Rolka freestylowa a freeridowa
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Szania
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 130
- Rejestracja: śr lipca 16, 2008 8:33
- Jeżdżę od: 0- 0-2008
- Lokalizacja: Warszawa
Rolka freestylowa a freeridowa
Zanim przejdę do meritum... Bródka idzie mi w górę przez sam fakt, że zamierzam coś naskrobać w dziale freestyle/freeride
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym, czym właściwie różni się rolka freestylowa od freeridowej. Stoję przed wyborem rolek dla siebie i chcę w końcu rozwiać swoje wątpliwości Zaczynam coś tam slalomowego (takie naprawdę "coś tam" ), chcę też trochę jeździć po mieście, nie skakać, fikać, podskakiwać (chociaż kto wie... ), po prostu poradzić sobie na krawężnikach, nierównościach itp. I teraz... Powiedzmy że rozważam Seby High, Fusion X5, Twister. Szyna we wszystkich podobnej długości (około 243-245), kółka to zawsze można zmienić - na to nie patrzę. Czym więc one się tak naprawdę różnią i co powinnam rozważyć dla siebie? Rolka freeridowa jest mocniejsza, tak? Podczas gdy freestylowa Seba High jest bardziej delikatna i można ją zniszczyć na mieście, mam rację? Ale przy moich potrzebach miejskich (jak pisałam, krawężniki, górki, dołki itp), powinna chyba dać radę Trzymanie nogi - chyba zarówno we freestylowej jak i freeridowej jest dobre (choć podobno Seby się tu wyróżniają...). Będę wdzięczna za opinie specjalistów, bo nie chcę wydać 600 lub grubo więcej złotych na nieodpowiedni sprzęt.
Pozdrawiam!
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym, czym właściwie różni się rolka freestylowa od freeridowej. Stoję przed wyborem rolek dla siebie i chcę w końcu rozwiać swoje wątpliwości Zaczynam coś tam slalomowego (takie naprawdę "coś tam" ), chcę też trochę jeździć po mieście, nie skakać, fikać, podskakiwać (chociaż kto wie... ), po prostu poradzić sobie na krawężnikach, nierównościach itp. I teraz... Powiedzmy że rozważam Seby High, Fusion X5, Twister. Szyna we wszystkich podobnej długości (około 243-245), kółka to zawsze można zmienić - na to nie patrzę. Czym więc one się tak naprawdę różnią i co powinnam rozważyć dla siebie? Rolka freeridowa jest mocniejsza, tak? Podczas gdy freestylowa Seba High jest bardziej delikatna i można ją zniszczyć na mieście, mam rację? Ale przy moich potrzebach miejskich (jak pisałam, krawężniki, górki, dołki itp), powinna chyba dać radę Trzymanie nogi - chyba zarówno we freestylowej jak i freeridowej jest dobre (choć podobno Seby się tu wyróżniają...). Będę wdzięczna za opinie specjalistów, bo nie chcę wydać 600 lub grubo więcej złotych na nieodpowiedni sprzęt.
Pozdrawiam!
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Poczekaj na nowe modele Twister z szyną 231mm
UPS
UPS
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
-
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz grudnia 28, 2008 7:49
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków Team
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
orken pisze:Seby FR1 - to cie powinno zainteresowac
Nie wierzę!! Myślałem, że napisałeś Cell II
Dla mnie freeride to odmiana freestylu. I właściwie wszystkie rolki wymienione przez Ciebie nadają się i do jazdy miejskiej i do slalomu. Nie wiem jak z X5 bo nie znam opinii ludzi, którzy jeżdżą w niej slalom ale pewnie się da i to bez problemów. Różnica z tego co wiem polega na tym iż w Twisterach i X5 masz twardą skorupę( X5 to właściwie but do jazdy agresywnej) a w High'ach nie - i to dla mnie różnica pomiędzy rolkami do slalomu i miejskimi - jednak jak najbardziej Seba High mogą służyć do jazdy miejskiej i uwierz nie jest tak łatwo je zniszczyć na mieście Fakt do grona rolek o których pisałaś można dorzucić FR1, które też posiadają skorupę.
Myślę, że jeśli wybierzesz jakiekolwiek z nich będziesz zadowolona. Choć wiadomo, że Seba to - jak na razie - najlepsze co można dostać na rynku stąd i cena jest sporo wyższa niż X5 czy Twister.
- Szania
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 130
- Rejestracja: śr lipca 16, 2008 8:33
- Jeżdżę od: 0- 0-2008
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Szyna 231 to na dzień dzisiejszy dla mnie trochę za krótko.
Seby FR nie rozważałam, przyjrzę się im.
