Góry, downhille, rady i porady
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Pinnhead
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 333
- Rejestracja: czw września 19, 2013 9:58
- Moje rolki: 3 i 4 kółkowe :P
- Jeżdżę od: 02 lip 1997
Góry, downhille, rady i porady
Ktoś jeździł może w górach? Myślałem, by się kiedyś wybrać w okolice Szklarskiej Poręby i przejechać się serpentyną. Jakieś rady i porady odnośnie bezpieczeństwa i przygotowania się do tego? Z pilotem w postaci samochodu przede mną raczej będzie problem, dlatego pomyślałem by pojechać wcześnie rano w weekend, by samochodów było jak najmniej. Gdzie konkretnie to jeszcze nie wiem. To póki co niesprecyzowany plan. Ale za wszystko co pomogło by mi przeżyć i cieszyć się jazdą, dziękuję z góry
Aktualnie jeżdżę na: Xsjado własny freeride setup, Powerslide Phuzion7, Luigino Sting
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Góry, downhille, rady i porady
Dobry sposób wymyślił trener Justyny Kowalczyk, która latem trenuje w górach na nartorolkach. Hamulcem jest płasko ułożona na jezdni opona samochodowa, wleczona na sznurku przez zawodniczkę. Jazda pod górę z taką oponą to jednak wyzwanie dla najsilniejszych. Dla utrudnienia można sobie taką oponę dociążyć wkładając coś ciężkiego do środka, np. woreczki z piaskiem.
Pozdrawiam.
- Pinnhead
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 333
- Rejestracja: czw września 19, 2013 9:58
- Moje rolki: 3 i 4 kółkowe :P
- Jeżdżę od: 02 lip 1997
Re: Góry, downhille, rady i porady
No mnie bardziej interesuje jazda w dół Fakt, taka opona podniesie bezpieczeństwo poprzez obniżenie prędkości ale wtedy jaki jest sens jazdy z góry?
Jeśli chodzi o jazdę pod górę to mi wystarczy bez takiego hamulca. Bardziej kotwica by się przydała żeby mnie nie zawróciło na stromiźnie
Jeśli chodzi o jazdę pod górę to mi wystarczy bez takiego hamulca. Bardziej kotwica by się przydała żeby mnie nie zawróciło na stromiźnie
Aktualnie jeżdżę na: Xsjado własny freeride setup, Powerslide Phuzion7, Luigino Sting
- cactus
- Czterokółkowiec
- Posty: 74
- Rejestracja: ndz maja 30, 2010 4:19
- Moje rolki: Tempest
- Jeżdżę od: 01 kwie 2007
Re: Góry, downhille, rady i porady
Mieszkam w górach więc ostrzejsze zjazdy nie były mi obce. Pisze były bo już się z tego wyleczyłem Zaliczyłem solidną wywrotke kiedy podczas zjazdu chciałem upewnić się czy coś za mną nie jedzie i spoglądając przez lewe ramie minimalnie się otworzyłem i zebrałem na siebie cały pęd powietrza. Szorowałem po jezdni jakieś 20metrów i skończyłem w haszczach we fosie, całe szczęście mijając drzewa.
Podstawa dla mnie to nie prostować się przy prędkościach pow. 50km/h a jeśli już to robić to ostrożnie, nie gwałtownie.
Łokcie na kolana, nogi szeroko i jeśli musisz sprawdzić czy coś nie jedzie za Tobą patrz pomiędzy nogami. Krótka szyna = gleba. Pamiętaj że hamulcem przy większym nachyleniu minimalnie wytracisz prędkość ale raczej się nie zatrzymasz. Polecam pełen komplet ochraniaczy A na hardcore kombinezon na motocykl
Podstawa dla mnie to nie prostować się przy prędkościach pow. 50km/h a jeśli już to robić to ostrożnie, nie gwałtownie.
