Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- orken
- Czterokółkowiec
- Posty: 99
- Rejestracja: pt lipca 27, 2007 3:18
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gorlice/Krakow
Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
Juz 2 sezon jezdze bez ochraniaczy, skutki znaja tylko Krakowscy slalomisci
Zwracam sie z prosba podania mi jakis w miare dobrych ochraniaczy na nadgarstki w miare przystepnej cenie.
Zwracam sie z prosba podania mi jakis w miare dobrych ochraniaczy na nadgarstki w miare przystepnej cenie.
Slalomem przez życie.
- jarekt
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: pn czerwca 09, 2008 10:19
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Opole
Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
Z tego co widze na allegro sa w zasadzie tylko 2 typy ochraniaczy i wszystkie filmy powielaja jedna z tych form. Nie mam wiekszego doswiadczenia w temacie ale jesli potrzebujesz ochraniaczy tylko do slalomu (podpieranie sie a nie ochrona przy bardziej dynamicznych wypadkach) to pomysl o rekawiczkach bez palcow.
Co do samych ochraniaczy to moje dzieci maja ochraniacze w ktorych i na gorze i na dole jest plastikowa listwa (takie jak np. tutaj) - odpowiednio dopiete maja podobno chronic od razu staw przed urazem. Moim skromnym zdaniem jednak dosc mocno ograniczaja ruchy dloni a koniecznosc podpierania sie bez zginania dloni raczej generuje urazy niz przed nimi chroni.
Sam kupilem ostatnio ochraniacze podobne do tych tutaj <nie podajemy linków>/item412677848_ochrani ... _hitm.html gdzie plastik jest tylko z dolu i na tyle elastyczny, ze w razie czego mozna dlon odgiac do gory i normalnie sie podeprzec. IMHO to rozwiazanie jest skuteczniejsze i wygodniejsze niz calkowite usztywnienie.
Co do samych ochraniaczy to moje dzieci maja ochraniacze w ktorych i na gorze i na dole jest plastikowa listwa (takie jak np. tutaj) - odpowiednio dopiete maja podobno chronic od razu staw przed urazem. Moim skromnym zdaniem jednak dosc mocno ograniczaja ruchy dloni a koniecznosc podpierania sie bez zginania dloni raczej generuje urazy niz przed nimi chroni.
Sam kupilem ostatnio ochraniacze podobne do tych tutaj <nie podajemy linków>/item412677848_ochrani ... _hitm.html gdzie plastik jest tylko z dolu i na tyle elastyczny, ze w razie czego mozna dlon odgiac do gory i normalnie sie podeprzec. IMHO to rozwiazanie jest skuteczniejsze i wygodniejsze niz calkowite usztywnienie.
Seba High Red, Powerslide Cell II '08 - poza tym w domu Rollerblade Spiritblade 4.0W oraz dzieciece Seba Junior, Bladerunnner Octane, Rollerblade Mini TFS, Powerslide HotWheels.
- orken
- Czterokółkowiec
- Posty: 99
- Rejestracja: pt lipca 27, 2007 3:18
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gorlice/Krakow
Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
nadgarstek musi byc nieruchomy, inaczej ochraniacz bedzie zapobiegal tylko urazom "zewnetrznym", a w srodku kostki dalej sie beda gruchotaly :/
Slalomem przez życie.
- Zyznia
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 183
- Rejestracja: sob czerwca 28, 2008 11:57
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
Ja niedawno nabylam takowe ochraniacze
http://sklep.intersport.pl/product-pol- ... rstki.html
zaliczylam juz dwa upadki i jestem niezmiernie zadowolona
http://sklep.intersport.pl/product-pol- ... rstki.html
zaliczylam juz dwa upadki i jestem niezmiernie zadowolona
'Rollerblade Twister III
Pozdrawiam, Marta
-
- Czterokółkowiec
- Posty: 64
- Rejestracja: ndz maja 27, 2007 6:34
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Jarocin / Kraków
Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
< witam po chba kilkuletniej, a z pewnością po kilkunastomiesięcznej przerwie na forum. wracam, bo powrócił mój rolkarski zajob. i mam nadzieje, że w ciągu dwóch tgodni zakupie Fusion x5>
tle słowem wstępu, teraz przeprosiny za odgrzebanie tematu, ale chyba lepsze to niż zakładanie nowego, acz bardzo podobnego.
po formalnościach powracam do tematu...
mam pewne wątpliwości dotczace ochrony nadgarstka i dłoni. czy rzeczywiście ochraniacze z plastikiem góra-dół są dobre i zdrowe? to sztywnienie jedynego fragmentu ręki mogącego zamortyzować upadek. w takim przypadku łatwiej o złamanie ręki między nadgarstkiem a łokciem. nie wiem co lepsze.
no i druga sprawa... jakie rękawiczki do jazdy miejskiej (w linii prostej z A do B, nie przejmując się schodami, nierównościami i innmi porządanymi przeszkodami)? większość, co jakby zrozumiałe ma ochrone zewnętrznej czesci dłoni. a tutaj przydałoby się cos odwrotnego. bo przeciez to wew. stroną dotykamy scian z nieprzyjemnym tynkiem, poreczy i innych.
jakies refleksje?
tle słowem wstępu, teraz przeprosiny za odgrzebanie tematu, ale chyba lepsze to niż zakładanie nowego, acz bardzo podobnego.
po formalnościach powracam do tematu...
mam pewne wątpliwości dotczace ochrony nadgarstka i dłoni. czy rzeczywiście ochraniacze z plastikiem góra-dół są dobre i zdrowe? to sztywnienie jedynego fragmentu ręki mogącego zamortyzować upadek. w takim przypadku łatwiej o złamanie ręki między nadgarstkiem a łokciem. nie wiem co lepsze.
no i druga sprawa... jakie rękawiczki do jazdy miejskiej (w linii prostej z A do B, nie przejmując się schodami, nierównościami i innmi porządanymi przeszkodami)? większość, co jakby zrozumiałe ma ochrone zewnętrznej czesci dłoni. a tutaj przydałoby się cos odwrotnego. bo przeciez to wew. stroną dotykamy scian z nieprzyjemnym tynkiem, poreczy i innych.
jakies refleksje?
