okolice GAJu
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
- ceta
- Posty: 26
- Rejestracja: sob marca 11, 2006 6:32
- Moje rolki: K2
- Jeżdżę od: 01 maja 1997
- Lokalizacja: Wrocław
okolice GAJu
Witam!
Jeżdżę okolice GAJ, poniżej ul. Świeradowskiej nowe osiedla bloków; dokładnie to małe koło parę razy ulicami: Strońska, Radkowska, Wandy Rutkiewicz, Niemczańska do Świeradowskiej i jeszcze raz
spontanicznie w tygodniu kiedy mam czas i ochotę po 21:30 jak juz, mniej samochodów
może ktoś jest z okolic i chciałby dołączyć
zapraszam )
Jeżdżę okolice GAJ, poniżej ul. Świeradowskiej nowe osiedla bloków; dokładnie to małe koło parę razy ulicami: Strońska, Radkowska, Wandy Rutkiewicz, Niemczańska do Świeradowskiej i jeszcze raz
spontanicznie w tygodniu kiedy mam czas i ochotę po 21:30 jak juz, mniej samochodów
może ktoś jest z okolic i chciałby dołączyć
zapraszam )
There is no weakness, there is the Dark Side
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 246
- Rejestracja: ndz lipca 31, 2005 2:54
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: okolice GAJu
Swojego czasu jeździliśmy na parkingu przy Lidlu, przy ul. Hubskiej; dość duży parking, najlepiej jeździć ok. 21 w tygodniu, a w niedziele o 18 kiedy już mniejszy ruch samochodowy. Ulice, o których wspominasz znam, akurat byłem tam wczoraj wieczorem. Jednak mimo wszystko ruch samochodowy tam jest, a uliczki nie są zbyt szerokie, więc szybkie rozpędzanie się nie wchodzi w grę. Wydaje mi się, że na parkingu Lidla byłoby bezpieczniej. Tor jazdy można sobie poustawiać, jak kto woli. Najdłuższy tor, jaki tam wychodzi, to ponad 200 m. Wiraże też się dobrze pokonuje. Można też pograć w hokeja na rolkach.
Re: okolice GAJu
Witam!
Mieszkam na Stronskiej i tez jedze na wrotkach. Chetnie przejechalbym sie po Twojej trasie i opowiedzial Ci o moich trasach. Prosze wyslij mi wiadomosc z Twoim adresem e-mailowym to dogadamy szczegoly. Nie widze sensu, aby dalsza korespondencje prowadzic na forum. Serdeczne pozdrowienia.
Mieszkam na Stronskiej i tez jedze na wrotkach. Chetnie przejechalbym sie po Twojej trasie i opowiedzial Ci o moich trasach. Prosze wyslij mi wiadomosc z Twoim adresem e-mailowym to dogadamy szczegoly. Nie widze sensu, aby dalsza korespondencje prowadzic na forum. Serdeczne pozdrowienia.
- odys_kg
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 391
- Rejestracja: czw marca 30, 2006 4:09
- Jeżdżę od: 08 cze 2004
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: okolice GAJu
Jest to jednak forum wrotkarskie, dział dolnośląski i nikt się nie obrazi, jeśli podacie propozycje tras do pojeżdżenia . Forum ma popularyzować ten sport. A we Wrocławiu z nich krucho ( w porównaniu np do Krakowa, Poznania czy też Gdańska ).JJM pisze:Chetnie przejechalbym sie po Twojej trasie i opowiedzial Ci o moich trasach. Prosze wyslij mi wiadomosc z Twoim adresem e-mailowym to dogadamy szczegoly. Nie widze sensu, aby dalsza korespondencje prowadzic na forum. Serdeczne pozdrowienia.
Warto też umawiać się przez forum, wtedy widać, że temat żyje i to jest często zachęta dla ludzi, żeby ruszyć się z domu i pojeździć w swojej części miasta.
w końcu jak ktoś jeździ, to czemu nie ja
Re: okolice GAJu
Prosze kliknac w ponizszy link, pojawi sie mapa z moją ulubioną trasą wokol Wroclawia, a potem zdjęcia z tej trasy. Niestety, trasa ta wymaga min. umiejętnosci jazdy po tzw. nawierzchni półtwardej, kostce z fazowanymi rowkami, wjezdzania/wskakiwania z nawierzchni twardej w trawnik lub piasek (celem nie osiagniecia niebezpiecznej predkosci): http://www.flickr.com/photos/zenon_k56/ ... 9297/show/
Nawiasem mowiac, wszystkim rolkarzom zalecam cwiczenie w/w umiejetnosci, bo jezeli sie je posiada to mozna po prostu dluzej i bezpieczniej jezdzic (nie stwarzac zagrozenia dla siebie lub dla innych). Polecam wszystkim ktorzy maja ochote ja kiedys objechac na rolkach, objechanie jej najpiew na rowerze (plenery sa super) i oszacowanie czy poziom umiejetnosci jazdy na rolkach umozliwia bezpieczne objechanie tej trasy.
