Rolki do 150zł

Jesteś początkujący? Nie wiesz jakie wrotki (rolki) wybrać? Śmiało pytaj - serdecznie zapraszamy! :) / Hardware help desk for beginners inline skaters

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rolki do 150zł

Post autor: Toudi » czw kwietnia 23, 2009 10:06

Czy to nie jest powerslide z tego filmu?

Widziałem kiedyś wideo z tym hamowaniem w zwolnionym tempie - jak poszukasz na Y, to na pewno znajdziesz a zawsze możesz poprosić doświadczonych kolegów, żeby pokazali.

http://www.londonskaters.com/video-math ... ession.htm

I zdaje mi się, że na którymś z filmów z tego topicu:
viewtopic.php?f=50&t=1919&p=30315&hilit ... gne#p30315
Alandy kilka razy tak hamuje.
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
jarekt
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: pn czerwca 09, 2008 10:19
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Opole

Re: Rolki do 150zł

Post autor: jarekt » czw kwietnia 23, 2009 5:18

Dziekuje za filmiki ale sa tam slajdy rownległe - pararel slide (poza ostatnim). Jest w srodku filmiku slide z jazdy tylem i ja robie tak samo jednak tylko jedna noga podczas gdy druga normalnie jade i utrzymuje rownowage dzieki czemu hamuje na dowolnej nawierzchni - ta noga hamujaca robi wykrok do tylu. Kurcze to musi sie jakos nazywac i jak mnie nie wkurzy zółwie tempo transmisji po edgu w gorach gdzie dzisiaj nocuje to poszukam paru filmikow z hamowaniem jakiego IMHO warto nauczyc sie na poczatku.

Co do tematu to nie chcialbym, zeby ktos odniosl wrazenie ze istnieja techniki pozwalajace na zatrzymywanie sie w miejscu bo tak nie jest. Jak kazdym pojazdem tak i na rolkachg trzeba przewidywac sytuacje na drodze i hamowac profilaktycznie odpowiednio wczesniej majac zawsze na uwadze, ze droga hamowania zalezy od predkosci i moze spokojnie wyniesc kilka czy kilkanascie metrow.
BTW> Znam pare prostych i niezwykle efektownych i widowiskowych (przy odpowiedniej predkosci) technik hamowania potocznie zwanych "na sciane" albo "na drzewo" jednak zdecydowanie ich nie polecam choc odmiana tego rodzaju hamowania o nazwie "w przechodnia" zafundowala mi kiedys wiele ekscytujacych wrazen - na poczatku jak wyladowalem na slicznej blondynce a i pozniej jak poszlismy w ramach przeprosin na kawe z dodatkami :P
Seba High Red, Powerslide Cell II '08 - poza tym w domu Rollerblade Spiritblade 4.0W oraz dzieciece Seba Junior, Bladerunnner Octane, Rollerblade Mini TFS, Powerslide HotWheels.

Lincoln
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: ndz kwietnia 12, 2009 9:27

Re: Rolki do 150zł

Post autor: Lincoln » czw kwietnia 23, 2009 5:39

tutaj znalazłem trochę filmików :)

http://www.beatajanik.pl/articles_sm.php?cat_id=2

btw dzisiaj poćwiczyłem jeszcze T-Stop bo jak hamowałem w ten sposób to najbardziej zdzierało się przednie kółko
ale jazda do tyłu ciągle opornie mi idzie, ogólnie jakieś te ruchy takie nienaturalne mi się wydają ;P

Lincoln
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: ndz kwietnia 12, 2009 9:27

Re: Rolki do 150zł

Post autor: Lincoln » pt kwietnia 24, 2009 9:19

Ostatnio zmieniony ndz kwietnia 26, 2009 11:28 przez Lincoln, łącznie zmieniany 1 raz.

Lincoln
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: ndz kwietnia 12, 2009 9:27

Re: Rolki do 150zł

Post autor: Lincoln » ndz kwietnia 26, 2009 11:28


Praga
Prześcigant 4x100mm
Posty: 319
Rejestracja: sob marca 14, 2009 1:24

Re: Rolki do 150zł

Post autor: Praga » ndz kwietnia 26, 2009 12:57

Ciężko wybierać wśród tego "bogactwa" rolek. Jakbym miał kupować to kupiłbym te rollerblade.

