Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Niemcy. Berlin City Nacht - sprint 10km, 25km von Berlin, XRace, Halbmarathon - Półmaraton 21km, Marathon - Maraton 42km. Geierswalde, Oder Cup, Lebus i wiele, wiele innych. Historia oraz najświeższe informacje.

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Regulamin forum
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
Awatar użytkownika
Andrzej
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1724
Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
Moje rolki: Szybsze ode mnie
Lokalizacja: Poznań

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: Andrzej » czw października 02, 2008 2:13

zico pisze:
Andrzej, ściągnij to, albo na płytę Tobie wypalę.
Poproszę o płyte bo nie mogę ściągnąć :x

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: Toudi » czw października 02, 2008 2:32

Andrzej pisze:
zico pisze:
Andrzej, ściągnij to, albo na płytę Tobie wypalę.
Poproszę o płyte bo nie mogę ściągnąć :x
Ja ciągnę! nie wcinać się, to transfer będę miał lepszy. :twisted:
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
Andrzej
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1724
Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
Moje rolki: Szybsze ode mnie
Lokalizacja: Poznań

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: Andrzej » czw października 02, 2008 3:10

zico pisze:
Andrzej, ściągnij to, albo na płytę Tobie wypalę.

Juz mam
Dzięki
Fajnie mieć brata :D

Mirek_83
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 8:44
Moje rolki: Simmons PRO M1
Jeżdżę od: 01 maja 2007
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: Mirek_83 » czw października 02, 2008 6:47

Andrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
widziałem Yanna na żywo jak się przeciskał na start :D huhu!! :clap: :clap: :clap:

kmieto7

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: kmieto7 » pt października 03, 2008 3:54

Andrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
Obrazek
...spójrzcie na na udo Joey Mantia :shock: Yann się chowa!!! Prawie jak moje :roll:

Awatar użytkownika
Janusz
Redaktor wrotkarstwo.pl
Posty: 598
Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
Moje rolki: Schaenkel Edge R
Jeżdżę od: 01 lip 2002
Lokalizacja: Warszawa

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: Janusz » pt października 03, 2008 7:46

kmieto7 pisze:
Andrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
Obrazek
...spójrzcie na na udo Joey Mantia :shock: Yann się chowa!!! Prawie jak moje :roll:
No tak, ale Guyader jeździ w zasadzie tylko maratony (zwycięzca WIC, a to same maratony) i wyścigi długie torowe na punkty, a Mantia to również sprinter. Tak się domyślam, że mięśnie Yann'owi niepotrzebne. Z drugiej strony podziwiam wszechstronność Mantii.

OT: A gdyby tak rozszerzyć Puchar Świata o wyścigi krótkie i sprinty - zastosowano taką taktykę (marketingową) w narciarstwie biegowym - sprinty przyciągają na ulice np. Sztokholmu tysiące ludzi i wokół krótkiej trasy gromadzi się więcej kibiców. Dałoby to szansę wykazania się wszechstronnością pozostałym zawodnikom, a tak czołówka jest często taka sama, szczególnie u kobiet. Tzn. tak było w tym roku, bo w tym roku zacząłem dopiero kibicować. :)

bj43
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 492
Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Kraków

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: bj43 » pt października 03, 2008 12:07

Pomimo dobrej organizacji, maraton w Berlinie nie ustrzegł się niedociągnięć. Nie zauważyłem ani jednej tablicy, ani napisu na jezdni, informujących o długości przejechanej trasy. Może jestem już ślepy, może publiczność zasłaniała – w każdym razie ja ich nie widziałem. Jedynie mata pomiarowa na trasie dała mi do zrozumienia, że jestem na półmetku. Kolejna sprawa – czy udało się komuś złapać kubek z wodą i napić? W jednym miejscu widziałem tylko ogromną kałużę wody na jezdni i tam każdy przede wszystkim starał się nie poślizgnąć. Tuż za tym miejscem walały się na jezdni porzucone kubki, niektórzy potykali się o nie - sam widziałem. Podawacze napojów stali w miejscu jak słupy, zamiast podbiegać, aby zmniejszyć różnicę prędkości. Pod tym względem nasza mała Osiecznica była znacznie lepsza od Berlina. Trasa była świetnie opisana i oznakowana, wolontariusze podbiegali z napojami. Wracając do Berlina - ciekawi mnie, czy czołówka w ogóle piła cokolwiek. Nie wyobrażam sobie pochwycenia kubka przy średniej prędkości 42 km/ godz. A po wyścigu? Natryski były, owszem, ale chyba tylko dla czołówki. Nie wyobrażam sobie kilkutysięcznej kolejki do tego luksusu.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Andrzej
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1724
Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
Moje rolki: Szybsze ode mnie
Lokalizacja: Poznań

