Jazda na rolkach po ścieżkach rowerowych
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Kanas78
- Posty: 21
- Rejestracja: wt czerwca 22, 2010 11:00
- Moje rolki: Rollerblade Activa 90XR
- Jeżdżę od: 01 kwie 2009
Re: Jazda na rolkach po ścieżkach rowerowych
Nie, ze Śląska, a teraz mieszkam w Łodzi. Niech sobie tam jeżdżą w czym chcą, ale potem niech się nie dziwią, że kapleusz nie ochronił głowy po glebie
- wolf1971
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 138
- Rejestracja: ndz czerwca 20, 2010 11:34
- Moje rolki: RB Speedmachine 4x100 Kiśle
- Jeżdżę od: 01 sty 1910
Re: Jazda na rolkach po ścieżkach rowerowych
Niestety.... Stylizacja jest wszechobecna... Nawet na rolkach...
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 736
- Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
- Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
- Jeżdżę od: 08 wrz 2009
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jazda na rolkach po ścieżkach rowerowych
Nie zgodzę się z faktem, że taki ubiór nikogo w Krakowie nie dziwi!
To są tzw. ofiary mody. Nawet to, że jeżdżą na rowerze, jest modą na bycie "zielonym". Nawet wybór roweru jest podyktowany modą - są to tzw. holenderki, które fajnie się sprawdzają w płaskiej jak stół Holandii, ale w terenie pagórkowatym, jak w Krakowie są niepraktyczne bo słabo się na nich robi podjazdy.
To nie tylko panie, wielu facetów też tak jeździ (łącznie z szalikiem). Do tego jakieś buty które nadają się może do tańca, tylko nie na rower. Jeżdżą sobie tacy odszczepieńcy z koszyczkami przy kierownicy po zakupy, powolutku, bo przecież lans jest im potrzebny jak powietrze i każdy musi zobaczyć że wracają ze sklepu z żywnością "organiczną" (jakby był jej jakiś inny rodzaj, ale to temat na odrębną dyskusję).
I każdy normalny człowiek na rowerze czy nie, widząc takich, nabiera ochoty na brutalne wbicie im rozumu do głowy!
To są tzw. ofiary mody. Nawet to, że jeżdżą na rowerze, jest modą na bycie "zielonym". Nawet wybór roweru jest podyktowany modą - są to tzw. holenderki, które fajnie się sprawdzają w płaskiej jak stół Holandii, ale w terenie pagórkowatym, jak w Krakowie są niepraktyczne bo słabo się na nich robi podjazdy.
To nie tylko panie, wielu facetów też tak jeździ (łącznie z szalikiem). Do tego jakieś buty które nadają się może do tańca, tylko nie na rower. Jeżdżą sobie tacy odszczepieńcy z koszyczkami przy kierownicy po zakupy, powolutku, bo przecież lans jest im potrzebny jak powietrze i każdy musi zobaczyć że wracają ze sklepu z żywnością "organiczną" (jakby był jej jakiś inny rodzaj, ale to temat na odrębną dyskusję).
I każdy normalny człowiek na rowerze czy nie, widząc takich, nabiera ochoty na brutalne wbicie im rozumu do głowy!
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team
AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team
AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7
- Doody
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 980
- Rejestracja: ndz maja 15, 2011 7:59
- Moje rolki: SEBA FR2 + HC / PS R4
- Jeżdżę od: 01 maja 1993
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Jazda na rolkach po ścieżkach rowerowych
Jak im się raz szaliczek w szprychy wplącze to się oduczą
Znam z autopsji: BAUER FX3, Rollerblade Super Stradablade, ROCES ROME FCO, ROCES M12, Fila Primo Wave, Powerslide R4, Rollerblade Racemachine, Powerslide Phuzion Urban 11, SEBA FR2, Powerslide R4
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jazda na rolkach po ścieżkach rowerowych
W piątek Twister wraz z pełnomocnikiem prezydenta gdanska ds aktywności mobilnej mają spotkanie z panią poseł Pomaską ws omowienia tematu zmian legislacyunych w celu usankcjonowania wrotkarza w przepisach prawa.pani Pomaska jest drugą po panu Orłowskim reprezentantem pomorzA w sejmie który deklaruje aktywną walkę o nasze prawa.
