Opiszcie wasze spostrzeżenia i przygody z jazdy

Bezpieczeństwo w jeździe na wrotkach (rolkach / rolki)
Inline skating safety

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

matej
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 221
Rejestracja: czw marca 03, 2005 8:46
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszwa
Kontakt:

Post autor: matej » pt września 01, 2006 1:50

Andrzej pisze:Karowa ? Ulica brukowa o nachyleniu 8% i jeszcze z zakrętami. Koszmar rolkarza
Karowa jest teraz w remoncie i nie da rady tam pośmigać. Ale po remoncie dalej ma być bruk, co roku rozgrywają tam kryterium uliczne w rajdzie Warszawskim - jeden z najciekawszych i najchętniej oglądanych OS w Polsce - możnaby się podłączyć... :lol: :lol:
Inline Speedskating - A way of life

Pozdrawiam - kandydat do zbanowania...

Awatar użytkownika
Andrzej
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1724
Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
Moje rolki: Szybsze ode mnie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Andrzej » pt września 01, 2006 2:43

matej pisze:
Andrzej pisze:Karowa ? Ulica brukowa o nachyleniu 8% i jeszcze z zakrętami. Koszmar rolkarza
Karowa jest teraz w remoncie i nie da rady tam pośmigać. Ale po remoncie dalej ma być bruk, co roku rozgrywają tam kryterium uliczne w rajdzie Warszawskim - jeden z najciekawszych i najchętniej oglądanych OS w Polsce - możnaby się podłączyć... :lol: :lol:
Zróbmy zapisy kto do kogo sie podłączy.
Ja bym chciał za Kuzajem tylko nie wiem czy on ma w aucie hak czy trzeba będzie na sztywno za spojler sie trzymać :?:

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Post autor: WFH » pt września 01, 2006 8:03

Andrzej pisze:Zróbmy zapisy kto do kogo sie podłączy.
Ja bym chciał za Kuzajem tylko nie wiem czy on ma w aucie hak czy trzeba będzie na sztywno za spojler sie trzymać :?:
Już nie moge się doczekac jak Was zobacze za samochodami... :lol: :lol: :lol:
Tym razem wole pozostać widzem, może to być baaaaaaardzo ciekawy spektakl :D

gilbeert
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 136
Rejestracja: pn lipca 10, 2006 8:08
Moje rolki: Rollerblade Astro 5
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: gilbeert » sob maja 05, 2007 10:48

gilbeert w lipcu 2006 pisze:Mój pierwszy raz na rolkach ;) opisałem tutaj. Wrażenia niezapomniane.

Trochę mniej ekstremalna okazała się pierwsza wycieczka ścieżką rowerową (Wrocław, ul. Królewiecka).
Nie dysponując żadną techniką ani najlepszą kondycją przejechałem pewną jej część, a później strasznie się męczyłem z porowatym asfaltem, żeby wrócić do samochodu znajdującego się na drugim końcu ścieżki.
Na szczęście dwie dziewczyny przejeżdzały rowerem...
i radośnie zachichotały "Dalej, bracie! Dalej!", co momentalnie dodało mi sił :oops:.

Ćwiczę codziennie, jeszcze wrócę na tę ścieżkę :evil:

pozdrawiam,
gilbeert
Wybaczcie odgrzewanie tego kotleta, ale chciałbym smaczek zmagania z pewną ścieżką zadedykować na zachętę osobom,
które stawiają swoje pierwsze kroki na rolkach.
Otóż wczoraj wróciłem na tę paskudną ścieżkę, przemierzyłem ją kilka razy od początku do końca i udało mi się nawet wyprzedzić kilka rowerów!
Żeby nie było nieporozumień: nadal jeżdżę beznadziejnie słabo, ale... postęp jest.
Jestem gdzieś pomiędzy dzielnymi dziewczynami, które męczyły się na ścieżce prawie tak jak ja w ubiegłym roku
a Przemo, który wskoczył na rolki i odjechał mi double pushem, nie mogliśmy go dogonić nawet samochodem ;)

Wniosek: nawet jeżdżąc od czasu do czasu na roleczkach poprawiasz swoją technikę i kondycję, dlatego nigdy się nie zniechęcaj - z jazdy będziesz mieć z czasem coraz większą frajdę.

pozdrawia gilbeert zadowolony

Awatar użytkownika
Caravan
Prześcigant 4x100mm
Posty: 301
Rejestracja: pn kwietnia 30, 2007 11:11
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa/Mokotów/Stegny
Kontakt:

