Hamowanie

Pytania początkujących i rekreacyjnych wrotkarzy / help desk for beginners and recreational inline skaters

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » wt lipca 17, 2007 10:30

A możesz zrobić zdjęcie i wstawić tego hamulca? :)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Pimpinella
Posty: 23
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 9:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pimpinella » czw lipca 19, 2007 1:21

Ok, no to sa fotki. Na tej robionej z boku najlepiej udalo mi sie uchwycic, ze ta powierzchnia jest taka hmmm...blyszczaca i sliska jakby czyms pokryta. Na tych od dolu po prawej jest ta czesc ktora sie nie starla po lewej starta troche. No i jak sie mozna domyslec lewa strona troche odporu daje, a prawa nic... I efekt jest taki, ze slabo mi hamuje i skreca jeszcze rolke :/

Ja chyba jednak siegne po pilnik :P

http://images25.fotosik.pl/31/8fa2c091a1385c81med.jpg
http://images27.fotosik.pl/31/65080413ba093bdcmed.jpg
http://images26.fotosik.pl/31/6505d9cf2d23483emed.jpg

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » czw lipca 19, 2007 1:24

Na moje słabo docisnęłaś przy hamowaniu - widać tylko 30-40% (w porywach) starcia całej płaszczyzny na hamulcu. Powinien bardziej on być starty na większej powierzchni... Ale fakt, że coś taki błyszczący...
Może jak się dotrze to będzie lepiej :)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Agent_L
Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
Posty: 565
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 12:36
Jeżdżę od: 01 sie 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Agent_L » czw lipca 19, 2007 1:30

Pimpinella pisze:Ja chyba jednak siegne po pilnik :P
miejmy nadzieję że pomoże - inaczej zostaje wymiana klocków ; p
Powerslide Cell 2006 /44 + Salomon Pilot V10 ?2004? /45
Kontakt : 505614321, PMy czytam rzadko : )
rolkowa mapka Warszawy

Awatar użytkownika
Pimpinella
Posty: 23
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 9:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pimpinella » czw lipca 19, 2007 2:45

Wiesz ja malenstwo to nie jestem i szczyt delikatnosci tez nie jestem wiec nie chce mi sie wierzyć, ze nie docisnelam wystarczajaco. A dodatkowo jeszcze widzac ten samochod to juz chyba noge w asfalt wciskalam, szczegolnie, ze ja mlody kierowca sciagajacy na drodze wszystkie nieszczescia.
Ale mozliwe, ze dociskam z jednej bardziej, bo ja mialam prawa noge polamana w srodstopiu po prawej stronie, jest zle zrosnieta i zauwazylam, ze buty tez scieram bardziej z lewej.

Dobra...to ide szukac pilnika, bo jak ojciec wroci to sam bedzie chcial dokonac dziela :P

Eee... a na wszelki wypadek drogie są takie hamulce i gdzie w Warszawie je kupic??

Awatar użytkownika
VrooBell
Posty: 26
Rejestracja: śr lipca 11, 2007 8:55

Post autor: VrooBell » czw lipca 19, 2007 3:47

Eee... a na wszelki wypadek drogie są takie hamulce i gdzie w Warszawie je kupic??
nie powiem niestety gdzie w Warszawie kupisz ale po przeleceniu googli widzę że to jakieś śmieszne kwoty 3-6 pln albo nie to znajdowałem :)


zamiast pilnika papier ścierny ;) miałem kiedyś w rowerze hamulce z podobnej błyszczącej gumy i toto nie chciało hamować to pojechałem papierem ostro i trochę zaczęły działać :]

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Toudi » czw lipca 19, 2007 4:37

Mnie się zdaje, że ten klocek nie jest z dumy, tylko z polimeru, w dodatku pewnie twardego i to może być przyczyną słabego efektu hamowania.
Pilnik bym sobie darował, bo skoro woja stopa tak pracuje to trzeba się z tym pogodzić. Jeśli jednak trochę bardziej przytrzesz ten hamulec (a to w miarę używania samo się stanie), zacznie on dociskać większą powierzchnią i efekt powinien być lepszy.
Nie wiem, czy kształt tych klocków jest w jakiś sposób standaryzowany ale może lepiej kupić inny i spróbować go jakość wkręcić w Twój uchwyt i nie zaprzątać sobie głowy rozważaniami, czy następnym razem Ci się uda wyhamować, czy nie.
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
Pimpinella
Posty: 23
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 9:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pimpinella » czw lipca 19, 2007 9:50

Tak...no wiec nawet naszlo mnie na wymiane tego hamulca...ale pojawil sie problem. Bauera wykupil Nike jesli dobrze pojelam i teraz nigdzie (czytaj nie jestem na tyle lotna zeby znalesc miejsce gdzie znajde takie hamulce) nie moge dostac takiego hamulca, a zeby bylo zabawniej nie odkrylam jak on jest montowany... ojciec sugeruje mi, ze na wcisk, bo sruby zadnej nie widac do czego bylam przyzwyczajona... W tym momencie czuje, ze jako kobieta jestem inwalidka zyciowa ;))

