Orzełek i Polska - szpan czy konieczność?
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Posty: 18
- Rejestracja: wt sierpnia 16, 2005 9:07
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Orzełek i Polska - szpan czy konieczność?
Nie wiem czy w odpowiednim miejscu umieściłem temat wiec z gory przepraszam jesli jednak nie.
Zastanawiałem się wielokrotnie już nad tą sprawą.
Często widuję na zawodach i innych różnych imprezach typu maratony itd. zawodników startujacych w kostiumach z Orzełkiem i napisami POLSKA. Czy nie sądzicie że to troszkę na wyrost? Ze może by nalezało bardziej szanowac tego Orzełka? Rozumiem ze gdy są to zawody oficjalne do ktorych została nominowana specjalna grupa zawodnikow, reprezentacja ale gdy na podrzednych całkiem, czy "Dni czegos tam" widuje dzieciaki, albo kogos kto odziedziczył czy kupił od kumpla kostium ktory czasem jest w takim stanie ze nie powinno sie go nosic chocby przez szacunek do barw i w nim ten ktoś paraduje to mam mieszane uczucia.
Swego czasu na zawodach z cyklu Pucharu Polski w Łyzwiarstwie szybkim w Tomaszowie sedzia takim zawodnikom jak np. Paweł Zygmunt nakazał zaklejenie napisu Polska na kostiumie pod rygorem wykluczenia z biegu. W efekcie tego co drugi zawodnik startował z tasmą klejącą na plecach bo niby innych nie mieli a kadrowiczów w tych zawodach było jak na lekarstwo.
I słusznie według mnie sedzia postapił. Chocz drugiej strony teraz na bazarze mozna kupic sobie taki dresik z logo "Polska" i łazic po ulicach.
Nie chce się czepiac ( a może chce) ale liczę na Wasze w tym zdanie, co o tym myslicie?
Pozdrawiam
Zastanawiałem się wielokrotnie już nad tą sprawą.
Często widuję na zawodach i innych różnych imprezach typu maratony itd. zawodników startujacych w kostiumach z Orzełkiem i napisami POLSKA. Czy nie sądzicie że to troszkę na wyrost? Ze może by nalezało bardziej szanowac tego Orzełka? Rozumiem ze gdy są to zawody oficjalne do ktorych została nominowana specjalna grupa zawodnikow, reprezentacja ale gdy na podrzednych całkiem, czy "Dni czegos tam" widuje dzieciaki, albo kogos kto odziedziczył czy kupił od kumpla kostium ktory czasem jest w takim stanie ze nie powinno sie go nosic chocby przez szacunek do barw i w nim ten ktoś paraduje to mam mieszane uczucia.
Swego czasu na zawodach z cyklu Pucharu Polski w Łyzwiarstwie szybkim w Tomaszowie sedzia takim zawodnikom jak np. Paweł Zygmunt nakazał zaklejenie napisu Polska na kostiumie pod rygorem wykluczenia z biegu. W efekcie tego co drugi zawodnik startował z tasmą klejącą na plecach bo niby innych nie mieli a kadrowiczów w tych zawodach było jak na lekarstwo.
I słusznie według mnie sedzia postapił. Chocz drugiej strony teraz na bazarze mozna kupic sobie taki dresik z logo "Polska" i łazic po ulicach.
Nie chce się czepiac ( a może chce) ale liczę na Wasze w tym zdanie, co o tym myslicie?
Pozdrawiam
zdecydowana większość myśli jest zbędna
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Hej!
Moim zdaniem aktualni reprezentanci Polski poza granicami naszego kraju powinni startować w barwach narodowych - jest to oczywiste.
Na zawodach krajowych, obojętnie czy jest to zawodnik klasy mistrzowskiej, czy jakiś przypakowy rekreacyjny, powinien reprezentować barwy klubowe, a jak wiemy, nie ma klubu "Polska".
Faktycznie zgodzę się z Tobą, że w kraju jest to tak na wyrost zrobione, wszędzie możesz kupić stroje Polska i to do każdego chyba sportu. A jak nie, to zrobisz na zamówienie. Nawet w Makro były i to firmowe!
Sam w zeszłym roku reprezentowałem nasz kraj na ME w Groningen i jechałem w tym stroju. Chciałem go sobie zatrzymać na pamiątkę (nie jeździć), a i tak zabrali. Głównie z powodu braku dla zawodników. Może i dobrze...
