OXELO FREERIDE - czemu nie?

Freestyle slalom - wszystko o sprzęcie (rolki itp.) / Inline freestyle slalom equipment

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

raq79
Posty: 14
Rejestracja: śr maja 23, 2012 7:23
Jeżdżę od: 02 sty 2010

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: raq79 » wt maja 29, 2012 8:33

Dzięki za miłe słowa, ale CRAZY to dla mnie rozwinięcie tricku, który "wyniosłem" z jeżdżenia na łyżwach. Inny trick - "Pijany Marynarz" również zaadaptuję do slalomu.

W sumie - rolki miały być zastępstwem lodowiska - nagle stały się jego pełnoprawnym substytutem. Szczególnie na "bananie" - czuje się prawie jak na lodzie - brakuje tylko możliwości zrobienia porządnej wyrwy w nawierzchnii podczas "hokejowego" hamowania :D

Pisząc proste tricki wyraziłem się trochę niewłaściwie - dla mnie proste nie są, ale na np. kompakombo należą do poziomu 2 (a jest tych poziomów chyba z 8).
Lepszym słowem byłoby PODSTAWOWE tricki.

Pisać o rolkach będę, bo przed 2 tygodniami sam szukałem w necie info o oxelo freeride i nie znalazłem tego zbyt dużo... i gdyby nie mój brat, pewnie nadal bym czytał, szukał, zastanawiał się. A tak to jeżdżę, mam z tego ogólnie pojęty FUN (jak pisałeś: i o to w tym chodzi).

Jedyne czego na prawdę mi brakuje, to innych rolkarzy slalomowych - progress byłby lepszy, technika zapewne również, bo czasem wystarczy wytłumaczyć jeden ruch i cała sekwencja tricku staje się jasna - tak miałem np. z "Mexicanem".

Jeżeli kiedyś zawitacie do Gliwic i postanowicie odwiedzić najwyższą zbudowaną w całości z drewna konstrukcję na świecie (czyli Radiostację) i zobaczycie dwóch świrów jadących slalom na oxelo to będziemy my :)

ps. no dobra czasem jeden z nas stoi wśród kubków z laptopem w ręce i gapiąc się w ekran wykrzywia niezrozumiale nogi, wygina ciało śmiało i mamrocze coś pod nosem...

GiS
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: ndz maja 13, 2012 6:30
Moje rolki: Twister/Solo PB/Vapor X70
Jeżdżę od: 0- 0-2009

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: GiS » wt maja 29, 2012 10:39

Ha! wiedz, że mam tak samo jak Ty (miasto moje a w nim...:).
Dla mnie rolki też, miały być czymś co zastąpi lodowisko, ale po pierwszej jeździe na dobrej rolce z bananem wsiąkłem na amen:d
a co do drunken sailor, to ciężko śmignąć to szybko, bo na rolkach jest mało płynne przejście do stania na pięcie, w porównaniu z łyżwami.
Za pierwszym razem jak zrobiłem to tak jak na lodzie to skończyłem nakryty własnymi odnóżami:d
no i też myślałem jakby to zaadaptować do slalomu, ale jedyne co mi przychodzi do głowy to wykorzystanie pojedynczej sekwencji (i to zrobionej w linii prostej, a nie w kącie 90 stopni), jako przejście między innymi figurami.
Daj znać jeśli wymyślisz coś ciekawego:)

_Lidia_
Posty: 16
Rejestracja: pt kwietnia 27, 2012 12:27
Moje rolki: Seba KSJ
Jeżdżę od: 02 sty 2007

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: _Lidia_ » wt maja 29, 2012 10:47

Jakby co to pytaj, może coś pomożemy z trickami :P

raq79
Posty: 14
Rejestracja: śr maja 23, 2012 7:23
Jeżdżę od: 02 sty 2010

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: raq79 » wt maja 29, 2012 10:38

tak to prawda, trudno zrobić druken sailor dokładnie tak samo jak na lyżwach - brakuje zatrzymania na pięcie (tak jak na moich bauerkach na lodo)... ale sam ruch mozna wykorzystać.

