Świstak - początkujący

Tutaj się witamy - dla wszystkich, którzy są pierwszy raz na forum / welcome forum for first users

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

_Świstak_1984
Posty: 3
Rejestracja: czw maja 31, 2012 10:04
Moje rolki: czarne
Jeżdżę od: 01 maja 2012

Świstak - początkujący

Post autor: _Świstak_1984 » czw maja 31, 2012 10:34

witam,
jestem Świstak, mam lat 28 i pierwszy raz rolki na nogach miałem jakoś 2 miesiące temu, wcześniej nigdy w życiu nie jeździłem a łyżwy miałem raz w wieku chyba 8 czy 9 lat. pierdyknąłem matę o lód i powiedziałem ojcu żeby mi to ściągnął i nigdy więcej nie zakładał. cóż każdy młody to głupi :P
jakoś w zimę tego roku kolega z pracy podsunął mi pomysł na odchudzanie (pracuję za biurkiem i samara pączkuje). Na początku buchnąłem śmiechem i powiedziałem że ja za stary jestem. Na co on buchnął śmiechem i powiedział ze chyba żartuję. i tak od słowa do słowa przekonywał że fajna zabawa że to tamto i koniec końców postanowiłem że kupie rolki.
Nooo... i kupiłem... Oxelo z Decathlona...
Wiem wszyscy powiedzą że szajs. No owszem szajs za 200zł na plastikowej szynie. łożyska ABEC3, ogólnie nie zbyt wygodne. ale stwierdziłem że lepiej kupić szajs za 200 pln i w razie jakbym zjarki nie złapał to mi nie będzie szkoda tak bardzo tych 2 stów, no ale złapałem zjarkę.
Ogólnie na rolkach jeździłem 6 czy 7 razy w ciągu tego miesiąca. za pierwszym razem co pare metrów zaliczałem gleby :D ale potem już było ok, człowiek mnie przegonił z parkingu pod realem a teraz wykukałem sobie miejscówkę gdzie nie ma ludzi aut i jest spokojnie i jest asfalt jak w selgrosie :)
mam na koncie kilka sukcesów już:
po pierwsze pokonałem swój słomiany zapał, bo jak mi coś nie idzie to rzucam w kąt znudzony a tu kręci mnie prędkość i jak sieknę o glebe to się śmieję podnoszę zwłoki i jadę jeszcze szybciej :)
dam radę zrobić slalom na złączonych nogach i "umiem" już hamować metodą T.
Nie traktuję rolek jako zajęcie profesjonalne ale formę rekreacji jednak nie mogę się doczekać kiedy znów założę moje śmieciowe rolki na nogi i pojeżdżę choć trochę ale żeby pojeździć. jak dziecko. w rolki wkręciłem moją narzeczoną która też daje sobie radę
stwierdziłem że skoro nauka idzie mi dość szybko to w przyszłym sezonie zakupię jakiś lepszy sprzęt. Padło na twistery. bardzo podoba mi sie slalom i chciałbym się go trochę uczyć. Na rolkach zamierzam dojeżdżać do pracy po Łodzi jak już opanuję dobrze skręcanie i hamowanie no i przełamię lęk.


pozdrawiam wszystkich :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Powitalnia / welcome entry room”