Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Witam.
To był mój pierwszy udział w BM. Rozmach imprezy oraz perfekcyjna organizacja przerosły moje oczekiwania.
Atmosfera wyjątkowa - zarówno od strony sportowej, jak i socjologicznej. Już samo oczekiwanie w sektorze na start robi wrażenie. Nad głowami krążą helikoptery, kilkanaście metrów z przodu prezentazja gwiazd światowego rolkarstwa, a z tyłu kilka tysięcy takich samych maniaków, którzy przyjechali, aby przeżyć coś niepowtarzalnego oraz przy okazji... zrobić życiówkę.
3.. 2.. 1.. Start.
Na trasie prawie same "pociągi" i to składające się niekiedy z kilkuset osób. Trzeba być czujnym, bo jest dosyć ciasno i niebezpiecznie na trudniejszych technicznie odcinkach. Co jakiś czas - wśród setek zawodników - widuje się znajome stroje i znajome twarze z naszego polskiego rolkarskiego podwórka.
Po kilkudziesięciu minutach walki ze słabościami, kilku kryzysach i kilku niebezpiecznych sytuacjach - finisz - trochę za wcześnie, bo podświadomie mety spodziewałem się już w Bramie Brandenburskiej :/
Gratulacje dla tych, którzy osiągnęli cele związane z udziałem w 35 BM, niezależnie, czy to były cele sportowe, czy też inne.
Szczególne gratulacje dla Witka, który po raz kolejny pokazał, że zalicza się do ścisłej światowej czołówki zawodowców: 1:00,36 (:KOSMOS:).
Andrzej, czyżby ta kosmiczna przewaga zawodowców spowodowała, że w oczekiwaniu na resztę, zdążyłeś wypstrykać całą kartę tylko na nich?
Zico, wracaj jak najszybciej do zdrowia, chociaż czas 1:20 mimo groźnego upadku, świadczy o dużej woli walki.
PS.
I jeszcze krótko nt. niedzieli, tj. kibicowania biegaczom. Jednym słowem - istny sportowy karnawał - i tyle.
Do zobaczenia w Poznaniu za 2 tygodnie.
To był mój pierwszy udział w BM. Rozmach imprezy oraz perfekcyjna organizacja przerosły moje oczekiwania.
Atmosfera wyjątkowa - zarówno od strony sportowej, jak i socjologicznej. Już samo oczekiwanie w sektorze na start robi wrażenie. Nad głowami krążą helikoptery, kilkanaście metrów z przodu prezentazja gwiazd światowego rolkarstwa, a z tyłu kilka tysięcy takich samych maniaków, którzy przyjechali, aby przeżyć coś niepowtarzalnego oraz przy okazji... zrobić życiówkę.
3.. 2.. 1.. Start.
Na trasie prawie same "pociągi" i to składające się niekiedy z kilkuset osób. Trzeba być czujnym, bo jest dosyć ciasno i niebezpiecznie na trudniejszych technicznie odcinkach. Co jakiś czas - wśród setek zawodników - widuje się znajome stroje i znajome twarze z naszego polskiego rolkarskiego podwórka.
Po kilkudziesięciu minutach walki ze słabościami, kilku kryzysach i kilku niebezpiecznych sytuacjach - finisz - trochę za wcześnie, bo podświadomie mety spodziewałem się już w Bramie Brandenburskiej :/
Gratulacje dla tych, którzy osiągnęli cele związane z udziałem w 35 BM, niezależnie, czy to były cele sportowe, czy też inne.
Szczególne gratulacje dla Witka, który po raz kolejny pokazał, że zalicza się do ścisłej światowej czołówki zawodowców: 1:00,36 (:KOSMOS:).
Andrzej, czyżby ta kosmiczna przewaga zawodowców spowodowała, że w oczekiwaniu na resztę, zdążyłeś wypstrykać całą kartę tylko na nich?
Zico, wracaj jak najszybciej do zdrowia, chociaż czas 1:20 mimo groźnego upadku, świadczy o dużej woli walki.
PS.
I jeszcze krótko nt. niedzieli, tj. kibicowania biegaczom. Jednym słowem - istny sportowy karnawał - i tyle.