Sadzę, że reprezentant kraju, godnie pokazujący Polskę, powinien nosić strój na arenie międzynarodowej. Pamiętajmy, że sport to jest kultura nie tylko fizyczna ale i osobista, przynajmniej powinna być taką.
Moim zdaniem aktualni reprezentanci Polski poza granicami naszego kraju powinni startować w barwach narodowych - jest to oczywiste.
Na zawodach krajowych, obojętnie czy jest to zawodnik klasy mistrzowskiej, czy jakiś przypakowy rekreacyjny, powinien reprezentować barwy klubowe, a jak wiemy, nie ma klubu "Polska".
Faktycznie zgodzę się z Tobą, że w kraju jest to tak na wyrost zrobione, wszędzie możesz kupić stroje Polska i to do każdego chyba sportu. A jak nie, to zrobisz na zamówienie. Nawet w Makro były i to firmowe!
Sam w zeszłym roku reprezentowałem nasz kraj na ME w Groningen i jechałem w tym stroju. Chciałem go sobie zatrzymać na pamiątkę (nie jeździć), a i tak zabrali. Głównie z powodu braku dla zawodników. Może i dobrze...
Sadzę, że reprezentant kraju, godnie pokazujący Polskę, powinien nosić strój na arenie międzynarodowej. Pamiętajmy, że sport to jest kultura nie tylko fizyczna ale i osobista, przynajmniej powinna być taką.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
-
- Czterokółkowiec
- Posty: 66
- Rejestracja: ndz lipca 31, 2005 1:20
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
No ba!
przykładów takich nie trzeba szukać daleko.
Weźmy sobie uniformy piłkarskie, tutaj już o tyle poszli z fantazją do przodu że koszulki z nazwiskami piłkarzy i ich numerami są na porządku dziennym,taki 10-cio latek w koszulce Zidana czuje że może przenosić góry:)To mniej więcej takie jego marzenia które kiedyś wypowiadał:"chce być taki jak np.Beckham:)
przykładów takich nie trzeba szukać daleko.
Weźmy sobie uniformy piłkarskie, tutaj już o tyle poszli z fantazją do przodu że koszulki z nazwiskami piłkarzy i ich numerami są na porządku dziennym,taki 10-cio latek w koszulce Zidana czuje że może przenosić góry:)To mniej więcej takie jego marzenia które kiedyś wypowiadał:"chce być taki jak np.Beckham:)
-
- Posty: 18
- Rejestracja: wt sierpnia 16, 2005 9:07
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Dziekuje za odzew:)
Oczywiscie ze zgodze sie z Tobš Zico, na arenie miedzynarodowej nasze barwy powinny być eksponowane, to chyba jasne. Chodziło mi raczej o nasze krajowe podwórko i nawet nie o tych którzy kupuja sobie na bazarze dresik z "Polska" by w nim ić na randke z dziewczynš( ja na miejsu tej dziewczyny bym sie pod ziemie zapadł ze wstydu) ale o tych ktorym daleko do reprezentowania Polski na naszej nawet wewnetrzenej rywalizacji a mimo to gdy im wpadnie jakims cudem taki kostium bez zenady go wykorzystujš.
Koszulki z nazwiskami zawodnikow to czesto biznes i to legalny. Dajmy na to w sklepiku Realu w Madrycie sa takie spzredawane i to czesto dokładnie takie same w jakich Figo czy inny Raul wystepuja na boisku ale to juz jest taki biznes i wszelkie umowy czy kontrakty na produkcje tego typu gadzetów podpisane. To jest jasne...ja delikatnie pokazywałem paluszkiem na naszym chocby rolkowym czy łyzwiarskim podwórku i zgadzam sie, jak powtarzam z Zico ze na naszej arenie powinnismy reprezentowac bardwy klubowe a nie narodowe.
amen:)
Oczywiscie ze zgodze sie z Tobš Zico, na arenie miedzynarodowej nasze barwy powinny być eksponowane, to chyba jasne. Chodziło mi raczej o nasze krajowe podwórko i nawet nie o tych którzy kupuja sobie na bazarze dresik z "Polska" by w nim ić na randke z dziewczynš( ja na miejsu tej dziewczyny bym sie pod ziemie zapadł ze wstydu) ale o tych ktorym daleko do reprezentowania Polski na naszej nawet wewnetrzenej rywalizacji a mimo to gdy im wpadnie jakims cudem taki kostium bez zenady go wykorzystujš.