Czyli mam wybrać to co mi się wizualnie najbardziej podoba Potwierdza się więc moja cicha teoria, że poza kółkami, długością szyny i kwestią twardości buta, to wszystko jest to samo
Seby FR nie rozważałam, przyjrzę się im.
Czyli mam wybrać to co mi się wizualnie najbardziej podoba Potwierdza się więc moja cicha teoria, że poza kółkami, długością szyny i kwestią twardości buta, to wszystko jest to samo
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Myślę, że trudność rozróżnienia rolki slalomowej od freeridowej bierze się stąd, że dopiero co powstają wyspecjalizowane rolki do slalomu stylowego (typu Seba KSJ czy delikatne Powerslide S3 albo Hardcore Evo).Szania pisze: czym właściwie różni się rolka freestylowa od freeridowej.
Twister wcale nie powstał z myślą o slalomie. Poprostu znalazł tam zastosowanie.
Popatrzym na jazdę szybką, tu wybór jest ogromny. Szyny, kółka, tuzin różnych butów. Slalom jeszcze nie jest na takim etapie. W zakresie sprzętu dopiero co oddziela się się od freeride'u. Wyodrębnia się z freeskate'u. Myślę, ze "dużi" producenci sprzętu wahaja się zaryzykować produkcję na dużą skalę wyspecjalizowanych rolek, choć pojawiają się już wyjątki (PS). Wahają się, albo mają inne powody i powstają takie uśrednione rolki, trochę tego, trochę tamtego A może poprostu nie wiedzą jak zrobić rolkę freestylową, w końcu to mały , złożony z praktykujących rolkarzy, universkate stworzył produkt, na którym jeździ czołówka i miażdząca ilość rolkarzy stylowych.
Natomiat antywyjątkiem jest rollerblade - słyszałęm, że skorupa z twisterów jest bodajże zgapiona/przejęta z buta Tecnica (narty). Czyli znaczyłoby to, że to nie zasługa RB. Mówiąć "duzi" producenci sprzętu mam na myśli, że RB nie zrobił jeszcze stricte slalomowej rolki. A konkurencja, czyli PS się już do tego przymierza. Nie mówiąc już o universkate (seba).
Poprawcie mnie jeśli bredzę
A różnice w odniesieniu do freeride? Obecny trend pokazuje, że rolka do slalomu będzie miała umiarkowanie miękkiego buta, nie kapcia jak w fitnessowych, ale napewno nie będzie to skorupa, bo uniemożliwia precyzyjne dopasowanie do stopy.
Rolka do freestylu może być i nawet powinna być delikatniejsza. But może być mniejszy, lżejszy. Szyna delikatniejsza. Cuff/cholewka niższa i miększa nawet. Ważne jest trzymanie stopy, podbicie, pięta. Trzymanie kostki jest w slalomie drugoplanowe i nieobowiązkowe, że tak powiem
ps. Seby trudno zajechać na mieście, choć pewnie szybciej niż skorupiaki (FR, X5, Twister).
Szania, dobierz sobie długość szyny do rozmiaru stopy. Do jazdy po mieście lepiej chyba trzymać się w okolicach 243mm, no chyba, że masz stopę 34 to może 231?
Do slalomu można redukować, ale bez przesady.
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 12:54 przez miko, łącznie zmieniany 1 raz.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Tecnica to korporacja, która ma w swoich szponach Rollerblade. Tecnica produkowała kiedyś rolki i był tam taki protoplasta Twistera. Jednak aktualna wersja Twistera wyszła już spod brandu Rollerblade, który od dawna jest częścią firmy Tecnica.miko pisze:Natomiat antywyjątkiem jest rollerblade - słyszałęm, że skorupa z twisterów jest bodajże zgapiona/przejęta z buta Tecnica (narty). Czyli znaczyłoby to, że to nie zasługa RB.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- jar-as
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 441
- Rejestracja: pt stycznia 30, 2009 8:08
- Moje rolki: Seba Igor
- Jeżdżę od: 01 maja 1998
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Szania jesli faktycznie chcesz bawic sie w slalom a troche pojezdzic po miescie to zdecydowanie High i zadnych inny jesli oczywiscie mozesz tyle wydac .Cala reszta to dobra jazda po miescie i troszenke zabawy w slalom. Wspomniane FR1 przez Orkena sa znakomitymi rolkami freeridowymi ale chyle czola przed tymi ktorzy jezdza na nich slalom i wykonuja swobodnie chocby tzw ptasiora .Nienawidze okreslenia uniwersalne bo to zazwyczaj do wszystkiego i do niczego ale High to chyba jedyny taki chlubny wyjatek .
