Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Freestyle slalom - wszystko o sprzęcie (rolki itp.) / Inline freestyle slalom equipment

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
orken
Czterokółkowiec
Posty: 99
Rejestracja: pt lipca 27, 2007 3:18
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Gorlice/Krakow

Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: orken » sob sierpnia 09, 2008 3:10

Juz 2 sezon jezdze bez ochraniaczy, skutki znaja tylko Krakowscy slalomisci :lol:
Zwracam sie z prosba podania mi jakis w miare dobrych ochraniaczy na nadgarstki w miare przystepnej cenie. ;)
Slalomem przez życie.

Awatar użytkownika
jarekt
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: pn czerwca 09, 2008 10:19
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Opole

Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: jarekt » sob sierpnia 09, 2008 8:58

Z tego co widze na allegro sa w zasadzie tylko 2 typy ochraniaczy i wszystkie filmy powielaja jedna z tych form. Nie mam wiekszego doswiadczenia w temacie ale jesli potrzebujesz ochraniaczy tylko do slalomu (podpieranie sie a nie ochrona przy bardziej dynamicznych wypadkach) to pomysl o rekawiczkach bez palcow.
Co do samych ochraniaczy to moje dzieci maja ochraniacze w ktorych i na gorze i na dole jest plastikowa listwa (takie jak np. tutaj) - odpowiednio dopiete maja podobno chronic od razu staw przed urazem. Moim skromnym zdaniem jednak dosc mocno ograniczaja ruchy dloni a koniecznosc podpierania sie bez zginania dloni raczej generuje urazy niz przed nimi chroni.
Sam kupilem ostatnio ochraniacze podobne do tych tutaj <nie podajemy linków>/item412677848_ochrani ... _hitm.html gdzie plastik jest tylko z dolu i na tyle elastyczny, ze w razie czego mozna dlon odgiac do gory i normalnie sie podeprzec. IMHO to rozwiazanie jest skuteczniejsze i wygodniejsze niz calkowite usztywnienie.
Seba High Red, Powerslide Cell II '08 - poza tym w domu Rollerblade Spiritblade 4.0W oraz dzieciece Seba Junior, Bladerunnner Octane, Rollerblade Mini TFS, Powerslide HotWheels.

Awatar użytkownika
orken
Czterokółkowiec
Posty: 99
Rejestracja: pt lipca 27, 2007 3:18
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Gorlice/Krakow

Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: orken » sob sierpnia 09, 2008 10:49

nadgarstek musi byc nieruchomy, inaczej ochraniacz bedzie zapobiegal tylko urazom "zewnetrznym", a w srodku kostki dalej sie beda gruchotaly :/
Slalomem przez życie.

Awatar użytkownika
Zyznia
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 183
Rejestracja: sob czerwca 28, 2008 11:57
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: Zyznia » sob sierpnia 09, 2008 10:53

Ja niedawno nabylam takowe ochraniacze
http://sklep.intersport.pl/product-pol- ... rstki.html
zaliczylam juz dwa upadki i jestem niezmiernie zadowolona ;)

'Rollerblade Twister III



Pozdrawiam, Marta ;)

MamuciManiak
Czterokółkowiec
Posty: 64
Rejestracja: ndz maja 27, 2007 6:34
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Jarocin / Kraków

Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: MamuciManiak » pt sierpnia 14, 2009 12:46

< witam po chba kilkuletniej, a z pewnością po kilkunastomiesięcznej przerwie na forum. wracam, bo powrócił mój rolkarski zajob. i mam nadzieje, że w ciągu dwóch tgodni zakupie Fusion x5>

tle słowem wstępu, teraz przeprosiny za odgrzebanie tematu, ale chyba lepsze to niż zakładanie nowego, acz bardzo podobnego.

po formalnościach powracam do tematu...

mam pewne wątpliwości dotczace ochrony nadgarstka i dłoni. czy rzeczywiście ochraniacze z plastikiem góra-dół są dobre i zdrowe? to sztywnienie jedynego fragmentu ręki mogącego zamortyzować upadek. w takim przypadku łatwiej o złamanie ręki między nadgarstkiem a łokciem. nie wiem co lepsze.

no i druga sprawa... jakie rękawiczki do jazdy miejskiej (w linii prostej z A do B, nie przejmując się schodami, nierównościami i innmi porządanymi przeszkodami)? większość, co jakby zrozumiałe ma ochrone zewnętrznej czesci dłoni. a tutaj przydałoby się cos odwrotnego. bo przeciez to wew. stroną dotykamy scian z nieprzyjemnym tynkiem, poreczy i innych.

jakies refleksje?