Łokcie na kolana, nogi szeroko i jeśli musisz sprawdzić czy coś nie jedzie za Tobą patrz pomiędzy nogami. Krótka szyna = gleba. Pamiętaj że hamulcem przy większym nachyleniu minimalnie wytracisz prędkość ale raczej się nie zatrzymasz. Polecam pełen komplet ochraniaczy A na hardcore kombinezon na motocykl
- gatomalo
- Czterokółkowiec
- Posty: 70
- Rejestracja: śr stycznia 09, 2013 12:04
- Moje rolki: pierwsze - za 50 zł
- Jeżdżę od: 10 cze 2011
- Lokalizacja: Płock
Re: Góry, downhille, rady i porady
A ja właśnie szukam kogoś/grupy do wspólnego żeglowania na rolkach po Pieninach polsko-słowackich w drugiej połowie sierpnia.
Znam trochę te okolice.
Właściwie to interesuję mnie obszar pomiędzy Pieninami a Tatrami włącznie.
Polskie asfalty są tam często rewelacyjne, słowackie gorzej. Poza tym: małe zaludnienie, brak "warszawki", brak szybkich samochodów, nocnych teatrów a te widoki...
Jeśli ktoś zna Pieniny ze Szczawnicy, to ja tu piszę o zupełnie innej planecie.
Pinnhead, pytasz o porady?
Hm, w ubiegłym roku zjeżdżałem dopiero nocą (~godzinkę po zmierzchu) z tej górki w Sromowcach co jest pod nią flisacka przystań do spływów Dunajcem.
...jeszcze do połowy T-stopem, no ale przecież na szczycie tylko na małej latarce. Trochę robiło się energetycznie.
Więc po górach da się nawet w takich warunkach.
Spróbujmy.
Nic na siłę, sam sobie będziesz adrenaliną a ktoś obok wsparciem.
Pomogę w tanim zakwaterowaniu.
Ech, duuuużo by pisać.
Znam trochę te okolice.
Właściwie to interesuję mnie obszar pomiędzy Pieninami a Tatrami włącznie.
Polskie asfalty są tam często rewelacyjne, słowackie gorzej. Poza tym: małe zaludnienie, brak "warszawki", brak szybkich samochodów, nocnych teatrów a te widoki...
Jeśli ktoś zna Pieniny ze Szczawnicy, to ja tu piszę o zupełnie innej planecie.
Pinnhead, pytasz o porady?
Hm, w ubiegłym roku zjeżdżałem dopiero nocą (~godzinkę po zmierzchu) z tej górki w Sromowcach co jest pod nią flisacka przystań do spływów Dunajcem.
...jeszcze do połowy T-stopem, no ale przecież na szczycie tylko na małej latarce. Trochę robiło się energetycznie.
Więc po górach da się nawet w takich warunkach.
Spróbujmy.
Nic na siłę, sam sobie będziesz adrenaliną a ktoś obok wsparciem.
Pomogę w tanim zakwaterowaniu.
Ech, duuuużo by pisać.
- cactus
- Czterokółkowiec
- Posty: 74
- Rejestracja: ndz maja 30, 2010 4:19
- Moje rolki: Tempest
- Jeżdżę od: 01 kwie 2007
Re: Góry, downhille, rady i porady
Do szczawnicy mam 50km. Wspólny przejazd chętnie - ale niekoniecznie extremalny downhill
- Pinnhead
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 333
- Rejestracja: czw września 19, 2013 9:58
- Moje rolki: 3 i 4 kółkowe :P
- Jeżdżę od: 02 lip 1997
Re: Góry, downhille, rady i porady
No ja koło Jeleniej Góry mam darmowe zakwaterowanie u rodziny więc bardziej regiony Szklarskiej by mnie interesowały.
