Maraton Poznański

Poznań Maraton i półmaraton dla wrotkarzy, historia dziesięciu edycji od 2000 r. do 2009 r. Wyniki, komentarze, galerie.

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Regulamin forum
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
grzegorz
Czterokółkowiec
Posty: 72
Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 1:51
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Maraton Poznański

Post autor: grzegorz » wt października 11, 2005 12:56

witam wszystkich startujących

jako pierwszak czyli startujący pierwszy raz mam pytanie o "weteranów"
gdzie i o której jeśli wogóle się zbieracie jak dojechać samochodem czy inaczej co radzicie czy można mieć własne picie np bidon przy pasie co prawda w regulaminie nie widziałem takiego zakazu ale nie chciałbym być upomniany przy pierwszym starcie

Awatar użytkownika
wełek
Prześcigant 4x110mm
Posty: 435
Rejestracja: ndz lipca 25, 2004 7:16
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Tomaszów lubelski
Kontakt:

Post autor: wełek » wt października 11, 2005 4:29

Co do picia to różne już słysząłem opinie jedni nie biorą bo są na maratonie punkty odżywcze, inni wziozą w ręku, jeszcze inni jak ty na pasie, albo mają kieszonki w strojach i tam można ze sobą zabrać. Ja zawsze sam biore swoje picie już sie przyzwyczaiłem do jazdy z bitelką a jak mam swoje zawsze wiem że pewne bo na trasie większośc punktów mi ucieka olbo podający nie umieją podawać i rozlewają.

Awatar użytkownika
ALAN54
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 913
Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
Jeżdżę od: 15 sie 2001
Lokalizacja: POZNAŃ
Kontakt:

Post autor: ALAN54 » wt października 11, 2005 6:42

Koniecznie zabrać swoje picie. Na wodopojach podają napoje z kubeczków, trudno złapać w biegu, łatwo rozlać, bardzo niewygodnie się pije. Najlepsze są plastikowe butelki od napojów POWERADE lub podobnych. Na drugim okrążeniu omijać wodopoje szerokim łukiem bo można się poślizgnąć na mokrym - chyba że będzie padało to wtedy bez różnicy. Wznośmy modły do niebios, palmy zioła ofiarne i dmuchajmy w róg Amisa oby było sucho. POZDRO ALAN54

ODPOWIEDZ

Wróć do „Poznań Maraton - historia dziesięciu edycji maratonów od 2000 r. do 2009 r.”