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
Standardowe ochraniacze na nadgarstki nie spowodują nagle złamania ręki w miejscu gdzie się one kończą. Trzyma, ale nie aż tak mocno.
Rękawiczki z kolei wystarczą nawet rowerowe, ale te z grubszą warstwą "poduszki".
Rękawiczki z kolei wystarczą nawet rowerowe, ale te z grubszą warstwą "poduszki".
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
Na podsatwie swoich przeżyć, gorąco polecam złamanie pomiędzy stawami - zakładając oczywiście, że jest wybór.MamuciManiak pisze:mam pewne wątpliwości dotczace ochrony nadgarstka i dłoni. czy rzeczywiście ochraniacze z plastikiem góra-dół są dobre i zdrowe? to sztywnienie jedynego fragmentu ręki mogącego zamortyzować upadek. w takim przypadku łatwiej o złamanie ręki między nadgarstkiem a łokciem. nie wiem co lepsze.
Złamanie nadgarstka jest raczej bolesne, rehabilitacja trwa długo i raczej nie wraca się do pełnej sprawności i siły. Poza sprawne nadgarstki są (dla mnie) ważne do tego, no..., wiecie... a także do klepania na komputerze, odkręcania kółek w rolkach i jeszcze paru rzeczy.
Zdaje mi się, że większość rękawiczek na rolki, jakie widziałem miała jednak wzmocnienia właśnie po wewnętrznej stronie dłoni.MamuciManiak pisze: no i druga sprawa... jakie rękawiczki do jazdy miejskiej (w linii prostej z A do B, nie przejmując się schodami, nierównościami i innmi porządanymi przeszkodami)? większość, co jakby zrozumiałe ma ochrone zewnętrznej czesci dłoni. a tutaj przydałoby się cos odwrotnego. bo przeciez to wew. stroną dotykamy scian z nieprzyjemnym tynkiem, poreczy i innych.
jakies refleksje?
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
-
- Czterokółkowiec
- Posty: 64
- Rejestracja: ndz maja 27, 2007 6:34
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Jarocin / Kraków
Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
znalazłem coś takiego. no gdyby nie cena... <nie podajemy linków>/item711315441_profesj ... oni_m.html
nie powiem nic odkrywczego, ale rolki to (np. Fusion x5 w intersporcie) 499zl, kask- jakies 150, ochraniacze na kolana - 80, łakcie - 50, rękawiczki 150...
czli na starcie około tysiąca złotch.... hmmm... boli....
nie powiem nic odkrywczego, ale rolki to (np. Fusion x5 w intersporcie) 499zl, kask- jakies 150, ochraniacze na kolana - 80, łakcie - 50, rękawiczki 150...
czli na starcie około tysiąca złotch.... hmmm... boli....
- jar-as
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 441
- Rejestracja: pt stycznia 30, 2009 8:08
- Moje rolki: Seba Igor
- Jeżdżę od: 01 maja 1998
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
Nie chcesz powiedziec ze bedziesz w takich rekawiczkach jezdzic latem .Mysle ze to lekka przesada .RB ma stary typ ale znakomity wlasnie usztywniajacy z gory i dolu nadgarstek ,uzywam ich od 10 lat ( nie tych samych ) i ratowaly mi nadgarstek niejednokrotnie . Rekawiczka nie uchroni Cie przed przegieciem czy zwichnieciem nadgarstka ( nie wspomne o zlamaniu ),jedynie przed zdarciem naskórka .Nakolanniki i to cos na lokcie moge odstapic gratis , taki prezent na dzien dziecka (spozniony )
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
Dla uściślenia : Miałem je w ręku i akurat te rękawiczki mają wzmocnienia w nadgarstkach. Są naprawdę solidne ale właśnie z powodu solidności, budowy i składu materiałowego nadają się dla kogoś, kto naprawdę dba o dłonie.jar-as pisze: Rekawiczka nie uchroni Cie przed przegieciem czy zwichnieciem nadgarstka ( nie wspomne o zlamaniu ),jedynie przed zdarciem naskórka.
Jest jeszcze wersja bez palców. Jeśli nie na allegro, to na www.all4ride.com (albo .pl)
Ale rzeczywiście będzie w nich gorąco - skóra, twarde tkaniny na wzmocnieniach i żadnych otworów wentylacyjnych.
A porządne zestawy powerslide można kupić bodaj od 39 zł w decathlonie.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
-
- Czterokółkowiec
- Posty: 64
- Rejestracja: ndz maja 27, 2007 6:34
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Jarocin / Kraków
Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...
No w sumie... jakby się zastanowić, ażeby wyjść cało, bez draśnięcia, z każdego upadku, to trzeba zmienić hobby na zorbing http://www.youtube.com/watch?v=VfLmvDIZFcA.
tę opcję z krótkimi palcami też widziałem - kusi...
tę opcję z krótkimi palcami też widziałem - kusi...