Oszustwa na zawodach

Szybciej, dalej, efektywniej! Porady dla tych, którzy chcą dać z siebie więcej
Faster, longer, more efectively! Place for people who want to be better at inline speed skating

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Oszustwa na zawodach

Post autor: zico » pn października 09, 2006 2:37

Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Post autor: WFH » pn października 09, 2006 3:10

Ciekawy temat i nieciekawe zachowanie zawodniczek...Ich argumentacja raczej mnie nie przekonuje. Jak nie dawały rady jechać to powinny się wycofać.

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » pn października 09, 2006 3:14

WFH pisze:Ciekawy temat i nieciekawe zachowanie zawodniczek...Ich argumentacja raczej mnie nie przekonuje. Jak nie dawały rady jechać to powinny się wycofać.

Dokładnie.

Najbardziej dobija cytat jednej z nich:
Buty zabrałyśmy za zgodą głownego sędziego, a samochodem nie jechałyśmy same, byli również biegacze. Przykre są wasze opinie, bardzo przykre.
Żeby było jasne - sędziowie pozwolili startować w rolkach. Tu jest wszystko ok, pod warunkiem, że cały bieg ukończy się tak, jak się zaczęło - w tym wypadku na rolkach. Ale podwózka samochodem to już wielkie przegięcie tym bardziej, jak się zgarnia za to nagrody.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
wełek
Prześcigant 4x110mm
Posty: 435
Rejestracja: ndz lipca 25, 2004 7:16
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Tomaszów lubelski
Kontakt:

Post autor: wełek » pn października 09, 2006 3:20

Ja wiem że te Panie brały buty na 3 etap bo były niby duże zjazdy, a te Panie wq. mnie nie wiedziały na co sie pisały i nie były przygotowane do takiego biegu. Ja nie mówie ze każdy musi jeździć super szybko i sie ścigać, ale na taki bieg 100km to mi sie wydaje że trzeba troche pojeździć żeby sobie krzywdy nie zrobić, a te Panie miały problemy z równowagą, jak by się nauczyły jeździć 5 dni przed biegiem. Ale chyba nie zyskały na tym że założyły buty i zeszły ze zjazdu czy wyszły podjazd walczyły na swój sposób. Jezeli korzystały z samochodu to już inna sprawa bo to troche nie fer w stosunku innych startujący a nawet do siebie samego.

Awatar użytkownika
ALAN54
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 913
Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
Jeżdżę od: 15 sie 2001
Lokalizacja: POZNAŃ
Kontakt:

Post autor: ALAN54 » pn października 09, 2006 3:25

Można by dyskutować o ew podbiegnięciu - to jest metoda sztucznych utrudnień - sami wiecie, że bieganie wymaga znacznie więcej wysiłku niż jazda. Ale podjeżdżanie samochodem jest niesportowe.
Znany jest przypadek zawodniczki która jechała na zawodach trzymając się towarzyszącego roweru. Przyłapana na tym procederze obraziła się na sport

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Post autor: WFH » pn października 09, 2006 3:29

Mi samo podchodzenie czy schodzenie z górki by nie przeszkadzało, ale samochód...

Awatar użytkownika
Krzysztof
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 697
Rejestracja: pn maja 15, 2006 12:53
Moje rolki: Grelowski
Jeżdżę od: 01 cze 2002
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzysztof » pn października 09, 2006 8:37

Podczas 6 Maratonu Poznańskiego na RYNKU jeden z zawodników zdejmował rolki i przebiegał w skarpetkach po bruku (wyprzedzając mnie :( ) i wzbudzając entuzjazm nielicznie zgromadzonych kibiców. Niestety, to co nadrobił podczas biegania, tracił na zakładaniu rolek (wtedy ja go wyprzedzałem :D ).