Koszulki z nazwiskami zawodnikow to czesto biznes i to legalny. Dajmy na to w sklepiku Realu w Madrycie sa takie spzredawane i to czesto dokładnie takie same w jakich Figo czy inny Raul wystepuja na boisku ale to juz jest taki biznes i wszelkie umowy czy kontrakty na produkcje tego typu gadzetów podpisane. To jest jasne...ja delikatnie pokazywałem paluszkiem na naszym chocby rolkowym czy łyzwiarskim podwórku i zgadzam sie, jak powtarzam z Zico ze na naszej arenie powinnismy reprezentowac bardwy klubowe a nie narodowe.
amen:)
zdecydowana większość myśli jest zbędna
- młodziak
- Starszy Statystyk
- Posty: 92
- Rejestracja: śr kwietnia 06, 2005 5:53
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Wydaje mi się, że powodem zakładania przez zawodników (i tych którym dużo do kadrowiczów brakuje i tym którym brakuje trochę mniej) jest chęć "postraszenia" innych.
Powiedz mi Fcmatpol, jeżeli przyjechał byś na zawody i tam startował by koleś w krótkich, dżinsowych spodenkach i bawełnianym T-shirt'cie, traktowałbyś go jako potencjalnego przeciwnika? Jeżeli ten koleś byłby mistrzem świata w rolkarstwie szybkim (zakładając że nie znasz jego twarzy), to, z całym szacunkiem dla Ciebie oczywiście, pewnie udało by mu się Ciebie wyprzedzić nawet w takim stroju. Ale przed startem nikt kto by go nie znał nie traktował by go poważnie.
Jeżeli przyjeżdżasz na zawody po raz pierwszy (powiedzmy w kolarstwie górskim, bo to jednak bardziej popularny sport) i masz jakiś strój jak ów Mistrz Świata z przykładu wyżej, a dookoła widzisz wszystkich "na obcisło" i to jeszcze z ogolonymi nogami, to natychmiast zakładasz, ze zajmiesz miejsca za nimi. Stresujesz się, boisz = niepotrzebnie tracisz energię.
Takie są wydaje mi się powody zakładania strojów reprezentacyjnych. Mówiąć krótko - to niezły szpan.
A odpowiadając na Twoje pytanie - jestem przeciwko takiemu procederowi.
Powiedz mi Fcmatpol, jeżeli przyjechał byś na zawody i tam startował by koleś w krótkich, dżinsowych spodenkach i bawełnianym T-shirt'cie, traktowałbyś go jako potencjalnego przeciwnika? Jeżeli ten koleś byłby mistrzem świata w rolkarstwie szybkim (zakładając że nie znasz jego twarzy), to, z całym szacunkiem dla Ciebie oczywiście, pewnie udało by mu się Ciebie wyprzedzić nawet w takim stroju. Ale przed startem nikt kto by go nie znał nie traktował by go poważnie.
Jeżeli przyjeżdżasz na zawody po raz pierwszy (powiedzmy w kolarstwie górskim, bo to jednak bardziej popularny sport) i masz jakiś strój jak ów Mistrz Świata z przykładu wyżej, a dookoła widzisz wszystkich "na obcisło" i to jeszcze z ogolonymi nogami, to natychmiast zakładasz, ze zajmiesz miejsca za nimi. Stresujesz się, boisz = niepotrzebnie tracisz energię.
Takie są wydaje mi się powody zakładania strojów reprezentacyjnych. Mówiąć krótko - to niezły szpan.
A odpowiadając na Twoje pytanie - jestem przeciwko takiemu procederowi.
SpeedSkating as a part of Adventure Racing
-
- Posty: 18
- Rejestracja: wt sierpnia 16, 2005 9:07
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Pewnie masz troszke racji w tym co piszesz Młodziak, ale to gdybanie raczej.