Nawiasem mowiac, wszystkim rolkarzom zalecam cwiczenie w/w umiejetnosci, bo jezeli sie je posiada to mozna po prostu dluzej i bezpieczniej jezdzic (nie stwarzac zagrozenia dla siebie lub dla innych). Polecam wszystkim ktorzy maja ochote ja kiedys objechac na rolkach, objechanie jej najpiew na rowerze (plenery sa super) i oszacowanie czy poziom umiejetnosci jazdy na rolkach umozliwia bezpieczne objechanie tej trasy.
Re: okolice GAJu
O ile mogę sobie wyobrazić jakoś jazdę na rolkach po ubitej ziemi, czy fazowanej kostce (chociaż wątpliwa to przyjemność) to przejazd ul. Ćwiczebną to lekkie przegięcie. Nawet samochodem staram się omijać.
Re: okolice GAJu
Po bruku tez da sie jechac, ale na Cwiczebnej to faktycznie nie ma to sensu. Zapomnialem napisac ze trzeba sie takze nauczyc sie chodzic na rolkach. Czasami ide na rolkach nawet dwa-trzy kilometry. Moje rolki sa zawsze dwa numery wieksze niz moj normalny rozmiar buta i zawsze moge wlozyc 2-3 palce (mam tzw. luz . Zawsze mam na nodze 2-3 pary grubych skarpet, bo nawet w super drogich rolkach zawsze w koncu cos tam w nich ugniata zwlaszcza wtedy gdy jest sie na rolkach bardzo dlugo. Jestem dlugodystansowcem i trase ktora pokazalem moge objechac bez problemu dwa razy, a gdybym sie zaparl to i trzy razy. Wracajac do Cwiczebnej to i tak wiecej tam jade niz ide, ale nie po bruku lecz po poboczu poltwardym. Zeby bylo jeszcze ciekawiej to waze 80 kg, ale jak jestem na rolkach to waze 103 kg, bo na plecach mam bardzo duzy plecak, na kazdej rece mam 1,5 kg opaske aby w czasie rolkowania nie tylko rece ale i moje rece wnosily wklad do napedu moich rolek. Zeby juz bylo calkiem ciekawie to jezdze caly rok bez wzgledu na pogode (deszcz, snieg, itd). Zobacz np. http://www.flickr.com/photos/zenon_k56/ ... 8316/show/
Jezeli chodzi o fazowana kostke to jedzie sie po niej bardzo dobrze, przyjemnosci nie ma jezeli ktos jezdzi na rolkach tak jakby przed chwila polknal kij od grabi (czyli wyprostowany). Jezeli jedzie sie w miare szybko i na dosc zgietych nogach w stawach kolanowych to jazda jest O.K. Podobnie zreszta jest z chodzeniem po kamieniach w gorach, pomimo ze nie tworza one jednolitej plaskie powierzchni, jednak czasami chodzi sie po nich od rana do wieczora wlasnie po to aby sie zmeczyc i nacieszyc oczy ladnymi widokami, a takie niewatpliwie sa na Cwiczebnej (aczkolwiek czasami tam zapach nie jest O.K)
Jezeli chodzi o fazowana kostke to jedzie sie po niej bardzo dobrze, przyjemnosci nie ma jezeli ktos jezdzi na rolkach tak jakby przed chwila polknal kij od grabi (czyli wyprostowany). Jezeli jedzie sie w miare szybko i na dosc zgietych nogach w stawach kolanowych to jazda jest O.K. Podobnie zreszta jest z chodzeniem po kamieniach w gorach, pomimo ze nie tworza one jednolitej plaskie powierzchni, jednak czasami chodzi sie po nich od rana do wieczora wlasnie po to aby sie zmeczyc i nacieszyc oczy ladnymi widokami, a takie niewatpliwie sa na Cwiczebnej (aczkolwiek czasami tam zapach nie jest O.K)
- odys_kg
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 391
- Rejestracja: czw marca 30, 2006 4:09
- Jeżdżę od: 08 cze 2004
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: okolice GAJu
Po bruku da się jechać i najlepszym przykładem był maraton w Krakowie, gdzie trzeba było przejechać pod bramą floriańską. Ale to był kawałeczek. Kawałeczek, który do najprzyjemniejszych nie należał, na samym maratonie też widoki schodzą na drugi plan.