Post autor: Caravan » sob maja 05, 2007 11:05

Wracając do zagrożeń: jeżeli na ruchliwej trasie zamierzasz zahamować, obejrzyj się najpierw za siebie i upewnij się, że nikogo Twój manewr nie zaskoczy. W czasie piątkowych zmagań z samym sobą, raz pominąłem ten element jazdy i... mało brakowało a wpakowałbym sie pod jadący za mną rower. Na szczęście dla mnie, pani jadąca na rowerze najpawdopodobniej była zwolenniczką zasady ograniczonego zaufania i szybko zareagowała... Powiem krótko, dało mi do myślenia :roll:
Pozdrawiam
Caravan
SALOMON THUNDER UFS 237EA
SALOMON CHAZ SANDS UFS 247EA
SEBA FR2 243
http://www.zut-projekt.pl

Addam
Posty: 9
Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 8:33
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Bydgoszcz

Na co komu ochraniacze?

Post autor: Addam » wt czerwca 05, 2007 10:59

Wczoraj pierwszy raz w tym sezonie zaliczyłem glebę na asflcie z luźnymi kamyczkami. Całe szczęście, założyłem ochraniacze na kolana, których nigdy dotąd nie używałem (szósty zmysł) :D No i jeden z tych kamyczków (szczególnie zlośliwy) zablokował mi przednie kółko dostając sie między kółko a płozę. Rzuciło mnie na kolana .... :lol: a widownia miała ubaw.
serdecznie pozdrawiam wszystkich rolkarzy FILA-PRIMO-ALU-84MM/83A/ABEC7

MichalS
Czterokółkowiec
Posty: 94
Rejestracja: ndz maja 20, 2007 10:29
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: MichalS » wt czerwca 12, 2007 12:24

To ja się pochwalę filmikiem jaki nagrałem podczas swojego przejazdu w niedzielę:
http://users.twojepc.pl/~nimnul/temp/rolki/jazda.avi
12MB

Pozornie bez rewelacji, ale jazda z aparatem uwieszonym u szyi gdy dopiero uczę się jeździć można chyba zaliczyć do jazdy ekstremalnej, prawda? :-)
Niekontrolowany, żywy pocisk na ośmiu kółkach

Awatar użytkownika
meliana74
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt czerwca 15, 2007 8:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź

Post autor: meliana74 » czw lipca 12, 2007 6:49

hej
moje pierwsze spotkanie z rolkami opisalam tutaj:
http://www.zico-skating.com/forum/viewtopic.php?t=1716

oj bylo cieplo
doszlam do siebie i teraz tylko mnie wkurza ze ciagle pogoda niestabilna ;)


chwilowo wiecej grzechow nie pamietam...ale obiecuje ze bede grzeczna na rolkach ;)

pozdrawiam
najbardziej na świecie kocham trzy rzeczy...:

1) oczywiście siebie ;)
2) swoje roleczki
FILA PRIMO COMP LADY 80mm/82A/ABEC5
3) siebie na roleczkach

Tjuzdej
Posty: 9
Rejestracja: ndz czerwca 24, 2007 12:35
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Tjuzdej » czw lipca 19, 2007 12:25

Witajcie,

oj mało brakło, a dziś wracałbym do domu w gipsie :shock:
Jechałem na wąskiej drodze z dość duża prędkością z tym, że w moim przypadku jest to pojecie względne. Nagle z przeciwnej strony równie "zaawansowany" rolkarz pomykał z podobna prędkością ...... zauważywszy przeszkodę zrobiłem "unik" w swoje prawo on w swoje lewo i centralnie wpadliśmy na siebie wywijając jeszcze obrót w pełnym uścisku :lol: Wszystko dobrze sie skończyło choć czuje na ciele jego ochraniacze on moje pewnie też ...adrenalina niezła, choć nie chciałbym tego powtórzyć, Wam też nie radze tak "hamować"

pozdrawiam
Tjuzdej

febyasz
Posty: 19
Rejestracja: pt sierpnia 03, 2007 9:11
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: febyasz » sob sierpnia 04, 2007 3:08

gilbeert pisze: Wybaczcie odgrzewanie tego kotleta, ale chciałbym smaczek zmagania z pewną ścieżką zadedykować na zachętę osobom,
które stawiają swoje pierwsze kroki na rolkach.
nie jem mięska ;) ale bardzo Ci dziękuję za podzielenie się swoimi wrażeniami, mi - bardzo początkującej - są pomocne :D
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Agent_L
Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
Posty: 565
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 12:36
Jeżdżę od: 01 sie 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Agent_L » sob sierpnia 04, 2007 4:17

