regular/goofy

Pytania początkujących i rekreacyjnych wrotkarzy / help desk for beginners and recreational inline skaters

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

h3ymdall
Czterokółkowiec
Posty: 60
Rejestracja: pt kwietnia 05, 2013 7:48
Moje rolki: RB: Twister, Fusion, Kitalpha
Jeżdżę od: 01 lip 2012

regular/goofy

Post autor: h3ymdall » sob czerwca 22, 2013 4:28

Spostrzeżenia po czasie.
Trenowałem dość intensywnie. Jazda tyłem na obie nogi opanowana. Ba.. skoki z obrotem też. Jest tylko jeden problem: obserwuję praworęcznego (jak i ja) znajomego, który jeździ na tyle dobrze i pewnie, że uczy mnie. I mam nieco problemów z wykonaniem pewnych ewolucji. Kompletnie nie idzie mi na kierunek lub nogę, którą wykonuje je znajomy. Co więcej: obrót do tyłu na jedną stronę wykonuję z przełożeniem stopy w tył, zaś obrót w tył na drugą stronę wykonuję przez skok 180. Inaczej się nie da. Głowa chce, ale ciało blokuje.
Poszukałem w sieci.. wyszło, że goofy/"gupi".
Muszę godzić używanie słabszej nogi z obrotem w bardziej wygodną stronę lub silniejszej z obrotem utrudnionym.. Pogodzić się z tym, czy katować do perfekcji?

Ustawienie goofy/regular ustaliłem sobie na deskorolce.
Jak wygląda to na rolkach? Ciężko mi się jeździ w przód z lewą prowadzącą, za to do tyłu miodnie i z lewej na tył przechodzę jedynie skokiem. Jazda w przód, manewrowanie, wheelingi na prawej prowadzącej to sama przyjemność. Z tej postawy przejście w tył jedynie przez przełożenie w tył lewej. Ostatnio na średnich prędkościach kombinuję z obrotem na przednim kółku. T stop hamuję tylko lewą.

GiS
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: ndz maja 13, 2012 6:30
Moje rolki: Twister/Solo PB/Vapor X70
Jeżdżę od: 0- 0-2009

Re: regular/goofy

Post autor: GiS » pn czerwca 24, 2013 3:28

możesz katować, na pewno nie zaszkodzi.
Generalnie każdy tak ma(albo przynajmniej zdecydowana większość), że ma jedną nogę siniejszą.
DO pewnego poziomu wszystko jest do wyćwiczenia, ale licz się z tym, że trenowanie co trudniejszych ewolucji na drugą nogę wiąże się z poświęceniem na to co najmniej kilkukrotnie dłuższego czasu, niż na nogę dominującą.
W praktyce sprowadza się to do tego, że hamowania i obroty na pewno wyćwiczysz (ale to się raczej liczy w rozpiętośi sezonów, a nie jazd, tak żeby było wygodnie i naturalne. No chyba, że jesteś ponad przeciętnie uzdolniony:) ), ale nie zdziw się jak dojdziesz do poziomu trików, w którym zwyczajnie życia CI zabraknie na trening drugiej nogi;p Grunt to się nie zniechęcać:)
Powodzenia!
a btw. to że kolega jest praworęczny to jeszcze nic nie znaczy, bo może On (lub Ty) być lewonożny i stąd problemy. Może być jeszcze weselej, bo przy praworęczności i prawonożności nadal można być częściowo lewostronnym i naprzykład skakać przez lewe ramie czy wybijać się do skoku z lewej nogi. Ja tak właśnie mam:)

h3ymdall
Czterokółkowiec
Posty: 60
Rejestracja: pt kwietnia 05, 2013 7:48
Moje rolki: RB: Twister, Fusion, Kitalpha
Jeżdżę od: 01 lip 2012

Re: regular/goofy

Post autor: h3ymdall » pn czerwca 24, 2013 11:46

Może być jeszcze weselej, bo przy praworęczności i prawonożności nadal można być częściowo lewostronnym i na przykład skakać przez lewe ramie czy wybijać się do skoku z lewej nogi. Ja tak właśnie mam:)

A to już w ogóle..
Trudno, będę katował. Mi z badań akurat goofy wychodzi. Teraz już rozumiem, czemu Żona pyta się zawsze mnie kiedy prasuję (a prasuję, ha! :mrgreen: ), czy jest mi wygodnie..

No chyba, że jesteś ponad przeciętnie uzdolniony
Tępotę nadrabiam uporem. Z obserwacji znajomych, to dziwią się mojej determinacji.Im po pracy średnio 10-12h poza domem by się nie chciało.Już wcześniej pisałem, że jestem na nieco rolkarskiej pustyni.I stanowię pewną sensację, bo moi rówieśnicy machają o mnie przyjaźnie spod parasoli pubów..

