Strona 1 z 1

Rolkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: ndz sierpnia 16, 2009 4:28
autor: MamuciManiak
Mam pytanie. W związku z zakazami wchodzenia do niektórych sklepów, środków komunikacji i innymi objawami nietolerancji wobec wrotkarzy, przyszło mi do głowy pytanie. Czy można gdzies zakupić coś podobnego/analogicznego do ochraniaczy płóz łyżwiarskich (zakładanych przez łyżwiaży po zejściu z tafli).
cos co wyglądałoby trochę jak koturn, i pewnie byłoby cholernie niewygodne, ale myśle, że dość praktyczne.

więc... czy coś takiego istnieje? można to gdzieś kupić? albo chociaż coś działającego podobnie...

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: pn sierpnia 17, 2009 10:31
autor: Marek
w LIDLU widziałem

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: pn sierpnia 17, 2009 2:31
autor: MamuciManiak
dawno? jak to "coś" wyglądało? na oko dałoby radę? (oczywiście, żeby założyć na oko, tylko oceniając na oko:P)

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: pn sierpnia 17, 2009 2:44
autor: zico
MamuciManiak pisze:dawno? jak to "coś" wyglądało? na oko dałoby radę? (oczywiście, żeby założyć na oko, tylko oceniając na oko:P)
Marek sobie jaja robi, pewno widział jakiś pokrowiec na jakiegoś jamnika albo innego mikro psa.
Coś kojarzę, że taka rzecz istnieje, tylko muszę poszukać - GDZIE to widziałem... Dam znać.

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: pn sierpnia 17, 2009 2:45
autor: zico
Znalazłem: Obrazek

Mogę to mieć, szczegóły na e-mail.

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: pn sierpnia 17, 2009 4:45
autor: Drzastwa
Fajne to a 110mm wejdzie :?:

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: pn sierpnia 17, 2009 4:53
autor: Toudi
Wejdzie!
Ja w takie coś wszedłem z całą rodziną i prowiantem - w zeszłym roku, jak byliśmy na spływie kajakowym Gwdą, w okolicy Drawska Pomorskiego - tam można ten sprzęt zobaczyć na żywo.
Chociaż trzeba oddać, że ciężkie są i czasami szorują o dno.

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: pn sierpnia 17, 2009 4:53
autor: zico
Drzastwa pisze:Fajne to a 110mm wejdzie :?:
Sprawdzę i dam znać.

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: wt sierpnia 18, 2009 8:51
autor: bj43
Zico - czy mógłbyś się dowiedzieć, czy to jest tylko ochrona płozy przed rysowaniem lakieru, czy też można w tych ochraniaczach chodzić w rolkach tam, gdzie się jeździć nie da (kostka, żwir, itp.)?
Na łyżwy są dwa rodzaje ochraniaczy: z plastyku do chodzenia w łyżwach nie po lodzie, chroniące płozy przed stępieniem oraz z tkaniny, chroniące przed skaleczeniem o ostrą płozę, używane podczas transportu i przechowywania.

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: wt sierpnia 18, 2009 10:19
autor: Marek
zico pisze:
Drzastwa pisze:Fajne to a 110mm wejdzie :?:
Sprawdzę i dam znać.
jestem posikany

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: wt sierpnia 18, 2009 10:40
autor: zico
bj43 pisze:Zico - czy mógłbyś się dowiedzieć, czy to jest tylko ochrona płozy przed rysowaniem lakieru, czy też można w tych ochraniaczach chodzić w rolkach tam, gdzie się jeździć nie da (kostka, żwir, itp.)?
Na łyżwy są dwa rodzaje ochraniaczy: z plastyku do chodzenia w łyżwach nie po lodzie, chroniące płozy przed stępieniem oraz z tkaniny, chroniące przed skaleczeniem o ostrą płozę, używane podczas transportu i przechowywania.
Sprawdzę i dam znać!

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: wt sierpnia 18, 2009 5:55
autor: kmieto7
Według mnie są to tylko ochraniacze na kółka żeby sobie ciuszków nie pobrudzić jak sobie rolki przypniemy do plecaka. Taki ochraniacze są również na płozy do jazdy szybkiej chroniące przed skaleczeniem i korozją bo można nimi powycierać płozy. A pozostawienie płóz w plastikowych ochraniaczach na drugi dzień mamy niespodziankę do czyszczenia :wink:

Re: wrotkarski odpowiednik ochraniacza płozy (?)

: śr sierpnia 19, 2009 8:47
autor: bj43
kmieto7 pisze:Według mnie są to tylko ochraniacze na kółka żeby sobie ciuszków nie pobrudzić jak sobie rolki przypniemy do plecaka. Taki ochraniacze są również na płozy do jazdy szybkiej chroniące przed skaleczeniem i korozją bo można nimi powycierać płozy. A pozostawienie płóz w plastikowych ochraniaczach na drugi dzień mamy niespodziankę do czyszczenia :wink:
Jeśli chodzi o łyżwy, to powinno się je dokładnie wytrzeć z wody i lodu, ale nie ochraniaczami tkaninowymi. Ochraniacze powinny być suche, aby nie doprowadzać do korozji ostrza płóz, która je tępi.