Ja w pierwszy dzień poszedłem do Parku Krakowskiego. Nauka głównie stania potem jeżdzenia wprost. Jedna gleba do przodu (aż mi plecak przez głowę przeleciał) kiedy spróbowałem wziąść zakręt z prędkością większą niż 0.
2 dzień - znów park, już prawie jazda. Tez jeden dzwon, ale juz nie pamiętam jaki. Stwierdziłem że jestem dostatecznie zaawansowany przy przenieść się w bardziej popularne miejsce jakim są Błonia.
3 dzień - Błonia czyli jazda wyłącznie na wprost : ) Też 1 gleba. Próby ustawienia wrotek w 1 linii.
4 dzień - Błonia, najpierw jazda wprost, potem (gdy zrobiło się ciemno i puściej) nauka skręcania/zawracania. Skręcanie w lewo mniej więcej opanowane, skręcanie w prawo = gleba : )
Powerslide Cell 2006 /44 + Salomon Pilot V10 ?2004? /45
Kontakt : 505614321, PMy czytam rzadko : )
rolkowa mapka Warszawy

asiape1

Post autor: asiape1 » ndz sierpnia 05, 2007 12:58

2 dni temu, jadąc ścieżką rowerową (prawą stroną, żeby nie było), usłyszałam za sobą dzwonienie roweru. zjechałam więc jak tylko można do prawej, po czym usłyszałam "kurrrr** mać!!! ja pier***!!!, uważaj co robisz!!" :roll: facet jadący za mną wpakował się w drzewko i prawie we mnie. mijając mnie, powiedział jeszcze:"z tyłu też coś sie dzieje!". W sumie, to uważam, że to była jego wina, bo miał miejsce, aby mnie wyminąć, a jeśli ja jadę piwrwsza i on na mnie dzwoni, to raczej zjeżdzam na prawą stronę :roll: Odechciało mi się w każdym razie jazdy ścieżkami...

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » ndz sierpnia 05, 2007 2:12

asiape1 pisze:2 dni temu, jadąc ścieżką rowerową (prawą stroną, żeby nie było), usłyszałam za sobą dzwonienie roweru. zjechałam więc jak tylko można do prawej, po czym usłyszałam "kurrrr** mać!!! ja pier***!!!, uważaj co robisz!!" :roll: facet jadący za mną wpakował się w drzewko i prawie we mnie. mijając mnie, powiedział jeszcze:"z tyłu też coś sie dzieje!". W sumie, to uważam, że to była jego wina, bo miał miejsce, aby mnie wyminąć, a jeśli ja jadę piwrwsza i on na mnie dzwoni, to raczej zjeżdzam na prawą stronę :roll: Odechciało mi się w każdym razie jazdy ścieżkami...
Wszystko, co zrobiłaś było prawidłowe. 100% jego wina - ma hamulce, widział Ciebie, wyprzedza się z lewej strony.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
meliana74
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt czerwca 15, 2007 8:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź

Post autor: meliana74 » ndz sierpnia 05, 2007 4:55

a ja ostatnio jechalam dosyc szybko (jak na mnie ) z gorki i nagle z posesji wyszlo dwoch mezczyzn z psem (ala stafford-w dodatku suka karmiaca) bez zadnej smyczy i kaganca
wczesniej sunka wystartowala do jakiejs kobitki ktora szla sobie chodnikiem, ale skonczylo sie tylko na szczekaniu
natomiast ta kobitka szla sobie wolno i spokojnie natomiast ja poruszalam sie znacznie dynamiczniej i juz oczami wyobrazni widzialam tego psa jak startuje do mnie a ja zabardzo zwolnic nie moge
ale mialam wiecej szczescia niz...(czegos tam ;)) bo suczka akurat zaczela namietnie cos weszyc w trawie i tak sie zajela ze nawet nie zuwazyla jak przejezdzam :o :zdziw:
odetchnelam z ulga i wiecej juz tego dnia sie tam nie zapuszczalam
najbardziej na świecie kocham trzy rzeczy...:

1) oczywiście siebie ;)
2) swoje roleczki
FILA PRIMO COMP LADY 80mm/82A/ABEC5
3) siebie na roleczkach

Awatar użytkownika
oregano
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 146
Rejestracja: czw kwietnia 13, 2006 2:59
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: oregano » ndz sierpnia 05, 2007 8:51

Meliana ciekawe jaką byś prędkość rozwinęła gdyby jednak sunia zechciała Cię pogonić? :lol: A tak serio to nie cierpię tych nieodpowiedzialnych kretynów, którzy puszczają groźne psy luzem.
jeszcze będę śmigać

ODPOWIEDZ

Wróć do „Bezpieczeństwo i wrotki (rolki) / Safety”