Widzę że media już naprawdę potrafią wszystko schrzanić. Jasne, dobrze że cośtam piszą, ale niestety jak się spojrzy na treść, to pieprzą same głupoty. A wystarczyło napisać jednego maila do Zico żeby sprawdził czy news się nadaje, przecież nam zależy na tym żeby napisali wszystko porządnie więc pomożemy. Ale po kolei:
Mimo niezbyt sprzyjającej aury 60-70 pasjonatów jazdy na rolkach spotkało się na Torze Poznań.
Powiedzmy, ale widać że mają nikłe pojęcie czym jest "niezbyt sprzyjająca aura" dla tych, którzy akurat przybyli. Coś czuję że dla wielu z nas zdecydowanie nie były to najgorsze warunki przy których kiedykolwiek jeździliśmy, poza tym nie mogło być aż tak zimno skoro większość te 6 godzin wytrzymała? Ale tutaj to się czepiam tylko dla zasady.
- Po raz pierwszy w stolicy Wielkopolski została zorganizowana wielka majówka dla fanów jazdy na rolkach - mówi Jakub Ciesielski, jeden z organizatorów.
To nijak ma się do wypowiedzi Zico, który powiedział że "po raz pierwszy wrotkarska majówka na torze Poznań odbyła się DWA lata temu". wiem co powiedział, bo stałem tuż obok i właśnie to słyszałem. A jakiś dziennikarz, któremu nawet nie chce się zdania z wywiadu doczytać do końca (naprawdę, tak to wygląda) nagle wciska kit że Zico powiedział że to pierwsza taka majówka?
Na Torze Poznań każdy uczestnik mógł nauczyć się lub podszkolić w jeździe na rolkach bądź wziąć udział w niezwykle widowiskowych zawodach blade-crossing. Polegają one na pokonaniu specjalnego toru przeszkód.
Nie za bardzo wiem co to jest ten cały blade-crossing. Zico wyraźnie mówił "blade cross" i tam żadnego -ing sie nie dodaje, czy chodzi o dodatkową linijkę w akapicie czy co? Poza tym poprawnie powinni napisać: "Polegają one na pokoNYWANIU specjalnego toru przeszkód". Co ciągle jest 1/4 prawdy,
bo bardzo ważnym, a nawet kluczowym aspektem tej dyscypliny jest fakt, że trasę tę pokonuje 4 zawodników jednocześnie.
- Tu trzeba się wykazać dużymi, niemalże akrobatycznymi umiejętnościami - dodaje J. Ciesielski.
Był też wspólny przejazd po torze. Spotkanie zorganizowało stowarzyszenie UPS (Urban Poznań Skating).
Nigdy nie słyszałem o istnieniu takiego "stowarzyszenia", chyba że ja o czymś ważnym nie wiem? Gdybym przeczytał o "grupie UPS" to nie ma sprawy, rozumiem że niektórzy chcą korzystać z nazwy potocznej, ale stowarzyszenie to jest już zarejestrowana w Urzędzie Miasta organizacja, każdy dziennikarz powinien takie rzeczy wiedzieć. mMiędzy nieformalną grupą a formalnym stowarzyszeniem jest ogromna różnica.
Młodzi rolkarze popisywali się sprawnością
- Tutaj akurat trochę mnie rozśmieszyło że na zdjęciu akurat złapali jacha i kawałek mnie. "Młodzi" - dobre. Jeszcze lepiej byłoby gdyby na fotce byli Zico i Jazmog
Żeby było jasne, cala powyższa krytyka jest robiona z pozycji kogoś kto w dziennikarstwie nie tylko się kształcił, ale nawet trochę pisał (i dalej czasem się to zdarza). Niestety gazety / portale wolą zatrudniać ludzi którzy piszą szybko i byle jak - co z jednej strony jest zrozumiałe, bo chcą żeby było dużo materiału. Niestety jaka jest jakość - każdy widzi
A tak poza tym to coś wczoraj mało jeździliśmy przez te 5-6 godzin, bo dzisiaj nic nie boli. Normalnie jakbyśmy 5 godzin siedzieli w KFC / Macu
Chociaż wtedy bolałby brzuch.
Załączam podziękowania dla Zico za organizację, zapał i wysiłek jaki wkłada w rozwój wrotkarstwa.
Jazmoga za grilla, który przydał się także w charakterze grzejnika od czasu do czasu.
Borysa (? jak to się odmienia jeśli dotyczy rodzaju żeńskiego - Googel, pomóż) za podwiezienie o mały kawałek (ale bardzo ważny!) w jedną stronę i o wiele większy kawałek w drugą.
Bujaka i Googelaza skonstruowanie skoczni - naprawdę, dobra robota.
Poza tym wszystkim zaangażowanym w budowę toru do blade-crossa (przepraszam że nie pomogłem)
Oraz wszystkich, którzy byli na tyle odważni żeby przybyć pomimo niekoniecznie wysokiej temperatury.