Ktos wspominal ze na X5 da sie jezdzic slalom bez problemu ,pewnie ze sie da tylko po co , jesli stoisz prze wyborem a masz mozliwosci patrz wyzej
To co pisal Miko rolka stricte do slalomu bedzie szla w kierunku delikatnosci patrz medele Seba KSJ i Igor. KSJ jest pozbawiony cuffa -spojlera ,pozostal tylko szczatkowy element na usztywnienie samej kostki .
Niestety wiekszosc duzych adaptuje skorupy albo z jazdy szybkiej albo ze streetu i efekty sa takie sobie jesli chodzi o przydatnosc do slalomu.
Ktos wspominal ze na X5 da sie jezdzic slalom bez problemu ,pewnie ze sie da tylko po co , jesli stoisz prze wyborem a masz mozliwosci patrz wyzej
To co pisal Miko rolka stricte do slalomu bedzie szla w kierunku delikatnosci patrz medele Seba KSJ i Igor. KSJ jest pozbawiony cuffa -spojlera ,pozostal tylko szczatkowy element na usztywnienie samej kostki .
Niestety wiekszosc duzych adaptuje skorupy albo z jazdy szybkiej albo ze streetu i efekty sa takie sobie jesli chodzi o przydatnosc do slalomu.
- Szania
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 130
- Rejestracja: śr lipca 16, 2008 8:33
- Jeżdżę od: 0- 0-2008
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Dzięki chłopaki, to mi sporo rozjaśniło w głowie
Dopiero teraz zauważyłam, że chyba popełniłam błąd w tytule... freestyle zawiera w sobie freeride (i slalom), więc chyba powinnam napisać "rolka slalomowa a freeridowa"... ale nie czepiajmy się szczegółów
Dopiero teraz zauważyłam, że chyba popełniłam błąd w tytule... freestyle zawiera w sobie freeride (i slalom), więc chyba powinnam napisać "rolka slalomowa a freeridowa"... ale nie czepiajmy się szczegółów
Nie chcę schodzić z szyną poniżej 243mm, bo raz, że dopiero raczkuję w slalomie i nie potrzebuję tak krótkiej, a dwa, że na mieście nie czułabym się chyba zbyt pewnie Teraz jeżdżę na 250mm.miko pisze:dobierz sobie długość szyny do rozmiaru stopy. Do jazdy po mieście lepiej chyba trzymać się w okolicach 243mm, no chyba, że masz stopę 34 to może 231? Do slalomu można redukować, ale bez przesady.
Zaciskam zęby, obgryzam paznokcie i rwę włosy z głowy ale chyba do takiego wyboru się skłaniamjar-as pisze:jesli faktycznie chcesz bawic sie w slalom a troche pojezdzic po miescie to zdecydowanie High i zadnych inny jesli oczywiscie mozesz tyle wydac
- jar-as
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 441
- Rejestracja: pt stycznia 30, 2009 8:08
- Moje rolki: Seba Igor
- Jeżdżę od: 01 maja 1998
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Co do dlugosci szyny to nie bedziesz musiala kombinowac bo 231 jest montowana seryjnie do 41" wlacznie i stabilnosc i zwrotnosc jest ok a inwestowanie w dodatkowa szyne ponad 570 zl (Seba ) mija sie w tym momencie z celem .Niestety Seba pozostaje bez specjalnej konkurencji niestety bo dostepnosc jest bardzo ograniczona i czas oczekiwania ponizej 3 tyg to niebywale szczescie,mala firma produkcja "ostrozna" i w zasadzie nie ma sklepu z pozycjami magazynowymi 90% to zamowienia indywidualne .Jak sie na to nastawisz bedziesz zdrowsza a poczekac warto.
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Dzięki Zico za wyjasnienia!zico pisze:Tecnica to korporacja, która ma w swoich szponach Rollerblade. Tecnica produkowała kiedyś rolki i był tam taki protoplasta Twistera. Jednak aktualna wersja Twistera wyszła już spod brandu Rollerblade, który od dawna jest częścią firmy Tecnica.miko pisze:Natomiat antywyjątkiem jest rollerblade - słyszałęm, że skorupa z twisterów jest bodajże zgapiona/przejęta z buta Tecnica (narty). Czyli znaczyłoby to, że to nie zasługa RB.
