Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
- Darko
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 148
- Rejestracja: pt stycznia 12, 2007 4:45
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Rybnik,Śląsk
Re: Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
I nam też się udało całą rodzinką przejechać maraton i to nawet porobić życiówki Najbardziej się cieszy Ola,której udało się przejechać cały dystans w czasie 1.57h.Oczywiście za rok startujemy!
Pozdrawiamy wszystkich i gratulujemy wspaniałych wyników.
Osobne WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA PIOTRA za załatwienie plakietki,która dotarła na czas :!:Piotr dziękuję
Darek z Ania i Olą.
Pozdrawiamy wszystkich i gratulujemy wspaniałych wyników.
Osobne WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA PIOTRA za załatwienie plakietki,która dotarła na czas :!:Piotr dziękuję
Darek z Ania i Olą.
- PawelS
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 165
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
Ja używam wkładek Ironman Performence Gel, które kupiłem kiedyś w desperacji w Berlinie, jak zrobiłem sobie kuku w nóżkę i groziło mi, że nie dam rady przebiec całego dystansu. Na rolkach nie było problemu, ale przed startem miałem trudności z chodzeniem (rozcięgno podeszwowe). Nowe buty + wkładki załatwiły sprawę. Nie było lekko, ale z trasy nie zszedłem. Potem używałem je właśnie w rolkach i świetnie się sprawdzały. Wkładka nie jest zbyt gruba ani ciężka, a świetnie amortyzuje. Jest sporo większa, więc trzeba ją docinać (z przodu), najlepiej jako wzór używając oryginalną wkładkę, jeśli jest. Teraz są dostępne i w Polsce. Tu jest link:bj43 pisze:Gdzie można kupić takie wkładki? Jaka jest ich grubość? Czy są tylko pod piętę, czy pod całą stopę?
http://www.ceneo.pl/390823
Są zresztą i inne modele, ale ja używałem właśnie ten i polecam.
Re: Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
wkladki, szczegulnie te grube maga byc przyczyna wyginania sie nug w kostkach, moim zdaniem robi to tylko sens jesli sa do tego wzkazania zdrowotne (?) innaczej jest cienka skarpetka (nie z bawelny) ktora nie zatrzymuje potu o wiele lepsza, wielu zawodnikow jezdzi nawet na boso lub w oslonie kostki z neoprenu http://www.anklebooties.de, ma sie tak lepsza kontrole i wyczucie w stopie. Bule i wciski w stopie nie powinno sie rekompesowac gruba skarpetka, problemy takie sa wzkazowka na niewlasciwe dobrane rolki/buty.
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
Tak, tak i jeszcze raz tak.
Tylko wskazania zdrowotne mogą sensownie wytłumaczyć używanie wkładek
Jeśli ma się dobrze dobrane i wygodne buty , nic nie boli, noga się nie obciera , nierówności asfaltu nie są uciążliwe dla kręgosłupa to nie ma sensu kupować wkładek.
Jeśli jednak istnieje któryś z powyższych czynników albo inny, który powoduje dyskomfort choćby psychiczny, to jest to już wystarczające wskazanie, żeby sobie kupić cokolwiek, co poprawia samopoczucie.
Ja mam stabilizator neoprenowy ale tylko na lewą nogę. Dla zachowania równowagi zegarek zakładam na prawą. Jeżdżę bez obrączki, bo zegarek z obrączką był już cięższy niż neopren i ściągało mnie w prawo na prostej.
Tylko wskazania zdrowotne mogą sensownie wytłumaczyć używanie wkładek
Jeśli ma się dobrze dobrane i wygodne buty , nic nie boli, noga się nie obciera , nierówności asfaltu nie są uciążliwe dla kręgosłupa to nie ma sensu kupować wkładek.
Jeśli jednak istnieje któryś z powyższych czynników albo inny, który powoduje dyskomfort choćby psychiczny, to jest to już wystarczające wskazanie, żeby sobie kupić cokolwiek, co poprawia samopoczucie.
Ja mam stabilizator neoprenowy ale tylko na lewą nogę. Dla zachowania równowagi zegarek zakładam na prawą. Jeżdżę bez obrączki, bo zegarek z obrączką był już cięższy niż neopren i ściągało mnie w prawo na prostej.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
Bo złą technikę maszToudi pisze:Tak, tak i jeszcze raz tak.
Tylko wskazania zdrowotne mogą sensownie wytłumaczyć używanie wkładek
Jeśli ma się dobrze dobrane i wygodne buty , nic nie boli, noga się nie obciera , nierówności asfaltu nie są uciążliwe dla kręgosłupa to nie ma sensu kupować wkładek.
Jeśli jednak istnieje któryś z powyższych czynników albo inny, który powoduje dyskomfort choćby psychiczny, to jest to już wystarczające wskazanie, żeby sobie kupić cokolwiek, co poprawia samopoczucie.
Ja mam stabilizator neoprenowy ale tylko na lewą nogę. Dla zachowania równowagi zegarek zakładam na prawą. Jeżdżę bez obrączki, bo zegarek z obrączką był już cięższy niż neopren i ściągało mnie w prawo na prostej.