Niestety ten rodzaj jeżdżenia który Ty uprawiasz jest poza naszym zasięgiem, póki co szukamy wszystko to co gładkie i równe. I najlepiej długie jeszcze w zasadzie to uprawiasz inną dziedzinę wrotek, ma to już nazwę ?
A nie warto Tobie się przerzucić na roli terenowe ?
http://photos01.istore.pl/6809/photos/big/443524.jpg
Jak taką jazdę wytrzymują łożyska ? czy po prostu się nimi nie przejmujesz i wymieniasz wtedy kiedy się już nie kręcą ?
Ziemowicie widzę, że stajesz się koneserem i że po byle czym to już nie pojedziesz
Niestety ten rodzaj jeżdżenia który Ty uprawiasz jest poza naszym zasięgiem, póki co szukamy wszystko to co gładkie i równe. I najlepiej długie jeszcze w zasadzie to uprawiasz inną dziedzinę wrotek, ma to już nazwę ?
A nie warto Tobie się przerzucić na roli terenowe ?
http://photos01.istore.pl/6809/photos/big/443524.jpg
Jak taką jazdę wytrzymują łożyska ? czy po prostu się nimi nie przejmujesz i wymieniasz wtedy kiedy się już nie kręcą ?
Ziemowicie widzę, że stajesz się koneserem i że po byle czym to już nie pojedziesz
- Pedro
- Prześcigant 4x110mm
- Posty: 446
- Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
- Jeżdżę od: 01 kwie 2009
- Lokalizacja: Lublin
Re: okolice GAJu
niezły hardcore ja tam rolki kupiłem do jeżdżeniaJJM pisze:Czasami ide na rolkach nawet dwa-trzy kilometry.
Re: okolice GAJu
Lozyska kupuje najtansze, a gdy zmokna to po powrocie do domu po 2-3 godzinach lub na drugi dzien psikam je WD-40 i znow jedza. Jezeli chodzi o prawdziwy "hardcore" to wystarczy wyjsc na ulice w nocy z piatku na sobote i mozna wtedy zauwazyc zawodnikow, ktorzy daja taki wycisk sercu alkoholem jakiego nie daje przejechanie nawet 100 km na rolkach w najtrudniejszych warunkach meteo . Mozna uzaleznic sie od alkoholu, mozna sie uzaleznic od wysilku fizycznego i jedno i drugie daje to samo - wycisk sercu, z tym ze alkohol uszkadza niektore narzady i niestety na ogol Ci tzw. "mocni" zawodnicy alkoholowi ku wlasnemu zdziwieniu umieraja zbyt wczesnie. Dlatego gorąco polecam wszystkim meczenie serca wysilkiem fizycznym, bo wtedy zyje sie dluzej a gdy robi sie tzw. badania medyczne to prawie kazdy lekarz ogladajac wyniki pyta: "Panie jakie pan zazywasz tabletki ze masz pan wogole cholesterolu a wyniki jak mlodzieniaszek
- Pedro
- Prześcigant 4x110mm
- Posty: 446
- Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
- Jeżdżę od: 01 kwie 2009
- Lokalizacja: Lublin
Re: okolice GAJu
ja staram się wypośrodkować obie te przyjemności "dające wycisk" sercu obie ze stosownym umiarem oczywiście (przy czym jednak rolki częściej)
Re: okolice GAJu
Masko botka! Ja tam zaczynam jeździć po wrocławiu, szukam sobie fajnych tras (Różanka i okolice), wyszukuje asfaltowe ścieżki, kostki niefazowane a tu się okazuje, że da się wszędzie. Nic tylko przeprowadzić się na Gaj:)
- odys_kg
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 391
- Rejestracja: czw marca 30, 2006 4:09
- Jeżdżę od: 08 cze 2004
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: okolice GAJu
Różanka ... toć to blisko do ul Bałtyckiej i Żmigrodzkiej gdzie ścieżka rowerowa szeroka i równa w sam raz dla fitnesowego rolkarza Jak Ci przestanie to starczać to zapraszamy na parking pod Magnolię, gdzie spotkasz innych zapaleńców rolkowych
Re: okolice GAJu
No właśnie tamtędy jeżdzę sobie, albo chwila męki na kostce (jakiej tam męki, skoro z postów powyżej widać, że jeźdzć można wszędzie, czas sobie niektóre rzeczy przewartościować ) i na most milenijny. A z tamtąd na magnolie to już rzut beretem, tyle co czas na jazdę przeważnie mam rano, względnie popołudniu, a nie wieczorem:(