Linery Blank

Polecany sprzęt do jazdy freestyle i freeride / freestyle and freeride skates

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Regulamin forum
W tym dziale umieszczamy nowości sprzętowe, testy. Większość prezentowanego sprzętu jest z pierwszej ręki, tzn., że mieliśmy "namacalny" kontakt z produktem i staraliśmy się jak najbardziej rzetelnie go opisać i przedstawić. Jeśli ktokolwiek jest zainteresowany umieszczeniem swojego produktu lub chociażby zdjęcia, proszę o kontakt na e-mail.
Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Linery Blank

Post autor: Herb » śr grudnia 19, 2012 12:24

Po szynach Blank, przyszedł czas na napisanie kilku(dziesięciu) zdań o linerach tejże marki.

Linery były pierwszym produktem jaki ukazał się pod szyldem Blank, a było to w roku 2011, który był ich debiutem w pro-modelu Solo Estilo RG. Były także dostępne oddzielnie, jednak w ograniczonych ilościach. Model który znajduje się w moich rolkach to już druga generacja, jednak łatwo można zauważyć, że po za kolorystyką, wiele się nie zmieniło.
Obrazek
Zaznaczę na wstępie – wszystkie swoje spostrzeżenia na temat linerów w rolkach Rollerblade wyrzuć przez okno, do śmieci, pozbądź się ich. Blank to zupełnie inna bajka, przewyższają każdy inny liner używany w rolkach Rollerblade o kilka klas. W praktyce – nie tylko linery Rollerblade, bo Blank to w chwili obecnej jedne z najlepszych linerów dostępnych na rynku.

Obszycie zostało wykonane z syntetycznej skóry. Białe panele po bokach są matowe, najprawdopodobniej by ułatwić nałożenie na nie własnej grafiki – producent zachęca do rysowania po linerach, tak jak w pierwszej wersji, a nasze dzieło będzie (w pewnej części) widoczne przez półprzeźroczystą skorupę. Można zauważyć że po bokach linera nie ma dziurek do wentylacji, podczas gdy w pierwszej wersji takowe były.
Obrazek
Bez wątpienia jedną z najlepszych cech jest szorstka gumowa podeszwa. Linery są „semi-walkable” czyli producent przyznaje że można w nich chodzić od czasu do czasu – dobra sprawa, gdy nie chcesz targać ze sobą butów na przebranie a do skateparku dojeżdżasz autobusem. Należy jednak pamiętać że nie są tak mocnej konstrukcji jak zwykłe buty i raczej nie należy przesadzać z używaniem ich w tym charakterze. To z pewnością nie alternatywa dla Xsjado i ich footwrapów.

Główną funkcją gumowej podeszwy jest blokowanie linera w skorupie – zapobiega on przesuwaniu się go, „łapiąc” plastik swoją powierzchnią. To naprawdę działa – zrobiłem eksperyment, pozbyłem się sznurowadeł ze skorupy, zawiązałem ciasno liner, zapiąłem górny rzep – całość była solidnie zespolona, a trzymanie stopy nienaganne, choć rolki były bardziej „miękkie” w odczuciu. To wielki plus i na pewno poszerza możliwości dostosowania rolek do swoich preferencji.
Obrazek
Podeszwa ma ponad 1cm grubości pod piętą i stopniowo przechodzi w cieńszą, w stronę palców. Dodajmy do tego grubość wkładki wewnątrz linera, oraz prawie 2cm gruby shock-absorber z Solo, a okazuje się że w RG1 i RG2 mamy – bagatela – ponad 3cm tłumienia pod piętą!!! Bezdyskusyjnie, jest to najbardziej „bogata” absorpcja wstrząsów z pośród wszystkich rolek na rynku. Dodatkowo, w praktyce te rolki mają uniesioną piętę, z tym że miejsce między tylnymi kołami a piętą nie jest marnowane na mostek szyny (w rolkach z v-type) czy plastik soulplate (jak w Throne Classic, Valo, czy SSM).

Jeżeli kupujesz linery Blank oddzielnie, to w praktyce w wielu modelach butów z płaską piętą (Razors Genesys i SL, USD VII etc.) możesz pozbyć się oryginalnego shock-absorbera i nawet nie poczujesz różnicy, podeszwa przejmie jego rolę. Możesz nawet używać tych linerów bez wkładek, nie narażając się na dyskomfort.
Obrazek
Linery Blank są wiązane do samej góry i gorąco zachęcam do robienia tego – to doskonale zespala je z Twoimi stopami. Wychodzi tutaj także na wierzch fakt, że są to linery pomyślane do rolek Solo – przy nie zawiązanych, rolki gną się do przodu aż nadto, oczywiście możesz to lubić, ale moim zdaniem ciasne wiązanie w połączeniu z otwartym cuffem i rzepem i tak daje wystarczające gięcie w przód i pozwala zejść do niskiego przysiadu szybko i bezproblemowo.
W dolnej części linera producent użył metalowych oczek na sznurowadła, cholewka jest wiązana przez materiałowe przelotki. Nie jestem fanem takiego rozwiązania, materiał w końcu się przeciera – jednak w Blank są one wykonane z naprawdę grubej skóry syntetycznej i myślę że wytrwają wiele.

