: pt lipca 13, 2007 8:50
A szanowna koleżanka Anna65 to się nigdy nie ogląda?
Ja tam się przyznam, że nie ma nic przyjemniejszego jak jechać za takim zgrabnym tyłeczkiem i podziwiać ruchy. Można też czasem nawet zaczepić i miło porozmawiać. Ja tam gustuję oczywiście w męskich tyłeczkach... A te obcisłe wrotkarskie stroje podkreślają zalety... (oczywiście jak ktoś je ma ).
W pełni popieram widoki są ok jeśli chodzi głównie o obcisłe stroje....ale te brzuszki tylnie zawieszenie jak najbardziej.... ))
Sama wielokrotnie jeździłam z takimi "podtatusiałymi" rolkarzami, a w samochodzie lub na ławeczce siedziała nierolkowa żona z dzieckiem. Oczywiście siłą wyciągnięta z domu przez męża-rolkarza.
To dlaczego nierolkowy człowiek(kobieta) jest gorszy?????????????
W większości przypadków są to osoby szukające kontaktów z innymi ludźmi tak samo lubiącymi rolki jak oni. Najczęściej chcą tylko porozmawiać i nic więcej. Pożalić się na rodzinę, paskudną pracę, chorobę itd.
I TAK TO WłAśNIE SIę ZACZYNA.....A CIERPI KTO? RODZINA
Ja tam się przyznam, że nie ma nic przyjemniejszego jak jechać za takim zgrabnym tyłeczkiem i podziwiać ruchy. Można też czasem nawet zaczepić i miło porozmawiać. Ja tam gustuję oczywiście w męskich tyłeczkach... A te obcisłe wrotkarskie stroje podkreślają zalety... (oczywiście jak ktoś je ma ).
W pełni popieram widoki są ok jeśli chodzi głównie o obcisłe stroje....ale te brzuszki tylnie zawieszenie jak najbardziej.... ))
Sama wielokrotnie jeździłam z takimi "podtatusiałymi" rolkarzami, a w samochodzie lub na ławeczce siedziała nierolkowa żona z dzieckiem. Oczywiście siłą wyciągnięta z domu przez męża-rolkarza.
To dlaczego nierolkowy człowiek(kobieta) jest gorszy?????????????
W większości przypadków są to osoby szukające kontaktów z innymi ludźmi tak samo lubiącymi rolki jak oni. Najczęściej chcą tylko porozmawiać i nic więcej. Pożalić się na rodzinę, paskudną pracę, chorobę itd.
I TAK TO WłAśNIE SIę ZACZYNA.....A CIERPI KTO? RODZINA