Zależy jak to interpretować. Dla mnie tytuł wątku jest czytelny. Chodzi o róznice między rolką slalomową a freeridową. I sa takie różnice, choć - jak już pisałem - słabo odczuwalne w obecnej ofercie. Natomiast zastosowanie rolki wymusza różnice. Nie takie wielkie jak między rolką agressiv i szybką, ale są.Szania pisze:Dzięki chłopaki, to mi sporo rozjaśniło w głowie
Dopiero teraz zauważyłam, że chyba popełniłam błąd w tytule... freestyle zawiera w sobie freeride (i slalom), więc chyba powinnam napisać "rolka slalomowa a freeridowa"... ale nie czepiajmy się szczegółów
Podział co z czego sie wzieło itd jest właśnie niejasny i często mylnie stosowany.
dla mnie to freeskate dzieli się na freestyle i freeride + plus parę innych (freejump). Nie uważam, że freestyle zawiera w sobie slalom i freeride. Zawiera raczej "speed slalom" i "freestyle slalom".
Ktoś z tym musi kiedyś zrobić porządek
- Szania
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 130
- Rejestracja: śr lipca 16, 2008 8:33
- Jeżdżę od: 0- 0-2008
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Ech ta terminologia
Ja bym chciała dłuższą szynę na początek Do rozmiaru 40 jest 231, od 41 wzwyż 243. Ja mam rozmiar 40, ale będę kombinować z podmianą szyny. Ewentualnie na początek przekręcę obecną 250 z Twisterów (da się, prawda?), a potem się zobaczy.jar-as pisze:Co do dlugosci szyny to nie bedziesz musiala kombinowac bo 231 jest montowana seryjnie do 41" wlacznie
no niestetyjar-as pisze:czas oczekiwania ponizej 3 tyg to niebywale szczescie
- jar-as
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 441
- Rejestracja: pt stycznia 30, 2009 8:08
- Moje rolki: Seba Igor
- Jeżdżę od: 01 maja 1998
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Czasem co innego pisza a fakty sa inne co do szyn zapytaj grrubego byla niedawno dyskusja na innym forum .Tak mialem z rolka S3 f-my PS nigdzie nie ma aktualnego zdjecia z dwoma rzepami na stopie .
A tak przede wszystkim wez Ty dziewcze kup najpierw te rolki pojezdzij w nich tak z tydzien dwa bo wczesniej sie do nich nie przyzwyczaisz chocby za wzgledu na niespotykana w innych rolkach "reakcyjnosc" i dopasowanie linera czyli buta wew. graniczacego z odczuciem ciasnoty i dopiero wtedy pomysl o zmianie szyny .Bylabys pierwszym "osobnikiem" chcacym zwiekszac wymiar szyny w rolkach do slalomu ,zazwyczaj jest tendencja do drastycznego obnizania cm .NIE ZMIENIAJ DOPOKI NIE POJEZDZISZ
A tak przede wszystkim wez Ty dziewcze kup najpierw te rolki pojezdzij w nich tak z tydzien dwa bo wczesniej sie do nich nie przyzwyczaisz chocby za wzgledu na niespotykana w innych rolkach "reakcyjnosc" i dopasowanie linera czyli buta wew. graniczacego z odczuciem ciasnoty i dopiero wtedy pomysl o zmianie szyny .Bylabys pierwszym "osobnikiem" chcacym zwiekszac wymiar szyny w rolkach do slalomu ,zazwyczaj jest tendencja do drastycznego obnizania cm .NIE ZMIENIAJ DOPOKI NIE POJEZDZISZ
- Szania
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 130
- Rejestracja: śr lipca 16, 2008 8:33
- Jeżdżę od: 0- 0-2008
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Jednak wciąż mam wątpliwości co do Sebów.... Ze łzami w oczach, ale jestem w stanie wydać te pieniądze, tylko czy ja będę czuła różnicę pomiędzy mini a np Twiserami (które rozważam jako alternatywę)??? Umiem fisha, snake'a i crossa, podejmuję pierwsze desperackie próby nauczenia się crazy'ego. Jestem więc naprawdę początkująca w slalomie. Czy taka osoba w ogóle poczuje te Seby-super-rolki? Czy np będą super wygodne, dużo przyjemniej będzie mi się jeździło w nich niż w Twisterach? Poradźcie mi jeszcze proszę
Re: Rolka freestylowa a freeridowa
Jeśli seby faktycznie teraz kosztują 1500 PLN, to są moim zdaniem nienormalnie drogie. Jak kupowałem były w okolicach 1000.
Szania, ale ty chyba jeździsz na twisterach, które są za luźne?
Czyzbys byla w takiej pechowej sytuacji, ze masz juz twistery na miasto (ktore sa luźne, a więc odpadają na dłuższą metę) i nosisz sie z zamiarem kupna seby?
Szania, ale ty chyba jeździsz na twisterach, które są za luźne?
Czyzbys byla w takiej pechowej sytuacji, ze masz juz twistery na miasto (ktore sa luźne, a więc odpadają na dłuższą metę) i nosisz sie z zamiarem kupna seby?