Dzisiaj mial być Nelson i Crab - a skończyło się na CrazySun - trick dla mnie niesamowity :)
brakuje płynności ale teraz to kwestia ćwiczeń.

Aha - pierwsza "rysa na szkle" - prawa klamra nie pozwala dopiąć buta na maksa - po prostu przeskakuje :)

Żeby nie bylo, że jestem jakim fanem eksluzywnej marki oxelo :)
Jutro nelson i crab - obiecuję :)

raq79
Posty: 14
Rejestracja: śr maja 23, 2012 7:23
Jeżdżę od: 02 sty 2010

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: raq79 » czw czerwca 07, 2012 3:04

zgodnie z obietniącą, mało info o rolkach.
jeździmy średnio 4 razy w tygodniu po 2-3h.
Mało, dużo ? nie wiem. Więcej czasu nie potrafię wygospodarować.

Jak pisałem w innym dziale, ćwiczymy sumiennie i na "obie nogi".

Rolki jak na razie ok. klamra też (już nie przeskakuje, dziwne).

kółka w dobrej kondycji ale to na pewno zasługa podłoża - nie asfalt a jakieś płyty granitowe.

Wczoraj miałem zajawkę na powerslide i męczyłem biedne kółka hamowaniami hokejowymi :)

Czy po miesiącu użytkowania nadal polecam ZA TĘ CENĘ do nauki slalomu ? Zdecydowanie tak, ale pod jednym warunkiem - dokupcie 4 kółka 76mm i zróbcie "banana".

PS. wiem, czego na tych rolkach nie zrobię - nie pojadę na jednym przednim kole :) tutaj czuję braki w kontroli rolki.

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: Herb » czw czerwca 07, 2012 4:08

Co tych rolkach napisał niejaki "Arab":
Roleczki mam w posiadaniu od hmmm jakoś połowy kwietnia.
Ogólnie rzecz biorąc nadają się do wolnej (nie mylić z powolną) jazdy. Są wygodne i nie obcierają (jak ubiorę bandaż ;confuse; )

Niżej kilka fotek rolek po miesięcznym katowaniu.
Informacyjnie dodam, że kółka zmieniłem po 6 dniach na GYRO F2R i SONIC/SONIA bo oryginalne uległy samozniszczeniu po kilku przejazdach po mieście :/

Ogólny rzut:
Obrazek

Boki się mocno ścierają:
Obrazek

Rzep się pruje i rozwarstwia :/
Obrazek

Szyna wytrzymała skoki z 2metrowych schodów:
Obrazek

Największa wada to, że miejscu gdzie plastik jest przyszyty do miękkiej części buta pruje się i plastik jest dość tandetny (jedno uderzenie i pękł):
Obrazek

Obrazek

Rolki nadal śmigają. Jestem z nich zadowolony ale już snuję plany na coś nowego, wytrzymalszego i wygodniejszego.

Pozdrawiam.
M.

P.S. To mój pierwszy post więc proszę nie krzyczeć :D
Kolejny post:
Zakup tych rolek to największa gafa jaka mi się zdarzyła. Wydałem 350zł na rolki + 200 na kółka to daje 550zł. Poczekał bym jeszcze tydzień i mógłbym kupić FRX'y :(
Ale już miałem takie parcie na rolki, że nie mogłem się powstrzymać... -.-

Ogólnie rzecz biorąc NIE POLECAM !
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

raq79
Posty: 14
Rejestracja: śr maja 23, 2012 7:23
Jeżdżę od: 02 sty 2010

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: raq79 » czw czerwca 07, 2012 9:29

No i?
Autor zdjęć jeździł freeskate - skoro skakał z 2m, szalał na ulicach i uderzał butem, to rozumiem, dlaczego tak rolasy wyglądają.

Ja cały czas piszę o SLALOMIE i tylko slalomie. Cały czas podkreślam, że jeżdżę na specyficznym podłożu, które obchodzi się z kółkami bardzo delikatnie.