Wiem że wybory za pasem a obietnice nic nie kosztują ale trzeba i ten wątek sprawdzic,
Szczegóły będą dostępne na fb Twistera juz w poniedziałek
Wiem że wybory za pasem a obietnice nic nie kosztują ale trzeba i ten wątek sprawdzic,
Szczegóły będą dostępne na fb Twistera juz w poniedziałek
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 907
- Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
- Moje rolki: zbyt wolne
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jazda na rolkach po ścieżkach rowerowych
TWISTER WALCZĄCY INFORMUJE
Pani Poseł Pomaska złożyła interpelację do Ministra Infrastruktury w sprawie statusu wrotkarzy na drodze. SERDECZNE DZIĘKI! Czekamy jeszcze na odpowiedź MI na nasze pismo, opinię Rzecznika Praw Obywatleskich oraz opinie kliku prawników - autorytetów w dziedzinie prawa drogowego.
Treść pisma :
http://www.facebook.com/TwisterTrojmiasto
Pani Poseł Pomaska złożyła interpelację do Ministra Infrastruktury w sprawie statusu wrotkarzy na drodze. SERDECZNE DZIĘKI! Czekamy jeszcze na odpowiedź MI na nasze pismo, opinię Rzecznika Praw Obywatleskich oraz opinie kliku prawników - autorytetów w dziedzinie prawa drogowego.
Treść pisma :
http://www.facebook.com/TwisterTrojmiasto
- Spec_Pinky
- Posty: 16
- Rejestracja: ndz grudnia 25, 2011 12:30
- Moje rolki: k2 80 Moto
- Jeżdżę od: 0- 0-2111
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jazda na rolkach po ścieżkach rowerowych
W tym roku miałem dyskusję przy ognisku z kolegami maniakami rowerów o rolkarzach, już wtedy się zastanawiałem nad tematem rolek. Efekt dyskusji jest taki że:
Z rolkarzy bardzo przeszkadzają im tylko uczący się jeździć, i to tylko dlatego że są nieprzewidywalni.
Dostajemy też paniki jak widzimy osobę na rolkach z wózkiem dla dzieci sportowym sunącą z naprzeciwka, ale rozumiemy że to akurat w Lublinie wymarzona trasa na taki spacer, a slalom po stronie dla pieszych z czymś takim jest prawie niewykonalny.
Rolkarze są OK, sto razy bardziej wkurzający są sami rowerzyści bez oświetlenia i piesi.
Jedyna sprawa która nas denerwuje to że większość rolkarzy po zmroku i w szarówce myśli że odblaski na ubraniu wystarczą. Otóż nie wystarczą, droga hamowania rowerzysty może być za długa, ewentualnie szybkie wyminięcie rolkarza może się skończyć glebą rowerzysty (najprawdopodobniejszy scenariusz). Migające lampki na plecak czy kask kosztują grosze, w wersji light kilkanaście złotych, a daje o wiele więcej bezpieczeństwa niż odblaski, że większym komforcie psychicznym nie wspomnę.
A co do tematu tzw Cyclehic czyli mody rowerowej, to większość maniaków rowerzystów ma zdanie o niedzielnych modnisiach takie
https://picasaweb.google.com/lh/photo/9 ... directlink
Z rolkarzy bardzo przeszkadzają im tylko uczący się jeździć, i to tylko dlatego że są nieprzewidywalni.
Dostajemy też paniki jak widzimy osobę na rolkach z wózkiem dla dzieci sportowym sunącą z naprzeciwka, ale rozumiemy że to akurat w Lublinie wymarzona trasa na taki spacer, a slalom po stronie dla pieszych z czymś takim jest prawie niewykonalny.
Rolkarze są OK, sto razy bardziej wkurzający są sami rowerzyści bez oświetlenia i piesi.
Jedyna sprawa która nas denerwuje to że większość rolkarzy po zmroku i w szarówce myśli że odblaski na ubraniu wystarczą. Otóż nie wystarczą, droga hamowania rowerzysty może być za długa, ewentualnie szybkie wyminięcie rolkarza może się skończyć glebą rowerzysty (najprawdopodobniejszy scenariusz). Migające lampki na plecak czy kask kosztują grosze, w wersji light kilkanaście złotych, a daje o wiele więcej bezpieczeństwa niż odblaski, że większym komforcie psychicznym nie wspomnę.
A co do tematu tzw Cyclehic czyli mody rowerowej, to większość maniaków rowerzystów ma zdanie o niedzielnych modnisiach takie
https://picasaweb.google.com/lh/photo/9 ... directlink