Rany ale ja sie problemowy czlowiek zrobilam :/
Jak juz wroce z wakacji to po prostu pobiegam po sklepach sportowych w Warszawie i popytam, ale niestety w zwiazku z tym jade bez rolek bo obawiam sie, ze jednak jezdzenie jedna jedyna droga we wsi ktora kursuja kombajny, traktory, skutery okolicznego szczeniactwa, samochody troche starszego szczeniactwa na rolkach z kiepskim hamulcem moze sie skonczyc tragicznie :/

Michelle
Posty: 1
Rejestracja: śr lipca 25, 2007 9:57

Jak hamować

Post autor: Michelle » śr lipca 25, 2007 11:34

No to niech w końcu ktoś mi napisze dokładnie jak mam hamować. Jak hamuję hamulcem to druga noga mi jedzie do przodu i się wywracam. :) Proszę o pomoc.

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jak hamować

Post autor: Toudi » śr lipca 25, 2007 1:03

Michelle pisze:No to niech w końcu ktoś mi napisze dokładnie jak mam hamować. Jak hamuję hamulcem to druga noga mi jedzie do przodu i się wywracam. :) Proszę o pomoc.
Bo pewnie prowadzisz obie nogi równolegle. Znacznie łatwiej hamuje się, jeśli do samego manewru hamowania przeniesiesz ciężar ciała na drugą nogę. Mając odciążoną nogę hamującą, możesz bardziej precyzyjnie dawkować siłę hamowania i nie bedzie Cię obracać. Przeszukaj forum - jeśli pamiętam dobrze to ten temat był dość szeroko dyskutowany. Ktoś pisał, że nie odchylasz całej stopy a tylko palce i już to daje możliwość przyhamowania. Kluczem jednak do sukcesu jest przeniesienie ciężaru na 2 nogę.
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
Pimpinella
Posty: 23
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 9:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pimpinella » sob lipca 28, 2007 10:42

To cos zwane hamulcem w moich rolkach...tym co to hamowac nie chcial zaczelo hamowac, nie dane bylo mi dobrze sprawdzic, bo zaczelo padac, no ale jest lepiej niz bylo. Okazalo sie, ze kolezanka umie hamowac bez hamulca i podszkoli mnie :D Bezpieczniej bede sie czula wiedzac ze mam dwe opcje :)

Awatar użytkownika
orken
Czterokółkowiec
Posty: 99
Rejestracja: pt lipca 27, 2007 3:18
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Gorlice/Krakow

Post autor: orken » sob lipca 28, 2007 10:49

Droga kolezanko, zawsze znajdzie sie mniej lub bardziej czarujacy mezczyzna ktory pomoze zahamowac :), bynajmniej nie chodzi o mnie!
Slalomem przez życie.

Awatar użytkownika
Agent_L
Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
Posty: 565
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 12:36
Jeżdżę od: 01 sie 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Agent_L » ndz lipca 29, 2007 10:18

orken pisze:bynajmniej nie chodzi o mnie!
Bo jesteś niepohamowany? : D
Powerslide Cell 2006 /44 + Salomon Pilot V10 ?2004? /45
Kontakt : 505614321, PMy czytam rzadko : )
rolkowa mapka Warszawy

Awatar użytkownika
Pimpinella
Posty: 23
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 9:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pimpinella » ndz lipca 29, 2007 1:27

Oj obawiam sie, ze nie pomoga...jezdze kolo jednostki strazy pozarnej beda wolec poczekac az sie poturbuje mocniej zeby moc podjechac swoim czerwonym samochodzikiem na syrenie :P A obok sa bloki komunalne gdzie ludzie rzucaja elementami z plotow wiec tez raczej pozostawia mnie samej sobie... Wiec wole hamowac sama :) No chyba, ze jakis przystojny mezczeyzna bedzie na ktorego bedzie mozna wpasc...wtedy moge nie hamowac :)

asiape1

Post autor: asiape1 » pt sierpnia 03, 2007 4:00

A ja tez mam problemy z tym @#$^!&! hamulcem :evil: Nie mam problemów z jazdą, idzie mi to bezproblemowo, przód tył, hamuje jako- tako metodą T-stop i takim jakby półskrętem :D :D (nie wiem jak to sie nazywa). stwierdziłam jednak, że jadąc po mieście hamulec często przeszkadza, np. przy krwężnikach, większych dziurach itp Myślałam,że poradzę sobie bez niego, więc wczoraj się go pozbyłam. I nie wiem dlaczego od razu znosi mnie do tyłu, więc zaliczyłam wczoraj pierwszą glebę od paru miesięcy :? Nie wiem dlaczego: jeśli mam hamulec, w sumie nie korzystam z niego, wszystko jest ok. Jak go nie mam, czuje się juz niepewnie. I tak źle, i tak niedobrze :roll:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania początkujących i rekreacyjnych wrotkarzy / help desk for beginners inline skaters”