km ścieżek w Zakopanem, Szklarskiej i może jeszcze gdzieś?
*Podkreślenie moje.