Wieksza szanse miałby na wygranie według mnie ten w dzinsowych spodenkach niz ten z ogolonymi nóżkami bo jak napisałes pewnie bym go zlekcewazył troszke. Znów reprezentacyjny strój jak znam siebie pewnie by mnie bardziej mobilizował:)
Czyli ogolnie potwierdza się to o czym myslałem ze to bardziej szpan czy robienie wrazenia na postronnych, tez budzi to mój niesmak
A przy okazji, sprzedam reprezentacyjny strój łyzwiarski;)
Zart!:)))))
Pozdrawiam
Wieksza szanse miałby na wygranie według mnie ten w dzinsowych spodenkach niz ten z ogolonymi nóżkami bo jak napisałes pewnie bym go zlekcewazył troszke. Znów reprezentacyjny strój jak znam siebie pewnie by mnie bardziej mobilizował:)
Czyli ogolnie potwierdza się to o czym myslałem ze to bardziej szpan czy robienie wrazenia na postronnych, tez budzi to mój niesmak
A przy okazji, sprzedam reprezentacyjny strój łyzwiarski;)
Zart!:)))))
Pozdrawiam
zdecydowana większość myśli jest zbędna
- wełek
- Prześcigant 4x110mm
- Posty: 435
- Rejestracja: ndz lipca 25, 2004 7:16
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Tomaszów lubelski
- Kontakt:
No to ja może powiem coś. Jestem posiadaczem jednego ze stroju kadry Polski jeździłem w nim na maratonie w Gdańsku i nie dla szpanu ani żeby przestraszyć kogoś. Mój klubowy porzyczyłem koleżance która nie miała, ale to nieważne nawet gdybym w nim pojechał a miałbym klubowy to też nie założyłbym go dla szpanu. Nawet na naszych klubowych strojach jest Orzełek i na plecach napis Polska. To że jeżdże czasem w stroju Polski na zawodach w których nie reprezentuje bezpośrednio klubu to nie znaczy że szpanuje albo strasze kogoś. Trenuje też w jednym i drugim bo mam tylko te dwa i jak jeden sie zabrudzi biore drugi. Tak przypuszczalnie jest z innymi którzy je noszą(chociaż moge sie mylić). Piszecie że jak staje koło was zawodnik w stroju Polski czy jakimś innym to sie boicie, to chyba macie problemy z motywacją bo ja nawet jak nie byłem w kadrze i nie miałem tego stroju to jeździłem tak samo i udało mi sie czasem pokonać tych którzy jeździli w stroju reprezentacji. Nie patrzcie sie na sprzęt, strój tylko na to jak kto jeździ. Sam sprzęt i strój nie pojadą.
Inna sprawa jest jak ktoś sobie kupuje stroje kadry i chce tym zaszpanować to by było dziwne. A co do kupowania żeczy na bazarku Polski mówicie że chodzą dzieciaki i noszą takie żeczy. To nie jest do końca takie dziwne widzą w reprezentantach swoich idoli. Ale ja tak szczerze wole żeby ktoś nosił stroje Polski niż włoch czy jakiś innych. Nie piszecie że ktoś chodzi w bluzie Angli czy innych krajów, a jak ktoś założy Polski to szpanuje może z niektórymi tak jest ale nie mozna mówić że wszyscy tak robią.
Pozdrawiam Paweł
Inna sprawa jest jak ktoś sobie kupuje stroje kadry i chce tym zaszpanować to by było dziwne. A co do kupowania żeczy na bazarku Polski mówicie że chodzą dzieciaki i noszą takie żeczy. To nie jest do końca takie dziwne widzą w reprezentantach swoich idoli. Ale ja tak szczerze wole żeby ktoś nosił stroje Polski niż włoch czy jakiś innych. Nie piszecie że ktoś chodzi w bluzie Angli czy innych krajów, a jak ktoś założy Polski to szpanuje może z niektórymi tak jest ale nie mozna mówić że wszyscy tak robią.
Pozdrawiam Paweł
-
- Posty: 18
- Rejestracja: wt sierpnia 16, 2005 9:07
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
wełek pisze:No to ja może powiem coś. Jestem posiadaczem jednego ze stroju kadry Polski jeździłem w nim na maratonie w Gdańsku i nie dla szpanu ani żeby przestraszyć kogoś. Mój klubowy porzyczyłem koleżance która nie miała, ale to nieważne nawet gdybym w nim pojechał a miałbym klubowy to też nie założyłbym go dla szpanu. Nawet na naszych klubowych strojach jest Orzełek i na plecach napis Polska. To że jeżdże czasem w stroju Polski na zawodach w których nie reprezentuje bezpośrednio klubu to nie znaczy że szpanuje albo strasze kogoś. Trenuje też w jednym i drugim bo mam tylko te dwa i jak jeden sie zabrudzi biore drugi. Tak przypuszczalnie jest z innymi którzy je noszą(chociaż moge sie mylić). Piszecie że jak staje koło was zawodnik w stroju Polski czy jakimś innym to sie boicie, to chyba macie problemy z motywacją bo ja nawet jak nie byłem w kadrze i nie miałem tego stroju to jeździłem tak samo i udało mi sie czasem pokonać tych którzy jeździli w stroju reprezentacji. Nie patrzcie sie na sprzęt, strój tylko na to jak kto jeździ. Sam sprzęt i strój nie pojadą.
