Gleba:(

Odżywianie, regeneracja, jak zapobiegać kontuzjom - cieszmy się zdrowiem jak najdłużej!
Nutrition, regeneration, injuries. Your health is the most important thing

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Janek375
Posty: 4
Rejestracja: czw września 07, 2006 5:04
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Sokołów

Gleba:(

Post autor: Janek375 » śr września 13, 2006 2:25

wczoraj jeździłem z kolegami i najechałem mały kamyczyek gdy skręcałem i puściłem glebę. Kolana zdarte, a wylądowałem na dłoń i bardzo mnie boli nadgarstek :(
Możliwe że zwichnąłem nadgarstek??
Pozdro

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » śr września 13, 2006 2:41

To zależy. Najlepiej wizyta u lekarza.

Jeśli opuchnięty i boli mocno przy dotyku - to może być i zwichnięcie lub pęknięcie.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
robal
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 463
Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
Jeżdżę od: 01 kwie 1999
Lokalizacja: Wawa (Praga)
Kontakt:

Re: Gleba:(

Post autor: robal » śr września 13, 2006 3:17

Janek375 pisze:Możliwe że zwichnąłem nadgarstek??
Jesli nadal mozesz klepac w klawiature, to znaczy ze wszystko jest OK ;) :D

Pozdrawiam,
robal.

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Gleba:(

Post autor: zico » śr września 13, 2006 3:19

robal pisze:
Janek375 pisze:Możliwe że zwichnąłem nadgarstek??
Jesli nadal mozesz klepac w klawiature, to znaczy ze wszystko jest OK ;) :D

Pozdrawiam,
robal.
To samo też pomyślałem ;) Tylko, że musiałem poprawić ortografię i kilka wyrazów, faktycznie może być coś z ręką...
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
uka
Główny ortograf
Posty: 157
Rejestracja: sob lipca 08, 2006 10:53
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: uka » śr września 13, 2006 10:22

Jak spuchła i jest jakieś ograniczenie ruchowe, to może być jakieś złamanie albo mikrouraz. Trzeba iść do lekarza.

Ja glebnęłam w ostatni weekend lipca. Nic mi nie spuchło, tylko bolało - szczególnie w w górnej cześci nadgarstka przy wygięciu. Poszłam do lekarza po 4 tyg. jak mnie nie przestawało boleć przy wykorzystaniu nadgarstka - tzn. nie mogłam ani na rowerze jechać ani pompki zrobić. Okazało się, że to zwichnięcie (nadwyrężenie jakiejś chrząstki w tym miejscu, gdzie mnie bolało - podobno klasyczmy uraz nadgarstka). Kosteczki w porządku.

Urazy nadgarstka przestają boleć po ok. 6 tyg. - trzeba więc być cierpliwym. Dostałam skierowanie na rehabilitację i zalecenie, żeby maści przeciwapalne wcierać, jeśli się w nie wierzy.

Na rehabilitację nie doszłam, maści nie wcierałam, nadgarstek działa, choć czasem jeszcze go czuję przy wysiłku (ale czego się spodziewać, jeśli nie oszczędzałam go specjalnie)

Moim zdaniem idź do lekarza, na pewno jeśli jest opuchlizna. Ckną rtg i wszystko będzie jasne.

Awatar użytkownika
robal
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 463
Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
Jeżdżę od: 01 kwie 1999
Lokalizacja: Wawa (Praga)
Kontakt:

Post autor: robal » czw września 14, 2006 9:26

uka pisze:Jak spuchła i jest jakieś ograniczenie ruchowe, to może być jakieś złamanie albo mikrouraz. Trzeba iść do lekarza.
Niekoniecznie - ja tam stale miewam takie opuchlizny po byle drobnej przygodzie i zawsze tylko niepotrzebnie daje sie napromieniowac ;) bo okazuje sie, ze to nic.
uka pisze:ani pompki zrobić.
:shock: :roll:
Uka, musisz tymi pompkami na najblizszym spotkaniu facetow zakasowac :D :twisted: Ja juz niestety nie potrafie pompek trzaskac :( Starosc nie radosc :cry:

Pozdrawiam,
robal.

Awatar użytkownika
uka
Główny ortograf
Posty: 157
Rejestracja: sob lipca 08, 2006 10:53
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: uka » czw września 14, 2006 12:25

Pan doktor powiedział, że bardzo ładna rączkę mam, nawet nie żal byłoby dostać z tzn. liścia... Ale żeby zrobić pompkę to musiałbym nisko upaść, ale chyba o 10 rano to nie wypada... :lol: :lol: :lol:

robal, myślę, że się pieścisz z tymi pompkami :)

Awatar użytkownika
robal
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 463
Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
Jeżdżę od: 01 kwie 1999
Lokalizacja: Wawa (Praga)
Kontakt:

Post autor: robal » czw września 14, 2006 1:51

uka pisze:robal, myślę, że się pieścisz z tymi pompkami :)
Tylko z jedna ;) :roll: :twisted: :P

Pozdrawiam,
robal.

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Toudi » pn października 16, 2006 12:33

Miałem takie coś prę razy na snowboardzie i rzeczywiście boli długo.
Dośwaidczony urazowicz zalecił podpierać się pięścią a nie całą dłonią - wtedy nadgarsek się nie wygina. Jakoś do tej pory nie miałem odwagi zastosować tej metody na asfalcie - myślę, że trzeba liczyc na szczęście i jeśli nie chcesz zakładać ochraniaczy na dłonie, to chociaż usztywnić nadgarstek opaską neoprenową (w każdym razie twardszą, nią opaski elastyczne).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie / Health”