Rollerblade MAXXUM 100 - test na moich nogach

Zanim kupisz - zapytaj, przeczytaj o sprzęcie do jazdy na wrotkach (rolkach / rolki)
Dział tylko o jeździe fitness i szybkiej.
Place to talk about skates, wheels, bearings. Only for fitness and speed inline skating

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

bazzz
Posty: 3
Rejestracja: pt kwietnia 04, 2014 10:22
Jeżdżę od: 02 sty 2000

Rollerblade MAXXUM 100 - test na moich nogach

Post autor: bazzz » wt maja 13, 2014 12:08

Rollerblade Maxxum 100 to jest TO. Pewnie jestem jednym z pierwszych użytkowników rolek Rollerblade Maxxum 100 w Polsce. I nie są to rolki URBAN. Na tej szynie i kołach to rasowe fitnessy z dużą wytrzymałością i osiągające duże prędkości. Na stronie światowej Rollerblade też jako fitness są zakwalifikowane. Urban owszem to są te Maxxum-y, ale z mniejszymi kółkami. Podzielę się moimi wrażeniami z jazdy nowym modelem rolek na kołach 100mm( jedno 90mm). Szukałem przed zakupem takich informacji. Ale ich nie znalazłem. Może komuś się to przyda. Nie jestem sprzedawcą. To moja osobista recenzja tych rolek. Mam już "swoje" lata. Szukałem rolek do jazdy fitnessowej z możliwością nieco "ostrzejszego" pomykania. I jednocześnie sprzętu bardzo wytrzymałego. Najważniejsze było dla mnie mocne trzymanie kostki. I te rolki spełniły wszystkie oczekiwania. Zakładałem na nogi różne rolki . Głównie początkowo uparłem się na RB Tempest. Ale po kilku przymiarkach różnych modeli Tempest-ów okazało się , że kiwa mi się w nich kostka na boki. W wyżej wymienionych Maxxum -ach noga stoi prosto. Dociśnięcie kostki do tyłu buta za pomocą nowego szerokiego dolnego paska z klamerką powoduje prawie wbicie pięty w tył buta. To powoduje pełne zespolenie stopy z butem w tym miejscu. Żadnego kłopotliwego chybotania na boki. Ruch podudzia do przodu(jego zakres) można ładnie wyregulować przez dociśnięcie górnej klamry. Pamiętam uśmiech na mojej twarzy jak pierwszy raz docisnąłem w sklepie piętę do tyłu buta. Po 2-3 godzinach but ładnie dopasował się do stopy. W zasadzie od pierwszego założenia było bardzo dobrze. Podobnie jak ja , część osób ma problem z wystającymi lekko małymi kostkami około 2-3 centymetrów poniżej dużych kostek i lekko do przodu około 3-4cm. Nie u każdego te kostki widać. Ale nad nimi dochodzi do otarć skóry. W tych butach tego problemu nie ma. W stosunku do Twisterów podobno zmieniono śruby mocujące paski i klamry(chodzi o część od wnętrza buta). Co całkowicie wyeliminowało problem wyżej opisanych kostek. Obie klamry i paski robią wrażenie masywnych i niezniszczalnych ( nie tylko robią - one takie są). Szyna i koła w tym rozmiarze co w Tempest. Masywne, bardzo dużo wytrzymają. Zachowanie takie same jak Tempest. Początkowo bałem się, że będą mułowate w zakrętach. Duże szybkości utrudniają zakręty. Dosłownie pomyka się z wiatrem we włosach i "bananem" na twarzy. Po przyzwyczajeniu się do prędkości i zwalnianiu przed zakrętami o małym promieniu przestało to być problemem. Oczywiście przekładanka przy większym promieniu skrętu wychodzi OK. Bardzo stabilne prowadzenie stóp przy dużych prędkościach. Wrotkarstwo zjazdowe się ładnie i nisko kłania. Ach te duże kółka. Drobne nierówności, spękania asfaltu - teraz się nie liczą. Wracając do sztywnego buta i wcale nie tak wysokiego jak w Twisterach( inaczej trzyma nogę). Jest to MIODZIO dla takich amatorów fitnessu jak ja. Dopiero teraz jest to czysty trening KARDIO, a nie jak wcześniej walka z bólem. Teraz już wiem , że wcześniej męczyłem się w poprzednich rolkach
( b.dobrych na kilka lat wstecz). Po 30 minutach miałem dość - ból stóp,obtarcia i pęcherze. Obecnie po godzinie nie ma żadnego bólu. Żadnych urazów stóp. Mimo ciągłego jeżdżenia zaleczyły się otarcia jeszcze z poprzednich rolek.Chce się dalej jeździć. Polecam każdemu amatorowi szybkiego fitnessu ( BARDZO SZYBKIEGO) założenie tych rolek i chociaż "pochodzenie" po sklepie 5-10 minut. I koniecznie porównanie ich z Tempest -ami przed zakupem. Jak dla mnie ewolucja genialnego buta Twistera pod moje potrzeby poszła w idealnym kierunku. To nie jest już ten sam but.
Ps 1. Na nogę 28cm dopasowałem rozmiar 45. Mierzona wkładka pod stopę ma 28,3cm. Rozmiar 44,5 ma tą samą skorupę. Tylko inną grubość wkładki. Tu było małe wahanie. Ale - wybrałem mały luz w palcach - tak jak lubię. Nic ich nie ugniata. Podobnie najszersza część stopy za palcami jest ładnie chwycona , ale nie "miażdżona". Pewnie to jest przyczyna opisanego komfortu. Oczywiście biorę pod uwagę w przyszłości grubszą wkładkę lub podkładkę pod obecną. Co tylko może poprawić komfort użytkowania. Który na tą chwilę jest optymalny.
Ps.2. Jak ktoś ma jakieś pytania odnośnie modelu, chętnie odpowiem.
Ostatnio zmieniony wt maja 13, 2014 2:09 przez bazzz, łącznie zmieniany 5 razy.