Inna sprawa jest jak ktoś sobie kupuje stroje kadry i chce tym zaszpanować to by było dziwne. A co do kupowania żeczy na bazarku Polski mówicie że chodzą dzieciaki i noszą takie żeczy. To nie jest do końca takie dziwne widzą w reprezentantach swoich idoli. Ale ja tak szczerze wole żeby ktoś nosił stroje Polski niż włoch czy jakiś innych. Nie piszecie że ktoś chodzi w bluzie Angli czy innych krajów, a jak ktoś założy Polski to szpanuje może z niektórymi tak jest ale nie mozna mówić że wszyscy tak robią.
Pozdrawiam Paweł
Nie rób scen
zdecydowana większość myśli jest zbędna
- wełek
- Prześcigant 4x110mm
- Posty: 435
- Rejestracja: ndz lipca 25, 2004 7:16
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Tomaszów lubelski
- Kontakt:
Nie robie scen. Tylko piszesz jakieś rzeczy że ktoś szpanuje. Jeszcze jedno jak go dostałem to po to żeby jeździć a nie żeby leżał w szafie bo ktoś mi powie że szpanuje. Chciałem napisać jak ja to postrzegam. Nie czuje sie przez ten strój lepszy od innych. Poprostu jak zechce w nim wystartować to wystartuje i tyle. Na zawodach rangi mistrzostw Polski wole jeździc w stroju klubowym bo jeżdże dla klubu. Ale na innych moge sie pokazać w tym albo tym i nie musi to być żaden szpan. A i jeszcze to że w nim będe jeździł to nie znaczy że nie mam szacunku do barw narodowych.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: wt sierpnia 16, 2005 9:07
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Chłopie, nie podniecaj sie tak bo aż to podejrzanie wygląda, nie tłumacz sie tak. Kazdy ma swoje zdanie na ten temat, ja mam swoje. Ty jak zechcesz to mozesz w kalesonach startowac i nic mi do tego, moge sobie pomruczec najwyzej pod nosem i tyle ze kolor mi sie nie podobawełek pisze:Nie robie scen. Tylko piszesz jakieś rzeczy że ktoś szpanuje. Jeszcze jedno jak go dostałem to po to żeby jeździć a nie żeby leżał w szafie bo ktoś mi powie że szpanuje. Chciałem napisać jak ja to postrzegam. Nie czuje sie przez ten strój lepszy od innych. Poprostu jak zechce w nim wystartować to wystartuje i tyle. Na zawodach rangi mistrzostw Polski wole jeździc w stroju klubowym bo jeżdże dla klubu. Ale na innych moge sie pokazać w tym albo tym i nie musi to być żaden szpan. A i jeszcze to że w nim będe jeździł to nie znaczy że nie mam szacunku do barw narodowych.
daj na luz i idź uprac kostium;)
zdecydowana większość myśli jest zbędna
- powerhouski
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 306
- Rejestracja: śr marca 17, 2004 3:15
- Piotr B
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dębno
Cześć
,,Orzełek i Polska - szpan czy konieczność" nawet to brzmi strasznie.
Moim zdaniem nie mamy powodu wstydzić się swoich barw, godła czy nazwy kraju. W niczym nieustępujemy innym narodom. Swoją przedsiebiorczością i pracowitością zapałem jesteśmy wstanie przeność góry.
Bardzo mi sie podobało na biegach w Berlinie, że jadący obok mnie Szwajcarzy i Duńczycy ubrani sa w stoje w barwach narodowych. Na pewno nie byli czlonkowie kadry narodowej tych państw.
Ja zostałem rozpozany że jestem Polakiem przez kolegę po....butach firmy Prus.
Chodząc w koszulce z Orłem na piersi podczas urlopu za granicą wielokrotnie ludzie okazywali mi swoją sympatię do Polski. Moim znajomym którzy tam pracują też sie to bardzo podobało i sami zamówili takie koszulki.