Tak więc do jazdy "miejskiej" ale takiej bardziej agresywnej ewidentnie sie nie nadają.

Swoją drogą, co on robił z tym zapięciem (rzep) - ja spinam je na maxa i jakoś nic się nie pruje...

Ps. sam kiedyś spędzałem mnóstwo czasu na streecie, murkach, rurkach i schodach - w oxelo nie odważyłbym się zaatakować!

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: Herb » pt czerwca 08, 2012 4:50

Rzep pruje się i szmaci od upadków. W Fusion też tak sie dzieje z rzepami, ale one są o wiele mocniejsze i wytrzymują dużo dłużej.

I to niewazne, że on jeździ tak, a Ty inaczej. Że tu jazda miejska, a tu slalom. Bo bo nawet najtańsze rolki slalomowe (Seba High, Powerslide S4) by po dwóch miesiącach takiej jazdy w tym stnaie nie były. Nawet inne softbooty niby-freeskate jak K2 The Don, K2 IL Capo, Powerslide Cell 2011/2012 (o starszych modelach Cell już nie wspominając). Te rozlki rozleca się i Tobie - tylko zajmie to więcej czasu. Sezon częstej jazdy i intensywnej nauki, nawet wyłącznie na kubkach, bez slide i skoków, to maksimum co wytrzymają. Te rolki niszczą się w zastraszającym tempie nawet ludziom którzy jeżdzą w nich fitness.

Pisze to wszytko, żeby inni ludzie poszukujący rolek nie weszli tutaj i nie stwierdzili : "a przecież ten gość raq79 chwali, jego brat nie narzeka, to muszą być ok". Niech wiedzą że te rolki to sprzęt pseudo-sportowy. Naprawdę, przy ich obecnej cenie i jakości kół, nie ma co "oszczędzać". Gdyby kosztowały 150-200zł... może.
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

Awatar użytkownika
chimera
Czterokółkowiec
Posty: 76
Rejestracja: ndz kwietnia 17, 2011 8:23
Moje rolki: Fila NRK Black
Jeżdżę od: 02 lip 2008
Lokalizacja: Puławy

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: chimera » pt czerwca 08, 2012 8:15

Te wymienione "najtańsze" to ponad 1200 złoty... W bardziej ludzkich cenach można zainteresować się Seba FRX albo Fila NRK BX.
... back with speediest sail Zophiel, of Cherubim the swiftest wing, Came flying,

http://chimeranarolkach.blogspot.com/

http://bookwormatthemovies.blogspot.com/

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: Herb » pt czerwca 08, 2012 8:35

Tak wymieniłem te najtańsze rolki do slalomu wiedząc ile kosztują bo rolki slalomowe są SŁABSZEJ konstrukcji niż rolki do freeride: obecnie domiunjący trend to jednoczesciowy but w materiałową górą i szkieletem z tworzywa/włókien szklanych/carbonu. I takie rolki można naprawdę w miarę racjonalnie "dobijać" na skokach, slidach i jeździć po mieście BEZ obaw że się rozlecą w dwa-trzy miesiące. Nawet pierwszej, baaaardzo niedoskonałej wersji Hardcore Evo potrzeba było jednego sezonu w slalomie i 1,5 sezonu (na nogach innego rolkarza) slalomu+jazdy po miescie+slide+skoków, by materiał zaczał się pruć i oddzielać od skorupy. Kolejne wersje są o wiele bardziej odporne.

Oxelo FREERIDE (zwróćcie uwagę na nazwę...) są mniej wytrzymałe od markowych rolek REKREACYJNYCH. A modele do slalomu, mimo że nie są cudem jeżeli chodzi o trwałość, są przy nich wręcz PANCERNE.