Lincoln
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: ndz kwietnia 12, 2009 9:27

Re: Rolki do 150zł

Post autor: Lincoln » ndz kwietnia 26, 2009 4:53

Praga pisze:Ciężko wybierać wśród tego "bogactwa" rolek. Jakbym miał kupować to kupiłbym te rollerblade.
ok, a mógłbyś mi powiedzieć dlaczego ? bo ciągle nie mam pojęcia czym się kierować przy wyborze rolek i czym się różnią te 800zł od tych za 200zł

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rolki do 150zł

Post autor: zico » ndz kwietnia 26, 2009 8:31

Lincoln pisze:ok, a mógłbyś mi powiedzieć dlaczego ? bo ciągle nie mam pojęcia czym się kierować przy wyborze rolek i czym się różnią te 800zł od tych za 200zł
Jakość. Lepsze materiały, komfort, szyna - po prostu starczają na dużo dłużej oraz jazda na takim sprzęcie to przyjemność, a nie walka z serwisem, uzębieniem, wymianą kół itp. itd.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Praga
Prześcigant 4x100mm
Posty: 319
Rejestracja: sob marca 14, 2009 1:24

Re: Rolki do 150zł

Post autor: Praga » ndz kwietnia 26, 2009 8:42

Z tego co słyszę i widzę dookoła, w tanioszkach częściej zdarzają się otarcia w różnych miejscach stopy i łydki. Najbardziej żal dzieciaków...

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rolki do 150zł

Post autor: zico » ndz kwietnia 26, 2009 8:47

Praga pisze:Najbardziej żal dzieciaków...
Dokładnie. I do tego krzywią w takich rolkach nogi - masakra.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Lincoln
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: ndz kwietnia 12, 2009 9:27

Re: Rolki do 150zł

Post autor: Lincoln » ndz kwietnia 26, 2009 9:01

heh no ja jestem zadowolony z tych swoich RB, aczkolwiek nie mam porównania z tymi lepszymi

a mógłby mi jeszcze ktoś powiedzieć czym różnią się Rollerblade AERO od Rollerblade Spark :?: i które są lepsze :?:

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rolki do 150zł

Post autor: zico » ndz kwietnia 26, 2009 9:19

Lincoln pisze:heh no ja jestem zadowolony z tych swoich RB, aczkolwiek nie mam porównania z tymi lepszymi

a mógłby mi jeszcze ktoś powiedzieć czym różnią się Rollerblade AERO od Rollerblade Spark :?: i które są lepsze :?:
Spark (mówimy o modelu 2009) są lepsze dla początkujących od Aero z kilku BARDZO WAŻNYCH powodów :) Na e-mail lub PW mogę dokładnie je opisać, bo konkurencja nie śpi ;) Ogólnie chodzi o balans, kółka i pośrednio o wygodę.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
miko
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 125
Rejestracja: śr stycznia 30, 2008 5:19

Re: Rolki do 150zł

Post autor: miko » pn kwietnia 27, 2009 11:57

jarekt napisał(a):
Ja na poczatku doradzalbym metody hamowania w ktorych masz bardzo szeroko rozstawione nogi. Jest pare naprawde fajnych i o niebo prostrzych technik dzialajacych przy znacznie wiekszych predkosciach...
Np taki sposób hamowania. Prosty, bo nogi masz szeroko http://www.youtube.com/watch?v=_Aa9F4WNSRA
Jednak hamowanie na rolkach chwilę trwa (kilka metrów), to nie łyżwy :)

a jeśli chodzi o zjazdy z górki, to Eddy jest tutaj niezastąpiony. Z humorem i na temat: http://www.youtube.com/watch?v=_VtOqBNWzdQ
Kilka takich trawersujących zygzaków jak na 1.47 + zakończone hamowaniem powinno cie zatrzymać.

Pod koniec Eddy pokazuje jeszcze soul slide (od minuty 2:25, podobne, ale trudniejsze niż pierwszy link, bo noga na której jedziesz jest ustawiona do kieruku jazdy)

Awatar użytkownika
jarekt
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: pn czerwca 09, 2008 10:19
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Opole

Re: Rolki do 150zł

Post autor: jarekt » pn kwietnia 27, 2009 8:33

miko pisze:
Np taki sposób hamowania. Prosty, bo nogi masz szeroko http://www.youtube.com/watch?v=_Aa9F4WNSRA
Jednak hamowanie na rolkach chwilę trwa (kilka metrów), to nie łyżwy :)
Dzieki miko! W koncu wiem jak nazywa sie to co robie :) Tu na filmiku sa jakby 2 etapy, ktore tutaj sa wykonane łącznie choc wcale nie musza. Po pierwsze hamowanie poprzez zakret w ktorym przenosimy caly ciezar na noge bedaca w srodku łuku na ktorej sie opieramy i jedziemy podczas gdy druga noge wysówamy jak najdalej (na zewnatrz łuku) i nią właśnie hamujemy. Jak sie mocniej depnie to wpadamy w bardzo bezpieczny slide bo caly czas podtrzymuje nas ta druga noga. Co do samego slide'u najlatwiej uczylo mi sie go z jazdy tylem - wystarczy ugiac noge na ktorej jedziemy a druga wysunac w tyl w kierunku jazdy i delikatnie przylozyc do asfaltu bokiem stopy (pozniej mozna mocniej cisnac i ostrzej hamowac). Docelowo wykonujemy z jazdy przodem przeskok do jazdy tylem i ladujemy od razu w pozycji do slide'u jadac na jednej rolce i hamujac wysunieta druga. Polecam bo rzecz dosc skuteczna i dosc latwa do nauczenia dzieki tym wlasnie etapom posrednim, ktore mozna po kolei opanowywac. Zazynac jednak nalezy od hamowania przez zakrecanie stopniowo dociazajac noge hamujaca do utraty przyczepnosci i przejscia w slide.