Piotrek1986
Posty: 37
Rejestracja: śr marca 26, 2014 2:01
Moje rolki: Bont Jet 100/Twister 80

Re: Rollerblade MAXXUM 100 - test na moich nogach

Post autor: Piotrek1986 » wt maja 13, 2014 12:48

Fajnie, że w końcu ktoś napisał konkretniej o tym modelu. Obecnie śmigam na Twisterach ale na późną jesień będę wybierał pomiędzy Maxxum a Tempest 100-110. Wszystkie tego typu posty na pewno się przydadzą. Dużo porównujesz do Twisterów to były Twoje stare rolki ??? Dobrze, że wyeliminowali te środkowe mocowania ojjj dobre kilka miesięcy miałem z nimi męczarnie. Ciekawią mnie prędkości ile km/h wzrosła w porównaniu do starych wyników ???

Mam dobrych kilka miesięcy na zastanowienie się ale im dłużej o tym myślę to Maxxumy są jednak do jazdy fitness szybkiej, natomiast jeżeli chcę podążać w kierunku typowej jazdy szybkiej to Tempesty nadają się do tego lepiej. Jeszcze nie wiem jak to będzie z trzymaniem kostki, bo przemyślenia swoją drogą a testy na nodze to inna bajka.

bazzz
Posty: 3
Rejestracja: pt kwietnia 04, 2014 10:22
Jeżdżę od: 02 sty 2000

Re: Rollerblade MAXXUM 100 - test na moich nogach

Post autor: bazzz » wt maja 13, 2014 12:58

Wielokrotnie wkładałem Twistery na nogi. Jeżdziłem po kilku sklepach. I już przy wkładaniu czułem ucisk w tym miejscu. To mistrz ZICO zwrócił mi uwagę na ten problem i jego rozwiązanie. Pewnie szybko sam bym na to nie wpadł. Co do prędkości , to nie mierzyłem. Ale wrażenie jest jakby było 2x szybciej. Wiatr we włosach - to właściwe określenie. Okulary stają się niezbędne - pojawia się łzawienie. Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzęt - jazda fitness i szybka / Equipment - fitness and speed”