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
Oczywiście się nie zgodzę.
Zauważ, że asfalt jest zawsze położony tak, że w osi jezdni jest wyżej a po prawej niżej. Myślę, że miałoby sens założyć na lewą nogę koła 100 ana prawą 104 albo 110. Wtedy by się skompensowało.
Xspeedy, co myślisz o tym rozwiązaniu?
Zauważ, że asfalt jest zawsze położony tak, że w osi jezdni jest wyżej a po prawej niżej. Myślę, że miałoby sens założyć na lewą nogę koła 100 ana prawą 104 albo 110. Wtedy by się skompensowało.
Xspeedy, co myślisz o tym rozwiązaniu?
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
Błagam Nie prowokujToudi pisze:Oczywiście się nie zgodzę.
Zauważ, że asfalt jest zawsze położony tak, że w osi jezdni jest wyżej a po prawej niżej. Myślę, że miałoby sens założyć na lewą nogę koła 100 ana prawą 104 albo 110. Wtedy by się skompensowało.
Xspeedy, co myślisz o tym rozwiązaniu?
Re: Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
rozumiem ze chodzi o zart ...conajmniej mam taka nadzieje i przylanczam sie do kolegowToudi pisze:Oczywiście się nie zgodzę.
Zauważ, że asfalt jest zawsze położony tak, że w osi jezdni jest wyżej a po prawej niżej. Myślę, że miałoby sens założyć na lewą nogę koła 100 ana prawą 104 albo 110. Wtedy by się skompensowało.
Xspeedy, co myślisz o tym rozwiązaniu?
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
PawelS - dziękuję za informację. Czasami po przetrenowaniu zdarza mi się mieć zapalenie przyczepu początkowego rozcięgna podeszwowego i przyczepu ścięgna Achillesa. Mam wtedy problem nawet z chodzeniem, bo ucisk na piętę boli. Zastosowanie wkładki żelowej powinno pomóc.
Pozdrawiam.
- PawelS
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 165
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Berlin Marathon 2008 - 27.09.2008
Oczywiście zgadzam się, że wkładka nie jest rozwiązaniem dla prawdziwych ścigantów. Ale ta, o której mówię jest stosunkowo cienka i nie zauważyłem żeby powodowała pogorszenie kontroli. Z drugiej strony gdybym nie bombardował tak swoich stawów skokowych mikrourazami, to w znacznie lepszym stanie dojechałbym do mety. Podejrzewam, że kółka Marathon Lite dzięki cieńszej warstwie silikonu dają znacznie mniejszą amortyzację (i może stąd ich podejrzanie niska cena, bo nikt, kto dużo trenuje nie jest w stanie na tym cholerstwie jeździć?). Co ciekawe, jak tylko zdjąłem rolki ból minął i następnego dnia też zero problemów
Co do zapalenia rozcięgna podeszwowego, to jak czytałem jest to problem biorący się u rolkarzy ze zbyt mocnego ucisku buta w okolicy śródstopia (oczywiście zaraz usłyszę, że but musi być zasznurowany "na duś", co na pewno jest słuszne przy butach idealnie zrobionych na miarę lub formowanych termicznie, ale niekoniecznie "sklepowych"). Problem bierze się ze spłaszczenia łuku stopy, co powoduje naciągnięcie rozcięgna, i jednocześnie występujących mikrourazów. Wkładka może pomoże, może nie. W moich starych fitnesowych butach Fila rozcięgno odzywa się nawet przy jeździe z wkładką, w kompozytowych niskich Powerslidach nic się nie dzieje nawet bez wkładki. A w tym roku głównym problemem było przenoszenie każdej nierówności przez sztywny układ kółko/szyna/but na chrząstkę stawową, co po 35 km stało się nie do zniesienia Gdybym miał wkładki, może straciłbym jakieś ułamki sekund z powodu dodatkowego ciężaru, ale zyskał minuty z powodu komfortu.
Co do zapalenia rozcięgna podeszwowego, to jak czytałem jest to problem biorący się u rolkarzy ze zbyt mocnego ucisku buta w okolicy śródstopia (oczywiście zaraz usłyszę, że but musi być zasznurowany "na duś", co na pewno jest słuszne przy butach idealnie zrobionych na miarę lub formowanych termicznie, ale niekoniecznie "sklepowych"). Problem bierze się ze spłaszczenia łuku stopy, co powoduje naciągnięcie rozcięgna, i jednocześnie występujących mikrourazów. Wkładka może pomoże, może nie. W moich starych fitnesowych butach Fila rozcięgno odzywa się nawet przy jeździe z wkładką, w kompozytowych niskich Powerslidach nic się nie dzieje nawet bez wkładki. A w tym roku głównym problemem było przenoszenie każdej nierówności przez sztywny układ kółko/szyna/but na chrząstkę stawową, co po 35 km stało się nie do zniesienia Gdybym miał wkładki, może straciłbym jakieś ułamki sekund z powodu dodatkowego ciężaru, ale zyskał minuty z powodu komfortu.