Co do ediego to jako jezdzacy szybko nie do koncu uwzglednia freeride'owcow ktorzy bardzo rzadko maja do dyspozycj tyle miejsca zeby hamowac zakosami (a turlanie sie w miescie to juz czysta fantastyka:> ) . W srodowisku zurbanizowanym z reguły mamy waski chodnik lub waską przestrzeń miedzy przechodniami i tutaj sobie konieczne sa metody hamowania, ktore po pierwsze wiążą sie z jazda w lini prostej a po drugie działają na kazdej powierzchni. To musi dzialac tak na piachu jak na asfalcie (a nawet zadzialac kiedy w czasie hamowania zjedziemy z jednej powierzchni na inna o calkowicie roznej powierzchni) oraz nie moze sie wiazac z mozliwoscia urazow ktore sa niemal pewne jesli w czasie slide'u przyhaczymy w wystajaca płyte chodnikową, która zastopuje nas nieoczekiwanie w miejscu. Te wszystkie wymagania spelnia w 100% T-stop (hamuje tak nawet w czasie downhilla po trawie) oraz w dosc duzym stopniu slide'y w ktorych hamuje sie tylko jedna noga (dzieki oparciu w drugiej nodze mozna stopniowac sile docisku nogi hamujacej a w razie wystajacej plyty mozna na moment noge nawet podniesc). Wybaczcie przydlugie dywagacje ale jezdze ostatnio duzo po miescie u nas w Opolu w centrum nie ma jak po tym wszystkim jezdzic a co dopiero hamowac -stad te refleksje :)
Seba High Red, Powerslide Cell II '08 - poza tym w domu Rollerblade Spiritblade 4.0W oraz dzieciece Seba Junior, Bladerunnner Octane, Rollerblade Mini TFS, Powerslide HotWheels.

Awatar użytkownika
miko
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 125
Rejestracja: śr stycznia 30, 2008 5:19

Re: Rolki do 150zł

Post autor: miko » pn kwietnia 27, 2009 11:11

jarekt pisze:
miko pisze:
Np taki sposób hamowania. Prosty, bo nogi masz szeroko http://www.youtube.com/watch?v=_Aa9F4WNSRA
Jednak hamowanie na rolkach chwilę trwa (kilka metrów), to nie łyżwy :)
Po pierwsze hamowanie poprzez zakret w ktorym przenosimy caly ciezar na noge bedaca w srodku łuku na ktorej sie opieramy i jedziemy podczas gdy druga noge wysówamy jak najdalej (na zewnatrz łuku) i nią właśnie hamujemy.
taaak.... to bardzo dobry opis :lol:
jarekt, tylko nie bij, nie mogłem powstrzymać tego złośliwego trolla co go mam w środku :)

Tego wyżej też się tak uczyłem, zanim odkryłem, że można sobie przeskoczyć przód/tył.
No Eddie faktycznie nie uwzględnił zurbanizowanej przestrzeni, chociaż ja stosuje podobną technikę, która eddie demonstruje zjeźdzając z górki (krócej i gwałtowniej). Na temat hamowania w mieście trudno mi się jednak dłużej wypowiedzieć, niewiele po nim jeźdzę. Kiedy jest awaryjna sytuacja, improwizuje, ale zawsze na szeroko rozstawionych nogach, względnie bardzo ostry zakręt, który praktycznie zatrzymuje. Niestety nigdy nie opanowałem prawdziwego powerslide, natomiast ślicznie sobie potłukłem biodra. T-Stopa w mieście nie zaliczam do skutecznych. Raczej gwałtowne skręty, już nie potrafię jechać na wariata przez floriańską żebym musiał umieć hamować w miejscu.
Gadałem ostatnio z kolegą, który uświadomił mnie, że na łyżwach można się w miejscu zatrzymać przy niesamowitej prędkości. Na rolkach to chyba jednak na ścianie.
Dalej teoretyzując na temat hamowania w mieście, to "w linii prostej" jest powerslide. Bo pędzisz, widzisz, że nie skręcisz, nie masz gdzie uciec, więc tylko powerslide cię ratuje.

Ale ale, zaraz dostaniemy po głowach, jeśli ten wątek nie zostanie przeniesiony gdzie indziej.

ps. ech... miałem czytać broszure informacyjna do zeznania rocznego PIT-37 za 2008 r. przesyłanego drogą elektroniczną bez konieczności stosowania bezpiecznego podpisu elektronicznego weryfikowanego za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzęt dla początkujących i nauki jazdy / Inline skates for beginners”