Awatar użytkownika
Zbyhoo
Ścigant 4x100mm
Posty: 283
Rejestracja: śr października 26, 2005 9:38
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Zbyhoo » pn października 09, 2006 8:50

Drodzy biegacze, rolkarze, biegaczo-rolkarze oraz rolkarzo-biegacze,
ale się dziewczynom oberwało!
Oczywiście to bardzo nieładnie, że dziewczyny dały się podwieźć samochodem. Co do przebiegnięcia fragmentu trasy na własnych nogach to myślę, że można je usprawiedliwić, tym bardziej jeśli odbyło sią to za zgodą sędziego.
Ale czy oceniając ich zachowanie nie użyliśmy zbyt ostrych określeń. Wiem, że ostrość naszych ocen wynika z tego jak bardzo poważnie traktujemy zasady fair play. I tak powinno być.
Ale znajdźmy coś na usprawiedliwienie.
Po pierwsze to był ich "pierwszy raz". Nie czuły się i nie były chyba jeszcze gotowe do sprostania trudom imprezy. Ale bardzo chciały ją ukończyć.
Poza tym, tak jak zrozumiałem, nikt z zawodników nie zwrócił im na to uwagi. Może więc zachowanie Hanity i Piranii bardziej wynikało z nieświadomości niż z chęci oszukaniw pozostałych zawodników.
Wykażmy odrobinę wyrozumienia i potraktujmy cały ten incydent z lekkim przymrużeniem oka i pozwólmy się dziewczynom zrehabilitować. I jest na to okazja - maraton poznański.
Z tego co wiem to Pirania wybierała się jeszcze niedawno na tę imprezę. Mam nadzieję, że zobaczyła jak cenimy sobie sportową uczciwość i zrozumie dlaczego niektórzy aż tak kategorycznie się wypowiadali i... nie przestraszy się nas.
Ukończenie w sportowym stylu maratonu poznańskiego zatrze niemiłe wrażenia po zamojskiej "wpadce".

zlotook
Posty: 7
Rejestracja: wt maja 09, 2006 7:49

Post autor: zlotook » pn października 09, 2006 9:09

Zbyhoo pisze: Oczywiście to bardzo nieładnie, że dziewczyny dały się podwieźć samochodem.
jeśli to prawda, to moim zdaniem podpada pod wyłudzenie. co innego ukończyć maraton, a co innego podszywać się pod zwycięzców.

Awatar użytkownika
Krzysztof
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 697
Rejestracja: pn maja 15, 2006 12:53
Moje rolki: Grelowski
Jeżdżę od: 01 cze 2002
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzysztof » pn października 09, 2006 9:29

Zbychoo - ale fakt pozostaje faktem.

Pozostaje jeszcze kwestia o której dżentelmeni generalnie nie rozmawiają czyli kasa, którą wzięły uważając, że to nic wielkiego.
Nie wiem, może bardzo potrzebowały tych pieniędzy.
Jeśli mają sumienie to może ta dyskusja przyniesie pozytywny skutek. Jeśli nie - to dyskusja będzie mieć charakter wyłącznie akademicki dotyczący wyłącznie zainteresowanych zachowaniem podstawowych reguł fair play.

kmieto7

Post autor: kmieto7 » pn października 09, 2006 9:42

Wiecie co :!: też to wszystko przeczytałem :shock: , ale trzeba mierzyć siły na zamiary :!: Dla mnie osobiście przejechanie maratonu i go ukończenie to dowód walki ze swoją słabością. Rozumiem że młode organizmy ludzkie pragną wygrywać, stawać na najwyższym stopniu podjum, bo to niezła frajda. Ale to wszystko na krótką metę w taki sposób. Ja też kiedys pragnełem wygrywać, ale nigdy tak jak te dziewczyny :!: Nic nie gwarantuję wyników jak ciężka praca :!: :!: :!: jeszcze raz ciężka praca :!: :!: :!: Ale druga strona medalu jest taka, że człowiek dopiero zaczyna rozumieć swoje poczynania jak dorośnie i zaczyna analizować. Co w swoim życiu zrobiłem(am) nie tak :?: Mam nadzieję że dziewczyny zrozumieja swój błąd i im się już to nie zdarzy. A jak pisał Zbyhoo jedna z dziewczyn będzie miała okazje zrewanżować się na Maratonie Poznań jeśli wystartuje :?: Do czego ją bardzo zachęcam. Niech udowodni że jest w stanie ukończyć bieg i sama sobie zada pytanie czy warto go było uczciwie ukończyć :?:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Trening, porady / Training, solutions”