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: Andrzej » pt października 03, 2008 12:17

Mirek_83 pisze:
Andrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
widziałem Yanna na żywo jak się przeciskał na start :D huhu!! :clap: :clap: :clap:
A ja to nawet z nim rozmawiałem. I z Yanem i Joey. I nawet sobie zdjecia z nimi zrobiłem :oops:

Mirek_83
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 8:44
Moje rolki: Simmons PRO M1
Jeżdżę od: 01 maja 2007
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: Mirek_83 » pt października 03, 2008 12:27

Andrzej pisze:
Mirek_83 pisze:
Andrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
widziałem Yanna na żywo jak się przeciskał na start :D huhu!! :clap: :clap: :clap:
A ja to nawet z nim rozmawiałem. I z Yanem i Joey. I nawet sobie zdjecia z nimi zrobiłem :oops:
nie gadam z Tobą :(
;)

Awatar użytkownika
Andrzej
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1724
Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
Moje rolki: Szybsze ode mnie
Lokalizacja: Poznań

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: Andrzej » pt października 03, 2008 12:43

Mirek_83 pisze: widziałem Yanna na żywo jak się przeciskał na start :D huhu!! :clap: :clap: :clap:
Andrzej pisze:A ja to nawet z nim rozmawiałem. I z Yanem i Joey. I nawet sobie zdjecia z nimi zrobiłem :oops:
Mirek_83 pisze:nie gadam z Tobą :(
;)
Zaraz tam nie gadam. Poprostu tak mi sie trafiło :wink: Krzyknąłem do mojego dziecka :arrow: Jan no i Guaider sie przyplątał to trzeba bylo prozmawiać
A z Mantią rozmawiałem po dekoracji. Ale tu było krótko. Zwykły konwenans czyli gratulacje, świetnie wyglądasz, Ty też , ładną pogode na wyscig mieliscie dzisiaj, potem kawa, numery telefonów i potem juz poszło...

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: Toudi » pt października 03, 2008 12:49

Zobacz, jakie szczęście, że nie dałeś dzieciakowi jakoś Hans, Kurt czy Haiko, bo by Cię zadeptali.
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: WFH » pt października 03, 2008 1:13