Sądzac po coraz większej ilości oferowanych przez handel takich gadżetów staję sie modą.
Zresztą kto kto uprawia sport nie chciałby reprezentować Polski?
Piotr
,,Orzełek i Polska - szpan czy konieczność" nawet to brzmi strasznie.
Moim zdaniem nie mamy powodu wstydzić się swoich barw, godła czy nazwy kraju. W niczym nieustępujemy innym narodom. Swoją przedsiebiorczością i pracowitością zapałem jesteśmy wstanie przeność góry.
Bardzo mi sie podobało na biegach w Berlinie, że jadący obok mnie Szwajcarzy i Duńczycy ubrani sa w stoje w barwach narodowych. Na pewno nie byli czlonkowie kadry narodowej tych państw.
Ja zostałem rozpozany że jestem Polakiem przez kolegę po....butach firmy Prus.
Chodząc w koszulce z Orłem na piersi podczas urlopu za granicą wielokrotnie ludzie okazywali mi swoją sympatię do Polski. Moim znajomym którzy tam pracują też sie to bardzo podobało i sami zamówili takie koszulki.
Sądzac po coraz większej ilości oferowanych przez handel takich gadżetów staję sie modą.
Zresztą kto kto uprawia sport nie chciałby reprezentować Polski?
Piotr
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
No to i ja się wypowiem...Uważam,że nie ma z tym raczej większego problemu jeśli chodzi o wrotki. Problem dotyczy bardziej łyżwiarstwa szybkiego,gdzie jest o dużo więcej strojów reprezentacyjnych i jest do nich łatwiejszy dostęp. Przykładowo autorze tematu jest to także dość powszechna praktyka w Twoim mieście! Na wrotkach nie dzieje się tak dlatego,że stroje mają tylko zawodnicy,którzy reprezentują,bądź reprezentowali Polskę na oficjalnych zawodach(ME i MŚ).Nie jest tych zawodników aż tak wielu,gdyż Polska od stosunkowo niedawna uczestniczy w międzynarodowej rywalizacji i te stroje nie zdążyły się jeszcze "rozejść".
A co do łyżwiarstwa to po prostu istnieje przepis,że w zawodach krajowych zawodnicy nie mogą startować w strojach kadrowych. I dlatego zaklejają sobie napisy!Jednak ostatnio przepis był modyfikowany i np w MP w strojach reprezentacyjnych mogli startować zawodnicy Kadry Olimpijskiej.
Moim zdaniem nie jest to do końca dobry przepis gdyż zawodnicy,ktrórzy w chwili startu należą do Kadry Narodowej powinni mieć prawo startu w tych strojach.Często są one po prostu lepszej jakości niż stroje klubowe...I w tym wypadku nie uważam,żeby był to szpan.
Sam jednak zawsze w zawodach krajowych startuje w stroju klubowym, bo to klub na tych zawodach reprezentuje.
A co do dresików i innych ciuchów z napisem POLSKA,to uważam,że to moda.Jednak tak jak już ktoś napisał lepiej jak ktoś nosi napis POLSKA na plecach niż np Brasil czy Italy
A autora tematu zapraszam na priv,bo chyba mieliśmy coś wyjaśnić.
A co do łyżwiarstwa to po prostu istnieje przepis,że w zawodach krajowych zawodnicy nie mogą startować w strojach kadrowych. I dlatego zaklejają sobie napisy!Jednak ostatnio przepis był modyfikowany i np w MP w strojach reprezentacyjnych mogli startować zawodnicy Kadry Olimpijskiej.
Moim zdaniem nie jest to do końca dobry przepis gdyż zawodnicy,ktrórzy w chwili startu należą do Kadry Narodowej powinni mieć prawo startu w tych strojach.Często są one po prostu lepszej jakości niż stroje klubowe...I w tym wypadku nie uważam,żeby był to szpan.
Sam jednak zawsze w zawodach krajowych startuje w stroju klubowym, bo to klub na tych zawodach reprezentuje.
A co do dresików i innych ciuchów z napisem POLSKA,to uważam,że to moda.Jednak tak jak już ktoś napisał lepiej jak ktoś nosi napis POLSKA na plecach niż np Brasil czy Italy
A autora tematu zapraszam na priv,bo chyba mieliśmy coś wyjaśnić.