Myślałem o zakupie buzera crossowego. Nawet niedrogie są. Myślałem również o zakupie kasku z podbródkiem. Rada o zerkaniu pomiędzy nogami może się przydać chociaż z moimi 3 kółkowymi rolkami nie mam zamiaru rozpędzać się do 50 km/h
Co do asfaltów to na terenach dolnego śląska widziałem tam czarnuchy gładziutkie jak pupcia niemowlaczka
Myślałem o zakupie buzera crossowego. Nawet niedrogie są. Myślałem również o zakupie kasku z podbródkiem. Rada o zerkaniu pomiędzy nogami może się przydać chociaż z moimi 3 kółkowymi rolkami nie mam zamiaru rozpędzać się do 50 km/h
Co do asfaltów to na terenach dolnego śląska widziałem tam czarnuchy gładziutkie jak pupcia niemowlaczka
Ostatnio zmieniony wt marca 18, 2014 11:28 przez Pinnhead, łącznie zmieniany 2 razy.
Aktualnie jeżdżę na: Xsjado własny freeride setup, Powerslide Phuzion7, Luigino Sting
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Góry, downhille, rady i porady
Krótkofalówki też się przydają do komunikacji pomiędzy dołem, a górą czy jest wolna droga.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Pinnhead
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 333
- Rejestracja: czw września 19, 2013 9:58
- Moje rolki: 3 i 4 kółkowe :P
- Jeżdżę od: 02 lip 1997
Re: Góry, downhille, rady i porady
Zico, pod warunkiem, że znajdę osobę, która będzie mogła mnie ubezpieczać. Jeśli tak, to sensownie będzie wysłać ją jako pilota przede mną w samochodzie i łączyć się przez komórkę na słuchawce bluetooth.
Dobrze chyba by było jak bym się nauczył parallel slide'ów. Z tego co widziałem na filmikach na yt to tak zakręty się pokonuje przy dużych prędkościach. Natomiast mi to niezbyt wychodzi. Może za wolno się poruszałem przy próbach nauki.
Dobrze chyba by było jak bym się nauczył parallel slide'ów. Z tego co widziałem na filmikach na yt to tak zakręty się pokonuje przy dużych prędkościach. Natomiast mi to niezbyt wychodzi. Może za wolno się poruszałem przy próbach nauki.
Aktualnie jeżdżę na: Xsjado własny freeride setup, Powerslide Phuzion7, Luigino Sting
- gatomalo
- Czterokółkowiec
- Posty: 70
- Rejestracja: śr stycznia 09, 2013 12:04
- Moje rolki: pierwsze - za 50 zł
- Jeżdżę od: 10 cze 2011
- Lokalizacja: Płock
Re: Góry, downhille, rady i porady
Cactus, będę pamiętał o Tobie i dam znać.
Masz 50 km do Szczawnicy. To dużo.
W tym terenie kilometry są "dłuższe". A mimo, że rolkowe Pieniny są w linii prostej ~7 km od Szczawnicy, to miałbyś do pokonania jeszcze dodatkowe 30!
Nie czuj się zobowiązany, ale byłoby miło.
Zresztą ja mam 500 km, ale góry to mój Mars - muszę.
Extremum nie uprawiam więc spoko, tylko co to jest extremum?
Co by to jednak nie oznaczało - dostosujemy się, będzie dobrze.
Może coś zaproponuj, przyjrzę się mapie.
Masz 50 km do Szczawnicy. To dużo.
W tym terenie kilometry są "dłuższe". A mimo, że rolkowe Pieniny są w linii prostej ~7 km od Szczawnicy, to miałbyś do pokonania jeszcze dodatkowe 30!
Nie czuj się zobowiązany, ale byłoby miło.
Zresztą ja mam 500 km, ale góry to mój Mars - muszę.
Extremum nie uprawiam więc spoko, tylko co to jest extremum?
Co by to jednak nie oznaczało - dostosujemy się, będzie dobrze.
Może coś zaproponuj, przyjrzę się mapie.
- cactus
- Czterokółkowiec
- Posty: 74
- Rejestracja: ndz maja 30, 2010 4:19
- Moje rolki: Tempest
- Jeżdżę od: 01 kwie 2007
Re: Góry, downhille, rady i porady
Wygodniej byłoby Ci na dłuższej, niższej - 5'cio kołowej szynie. Profil i twardość kółek też pewnie nie bez znaczenia.Pinnhead pisze:Dobrze chyba by było jak bym się nauczył parallel slide'ów. Z tego co widziałem na filmikach na yt to tak zakręty się pokonuje przy dużych prędkościach. Natomiast mi to niezbyt wychodzi. Może za wolno się poruszałem przy próbach nauki.