Do zobaczenia w Poznaniu za 2 tygodnie.
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
W takim tłumie to właściwie zadko kogo widać. Ale kilka osób jest. Was niestety nie mam
Ostatnio zmieniony pn września 29, 2008 1:39 przez Andrzej, łącznie zmieniany 1 raz.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Gratulacje dla Witka, tym bardziej, że miał kontuzję. Absolutnie czołówka światowa.
Gratulacje również dla wszystkich, którzy zrobili życiówki na tej trasie
Jeszcze nie ma komentarzy wszystkich, ale mam cichą nadzieję, że nikt więcej nie złapał zająca, a rekordy zostały złamane
Dzięki Sławek, miejmy nadzieję do zobaczenia w Poznaniu i to na starcie Na pewno będę na EXPO.
Gratulacje również dla wszystkich, którzy zrobili życiówki na tej trasie
Jeszcze nie ma komentarzy wszystkich, ale mam cichą nadzieję, że nikt więcej nie złapał zająca, a rekordy zostały złamane
Dzięki Sławek, miejmy nadzieję do zobaczenia w Poznaniu i to na starcie Na pewno będę na EXPO.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Andrzej, a naszego kolegę udało Ci się wyłapać i udokumentować jego udział w 35BM?
dawaj foty na forum
dawaj foty na forum
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
No właśnie - oczopląsu można dostać. Ja też nie mogłem wypatrzyć kolegi, który w niedziele startował w biegu, za to łatwo namierzyłem gościa, który toczył się w wielkiej kuli utkanej z drutu, maratończyka biegnącego tyłem oraz Asteriksa i Obeliksa. Reszta zlewała mi się w jedną całośćAndrzej pisze:W takim tłumie to właściwie zadko kogo widać. Ale kilka osób jest. Was niestety nie mam
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
no, widać profesjonalizm i zawodowstwo
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Andrzej, daj spokój , do kanału portowego wpłynął właśnie olbrzymi statek . Nie wiem co się dzieje; ludzie wykupują chleb i cukier i wódkę.Radio podaje komunikaty .
To nie wygląda dobrze.....,
To nie wygląda dobrze.....,
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
To krach giełdowy a nie wojna. Objawy podobne. Tez giną ludzieWOJTEK45 pisze:Andrzej, daj spokój , do kanału portowego wpłynął właśnie olbrzymi statek . Nie wiem co się dzieje; ludzie wykupują chleb i cukier i wódkę.Radio podaje komunikaty .
To nie wygląda dobrze.....,
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
To krach giełdowy a nie wojna. Objawy podobne. Tez giną ludzieWOJTEK45 pisze:Andrzej, daj spokój , do kanału portowego wpłynął właśnie olbrzymi statek . Nie wiem co się dzieje; ludzie wykupują chleb i cukier i wódkę.Radio podaje komunikaty .
To nie wygląda dobrze.....,
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
acha, rozumiem a to coś co wpływa to raczej "wypływa" i były to wielkie indeksy giełdowe z okresu hossy.
A więc rozpakowywuję plecak z rolkami i oczekuje kolejnych ciekawych zdjęć "ciekawych" osób z 35 BM
A więc rozpakowywuję plecak z rolkami i oczekuje kolejnych ciekawych zdjęć "ciekawych" osób z 35 BM
- Clapper
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 181
- Rejestracja: czw sierpnia 24, 2006 3:27
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Bytów
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
wrażenia? refleksje? jedno, tak jak dla muzułmanina Mekka, tak dla miłośnika łyżworolek Berlin. Z modlitwami w południe to bym już nie przesadzał, ale wypada tam bywać i to często, co odróżnia Berlin od Mekki ))
- Pantera
- Posty: 13
- Rejestracja: pt września 05, 2008 11:18
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
...gratuluję wszystkim uczestnikom 35 BM 2008 ,ukończenia maratonu, sukcesów i życiówek..
Na razie cieszę się z sukcesu innych ....
Na razie cieszę się z sukcesu innych ....
Ostatnio zmieniony śr października 01, 2008 4:17 przez Pantera, łącznie zmieniany 3 razy.
pięknie...