Seba FRX i Fila NRK BX to nie są modele do slalomu. To budżetowe rolki freeskate na których można pojeździć freeride oraz slalom. Mało finezyjne ale wytrzymałe z racji "uniwersalności" projektu. To nie są rolki dedykowane do slalomu - dlatego odniosłem się do modeli które takie są.
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

raq79
Posty: 14
Rejestracja: śr maja 23, 2012 7:23
Jeżdżę od: 02 sty 2010

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: raq79 » sob czerwca 09, 2012 3:07

Wiem, że wszystko co napisałeś jest prawdą. Na pewno masz bardzo duże doświadcznie w tym zakresie, dzięki czemu Twoje posty są rzeczowe i pomocne.
Nie jestem "ambasadorem" marki Oxelo, jedynie wyrażam własną opinię, UWAGA nie popartą doświadczeniem z żadną prawdziwą slalomową rolką.
Zauważcie, że akurat to podforum (freestyle) jest lekko skostniałe, posty pojawiają się rzadko... a mi jednym tematem udało się pobudzić Was do komentowania.
I o to chodzi :)

NIe porównujcie oxelo freeride (swoją drogą nazwa zupełnie nie trafiona) do rekreacyjnych rolek "lepszych" producentów! W decathlonie przymierzałem File, Rollerblady (ależ mi się oczy zaświeciły jak zobaczyłem je na półce) i co? i oxelo w przedziale cenowym do 359 pln jest WG MNIE najlepszym wyborem do freestyle.

Następne rolki (nowe) to wydatek rzędu 600 - 700 pln.

A jak ktoś nie wie, czy "załapie bakcyla"?

A jeżeli ktoś nie ma tyle kasy, chce pojeździć i nie ma sił na "dozbieranie"?

Tak na koniec - jeździ ktoś z forum w Katowicach na Muchowcu? Może dzięki takiej osobie mój następny temat będzie brzmiał "OXELO - WYMIANA NA XXX ?"

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: Herb » sob czerwca 09, 2012 4:10

Na Musze jeździ stała ekipa slalomowa. W Katowicach jest dość dużo rolkarzy freestyle i freeskate.
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

lesiot
Posty: 9
Rejestracja: pn kwietnia 23, 2012 12:30
Moje rolki: Salomon Motion Sport, SEBA FR1
Jeżdżę od: 01 kwie 2007
Lokalizacja: Łódź

Re: OXELO FREERIDE - czemu nie?

Post autor: lesiot » wt czerwca 19, 2012 4:00

raq79 pisze:oxelo w przedziale cenowym do 359 pln jest WG MNIE najlepszym wyborem do freestyle.
Ty akurat jeździsz na nawierzchni która nie męczy kółek i nie dojeżdżasz chyba po mieście do miejsca treningów... w innym wypadku (większość tak by miała) 359 + 150 (co najmniej) na komplet kółek do wymiany w przeciągu 2 miesięcy i już robi się 500zł. Cały czas za sprzęt, którego wykonanie i materiały nie koniecznie będą służyć latami.

A za 600-700zł, można wyczaić FRXy, których konstrukcja posłuży spokojnie kilka lat i w tym czasie praktycznie tylko wydatki eksploatacyjne.
A nawet jak zniszczy się liner to wymieniasz sam liner, a nie wyrzucasz rolki, to samo z każdą inną częścią...

W przypadku Oxelo wydajesz 359 + najprawdopodobniej w bardzo krótkim czasie co najmniej 150 na kółka i nadal masz sprzęt na sezon, w porywach 2 (do tego coś pojedynczego padnie całe rolki są do wyrzucenia - nie wiele tam się da rozkręcić czy rozłożyć nie niszcząc - nawet głupie zapięcie się rozleci, to nie ma części a wszelkie naprawy to chałupnicze prowizorki).
W przypadku FRXów wydajesz 660 zł i masz sprzęt lekko na 5 lat.

Taka to jest różnica.
SEBA FR1 80 + Hyper Create 80mm
Freeride: Retkinia, Włókniarzy, Jana Pawła, Manufaktura, Port Łódź, Piotrkowska, Uroczysko, Lublinek, Zdrowie, Plac Dąbrowskiego
Slalom: Decathlon na al. Jana Pawła (parking)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Freestyle slalom - sprzęt / Inline freestyle slalom equipment”