Liner jest „skrojony” na płasko, w najlepszym wypadku na coś pomiędzy linerem wysokim a v-cut – nie nazwałbym tego pełnym v-cut, wycięcie na ścięgno jest jednak nieco zbyt płytkie.

Pianka wyściełająca liner jest dość gęsta, nie ma jakiegoś wyrafinowanego, anatomicznego kształtu, jednak jest naprawdę bardzo wygodna. Nie mam żadnych punktów ucisku w tych linerach, podczas gdy w linerach Fusion czułem nacisk na kostki już po pierwszym założeniu rolek, a potem było jedynie coraz gorzej. Pianka w linerach Fusion, ale i Sifika Chicago, także była/jest miększa. Myślę że Blank będą rozbijać się inaczej i nie „sflaczeją” za bardzo, także ze względu na sztywniejszą konstrukcję.
Obrazek
Wkładka to standard dodawany przez Rollerblade, choć zauważyłem że jest minimalnie grubsza od tej której używam w linerach Sifika (okupiona odzielnie). Posiada cienką łatkę pianki pod piętą, jeżeli chodzi o dodatkowe tłumienie. Nic wyrafinowanego – możesz chcieć ją wymienić na coś lepszego, o bardziej anatomicznym kształcie. Jednak wkładki żelowe używane w celu poprawy tłumienia to będzie w tych linerach fanaberia, biorąc pod uwagę grubość podeszwy.
Obrazek
Obrazek
Oczywiście linery posiadają uchwyty do noszenia rolek, jednak są one naszyte na powierzchnię materiału pokrywającego piankę i nie radzę używać ich jako pomocy w zakładaniu rolek – raczej szybko można je w ten sposób wyrwać. Szkoda że nie są wzmocnione, jak małe pętelki w pierwszej edycji linerów Blank, czy też ich odpowiedniki w USD Phoenix. To właściwie jedyna rzecz do której jestem w stanie się przyczepić.

Mogę z ręką na sercu powiedzieć że to jedne z najlepszych linerów jakie w życiu widziałem i najlepsze jakie miałem na nogach. Przemyślany, doskonale wykonany projekt. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy mogą nie polubić grubej podeszwy – ale całej reszcie, polecam. Żeby tylko jeszcze ich dostępność była większa…

Wielkie podziękowania dla Zico i http://www.zicoracing.com za te cudeńka!

Post dostępny także w wersji EN na:http://zecoprzepraszam.wordpress.com/20 ... nk-liners/
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

Awatar użytkownika
scooby666
Czterokółkowiec
Posty: 67
Rejestracja: wt kwietnia 03, 2012 10:53
Moje rolki: Rollerblade Open Shell
Jeżdżę od: 15 mar 1999
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Linery Blank

Post autor: scooby666 » czw grudnia 20, 2012 7:40

a i tak wolę swojego trusta catalyst! :D

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Linery Blank

Post autor: Toudi » pt grudnia 21, 2012 10:24

Porównywałeś oba?

W jakich elementach catalyst wychodzi na + a w jakich blank?
Pozdrawiam
Piotr

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: Linery Blank

Post autor: Herb » sob grudnia 22, 2012 11:04

Catalyst to sporo grubszy liner to po pierwsze. Jest także wyższy. To bez wątpienia ta sama liga, ale to który pasuje lepiej jest oczywiście sprawą subiektywną.

O ile z linerami Blank jest problem - bo pierwszą wersję dostać bardzo trudno, a drugiej to praktycznie się nie da - to Trust Catalyst były produkowane krotko, ponad półtora roku temu i kupić ich już nie sposób.

Dla mnie, najważniejszą cechą Blank jest fakt że ten liner zmienił w moim wypadku kontrolę nad rolką na plus. Niby skorupa ta sama co w moich starych rolkach, a jednak - jeździ się mi w RG2 jak w rolkach zupełnie innych. Wyraźnie lepszych - trzymanie w Fusion z linerem Sifika miałem już bardzo dobre, ale w RG2 niemożliwe jest w ogóle stopę poruszyć w jakiejkolwiek płaszczyźnie, po zawiązaniu linera oraz skorupy.

W ogóle modele Fusion to taka uboga rodzina RG1 i RG2... ale o tym napiszę w tekście o rolkach, jako całości.
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda freestyle i freeride / freestyle i freeride inline skating”