bj43 pisze:Pomimo dobrej organizacji, maraton w Berlinie nie ustrzegł się niedociągnięć. Nie zauważyłem ani jednej tablicy, ani napisu na jezdni, informujących o długości przejechanej trasy. Może jestem już ślepy, może publiczność zasłaniała – w każdym razie ja ich nie widziałem. Jedynie mata pomiarowa na trasie dała mi do zrozumienia, że jestem na półmetku. Kolejna sprawa – czy udało się komuś złapać kubek z wodą i napić? W jednym miejscu widziałem tylko ogromną kałużę wody na jezdni i tam każdy przede wszystkim starał się nie poślizgnąć. Tuż za tym miejscem walały się na jezdni porzucone kubki, niektórzy potykali się o nie - sam widziałem. Podawacze napojów stali w miejscu jak słupy, zamiast podbiegać, aby zmniejszyć różnicę prędkości. Pod tym względem nasza mała Osiecznica była znacznie lepsza od Berlina. Trasa była świetnie opisana i oznakowana, wolontariusze podbiegali z napojami. Wracając do Berlina - ciekawi mnie, czy czołówka w ogóle piła cokolwiek. Nie wyobrażam sobie pochwycenia kubka przy średniej prędkości 42 km/ godz. A po wyścigu? Natryski były, owszem, ale chyba tylko dla czołówki. Nie wyobrażam sobie kilkutysięcznej kolejki do tego luksusu.
Co do oznaczeń to jak startowałem też miałem ten problem, że nigdy ich nie widziałem, ale podobno są. Jeśli chodzi o picie to myślę, że nie ma co tu porównywać Berlina z Osiecznicą, bo trudno sobie wyobrazić, żeby wolontariusze biegali po trasie przy takiej liczbie zawodników...Niektórzy zawodnicy poprostu biorą picie ze sobą i nie mają tego problemu. Problemem było natomiast to, że w czołowej grupie nie było chwili, żeby sie napić :twisted:
A co do natrysków to nie zauważyłem wielkich kolejek, a poza tym sa przeznaczone dla wszystkich a nie tylko czołówki!
Nie to, zebym bronił Niemców, ale uważam, że pod względem organizacyjnym Maraton Berliński jest naprawde na bardzo wysokim poziomie.

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: WFH » pt października 03, 2008 1:17

Janusz pisze:
kmieto7 pisze:
Andrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
...spójrzcie na na udo Joey Mantia :shock: Yann się chowa!!! Prawie jak moje :roll:
No tak, ale Guyader jeździ w zasadzie tylko maratony (zwycięzca WIC, a to same maratony) i wyścigi długie torowe na punkty, a Mantia to również sprinter. Tak się domyślam, że mięśnie Yann'owi niepotrzebne. Z drugiej strony podziwiam wszechstronność Mantii.

OT: A gdyby tak rozszerzyć Puchar Świata o wyścigi krótkie i sprinty - zastosowano taką taktykę (marketingową) w narciarstwie biegowym - sprinty przyciągają na ulice np. Sztokholmu tysiące ludzi i wokół krótkiej trasy gromadzi się więcej kibiców. Dałoby to szansę wykazania się wszechstronnością pozostałym zawodnikom, a tak czołówka jest często taka sama, szczególnie u kobiet. Tzn. tak było w tym roku, bo w tym roku zacząłem dopiero kibicować. :)
Joey Mantia w tym roku także nastawił się na maratony i efekty tego było widac podczas MŚ - na torze nie zdobył żadnego złotego medalu.
Co do masy mięśniowej - Mantia to mały "kulturysta" - szkoda, że nie mam zdjęcia jego ojca, to byście wiedzieli z czego to wynika :twisted:
Jeśli chodzi o rozszerzenie PŚ o sprint to z pewnością byłby to dobry pomysł, bo jest jednak grupa sprinterów nie startująca w maratonach.

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: zico » pt października 03, 2008 1:25

Od 32 km widziałem oznaczenia bardzo dokładnie :twisted: Są.

Po prostu jak się jedzie w tłumie, to ich nie widać.

Czołówka, a właściwie pierwsza 500, czy nawet 1000 osób raczej nie chwyta kubeczków. Jest to niebezpieczne. Niektórzy jadą na suchara, niektórzy mają izotonik, jakieś szybkie węglowodany. Osobiście jeżdżę z izotonikiem.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

bj43
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 492
Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Kraków

Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki

Post autor: bj43 » pt października 03, 2008 1:30

WFH pisze: Problemem było natomiast to, że w czołowej grupie nie było chwili, żeby sie napić :twisted: .
Może to kwestia odpowiedniego treningu i kondycji zawodników. Oglądałem w telewizji całą transmisję maratonu biegaczy na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Bardzo dziwiło mnie to, że prowadzący biegacze nie pili podawanej im w butelkach wody. Po przepłukaniu ust wodę wypluwali, a resztą wody polewali sobie głowę i plecy. Dla mnie było to dużym zaskoczeniem.
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niemcy - zawody, historia, zdjęcia oraz najświeższe informacje.”