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: zico » pt sierpnia 14, 2009 7:40

Standardowe ochraniacze na nadgarstki nie spowodują nagle złamania ręki w miejscu gdzie się one kończą. Trzyma, ale nie aż tak mocno.
Rękawiczki z kolei wystarczą nawet rowerowe, ale te z grubszą warstwą "poduszki".
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: Toudi » pt sierpnia 14, 2009 10:39

MamuciManiak pisze:mam pewne wątpliwości dotczace ochrony nadgarstka i dłoni. czy rzeczywiście ochraniacze z plastikiem góra-dół są dobre i zdrowe? to sztywnienie jedynego fragmentu ręki mogącego zamortyzować upadek. w takim przypadku łatwiej o złamanie ręki między nadgarstkiem a łokciem. nie wiem co lepsze.
Na podsatwie swoich przeżyć, gorąco polecam złamanie pomiędzy stawami - zakładając oczywiście, że jest wybór.
Złamanie nadgarstka jest raczej bolesne, rehabilitacja trwa długo i raczej nie wraca się do pełnej sprawności i siły. Poza sprawne nadgarstki są (dla mnie) ważne do tego, no..., wiecie... a także do klepania na komputerze, odkręcania kółek w rolkach i jeszcze paru rzeczy.
MamuciManiak pisze: no i druga sprawa... jakie rękawiczki do jazdy miejskiej (w linii prostej z A do B, nie przejmując się schodami, nierównościami i innmi porządanymi przeszkodami)? większość, co jakby zrozumiałe ma ochrone zewnętrznej czesci dłoni. a tutaj przydałoby się cos odwrotnego. bo przeciez to wew. stroną dotykamy scian z nieprzyjemnym tynkiem, poreczy i innych.

jakies refleksje?
Zdaje mi się, że większość rękawiczek na rolki, jakie widziałem miała jednak wzmocnienia właśnie po wewnętrznej stronie dłoni.
Pozdrawiam
Piotr

MamuciManiak
Czterokółkowiec
Posty: 64
Rejestracja: ndz maja 27, 2007 6:34
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Jarocin / Kraków

Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: MamuciManiak » pt sierpnia 14, 2009 1:18

znalazłem coś takiego. no gdyby nie cena... <nie podajemy linków>/item711315441_profesj ... oni_m.html

nie powiem nic odkrywczego, ale rolki to (np. Fusion x5 w intersporcie) 499zl, kask- jakies 150, ochraniacze na kolana - 80, łakcie - 50, rękawiczki 150...

czli na starcie około tysiąca złotch.... hmmm... boli....

Awatar użytkownika
jar-as
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 441
Rejestracja: pt stycznia 30, 2009 8:08
Moje rolki: Seba Igor
Jeżdżę od: 01 maja 1998
Lokalizacja: Gdansk

Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: jar-as » pt sierpnia 14, 2009 4:27

Nie chcesz powiedziec ze bedziesz w takich rekawiczkach jezdzic latem :? .Mysle ze to lekka przesada .RB ma stary typ ale znakomity wlasnie usztywniajacy z gory i dolu nadgarstek ,uzywam ich od 10 lat ( nie tych samych :lol: ) i ratowaly mi nadgarstek niejednokrotnie . Rekawiczka nie uchroni Cie przed przegieciem czy zwichnieciem nadgarstka ( nie wspomne o zlamaniu ),jedynie przed zdarciem naskórka .Nakolanniki i to cos na lokcie moge odstapic gratis , taki prezent na dzien dziecka (spozniony ) :lol:

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: Toudi » pt sierpnia 14, 2009 5:45

jar-as pisze: Rekawiczka nie uchroni Cie przed przegieciem czy zwichnieciem nadgarstka ( nie wspomne o zlamaniu ),jedynie przed zdarciem naskórka.
Dla uściślenia : Miałem je w ręku i akurat te rękawiczki mają wzmocnienia w nadgarstkach. Są naprawdę solidne ale właśnie z powodu solidności, budowy i składu materiałowego nadają się dla kogoś, kto naprawdę dba o dłonie.
Jest jeszcze wersja bez palców. Jeśli nie na allegro, to na www.all4ride.com (albo .pl)

Ale rzeczywiście będzie w nich gorąco - skóra, twarde tkaniny na wzmocnieniach i żadnych otworów wentylacyjnych.

A porządne zestawy powerslide można kupić bodaj od 39 zł w decathlonie.
Pozdrawiam
Piotr

MamuciManiak
Czterokółkowiec
Posty: 64
Rejestracja: ndz maja 27, 2007 6:34
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Jarocin / Kraków

Re: Ochraniacze na nadgarstki. Czyli co polecaja freestylerzy...

Post autor: MamuciManiak » pt sierpnia 14, 2009 6:02

No w sumie... jakby się zastanowić, ażeby wyjść cało, bez draśnięcia, z każdego upadku, to trzeba zmienić hobby na zorbing http://www.youtube.com/watch?v=VfLmvDIZFcA.

tę opcję z krótkimi palcami też widziałem - kusi...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Freestyle slalom - sprzęt / Inline freestyle slalom equipment”