50 w lini prostej Myślałem o jakimś weekendowym wypadzie z rodzinką np do Krościenka, niestety nie znam tamtych terenów pod kątem rolkostrad.gatomalo pisze:Masz 50 km do Szczawnicy. To dużo.
Wg mnie przy kącie nachylenia ok 10% na dłuższym zjeździe bywa niebezpieczne Chociaż teraz mam dłuższą szyne więc może byłoby stabilniej.gatomalo pisze:Extremum nie uprawiam więc spoko, tylko co to jest extremum?
Poprostu uraz z przed kilku lat pozostał i planując trening omijam z daleka większe góki.
- Pinnhead
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 333
- Rejestracja: czw września 19, 2013 9:58
- Moje rolki: 3 i 4 kółkowe :P
- Jeżdżę od: 02 lip 1997
Re: Góry, downhille, rady i porady
No niestety, na chwilę obecną nie mam co wybrzydzać i jeździć na tym co mam. Może będzie mnie stać na zmianę kół ale wątpię by rownież szyny.
Aktualnie jeżdżę na: Xsjado własny freeride setup, Powerslide Phuzion7, Luigino Sting
- cactus
- Czterokółkowiec
- Posty: 74
- Rejestracja: ndz maja 30, 2010 4:19
- Moje rolki: Tempest
- Jeżdżę od: 01 kwie 2007
Re: Góry, downhille, rady i porady
Ostatnio zmieniony śr marca 19, 2014 3:09 przez cactus, łącznie zmieniany 1 raz.
- gatomalo
- Czterokółkowiec
- Posty: 70
- Rejestracja: śr stycznia 09, 2013 12:04
- Moje rolki: pierwsze - za 50 zł
- Jeżdżę od: 10 cze 2011
- Lokalizacja: Płock
Re: Góry, downhille, rady i porady
Cactus! Nie byłeś w Pieninach.
Ale to normalka, tak samo jest z ludźmi nad morzem. Mają 200 m do plaży a ostatni raz widzieli fale pół roku temu ...i to dzięki wnuczkowi.
W górach to jeszcze dochodzi, wstyd "umęczenia", czy jak to tam nazwać.
Ja w linii prostej mam 350 km, ale raz potrafiłem się zmieścić w 650. Jeżdżę różnymi drogami - tak poznaję okolice.
Masz więc od cholery km, odległości w górach podawane w km niewiele oddają prawdy, nawet jadąc autkiem. U Ciebie to już wyprawa prawie na cały dzień.
Jeśli chcesz na 3 Korony, albo spróbować Dunajca, to pomogę zainspirować rodzinkę.
<<Będzie Pan zadowolony>>.
Ale to normalka, tak samo jest z ludźmi nad morzem. Mają 200 m do plaży a ostatni raz widzieli fale pół roku temu ...i to dzięki wnuczkowi.
W górach to jeszcze dochodzi, wstyd "umęczenia", czy jak to tam nazwać.
Ja w linii prostej mam 350 km, ale raz potrafiłem się zmieścić w 650. Jeżdżę różnymi drogami - tak poznaję okolice.
Masz więc od cholery km, odległości w górach podawane w km niewiele oddają prawdy, nawet jadąc autkiem. U Ciebie to już wyprawa prawie na cały dzień.
Jeśli chcesz na 3 Korony, albo spróbować Dunajca, to pomogę zainspirować rodzinkę.
<<Będzie Pan zadowolony>>.
- Pinnhead
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 333
- Rejestracja: czw września 19, 2013 9:58
- Moje rolki: 3 i 4 kółkowe :P
- Jeżdżę od: 02 lip 1997
Re: Góry, downhille, rady i porady
cactus, link nie działa. Trzeba go wkleić w tagi URL
Aktualnie jeżdżę na: Xsjado własny freeride setup, Powerslide Phuzion7, Luigino Sting