Jeszcze jedna kwestia: hamowanie podczas jazdy tyłem.. dobra, tylko nie powerslide..coś nie mogę.. a jakieś alternatywy ?
Mam problem podczas obrotu, bo przechodząc do jazdy tyłem zwiększam czasem znacznie prędkość a trochę mi to trudno kontrolować. Chodzi o hamowanie nie przez wytracanie lub "wężyk" ale hamowanie na linii prostej lub w okręgu o małym promieniu.

Awatar użytkownika
Doody
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 980
Rejestracja: ndz maja 15, 2011 7:59
Moje rolki: SEBA FR2 + HC / PS R4
Jeżdżę od: 01 maja 1993
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: regular/goofy

Post autor: Doody » wt czerwca 25, 2013 9:47

Powerslide jeśli nie jedyny do hamowania tyłem, to jest najprostszy.

Co do obrotów, ja tam się nigdy na dwie strony nie uczyłem i dobrze mi z tym, ale co dziwne 180 robię przez prawe ramie, natomiast 360 już przez lewe, tak mi jakoś odruchowo wychodzi.
Znam z autopsji: BAUER FX3, Rollerblade Super Stradablade, ROCES ROME FCO, ROCES M12, Fila Primo Wave, Powerslide R4, Rollerblade Racemachine, Powerslide Phuzion Urban 11, SEBA FR2, Powerslide R4

h3ymdall
Czterokółkowiec
Posty: 60
Rejestracja: pt kwietnia 05, 2013 7:48
Moje rolki: RB: Twister, Fusion, Kitalpha
Jeżdżę od: 01 lip 2012

Re: regular/goofy

Post autor: h3ymdall » wt czerwca 25, 2013 4:21

Powerslide jeśli nie jedyny do
hamowania tyłem, to jest najprostszy


czuję się znienawidzony i skazany na zagładę .. :(

co do siły wybicia: z lewej prowadzącej obrót 180 z podskokiem (po skoku lewa nadal prowadzi - czy to dobrze?) wygląda moim zdaniem przekomicznie, gdyż mięśnie lewej mam słabsze. Napinam się, jakbym miał unieść glob, a wychodzi kilkucentymetrowy podskok...
Kwestia świeżości, braku pewności, siły mięśni? Czy dla stabilności lądowania konieczne jest utrzymanie tej samej nogi prowadzącej dla kierunku przód-tył (o boki się nie niepokoję, na bok wywalić się mogę i bez tego dylematu), czy można jakoś przełożyć? Bo chciałbym z prawej prowadzącej skakać w tył tak by mieć podczas kazdy tyłem lewą prowadzącą.. możliwe to dla żółtodzioba? Trenuję na razie na sucho, ale niesporo idzie.

GiS
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: ndz maja 13, 2012 6:30
Moje rolki: Twister/Solo PB/Vapor X70
Jeżdżę od: 0- 0-2009

Re: regular/goofy

Post autor: GiS » śr czerwca 26, 2013 2:56

co do wybicia to może taka banalna rzecz, ale dokładasz do tego ręce? wymach rękami przy wybiciu do zbiórki w koszykówce daje mi jakieś 8-10cm w górę w stosunku do skoku samą siłą mięśni nóg:) popróbuj.

A co do tego co jest możliwe dla żółtodzioba, a co nie? wszystko jest.
IMHO za bardzo starasz się to wszystko zanalizować. Jak chodzisz po nierównej ścieżce w lesie to się nie zastanawiasz jak, co, gdzie i z jaką siłą i poprostu idziesz.
Skup się na tym co chcesz zrobić (skok 360* dla przykładu) i niech już Twoje ciało zrobi resztę tak jak mu wygodnie. A jak już opanujesz te najbardziej komfortowe dla Twojego ciała układy podstawowe to zacznij ćwiczyć to co będzie trudniejsze lub bardziej stylowe:)

a hamowanie z jazdy do tyłu-nie powerslide:
-spróbuj hamowania pługiem. IMHO do tyłu jest łatwiejsze, niż w przód, ale mniej skuteczne na rolkach (co innego na łyżwach:) )
-odwrotność T-Stop (fake się to chyba nazywa, ale nie pamiętam dokładnie. Jedziesz tyłem na jednej nodze a drugą układasz tak, że dotykasz środkiem wewnętrznej strony stopy do czuba roli na której jedzie, tak żeby powstała litera "T". Jest to dość mało skuteczne hamowanie i trudne do utrzymania równowagi, więc może się okazać, że jednak PS będzie łatwiejszy, ale próbuj:)

h3ymdall
Czterokółkowiec
Posty: 60
Rejestracja: pt kwietnia 05, 2013 7:48
Moje rolki: RB: Twister, Fusion, Kitalpha
Jeżdżę od: 01 lip 2012

Re: regular/goofy

Post autor: h3ymdall » śr czerwca 26, 2013 8:18

IMHO za bardzo starasz się to
wszystko zanalizować.


felerek taki.. mam chorobliwe skłonności do rozkładania wszystkiego na czynniki pierwsze.. :roll:
a 'fake' wydaje się na tyle ekstrawagancki, że spróbuję.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania początkujących i rekreacyjnych wrotkarzy / help desk for beginners inline skaters”